Cosik net mnie padł i nie wiem kiedy działać będzie, toteż na razie na czas nieokreślony wypadam, jeżeli to będzie konieczne, to nie obrażę się gdy mój krasnolud zdechnie, nie ma co innym przeszkadzać.
Barundar Skulldark Krasnolud był bardzo zadowolony z tego, iż został w końcu uleczony, gdyż bycie rannym i krwawiącym nie miało dla niego żadnych plusów. Kapłan zaś był profesjonalistą, toteż całość zajęła dosłownie chwilę. Kiedy zaś, zakończyło się leczenie brodacz nie miał nic do roboty. On był t...
Gianfrnco Carvaggio - Nie ma sprawy, to nie powinno być skomplikowane, wreszcie jesteśmy do niego podobni, a mamy lepsze ciała, toteż nie grozi nam nic od strony fizycznej, zaś jesteśmy wystarczająco nienormalni, by nie był w stanie zaszkodzić naszym umysłom. W takim razie, nie pozostaje nam nic in...
Barundar Skulldark Krasnolud zaczynał przyzwyczajać się już do niekończących się kłótni w drużynie. Denerwowało go to, gdyż wiedział, że w ten sposób wszyscy marnują siły i czas na niepotrzebne bzdury, jednakże Barundar wiedział także na jakim poziomie są jego mediatorskie zdolności. Bez wahania mo...
A ja mam takie pytanie, czy nasi drużynowi czaromiotacze nie są czasem w stanie wyciągnąć wszystkich informacji z trupa? Bo wtedy to nie warto sobie życia utrudniać i próbować go ogłuszyć. Ubijem, wypytam i pójdziem czerwonego dziada lać.
Rzekłem.
Barundar Skulldark Krasnolud nie skupiał się na najsilniejszych przeciwnikach wierząc, iż ma w swojej drużynie lepiej do tego przygotowane osoby, w szczególności mentalnie lepiej, gdyż potężnemu brodaczowi wcale nie paliło się do trudnego starcia, toteż zajął się dwoma, wyglądającymi na najsłabszyc...
Mam ja kilka małych próśb do Was drodzy współgracze. Oczywiście jak coś, to do zignorowania. Ryba666 , o walce na arenie gladiatorów mówił jeden z NPC'ów nie mój krasnolud, proszę czytaj dokładnie posty, to nie ja biegam z wielkim młotem. Corrick proszę nie staraj się NPC'ować graczy. Na razie to ni...
Barundar Skulldark Krasnolud cały czas milczał, wiedział, iż wielu z jego kompanów to niesamowicie niebezpieczni osobnicy, a on nie miał ochoty na trudną walkę. Wszystkie ich patetyczne słowa, wrzaski i pokazy siły uważał zaś jedynie za przejaw braku kontroli nad sobą. Dyscyplinę zaś Barundar cenił...
Barundar Skulldark Barundar większość czasu podróży spędzał siedząc na wozie, nie był odludkiem, na swoją kondycje także narzekać nie mógł, więc to nie słońce było przyczyną jego bezruchu. Krasnoludowi po prosu, zwyczajnie nie chciało ruszać się dupska do byle czego. Dzięki magicznemu pierścieniowi...
Jeden atak nie jest zdolny zadać 36k6 obrażeń tylko 8k6, co jest znaczącą różnicą, to raz. Po drugie zaś dziękuję za wytknięcie mi uwagi, iż nie uwzględniłem w opicie obrażeń premii z siły, w takim razie mówię, iż będą one wynosić zawsze wartość modyfikatora z siły. Także, nawet licząc +30 z siły, d...
Myślę, że też chciałbym zagrać. Jeżeli of course można siem jeszcze dołączyć? Mam nadzieję, że nie masz co do mnie Nefariusie jakichś złych wspomnień, wreszcie bądź co bądź kiedyś już u Ciebie grałem. Jeżeli można zagrać to prosiłbym o podanie maila na którego mogę wysłać kartę postaci.
Eidur Hreidrarsson Ostatnio wszystko działo się trochę zbyt szybko jak dla półorka. Nie chodziło tu o jego intelekt, który pewnie faktycznie pozostawiał wiele do życzenia, po prostu całość nabierała tempa w bardzo nieprzewidzianych momentach, zaś wszystko zwalniało wtedy, gdy wydawało się już, iż c...
Przepraszam, że tak późno się odzywam, ale jak już do domciu wróciłem, to okazało się, że net mnie padł. Działać jednak powinien już właściwie, toteż z chęcią do gry powrócę.
Przepraszam, że tak późno się odzywam, ale jak już do domciu wróciłem, to okazało się, że net mnie padł. Działać jednak powinien już właściwie, toteż z chęcią do gry powrócę.
Z przykrością zawiadamiam, że w najbliższym czasie nie będę w stanie postować gdyż 29.06 wyjeżdżam i wracam dopiero 19.07. Toteż najlepiej jeśli mnie zenpecujecie/poczekacie (niepotrzebne skreślić), nie chciałbym zostać zabity, ale jeżeli to jedyna ewentualność, to jakoś się pogodzę. Pozdro.
Asmy
Szacun mistrzu, fakt żem błędów narobił co niemiara. Postaram się to popoprawiać, ale w najbliższym czasie nie będę w stanie gdyż 29.06 wyjeżdżam i wracam dopiero 19.07. Toteż najlepiej jeśli mnie zenpecujecie/poczekacie (niepotrzebne skreślić), nie chciałbym zostać zabity, ale jeżeli to jedyna ewen...
Gianfrnco Carvaggio Śniadanie było całkiem znośne. Co prawda daleko było mu do uczt, na których bywał Gianfranco, a nawet do porannych posiłków w jego rodzinnym domu, jednakże pozwalało poczuć się prawie że człowiekiem. Nieumarły szlachcic nie należał jednak od osób nostalgicznych, toteż wszystkie ...
Eidur Hreidrarsson Półork nie śpieszył się, widział jakie postępy robią jego towarzysze, tym razem nie był jednak pod wrażeniem, samemu walcząc już wiele lat widział pojedyncze jednostki, przy których wysiłki całej tej drużyny były praktycznie niezauważalne. Ucieszyło go to niezmiernie i choć było ...
Eidur Hreidrarsson Wszystko zaczynało nabierać tempa. Plan, którego Eidur tak się domagał, okazał się całkowicie nietrafionym pomysłem. Widać było, ze dla jego towarzyszy, problem zdobycia księgi był całkowitą błahostką. Hreidrarsson przyłapał się na tym, że nie docenił właściwie kompanów. Oczywiśc...
Gianfrnco Carvaggio Moc, którą okazał Ramon odmieniła Gianfranco, kupiec wstał, następnie zaś ukłonił sie głęboko adeptowi czarnomagicznych sztuk. Głównym powodem ukłonu, nie był jednak wyraz szacunku, lecz chęć ukrycia uśmiechu. Na szczęście szerokie rondo kapelusza, które jakimś cudem nie spadło ...
Eidur Hreidrarsson Wysłuchiwanie towarzyszy, było dla półorka czystą przyjemnością, nadal prezentowali siłę osobowości i to w sposób wprost fantastyczny. Co prawda wyjątkiem okazał się gnom, który to uciekł z ich pola walki, zdaniem Eidura była to spora strata. Utrata jego, tak z resztą jak dowolne...
Sory, że nie odpisywałem wczoraj, zaraz posta napiszę, miałem po prostu całodniowy, nieplanowany wyjazd, i nie zdążyłem nic napisać o mojej nieobecności. Jeszcze raz przepraszam.
Kanut Biały Gdy łańcuchy demona trafiły barbarzyńcę ten zawył z bólu i wściekłości, ryk który wydał nie przypominał jednak ani trochę ludzkiego głosu mieszały się w nim odgłos wprowadzonego w furię białego tygrysa a także coś co ciężko było zidentyfikować, jednakże był to dźwięk przerażający, niosą...
Eidur Hreidrarsson Powitanie było prawdziwie imponujące. Archonci w płytowych zbrojach z wielkimi mieczami, lazurowe wody Srebrnego Nieba dookoła, zaś ponad to wszystko unosiła się potężna obecność Platynowego Smoka. Eidur samemu będący niejako spokrewniony ze smoczym rodem odczuwał to niesamowicie...
Mnie gnębiła szkoła, ale dzisiaj się to zakończyło, toteż post pojawi się już wkrótce, przepraszam zarówno graczy jak i MG za moje zbyt długie niepostowanie.
Gianfrnco Carvaggio Nieumarły z uwagą wysłuchiwał słów młodego adepta diabolicznych sztuk. Kiedy zaś ten odmówił udzielenia jakichkolwiek informacji o Gestrandzie oczu Gianfranco zapłonęły czerwienią. - Nie? Mnie się nie odmawia sługo Zanzeina, a przynajmniej nie dwa razy. Chwilowo nie zapytam po r...
Jak coś, to do kiedy należałoby wysyłać karty? Z jakich podręczników możemy korzystać tworząc postaci? Czy historia strasznie długa być musi, czy jakieś 3-4 strony A4 starczą?