Eee, nie. W sensie, spoko, ale nie. Po pierwsze, jest późno. Po drugie. Im prostsze rozwiązania, tym lepsze. Zrządzeniem losu? Przebranie? Potiony? WTF? Grasz w grę fabularną, czy w LOLa? Mikstury tak? No, nie. Jeszcze jakaś wojna? Nie. Otóż dlaczego. Dlatego, że przekombinowane. Im prostsze rozwiąz...

To nie jest jeszcze jedno forum. To był świat, gdzie ludzie wylewali rzeki swojej kreatywności. Nie za pieniądze, tylko z czystej przyjemności. Martwe? Wszystko przemija i to też. Wszedłem tu po paru latach i trochę mi smutno, ale jak to mówią "Coś się kończy, coś się zaczyna". PS. Po star...

To nie było w kontekście budowania samooceny, tylko zauważenia co się dzieje wokół. Poza tym, stwierdzałem fakt.

Pozdrawiam, froGer

Tak wiem, że dawno, ale może komuś się przyda. W pathfindera nie grałem, nie ma to tu żadnego znaczenia, ze względu na to, że ifryt nie jest autorskim pomysłem twórców gry. Tłumaczyć najlepiej z oryginału. Arabowie wyraźnie wymawiają, to jako "Afrit" . Ale to niewiele zmienia jak mniemam. ...

Boże tak dawno nie wypowiadałem się na forum, że zapomniałem hasła. No nic. Ciekawe pytanie. Może też zgłębię przemyślenia nad samym sobą, bo tak naprawdę swoją historię można poznać opowiadając ją komuś innemu! Tyle słowem wstępu. Po pierwsze, ile masz lat. O tyle, o ile pytać niegrzecznie, to zapy...

Podziel sobie miasto na dzielnice. Traktując każde jak odmienną jednostkę będzie Ci łatwiej budować, np. poprzez nadawanie tematów: doki, dzielnica pałacowa, targowa itd. Kiedy już skończysz pisać, połączenie ich nie będzie trudne. Tylko nie odgradzaj ich sztucznie i ostentacyjnie (jak w Baldur's Ga...

Znalazłem świetną grę, prawdopodobnie części jest znana. Jej fenomen polega na tym, że jest i nowa, i stara. Poza tym świetny klimacik. Polecam - LIMBO.

Brakuje mi cytatu pod tytułem, bo w Podręczniku były nie? Np. "I nie będzie niczego!", klimacik, klimacik.

Nie sądziłem, że jedno zdanie wywoła taką dyskusję! Zawstydziłem się. Mówiłem, że z odmętów... Osobiście nie mam nic przeciwko wydawaniu książek w celu zarobkowym - nie chcesz nie czytaj. Co więcej, książka stworzona w celu zarobkowym nie musi być komercją i chałą. Popieram zbiór opowiadań, popieram...

Oduczyłem się sprawdzania zamiast pytania. Dziękuje.

Słyszałem ostatnio głosy dochodzące z odmętów zlewozmywaka... W szkole... Otóż Pan Sapkowski, jako że pieniądze same się nie zarobią, postanowił kontynuować sagę o Łowcy Potworów. Czy to jest prawda? Ktoś posiada wiarygodne źródło, bo na stronie oficjalniej nic nie znalazłem. Anyone?

No, a czemu ma nie działać? Mikstura to magia, a nabijanie 20lvl kijami z kolegą to co? (Tzn. dotknięcie kija nie oznacza zostania pasterzem, a miecza wojownikiem, co nie zmienia faktu, że magia działa.) Elminster, haha, nie byłem pewny jak się to pisze i skopiowałem od kolegi wcześniej, my bad. A.....

Haha, wybaczcie, ale nie mogę. Skoro skierowano by Was, nie podlegalibyście regułom napisanym w jakiejś książce, bo kiedy atakuje was ogromy ogr, to nie rzuca kośćmi czy trafi, tylko wali aż nie zabije. "Przebrałbym się za Kobolda, złapał jakąś żmiję i został pun-punem", "szmatą patyk...

1. true, true 2. Właśnie klasy BN - tego mi brakowało. 3. O, to chodzi! Jeśli ktoś jest szkolonym mnichem, to nie żebrakiem na ogół, jeśli zabił smoka i zapoznał się ze smoczym skarbem, to nie prowadzi karczmy, tylko arenę w Amn. No, tak, tak jest prawdopodobne, ale nie jest to regułą. Zawsze kilku ...

No... niektórzy oczywiście, że tak, mogą być, jest nawet ciekawiej. Mi chodzi o to (znaczy teraz, bo chyba wcześniej o co innego, ale już nie wiem), że ten powiedzmy karczmarz jest 3 poziomowym wojownikiem, no dobra, dlaczego nie zbrojnym? Otóż dlatego, że na wojownika trzeba się wyszkolić. Klasy na...

Korzystając z okazji omawiania teorii poszukiwaczy. Nie sądzicie, że najgorzej odgrywa się postaci ze wskaźnikami atrybutów mentalnych na poziomie 10? Np. nie możesz być zbyt błyskotliwy, bo masz 10; nie możesz być zbyt pewny siebie, bo masz 10 itp. To samo w drugą stronę, nie możesz grać debila, bo...

Jak Mistrz może nie znać przygody na wylot? O.o Mistrz musi znać przygodę na wylot! To on jest wszechwiedzący i w żaden sposób nie można go zaskoczyć, ponadto znajomość przygody wpływa na płynność rozgrywki. Nie wyobrażam sobie, żeby mistrz przed 10 minut szukał co właściwie ma zrobić. Na szczęście ...

Dobra widzę, że nikt nie odpowiada. Pierwsze co mi wpadło do głowy, to przerobienie gotowej przygody. Tzn. bierzesz jedną z tych, które widziałeś, obniżasz SW i gites, majones. Poprzez obniżenie SW rozumiem, odjęcie pewnej liczby potworów, ew. obniżenie ich statystyk. Fabularnie gracz powinien porad...

Marudzisz, to był przykład, a Ty podałeś kolejny przykład - też mi argument. Poza tym przeczytaj sobie mój poprzedni post - powiedzmy: dopełnienie.

Dlaczego miałby istnieć ktokolwiek, kto miałby koronować rządzących?

Bo lud nie lubi samozwańców?

Nie zawsze było tak, że papież decydował o nadaniu korony, raczej na odwrót :) Oczywiście w krajach chrześcijańskich mógł być król, a koronował go arcybiskup, więc po ustaleniu arcybiskupstwa papież miał niewielki wpływ (formalny, np. insygnia koronne w razie "W" wysyłano do Stolicy Aposto...

Jeśli patrząc od tej strony, to tak, masz rację. Jednak spójrz, skoro potrafisz osiągnąć takie KP, a mi np. nigdy nie przeszkadzał brak wzrostu KP, to po co komplikować i tak już dość rozlegle opisaną mechanikę gry? Poza tym, twoja umiejętność (zasada) odzwierciedla umiejętności fechtunku, lecz nie ...

Parowanie nie jest nowe, a KP nie stanowi problemu. Pierwszy lepszy powergamer na 3 poz. wyciągnie Ci niebotycznie duże KP. Kwestia znajomości zasad i odrobiny kombinatorstwa.

nie logiczne

He, he, he...

"Wioska, która po miesięcu traktowania mnie jak swojego nagle stała mi się wroga" Wzbraniałbym się przed określeniem ludzi mianem "wioska". "Widząc je o zdrowych zmysłach z pewnością straciłbym je. A potem zwinął się w kącie i cicho płakał, licząc na to, że ktoś je ode mnie ...

Właśnie dlatego pytam który ma poziom. Nie sądzisz, że śmiesznym byłoby gdyby 10 poziomowa postać nie mogła wyjść ze studni?

Owned, heheh.

Jaki masz poziom? Jesteś jednoosobową drużyną?

Weszłem...

Ja spytałbym się kogoś. "Sorka stary, nie wiesz czasem gdzie tu macie wyjście?" A tak z innej beczki, nie możesz wyjść wejściem?

Hah, Hindusi, to tacy troszkę Egipcjanie no nie?

A jednak mam wrażenie, że czasem brakuje mi w nim swobody. Też tak masz?

Ciężko mówić o intrydze skierowanej w Ao, wszak wie on wszystko. Jego gniew nie jest najprzyjemniejszy. Każdy bóg z tego co pamiętam musi uzyskać akceptacje Ao przed wstąpieniem do panteonu. W drugą stronę, to też działa, IMO. Z drugiej strony, skoro nie jest zainteresowany swoimi wyznawcami, to rów...