Skończyłem dwa tomy cyklu Igrzyska śmierci Suzanne Collins. Gorąco polecam, przede mną jeszcze Kosogłos ale to za parę dni. Obecnie zmagam się z Tańcem ze Smokami G.R.R. Martina (tom I) i o dziwo idzie mi to jakoś strasznie opornie. Fascynuje mnie ten cykl. Literacko jest coraz gorszy z tomu na tom...
Skończyłem "Niucha". A mój jeszcze leży i czeka. Powtórka z Rushdiego zakończona Jakiś czas temu sięgnęłam po „Czarodziejkę z Florencji” i torchę się rozczarowałam. Rushdie bywa strasznie nierówym pisarzem. Wczoraj skończyłam trzeci tom Hunger Games. Poryczałam się jak bóbr. Naprawdę. Jes...
Z radością pochłonęłam kolejny tom Fistaszków. Nic nie poprawia mi humoru tak bardzo, jak rysunki Schulza. Skończyłam też „Cudowne dzieci” Jacobsena. Bardzo interesująco wydana książka (ludziez drukarni KnowHow naprawdę mają know how ) i dosyć odmienna od tego, co zdarzyło mi się dotąd czytać. Opowi...
Skończyłam The Beautiful and Damned Fitzgeralda. To była dosyć bolesna lektura, kiedy chce się krzyczeć do bohaterów „nie róbcie tego!” (albo przeciwnie „zróbcie to wreszcie!”), z bardzo gorzkim zakończeniem. Teraz czytam na zmianę Cudowne dzieci Jacobsena (książki dziejące się w Oslo mają u mnie pl...
Czerwone gradło Jo Nesbo Och, ja bym kiedyś jeszcze po Nesbø chętnie sięgnęła. Mam słabość do książek, których akcja rozgrywa się w skandynawii. Czy to Twoje pierwsze spotkanie z Harrym Holem? Drogę Cormaca McCarthy'iego Klasyk :) Kiedy czytałam tę książkę po posku nie zdawałam sobie sprawy, jak sk...
Asthariel , o tak! Nie czytałam dużo, może kilka odcinków, ale zapewniło mi to sporą dawkę śmiechu. Ja skończyłam dziś w nocy (gorąco + bezsenność) „Demokrację ajatollahów” Hoomana Majda. Moja wiedza o polityce Iranu ograniczała się dotychczas do tego, co Marjane Satrapi ujęła w „Persepolis”, więc ...
Zabrałabym Tabu. Lubę grać w Tabu. Ale to spore pudełko, więc zapytam z wyprzedzeniem – jacyś chętni? Poza tym wezmę Czarne Historie, bo to akurat ma małe pudełko (w kształcie trumienki!).
U mnie Palimpsest Valente - początek sympatyczny, lubię książki bardziej oniryczne niż fantasy. Mnie Palimpsest ogromnie rozczarował. Jego wymowę odebrałam jako dosyć cyniczną (uprzedmiotowienie seksu i, przede wszystkim, ludzi). Nie przemówił do mnie barwny język (choć opowiadania Valente, które c...
Może bym się wybrała? Będzie ktoś jechał z Krakowa samochodem wystarczająco przepastnym, by przygarnąć jedną lub dwie dusze? (Raczej wariant krótszy, bo pewnie nie dostanę urlopu.)
Staram się zrozumieć, w czym jest problem, i nie do końca wiem, czy mi się udaje. To jest tak, że gracz jest bardziej elokwentny niż jego postać, tak? Ale to wszystko dzieje się przy stole, a nie w świecie gry. Jeśli podział kompetencji narracyjnych jest taki, że gracz odpowiada _tylko_ za swoją pos...
Vini, Talandorze - a czy w D&D i Siódmym Morzu gracz nie musi pamiętać, że przed chwilą jego postać wyszła z jaskini i znajduje się już na górskiej ścieżce? Zmiana systemu niewiele tu da. Nie twórzmy mitów na ten temat. W Warhammerze też można wprowadzić elementy komediowe, żeby czasem rozładować sy...
Kobieta w młotku nie ma jakiś wielkich szans na karierę zawodową (niby nie jest tak źle, ale jednak jakoś totalne równouprawnienie raczej tam nie pasuje), pozostaje więc wyhaczyć jakiegoś dobrze usytuowanego mężczyznę i zdać się na jego zasoby. Tego faktycznie wymagałby pseudośredniowieczy (czy wcz...
Ja przeczytałam "Wydrwizęba" E. Dębskiego. Ostatnio często się zdarza, że nie potrafię określić gatunku - niby zbiór opowiadań połączonych postaciami głównych bohaterów. Ale połączony tak mocno, że to prawie powieść. Ale jednak każda historia jest zamknięta, więc może mimo wszystko zbiór opowiadań? ...
Był kiedyś artykuł o współczynnikach odnoszących się do umiejętności społecznych. Po części zahaczał o temat tu poruszany. Bo chyba najczęściej przy "odgrywaniu" inteligencji i ogłady pojawiają się problemy. Przynajmniej ja zakładam, że scen walki i podobnych się nie odgrywa (choć kiedyś kumpel dla ...
Wydaje mi się, że jeśli od początku przyzwyczaja się graczy do tego, że życie bohatera w świecie WFPR jest tak strasznie ciężkie, że nie ma nawet kasy na kawał mięcha na kolację, to potem trudno to odkręcić i "odwrócić się w którąś stronę" :) Po prostu gracze mają zakodowane pewne nawyki. Ja mam tro...
zapobiegawczo przed podróżą okradł karczmę z... żarcia! O, mamo! Też kiedyś strasznie skąpiłam bohaterom, bo wydawało mi się, że brak funduszy jest najlepszą motywacją do podjęcia działań. Z czasem zorientowałam się jednak, że moi gracze to jednak dorośli ludzie i wiedzą, na czym rpg polega. Zreszt...
I druga strona monety - ja też cenię sobie fantasy/SF bardziej realistyczne, rzetelniejsze, czerpiące z "realnej skarbnicy kulturowej" Pojawia się tu dziwne pojmowanie realizmu. Zawsze w kontekście rpgowym traktowałam realizm jako podobieństwo do naszej rzeczywistości oparte na doświadczeniach z re...
Padło w tym temacie mnóstwo fantastycznych rozwiązań tej sytuacji i teoretycznie problem powinien się już rozwiązać. Tyle, że chyba nikt poza Admirem nie zwrócił wystarczającej uwagi na kwestię stosunku graczy do zabawy. Bo jeśli chłopaki chcą się tak bawić, to nie zmienią stylu gry dla zadowolenia ...
Ja nie miałabym nic przeciwko takim stworom. Przecież wieśniacy, żyjący w Starym Świecie nie czytali podręcznika do Warhammera i nie znają ilustracji, opisów, nazw :) Ich wiedza opiera się na przekazie ustnym, a to sprawia, że każda opowieść funkcjonuje w kilku wersjach, zależnych od regionu (dobrym...
Linka :D Dawno Cię tu nie było Cześć :) Mam po maturach trochę wolnego czasu, więc postanowiłam odświeżyć stare znajomości. Korzystając z promocji na Merlinie uzupełniłem kolekcję Pratchetta. Przede mną upojny miesiąc z "Piątym elefantem", "Ostatnim kontynentem", "Carpe Jugulum" i "Bogami, Honorem,...
Ja kończę właśnie "O sztuce Japonii" Zofii Alberowej. Tytuł trochę mylący, bo zgodnie z nim możnaby się spodzewać zwyczajnego, chronologicznego opisu przemian w malarstwie, rzeźbie i architekturze. I faktycznie te elementy w książce się znajdują, ale osadzone zostały głęboko w kontekście kulturowym ...
Ja wybrałabym "Upiorną dłoń", bo wolę opowiadania Carolla. (Jeśli bedziesz miał kiedyś okazję sięgnąć po "Cylinder Heidelberga", to gorąco polecam.) "Białe jabłka" są oparte na może niezbyt zaskakującym pomyśle: zmarły powraca do świata żywych i szuka wyjasnienia tej dziwnej sytuacji oraz przyczyny ...
BG trafiają do miasta (najlepiej małego, znanego sobie, odwiedzanego cyklicznie). Wkrótce po tym zamordowany zostaje ich dobry znajomy (kupiec/rzemieślnik/uczony). To pokazuje, że nie ma uniwersalnych pomysłów. Już na początku stawiasz założenie, że BG cyklicznie odwiedzają jakieś miasto. Czyli sce...
A tak na marginesie : Mogłabyś napisać co sądzisz o pisarstwie Whartona? Już od jakiegoś czasu się do niego przymierzam... Pozwolę sobie zaofftopować. Lubię książki Warthona, ale nie wszystkie i w małych dawkach. "Ptasiek" mnie porwał i zaskoczył jak mało która książka. Fabuła rozwija się dosyć len...
Ujęłabym to tak: poprawia się błędy rażące, czyli uniemożliwiające lub utrudniające zrozumienie opowiadania. Nie ingeruje się w kolejność zdań, treść czy konstrukcję całych akapitów etc.
Witam! Chciałbym się zapytać jak często organizujecie swoje sesje i w jakich warunkach? Czy grac tylko na siwrzym powietrzu, czy macie jakies kwatery:D?, czy może wynajmujecie pokoje?? Czy organizujecie sobie jakieś mini-konwenty?? To podchodzi pod ogólne RPG... (Zwłaszcza, że padały tu przykłądy z...