Jeśli ci nie pasuje, postaw twardo granice. Od pornografi mają internet, nie muszą jej mieć na sesji.

Marszałek jest stopniem wyższym od generała, ale zazwyczaj nadawany za osiągnięcia wojenne. W czasie pokoju nie mianuje się marszałków.

Ogółem jeśli idzie o elfy, to tam prawie w ogóle nie ma czegoś takiego jak rzemieślnik w naszym rozumieniu. Elf pracuje nad jedną rzeczą tak długo, aż rezultat zadowoli jego poczucie estetyki. Mówiąc króćej rzemiosło praktycznie tylko artystyczne. Co nie oznacza, że ich produktom brakuje walorów pra...

Jak najbardziej. Zauważ, że leśne elfy prowadzą na ograniczoną skalę handel z Imperium, skąd mogą importować materiały, których nie pozyskają same. Do tego elfy są znane z bardzo misternego rzemiosła. Biorąc to pod uwagę, raczej oprą się na własnych rzemieślnikach, niż wytworach rąk ludzkich.

Scribus, o ile masz dość samozaparcia, by się go nauczyć.

Grałem na FAE i jak dla mnie uproszczenia poszły w nim aż za daleko w stosunku do tego, co ten system jest w stanie udźwignąć. Ad.3. Nie okresla się szczegółowo ekwipunku bo typ historii, które ma wspierać FAE i FATE tego nie wymaga. Przyjmuje się, że masz to co ci potrzebne do używania twoich umiej...

No ja mam chwilowo lekki kociokwik. Doślę na dniach.

Nie należy też zapomniać, że niektórzy współcześni fizycy postulują, że czas jako taki nie istnieje, a jest jedynie złudzeniem spowodowanym naszym sposobem postrzegania świata.

Zgodnie z teorią względności każdy ruch jest względny więc nie istnieją absolutne punkty odniesienia, ani ruch względem jakiegoś absolutnego układu współrzędnych.

Takoż.

Street Fighter wyszedł swego czasu na mechanice WoDowskiej.

Wielkego Muru nie widać gołym okiem z kosmosu, bo jest za wąski.

Obejrzałem. Podstawowa wiedza na temat astrodynamiki sprawia, że film nie trzyma się kupy już od początku. Przemiana głównej bohaterki płytka. Śmierć Clooneya przedwczesna, by wywrzeć wrażenie na widzu.

W pierwszych trzech pytaniach dalej truizmy.

Parowanie jako akcja natychmiastowa nie bierze się w cechy pasujący, lecz z broni (lub tarczy właśnie) w drugiej ręce. Osobnik z dwoma sztyletami też paruje w akcji natychmiastowej. Tak czy inaczej gotowość do parowania trzeba zadeklarować na końcu swojej inicjatywy, by moc je wykonać.

Jeśli używasz mapy, to można kombinować z obiektami na mapie. Aczkolwiek wróg stojący powiedzmy 2m od ciebie najczęściej nie ma problemu, by spozycjonować się tak, by ostatnie 4m były w linii prostej do ciebie, no chyba, że wokół ciebie już i tak jest "gęsto".

Tak popatrzałem po statystykach i zdolnościach skrytobójcy. Policzyłem. Trzeba mieć wielkiego pecha, żeby nie zabić przeciętnego mieszkańca imperium zanim ten choćby jęknie.

Rozti pisze:

Problemem jest to że wg mechaniki najlepiej jest po podkradnięciu się zabić kogoś bronią dwuręczną.
Osobiście uważam, że powinna być jakaś akcja w walce, która pozwala na atak zwiększający obrażenia, ale niestety takiej nie ma

Najlepiej po zakradnięciu się zaatakować bronią dystansową.

W mechanice są zasady zaskoczenia i postać skrytobójcy raczej nie powinna mieć problemu z zabiciem celu zanim ten choćby jęknie.

Używanie psychodramy przez amatorów bez odpowiednich kwalifikacji jest nie tylko szkodliwe, ale też potencjalnie niebezpieczne dla uczestników. Już lepiej turlać i przesuwać figurki po gridzie.

Rodriguez pisze:

Ale... how can it be? Przecież kiedyś było tu mnóstwo storytelli

Może Świat Mroku stracił na popularności?

I złożył ofertę nie do odrzucenia?

Cóż, skoro już odświeżono ten stary temat. Swego czasu miałem MG, który w większych starciach po prostu używał zasad WFB. Były dość szybkie i sprawne. Z czasem jednak doszedłem do dwóch wniosków. - MG grający przeciwko sobie a do tego zajmujący w walce przytłaczającą większość tury to mało ciekawe r...

Skoro broń "odlatuje" 2k6 metrów to co z szansą, że kogoś trafi i ewentualnymi obrażeniami od tego? I tak w ogóle, czemu można się trafić akurat w nogę. Przecież jeśli broń "rykoszetuje" to równie dobrze można odnieść obrażenia głowy, tułowia, ręki, ewentualnie rękojeść mogłaby z...

W obecnej chwili żywności starczyłoby szacunkowo na 12 miliardów mieszkańców. Problemem est jej dystrybucja tam, gdzie jest potrzebna. O ile obrazki głodujących mieszkańców Afryki są powszechnie znane, o tyle nieco mniej znanym faktem jest fakt, że duża część upraw krajów rozwiniętych jest niszczona...

W Kanadzie w kina wyrzucono astronautę, po tym jak głośno wyrażał swoje opinie o filmie podczas projekcji.

Profesja startowa, jaka by nie była, nie determinuje kim graz ma zostać w przyszłości. Nawet hiena cmentarna może zostać kapłanem sigmara. Ale za to zostanie kapłanem z ciekawą przeszłością. Ciekawszą, niż ktoś, kto był tylko akolitą.

"fantastyków"?

W warhammerze nie ma, wbrew pozorom, profesji śmieciowych. Trzeba tylko grać tym, co się wylosowało, a nie czymś wydumanym.

To może powinno się też opublikować przewodnik wędkarski po Starym Świecie?