Dzikie Pola. System spełnia w/w warunki, a po lekkich modyfikacjach powinien nieźle pasowac do wfrp.

I nie miały być, bo w NG jest rozszerzenie tych zasad. Nie żebym się czepiał, ale rozszerzenie zasad ex definitione musi być kompatybilne z tym, co rozszerza. Inaczej mamy alternatywne zasady. Tak jak w przypadku tego pochodzenia. Ja osobiście używam zasad z NG zamiast tych z KZ, bo generalnie dają...

Czy wyczuwam w Twojej wypowiedzi ciętą ironię? Smile Biję się w piersi i wybaczenia proszę, nie mogłem się powstrzymać... :) W sumie nie twierdzę, że pieniędzy z tego nie będzie - po prostu nie wydaje mi się, żeby summa summarum był to biznes tak dochodowy jak handel zdobycznym ekwipunkiem "wojowni...

The Master pisze:

Czemu czarodziejki są wyjątkami? Ja w przygodach (do 1 edycji) widzę ich pełno.

W drugiej edycji też jest ich, za przeproszeniem, niemało. Po prostu teoria jedno a praktyka pisania przygód drugie.

Ja używam imion z Niezbędnika - jest ich po prostu więcej niż w podstawce.

Zresztą imiona to jeszcze pikuś, podręcznik podstawowy i Niezbędnik są zupełnie niekompatybilne pod względem losowania miejsca pochodzenia postaci. (OT!!! Litości!!! Nie moderuj!!! ;P)

Jeżeli chodzi o tę sakiewkę z zębami z Potępieńca (bodajże), to to nie jest komponent magiczny, tylko przedmiot magiczny. Drobna różnica, jednak w tym przypadku dość istotna. Co do tego, czy jest droższa od dobrego miecza, to się nie wypowiadam, bo pojęcia nie mam, ile sobie za taką winszują (z tego...

Te +3 są do najtrudniejszych czarów, więc realnie pozostaje to bonusem raczej symbolicznym.

Yarghuzzz pisze:

Ale innemu magowi można zabrać składniki do czarów. A to już niejednokrotnie cenniejsze niż pancerze i broń.

Niby dlaczego? Bo daje jednorazowo + 1-3 do testu? Chyba troszeczkę przeceniasz składniki.

Magowie są potężni i tak ma być, pokaz mi grę w której magia jest słaba, chyba nie ma takiej. WFRP1 - tam magia była wyjątkowo słaba, czarodzieje chodzili z kośćmi udowymi humanoidów i kilogramami siarki po kieszeniach, a rozwój był tak spowolniony (czary za pd), że bardziej się opłacało grać rajfu...

Nie na poziomie mechanicznym. No to dalsza polemika w tej kwestii nie ma sensu. Między Sword of Kas a Runami Mistrzowskimi istnieje jedna, poważna różnica. Mianowicie w DeDekach istnieje - choćby potencjalna - możliwość dotarcia do takiego stopnia potęgi, w którym Miecz Kas'a będzie przedmiotem nor...

Definicja rozsądnego MG poproszę OK, zgadzam się, że w klimatach heroic proporcja przedmiot magiczny/BG będzie inna niż w darku. Rpgi mają to do siebie, że w każdy system można zagrac w każdej konwencji, zresztą to prawda powszechnie znana. Chodzi raczej o to, żebyśmy tutaj na forum znaleźli jakąś ...

Mówi się tak jak to powiedziełem, czyli Mieszkańcy SŚ nie mają PP i to jest prawdziwe. Dopiero MG może im te PP dać. OK, nie neguję tego, co jest na 209 stronie podręcznika podstawowego, ale zerknij na 137 stronę Imperium w płomieniach. Istnieje w końcu BN-mieszkaniec SŚ z PP, więc kategoryczne stw...

Według mnie stwierdzenie "nie mają" wyklucza istnienie stanu przeciwnego, czego nie można powiedziec o stwierdzeniu "regułą jest, że nie mają".

Tyhagara pisze:

Mam tłumaczyć dalej?

Jakbyś był tak miły. Chyba że masz na podorędziu zdjęcie człowieka z dwiema głowami.

Tyhagara pisze:

mieszkańcy Starego Świata nie mają punktów przeznaczenia

Tyhagara pisze:

W podręczniku napisali, że regułą jest iż nie mają

A zauważasz różnicę między "nie mają" a "regułą jest iż nie mają"?

Podejrzewam, że nie chodzi o to, że nie ma przedmiotów na pęczki. Raczej problem leży w tym, że są to standardowe "miecze +1", do tego mało ciekawie opisane. I tutaj pada pytanie - jak robimy mało, to zróbmy po byku [...] OK, jeśli nie chodzi o ilośc przedmiotów, tylko o ich opis i ich, nazwijmy to...

Sorry za to hedge magic. Magia guślarska polega nie na świadomym wykorzystywaniu jednego lub kilku wiatrów (high magic, qhaysh), lecz na rzucaniu czarów za pomocą wszelkiej "lokalnie" dostępnej magii, bez względu na kolor, zwykle poprzez mieszanie kolorów, co w efekcie prowadzi zwykle do wykorzystan...

Hedge magic to magia używana przez tzw. "wiejskie baby", bez przeszkolenia w szkole magii (napisałbym, że to magia używana przez hedge wizarda, ale pewnie mało by to wyjaśniło ;P). Pojęcia nie mam, jak brzmi polski odpowiednik tego określenia. SHD napisał: WFRP to system, w którym Wizard Lord ma 3 (...

Nadrzędnym podziałem jest podział na wiatry magii i one determinują podział na kolegia. Można przypuszczać że wczesniej magowie również z reguły zajmowali się jedym kolorem bo to było bezpieczniejsze niż "babranie" się w kilku. Oczywiście pewnie znaleźli się i tacy ale wtedy szybko i boleśnie kończ...

Moim skromnym zdaniem KM mają wszystko to, co miec powinny. Głównie dlatego, że nie robiłem sobie jakoś specjalnych nadziei (vide "10 lat czekania, więc musi byc super pod każdym względem). Dziwi mnie, szczerze powiedziawszy, to oczekiwanie, by w podręczniku do WFRP pchac przedmioty magiczne na tony...

Jeśli chodzi o podróż rzeką, to, oprócz w/w, "Cesarz Luitpold" z Księgi Wiedzy Tajemnej. Jak nie masz do niej dojścia, to może byc żywcem z KWT przepisany, nie zmieniając nawet nazw geograficznych, epizod PotD: Forges of Nuln ("Luitpolda" zastąpiono "Wilhelmem" - reszta taka sama).

Mroko - wybacz, ale jeśli chodzi ci o cały zestaw praw i wolności, zarówno sensu stricto jak i jakichś tam obyczajowych, począwszy od prawa do głosowania, a skończywszy na nie przepuszczaniu kobiet pierwszych w drzwiach (bo to przecież też jest kwestia równouprawnienia), to takiej daty się zwyczajni...

Reiksguard powszechnie się obwiesza czaszkami, zresztą malują sobie je nawet na tarczach. To ma coś wspólnego z herbem prowincji albo imperatora, wzlędnie z kultem Sigmara. Albo ze wszystkim naraz. Natomiast noszenie na wdzianku modlitw do Sigmara, jakkolwiek bardzo klimatyczne, jest raczej mało pra...

W Polsce równouprawnienie mamy od 1918, czyli troszeczkę dłużej niż 10 lat.