Może ożywię ten temat. Cthulhu żyje, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Sam kupiłem podręcznik od Galmadrina już w przedsprzedaży, słysząc zachwalające opinie starych wyjadaczy. Teraz co jakiś czas prowadzę tym starym wyjadaczom, są zadowoleni. Choćby wczoraj graliśmy. Mam też w drużynie erpego...