Zakładając na moment, że hunterzy będą mortalami lub prawie mortalami (a tak się to chwilowo zapowiada), pomysł, że są znacznie lepiej od superów zorganizowani, wydaje mi się logiczny i potrzebny. Logiczny, bo ludziom znacznie łatwiej jest podróżować - wchodząc do nowego miasta, nie są z góry trakto...

Coraz bardziej mnie ten Hunter ciekawi. Sporo spoilerów już poszło, a wciąż żadnych jasnych informacji o splatach, powerach itp. Jak na razie mowa raczej o "heroic mortals" niż o nowym typie nadnaturali.

EDIT: Czy mam dobre wrażenie, że efekt 9-Again nie kończy się na pierwszym przerzucie? Tzn., rzucamy 4, 3, 3, 9; przerzucamy 9, uzyskujemy "9", i co - przerzucamy znowu, prawda? Może tu leży wzmiankowana siła 8/9-Again? Statystycznie potrzeba przy 9-Again, z tego co tu pisano, 9-10 kości by wyrówna...

Kiedy studiowałem filologię angielską to czytanie z ruchu ust mieliśmy na ćwiczeniach z fonetyki - generalnie skill polega na zidentyfikowaniu pozycji warg, zębów i języka i odczytania na tej podstawie wymawianej głoski. Może więc Academics albo Science?

Umiejętność to może nie, bo tym tropem dojdziemy do takiego bagna jak w sWoDzie (pamiętacie, jakie tam bywały umiejętności?). Może atut?

Odsyłam do fragmentu w podstawce dotyczącego obniżenia liczby kropek Zdrowia u mniej istotnych przeciwników. Bardzo wspierające odpowiednią konwencję. Podobnie jak zalety w rodzaju Fighting Style, czy Gunslinger. Chwileczkę, że niby jak jest bardziej rozbudowana mechanika walki, to od razu oznacza ...

Trudno jest znokautować kogoś pojedynczym ciosem - nawet Gołota w pamiętnej walce dostał szybką serię. Postać z FS: Boxing ma, jakby nie patrzeć, znacznie większą szansę na znokautowanie przeciwnika niż osoba tego stylu nie znająca. A że rzadko wchodzi... cóż, tak to tylko w Erze. Nawet jak nie wejd...

Jak już pisałem, inaczej definiujemy "grę fabularną" i w związku z tym rzeczywiście się nie dogadamy.

Co się zaś tyczy preludiów to one naprawdę nie służą do tego, by stopniowo zapoznawać gracza z systemem, ale właśnie po to, by dodatkowo zżyć gracza z postacią.

Moim zdaniem działa tak, jak jest. Owszem, efekty wchodzą rzadko, ale: 1)Jeśli już wejdą, obydwa są bardzo silne 2)Pierwsza kropka działa pasywnie - nie trzeba jej deklarować i można jej użyć z innym manewrem (choć co do tego drugiego stanowiska są różne) 3)Nawet jak nie wejdzie, to i tak zadajesz o...

@Armand - w WoDzie jak najbardziej mieści się H&S. Chyba tylko w ten sposób, że jeśli jest mechanika walki, to można H&S poprowadzić, bo żaden znany mi pod tego stylu gry nie wspiera ani nawet nie sugeruje. Dla jasności (operujemy tu bardzo płynnymi terminami), H&S jest IMO wtedy, kiedy siekanie po...

Ponownie się nie zgodzę. Każdą konwencję uważam za elastyczną. W nWoDzie jest to szczególnie wyraźne, bo poszczególne jego części mają być tylko zbiorem cegiełek. Elastyczność nie oznacza pełnej dowolności, a żadna "cegiełka" WoDa nie pozwala na konwencję H&S Ale to niestety zależy już od naszego o...

Tak długo jak ma basha w ostatniej kratce, musi rzucać na zachowanie przytomności w każdej turze.

A ty oczywiście wiesz lepiej od gimnazjalistów co im będzie sprawiało przyjemność, prawda? Chcesz powiedzieć, że dla kogokolwiek bycie ofiarą amatorskiej psychologii nastawionej na wywołanie traumy może być przyjemne? Aha, nie wątpię, że gimnazjalista będzie mieć przyjemność z otwarcia podręcznika ...

Tyle, że im głębiej w las, tym mniej drzew, bo chłopi wszystkie wycięli. Im świat okrutniejszy i mniej zrozumiały, tym odleglejszy. Tak, ale kiedy punktem startowym jest wierne odbicie naszej rzeczywistości, to nawet maksymalna dawka okrucieństwa nie stworzy takiego dystansu psychicznego, jaki jest...

Jeśli już mówimy o wpływie na psychikę (który IMO nie jest sensem tego ostrzeżenia o "mature content"), to śmiem jednak twierdzić, że WoD ma większe szanse poczynić jakieś spustoszenie w podatnej psychice niż np. DeDeki czy Warhammer. Po pierwsze, Świat Mroku to nie jakieś fantasy, tylko rzeczywisto...

Złoo...

Raczej d20 Modern z Urban Arcana i/lub Shadow Chasers. Fakt, nazwę w pośpiechu pomyliłem. Typ settingu nieważny, chodzi tylko o to, że tak czy inaczej będzie to D&D z karabinami zamiast mieczy. Co może być świetnym sposobem na spędzenie popołudnia, ale na pewno nie jest sposobem, z myślą o którym p...

Ja się tam wcale nie boję, że granie przez gimnazjalistów w WoDa spowoduje u nich choroby psychiczne i tendencje socjopatyczne (w tym żaden erpeg nie pobije gimnazjalnych korytarzy :P ). Chodzi mi tylko i wyłącznie o fakt, że niezależnie od tego, jak grzeczne czy niegrzeczne będzie to, w co gimnazja...

A ja bym chciała wiedzieć ilu dotychczasowych posiadaczy angielskiej podstawki sięgnęło po polski podręcznik, Na pewno sporo - pytaniem jest natomiast, ilu z nich po zapoznaniu się z podstawką i odkryciu, iż dalsze plany wydawnicze ISY co do WoD są tak tajne, że sam Szulc ich nie zna, zdecyduje się...

A ja chciałbym wiedzieć, ilu nabywców polskiej podstawki sięgnęło już po anglojęzyczne podręczniki, nie mogąc doczekać się polskich

Zgadza się. Jednostka niedojrzała czytając podręczniki do WoDa zobaczy cały ten makabryczno-perwersyjny sztafaż i następnie prowadząc będzie wylewał na bohaterów tony juchy, flaków i brutalnego seksu. Osobnik dojrzały zrozumie, że forma służy przekazaniu treści i będzie wprowadzał te elementy z rozw...

Ja uważam, że WoD jest pisany dla ludzi dojrzałych. Rzecz w tym, że dojrzałość: a)nie zawsze przekłada się w prosty sposób na wiek (choć najczęściej jednak tak) b)nie polega na zalewaniu graczy krwią, flakami i dewiacjami seksualnymi, a na odpowiednim, poważnym sposobie przedstawienia tych elementów...

Żałuję, że nie ma tu więcej emotikonek. Teraz widzę prawdę goście z ISA siedli sobie i ustalili. "Kurde wiece co nWoD wyszedł po angielsku weźmy kupmy tą licencję za kilkadziesiąt tysięcy, ale będzie dowcip jak zablokujemy rynek buahahahahaha (złowieszczy śmiech) " Śmiej się, śmiej, ale jak na razi...

RPG to zabawa, nie przymus. Niewielu będzie się chciało, a jeśli tak, to gratuluję MG że ma w drużynie takich zapaleńców, sam o takich marzę. Nie ma żadnej przyjemności z czytania tekstu z którego rozumie się co drugie słowo, i tym mniej się wynosi z tego informacji. I "odrobina woli" nic tu nie po...

Wydawnictwo wydało grę późno fakt ale dla przeciętnego potencjalnego fana to raczej wielkiej różnicy nie robi bo większość ludzi nie siedziała i nie czekała z zapartym tchem na każde info jakie spłynie z ust WW więc jak mówię większość ludzi po prostu grała w coś innego. Feniks, zastanów się trochę...

Jestem więcej niż pewien, że jak ktoś weźmie WFRP II i porówna z wersją oryginalną to też nie wszystko zostało przetłumaczone tak jak każdy by chciał bo mimo wszystko jest to tylko jakaś interpretacja, a jakoś nie słyszałem o atakach na polską edycję i krzykach, że łącznie 3 terminy brzmią inaczej ...

Takich ludzi jest znacznie więcej więc ci ludzie też raczej spokojnie będą sobie grali w to9 co grają teraz, a kiedy wyjdzie już wampir wilkołak i mag przeglądną sobie na spokojnie w sklepie RPG i być może kupią. Jedyne czego ubywa ISA to tych kilku fascynatów z forum Poltera co nie mogą wysiedzieć...

Szczur pisze:

Koza z Kręgu Prakozy brzmi nieźle

Krąg Kozy zgłosiłem w którymś momencie jako propozycję, niestety nie została poważnie rozpatrzona. A szkoda, bo mogła by pogodzić zwaśnione strony

Nurgle w kiełbasie? Czyżby autorzy przygód do Warha mieli wgląd w zawartość mojej lodówki? :P Nie za bardzo rozumiem, jaki jest sens grać w Młotka, jeśli nie umie się pogodzić ze śmiercią postaci. Wystarczy przeczytać podręcznik (zwłaszcza tyczy się to pierwszej edycji, choć druga też ma swoje odpał...

Szczur ma rację. Ponoć kiedyś nawet była jakaś oficjalna wypowiedź kogoś z WW w tej sprawie, ale niestety nigdy się do niej nie dokopałem. Tym niemniej wszyscy poważni dyskutanci na forum WW są co do tego zgodni, a ich argumenty przekonujące. Generalnie rzecz sprowadza się do tego, że atuty są balan...