Aelorah świetnie dawała sobie radę w dziczy. Była to osoba, której w tym otoczeniu jak dotąd najbardziej Wam brakowało. Podróż przez las była teraz przyjemnym spacerem a nie przedzieraniem się przez chaszcze. Na obiad zjedliście kilka królików, które upolowała Wasza towaryszka. Wieczorem zaś, weszli...
Nadszedł świt. Elda i Hiikariona obudziło donośne "kukurykuuu!" w wykonaniu lokalnego koguta. Trzeba się zmywać ze stodoły zanim wieśniacy zobaczą, że ma ona dodatkowych lokatorów. Elfka wybudziła się z transu dokładnie o świcie, ale Roger spał jeszcze w najlepsze. Z ogniska została dymiąc...
Garos i Furion nie ruszyli razem z Eldem, Rogerem i Hiikarionem w stronę wioski. Bard postanowił rozejrzeć się za zbiegłym goblińskim łucznikiem, Garos zaś stwierdził, że bard pewnie wpakuje się w tarapaty i przyda mu się ktoś, kto stłucze ewentualnych przeciwników na miazgę. Nie było to do niego po...
Według Bortasza, nie tylko do tego: http://dnd.polter.pl/Szkolka-optymalizacji-II-c24350 :) Ale żałuję, że nie wybrali innych klas. Ten próg jest pełen fajnych opcji: Beguiler (branie barda dla czarów nie ma już sensu), Dread Necromancer (Fear my undead legion!), Swordsage i Warblade (rozwiązują pro...
Ok, wiem że pewnie każdy z nas oprócz PPPP zasługiwałby na wywalenie z tej sesji za skandaliczne luki w odpisywaniu, ale możemy jeszcze się zebrać, ludziska. Suld już nie gra. Dibi nie wiem nawet czy tak czy nie. Reszta jakoś nadąrza. Jako, że skald i struktura drużyny uległa lekko zmianie, to przyd...
Zmysły Hiikarion nie zawiodły go. Szybko wyczuł gorący i jakby pikantny zapach ognia alchemicznego oraz zapach kwasu - nie do wytrzymania. Dwa ognie alchemiczne i dwie flaszki z kwasem. Najbliższa wioska znajdowała się kilka godzin drogi w dół zbocza, po drugiej stronie Burzowych Rogów. KIlka chat z...
Hiikarion obszukał goblina. Stwór miał przy sobie kilka niezidentyfikowanych flaszek i kuszę, której zdobienia ewidentnie wskazywały na solidną krasnoludzką robotę a łoże było wyrzeźbione na kształt ręki, która trzymała łuczysko. Eld obszukał ciało łowcy. Mężczyzna miał ze sobą sporo przydatnych prz...
Identyfikacja kulki nie była prostym zadaniem. Był to przedmiot, który na swój sposób wymykał się pewnym utartym schematom, jednak po dłuższej chwili Eld mógł z całą pewnością powiedzieć czym była. Jeśli trzymała ją odpowiednia osoba, na kulce pojawiały się wgłębienia w formie prostego symbolu geome...
Furion przeszukując ciała natknął się na dziwne znalezisko. Wśród kamyczków, nożyków, kawałków jakiegoś jedzenia i innych dupereli, które zapełniały kieszenie goblinów znalazł się jden przedmiot, który bardowi wydał się ewidentnie wprost magiczny, Metalowa kulka, o średnicy paznokcia kciuka. Gdy Fur...
To nie jest sesja na nic. Na walkę macie za mało damagu, na fabułę trochę za mało inwencji :[ Ale może jak nie będzie tyle walk, to się trochę rozkręcicie? A może to po prostu wakacje i trzeba poczekać do października?
Teren był już czysty. Ostatnie niedobitki goblinów uciekły, na drzewie gdzie czaił się gobliński łucznik nie było natomiast żadnych śladów, które dodatkowo ułatwiłyby ustalenie jego tożsamości. Eld rozejrzał się za wyjściem z jaskini. Tym drugim, użytym przez gobliny. Musiało być bardzo blisko. Nie ...
Gdy wyszliście z jaskini oczywistym się stała pułapka, którą zastawiły gobliny. Te, które wyszły najszybciej były o krok od zrzucenia na wejście solidnego kawałka głazu a widząc Was wyłaniającyh się z jaskini wcale nie przyspieszyły. Uciekły gdzie pieprz rośnie nosząc na twarzach nieme wyrazy przera...
Gobliny uwolnione z cierni kontynuowały swoją dziką ucieczkę. Kilka z nich padło po drodze dobijane Waszymi ostatnimi atakami, ale reszta wcisnęła się w jakiś tunel i zbiegła. Tunel okazał się być iście króliczą norą, w ktorej nawet gobliny wciskały się z trudem. Tymczasem gdzie indziej... Raca ośle...
Bitwę rozpoczęto mierzeniem się wzrokiem Srogi nekromanta, pewny siebie Tiarem I choć mag przebiegły i błsykał złym okiem Rycerz nie ustąpił mu ani na miarę Chyba całą wieczność stali tak wpatrzeni W siebie bez mrugnięcia ni słowa wśród krzaków Powiedziałbyś pewnie, że to głusi, niemi Lub posągi jak...
Wszystkie gobliny otrząsnęły się z wpływu czaru rzuconego przez Furiona. Co jednak dalej robić? Zieloni patrzyli jak Rogeri Garos zbliżają się i strach zaglądał w oczy małym wojownikom. Kolejny bełt świsnął w powietrzu i wbił się w bok Rogera przebijając magiczną osłonę jego zbroi i wykorzystując lu...
Plan Furiona był idealny. Gdyby nie dwa starsze gobliny, zieloni wpatrywaliby się w świetlisty symbol dopóki nie minęły by efekty czarów i mocy lub nie przygotowywalibyście się do walki. Jednak przewodnicy ludu szybko zaczeli otrząsać ziomków, głównie za pomocą plaskaczy gdyż gobliny dalej były głuc...