Carramba napisał: Co do nadziei to chcę poprostu by wyszedł. Po graniu w Dawn of War mam nadzieję, że wreszcie sam będę mógł niszczyć herezję i rozpalać żar wiary w sercach sług Boga Imperatora W dawn of war z herezją się nie walczyło, przynajmniej nie w takim rozumieniu w jakim zakłąda to piewrszy...

Siriel pisze:

Ja osobiście stadion z miasta wyrzuciłem. Nie uznaję snotballa, wystarczą mi turnieje rycerskie, areny walk i cyrki.

O, i o to mi właśnie chodziło. Jakkolwiek Arabia czy Albion to nazwy, które można spokojnie w WH stosować, to już taki Stadion Bernabau jakoś do niego nie pasuje.

Ciekawe podejście i jak najbardziej poprawne. Samo utrudnianie życia w sposób logiczny jest niezłym pomysłem i wzbogaca sesję. Wszelkie natomiast próby robienia graczom na złość tylko dla tego, że "ja tu jestem bogiem" są poprostu zabawą dla dzieciaków, którzy dopiero dorwali się do RPG i śni im się...

Na zalewanym wodą pokładzie statku też? A w deszczu też? Problemem na morzu staje się przechowywanie prochu i zabezpieczenie przed wilgocią. Owszem, beczki można zasmołować, ale i tak należy się liczyć z utratą części zapasów. Staki wojenne, a więc wyposażone w działa, mają broń i zapasy schowane p...

Oczywiście są pewne analogie, ale traktowane z przymrużeniem oka. To zabawa z graczami w skojarzenia, a nie w stuprocentową zgodność. Siriel, przyznasz chyba, że Stadion Bernabau w Wielkim Parku Middenheim to trochę zbyt bezpośrednie skojarzenie ze światem realnym... Zastanawiam się, jak na tę nazw...

Jak ktoś jeszcze nie czytał, to tutaj znajduje się świetny motyw "zabicia" gracza iluzją. Przeczytałem i od razu zapragnąłem wpleść to do jakiejś przygody.

Pisząc swojego posta miałem na myśli to, że niedopracowana przygoda ciągnie się niemiłosiernie. Trochę to denerwujące, kiedy ani MG nie ma pomysłu jak może się zakończyć, ani BG nie wiedzą co właściwie dalej robić. Improwizacja jest ok, pod warunkiem, że wcześniej ma się jakikolwiek plan i kilka pom...

Najlepszym sposobem na utrudnienie graczom życia jest poprowadzenie niedopracowanej przygody :P Wiem co mówię, wypróbowałem to w praktyce. Razu pewnego nie małem dość czasu na dokończenie scenariusza i w efekcie tego ani ja, ani gracze nie wiedzieliśmy co będzie dalej... :P I rozwiązanie problemu wy...

A im dłużej dany MG mistrzuje tym trudniej go przekonać do swojej wizji poprawnego odgrywania (choć do czasu, bo to taka funkcja kwadratowa, przez X czasu zdolność do otwierania się na propozycje innych spada, by po osiągnięciu ekstremum nagle zacząć rosnąć w chwili gdy MG osiąga jakiś tam już dość...

Jak się gra z dobrymi kumplami, których się zna od x lat, to nie powinno być problemu z rozdawaniem PD indywidualnie. Na moich sesjach staram się przydzielać PD każdemu z osobna (choć nie zawsze mi się chce oceniać grę każdego z graczy). Często zdażają się różnice w expie, który gracze otrzymują po ...

Na takiego magusa dobrym rozwiązaniem jest wypadek śmiertelny. Niech w efekcie jego gniewu lub nieprzemyślanego zaklęcia zginie jakaś niewinna osoba. Kobieta lub dziecko... To powinno zadziałać. Granie na emocjach graczy to najlepszy sposób na wymuszanie na nich pewnych zachowań. (Jak ja lubię robot...

Gdyby wynaleziono maszyne parowa to stosowano by ja w wielu dziedzinach a nie tylko w jakims czołgu bo to najmniej zasadne, Krasnoludy używają maszyn parowych. Górskie fortece i ich kuźnie są dobrze wyposażone i zmechanizowane. Krasnoludy są zbyt praktyczną rasą, by montować swoje cuda techniki wył...

Z technologią to już jest tak, że im lepsza, tym szybciej następuje jej postęp. W starym Świeci poziom technologiczny prawie stał w miejscu przez te 1,5k lat, ze względu na te zagrożenia, które wymieniłeś. Jednak teraz możemy zauważyć znaczący postęp technologiczny, dokonujący się niemalże na naszyc...

Więc porównujesz na podstawie faktów historycznych kusze z elfim łukiem , który nigdy przez nikogo nie był używany, ba - nawet nigdy nie powastał... No i co z tego, że nie powstał? W podręczniku jest jako tako opisany i możemy coś o nim powiedzieć. Jednak żaden łuk nigdy nie będzie miał takiej siły...

Kusza wg poręcznika nie posiada zdolność PZ, ponieważ ma już odpowiednio większą siłę (przez co można rzec, że już przebija zbroję) od łuku... I wychodzi na to, że elfi łuk ma te same statsy co kusza... Paranoja. Kusza powinna mieć cechę PZ albo jeszcze większą siłę. To oddałoby jej zwiększoną w st...

Wojna nie przyspiesza rozwoju technologicznego. W takim przypadku Aztekowie zniszczyli by Corteza katiuszami Mało prawdopodobne. Aztekowie byli tradycjonalistami i fanatykami religijnymi, co raczej nie wpływa korzystnie na rozwój technologiczny. Wystarczy tu wspomnieć, że nawet nie znali obróbki me...

Mogliby rzeczywiście na potrzeby tego systemu opracować jakąś inną mechanikę. Ta warhammerowa nawet w WFRP średnio się sprawdza

slann napisał: Jakie nadzieje wobec niego żywicie Niewielkie. Z opublikowanej przygody na stronie BI wychodzi ze ma to byc Space-crawl Dla mnie to wystarczajacy powod aby na dobrze mnie od niego odstraszyc. System będzie taki, jakiego go sobie poprowadzisz. Nie muszę chyba przypominać, jakie to bat...

Karczmarz ma rację. Cała ta zabawa ze sztyletem polega na tym, by mechanicznie doprowadzić do sytuacji, w której atakuje się cel nieruchomy. Jak wiadomo trafienie następuje wtedy automatycznie. A jak ktoś chce na siłę robić ze złodzieja ze sztyletem wspaniałego wojownika, no to gratuluję pomysłu i ż...

"There's no escape from Chaos"...
Ze ścieżki chaosu już się nie wraca na tą jasną stronę. I nie ważne, że ktoś myśli, że taki mag się nawrócił. Powiadam wam, dla nikogo, kto raz zboczył ze ścieżki prawego sługi Imperium, nie ma juz powrotu.

Slann pisze:

Caramba, jakim linkiem?

Chodziło mi wypowiedź Blizz'a dot. żyjących slannów.

No bez przesady. Wygaszenie zastosowano bodaj cztery razy. To kara dla wyjątkowo niebezpiecznych czarnoksiężników, którzy już zasłużyli sobie na bardzo złą sławę. Przeciętnego adepta takich sztuk to się co najwyżej pali na stosie.

Możesz rzucić jakimś linkiem? Chętnie bym o tym poczytał.

Co innego broń oznaczona symbolami mrocznych bóstw, lub przeklęta. Jeśli gracz jest na tyle głupi, że próbuje taką broń sprzedać w jakimś Imperialnym mieście, to MG powinien go przykładnie ukarać. Najlepiej przy pomocy kilku (nastu?) łowców czarownic, którzy torturami i świętym ogniem wybiją mu z g...

ciekaw jestem, jak smoki reagują na bezpośrednie trafienie z armaty Zabójczy Kieł był większy od domu cechowego i twardszy od murów fortecy. Raz widziałem, jak od jego skóry odbiła się kula armatnia. Smoki są niemal niemożliwe do zabicia. Ich żelazna skóra potrafi odbijać nawet najpotężniejszą broń...

Miałem na myśli to, że magia sama w sobie budzi strach wśród większości niewykształconych, a i u niektórych wykształconych. Wystarczy choćby przeczytać sobie w podręczniku jakie stereotypy panują w Starym świecie i jakie są przekonania ludności na temat magii. Nawet w opisach niektórych czarów zawar...

Piętna nie muszą byc czymś negatywnym - w aglomeracjach takich jak Altdorf czy Nuln Magister przejawiający wyraźne oznaki kontaktu z magią będzie zapewne otaczany szacunkiem. Nie należy mylić szacunku ze strachem. Taki magister, który nosi widoczne piętna magiczne nie będzie raczej wzbudzał szacunk...

Pancerz na łbie chroni w pewnym stopniu przed ogłuszaniem, dlatego modyfikator ujemny za PZ to niewypał. Jednak dodatkowe +10 do Odp za każdy punkt zbroi to IMO trochę za dużo. Bo rzeczywiście, robi się wtedy z przykładowego krasnala niogłuszalna maszynka. Można założyć, że maksymalny bonus do odpor...

Moim zdaniem do Sylvanii zostają wysłani kapłani i kapłanki jak najbardziej stereotypowi. Mianowicie wcielenie idei pomocy pokrzywdzonym. Ma to związek z nieustannym zagrożeniem ze strony nieumarłych na tym terenie. Kapłani nie mogą sobie pozwolić na oschłość, bowiem wtedy populacja "żywych" znacząc...

Co do przedmiotów, to każdy z graczy może przynieść na sesję jakiś kufel. Najlepiej ceramiczny lub drewniany, bo takie są najklimatyczniejsze. No i świetnie nadają się do sączenia trunku :). Zwyczajowe piwo radzę zastąpić miodem pitnym (propozycja dla pełnoletnich). Nie jest drogi, a i często sprzed...