@earl Z karą śmierci jest tak, że ci, którzy jej powinni podlegać, czyli najwięksi zbrodniarze, już zaszkodzili jakimś ludziom - zamordowali ich, trwale okaleczyli (np. ucinając ręce czy nogi, wyłupując oczy, łamiąc kręgosłup i doprowadzając do trwałego paraliżu) itp. Innymi słowy - ich dalsza egzys...

@earl Można zrozumieć, że dziecko nienarodzone zagraża życiu matki lub może przyczynić się do poważnego osłabienia jej zdrowia. W porządku, usuńmy ciążę, zabijając dziecko. Można to zrozumieć troską o swoje własne życie. Ale w takim razie czemu zwolennikom aborcji nie podoba się kara śmierci dla zbr...

@KRed Są statystyki wskazujące, że kształt prawa ma wpływ na ilość dokonanych aborcji. Dokładniej rzecz biorąc: są szacunki , których wiarygodność podważają sami "szacujący" (stwierdzając, że zapewne liczby są niedoszacowane, a kobiety boją się "przyznawać" do łamania prawa i &qu...

@KRed Ilość urodzin nie ma wpływu na wydolnośc państwa? (...) A więc jeśli dać ludziom swobodę, to można mieć 24% urodzonych dzieci mniej. No to oszacuj jeszcze, jaki odsetek tych aborcji spowodowany jest wadami płodu / chorobą matki / brakiem zdolności "utrzymania" dziecka (co de facto oz...

UWAGA: Pomimo moich szczerych intencji, poniższy post może budzić negatywne emocje, a także powodować negatywne odczucia. Czytacie na własne ryzyko. * * * Wiele religii różnie określa moment, w którym płód obdarowywany jest duszą / staje się człowiekiem. Judaizm: Wcześni żydzi uznawali, że dusza wst...

earl , ja nie piszę o dyktacie jakiegokolwiek światopoglądu, bowiem - jak już kilka razy pisałem - uważam problem aborcji za bardzo trudny, praktycznie nie do rozwiązania. Po prostu uważam, że zachowanie belgijskiego króla jest IMHO dobrym krokiem, bo otwiera ludzi (w kontrowersyjnej, światopoglądo...

Tutaj jak zwykle gorąco, ale temat interesujący. :-) Wydaje mi się, że źródłem sporu jest fakt, że earl podszedł do zagadnienia nieco zbyt naukowo i ideologicznie (tzn. z naciskiem na to, czym monarchia powinna być, aby mieć prawo się nią mienić), natomiast Xelloss troszeczkę za bardzo skupił się na...

Ja podobny szok przeżyłem porównując stare (Królicki, Czaja) tłumaczenia Conana (REH) z nowymi (Nowak, Bąk). :-( Z jednej strony zgodzę się z Tobą, że język angielski jest prostszy / mniej złożony, a przez to teoretycznie daje autorom znacznie bardziej "ograniczone możliwości". Widać to sz...

@Clod: Jeśli chodzi o "Czaropis", to niestety zgodzę się co do stylu. Książki nie czyta się łatwo i przyjemnie, niemniej uważam że setting jest na tyle interesujący, że - jak pisałem wcześniej - seria miała *potencjał*. Zwłaszcza że był to debiut autora, a więc miałem nadzieję, że z czasem...

Pierwszy tom "Czaropisu" Charltona dział się na magicznym uniwersytecie, a przy tym miał potencjał. Niestety, drugi tom bardzo mnie rozczarował - co nie znaczy, że komuś innemu nie może się podobać. Moja ocena (tylko pierwszy tom): 4/6. Książek Trudi Canavan nie określałbym jako młodzieżow...

@amenarhi Dopiero teraz przeczytałem i postanowiłem jednak zaprotestować. Przykro mi, ale GMO to nie jest kwestia ostatnich lat, tylko ostatnich dziesięcioleci. Pierwsze "laboratoryjne" GMO w ogóle to 1972 (Paul Berg). Oczywiście tylko dla celów naukowych. Jednym z najpopularniejszych GMO ...

@earl Kiedyś była nawet taka sympatyczna seria komiksów inspirowana teoriami Danikena, a rysowana przez Polcha. :-) @Shinea Temat fajny, lektury dobrane całkiem nieźle. Nie pasuje jedynie Sapkowski, którego proponowałbym (jeżeli jest to jeszcze możliwe) zastąpić jakimś współczesnym urban fantasy, w ...

@Footm4n - Pisanie, że nie jest możliwe zdefiniowanie fantasy/SF, to strzelanie sobie w kolano. Jeżeli nie jesteś w stanie zdefiniować tego, o czym piszesz, TO O CZYM PISZESZ? Zamiast tego powinienieś, napisać, że istnieje wiele różnych definicji fantasy/SF, z których część się wzajemnie wyklucza. I...

Kontynuując analogię: najlepszymi Zabójcami Troli są ci, którzy wcześniej byli Gladiatorami. Ale stanowią oni niecały 1% wszystkich studentów... to znaczy Zabójców Troli. ;-) Po prostu nie widzę żadnego fabularnego sensu, aby duża część Gladiatorów zostawała Zabójcami Troli / duża część ZT była wcze...

Ad Feniks: Kiedy właśnie o to chodzi, że to że coś jest *prostsze* (tańsze z punktu widzenia PD) nie oznacza że jest *częstsze*. Zasady według których funkcjonuje społeczeństwo to nie piorun, który szuka ścieżki najmniejszego oporu. Przykładowo: łatwiej zrobić magistra nie balangując po akademikach,...

Zwykle stosuję rnastępujący sposób: 1. Na koniec sesji pytam graczy, co zamierzają zrobić po zakończeniu aktualnej przygody. Dajmy na to, że gracze powiedzą: "Wybierzemy się do najbliższego miasta. Uzupełnimy wyposażenie i przepijemy trochę naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Potem może poszu...

...albo nie przejmuj się utratą pamięci Postaci, i uwierz w to, że Gracze będą potrafili ją odegrać. ;-) A swoją drogą, ciekawy pomysł. Zdarzało mi się stosować ~utratę pamięci jako punkt rozpoczęcia przygody, ale "amnezja-na-bieżąco-w-czasie-przygody" nie przyszła mi jakoś do głowy. A prz...

Spróbuj tutaj.

@Feniks Wydaje mi się, że jednak odrobinę "nadinterpretowujesz" znaczenie mechaniki. Fakt, że wyjście z gladiatora jest tańsze (z punktu widzenia PD), nie oznacza bynajmniej że jest w Startym Świecie *częstsze*, a jedynie że jest *prostsze*. Wydaje się stosunkowo logiczne, że gościowi, któ...

Ja widzę to tak: - Można stwierdzić, że jest się obywatelem państwa, ale dokumenty się zgubiło / straciło / nie zostały nigdy wydane. W takim wypadku urzędnik zapyta zapewne o metrykę urodzenia, ew. sam sprawdzi w odpowiednim szpitalu księgę urodzin. Jeżeli gość nie ma metryki, to zapewne konieczne ...

@Kamulec Jeżeli się nie zgadzasz, użyj proszę argumentów merytorycznych, a nie baw się semantyką. Proszę bardzo. IX wiek: Śląsk nie jest ani "Polski" ani "Czeski". Należy do Golęszyców, ew. do państwa wielkomorawskiego, po którego upadku przechodzi do *czeskiej* strefy wpływów (n...

@Kamulec Odebranie swojej własności to nie kradzież. Jeżeli coś *jest* w danej chwili Twoje, to oczywiście nie kradnież tego, sięgając po to. Ale jeżeli ktoś Ci to coś wcześnie ukradł, de facto przywłaszczając to coś sobie, sprawa nie jest już taka prosta. Po pierwsze dlatego, że jeżeli masz niezbit...

@earl Tylko w przypadku Zaolzia kto był złodziejem - Czesi w 1919 czy my w 1938? A może nie ma co mówić o złodziejstwie, tylko o darwinowskiej walce o byt i zwycięstwie silniejszego? Określenie kto (i czy) był "złodziejem" jest stosunkowo proste. Jeżeli pod nieuwagę aktualnego właściciela ...

@Kamulec Najlepiej dla ludzi ws. Zaolzia by było, gdyby zostać wtedy przy stanie początkowym z momentu odzyskania niepodległości, czyli gdzie dominuje ludność danej narodowości, tam ona rządzi. Byłoby fajnie, gdyby się tak dało. Niestety, historia uczy nas, że tak się nie da. "Wolne miasto Gdań...

Bardzo dziękuję za miłe słowa. Niestety, praca zawodowa bardzo mocno ogranicza ostatnio moje możliwości testowania, a nawet pisania nowych rzeczy. :-( W każdym razie udało mi się wypracować kilka nowych, ciekawych rozwiązań, ale nie zmieniają one nic z tego, co znajduje się w "podstawce". ...

@Gedeon Zapewne. Ale dlaczego na moje poczucie krzywdy miałoby choćby w najmniejszym stopniu wpływać to, czy dokonano jej zgodnie z prawem? Wolałbym, żeby mi zabrano 10 zł bezprawnie, niż 100 złotych na podstawie ustawy. Skoro byś wolał, to znaczy że różnica jest. A "w którą stronę", to ju...

@Albiorix Ze sztucznych języków fajny jest Lojban. A czemu nie asembler? :mrgreen: Kiedyś próbowałem przegryźć się przez loglan, i nie powiem, było to bardzo ciekawe doświadczenie. :-) Ogólnie jednak raczej zostaniemy chwilowo z uproszczonym angielskim. Zgoda. Na chwilę obecną jest to najlepsze *rea...

@Albiorix Ale tak w ogole to jaki byl cel cwiczen? Tworzymy sztuczny jezyk kzaczkowy i co? I nic. Miałem kiedyś taki pomysł, i teraz o nim napisałem. Możliwości, jakie dawałoby jego wprowadzenie w życie, uznawałem początkowo za tak niesamowicie "fajne", że aż byłem zdziwiony, że nikt na to...

Co nie zmienia tego, że faktycznie był niewolnikiem. Jeśli dwie osoby są traktowane dokładnie w ten sam sposób (jak niewolnicy) to żadnej różnicy w ich sytuacji nie prowadza fakt, że jeden jest określany jako ,,niewolnik" i za takiego się uważa, a drugi uważa się za ,,osobę, której prawa narus...

Mówi mi. Mówi, jaka jest nazwa leku - wiem, co kupić w aptece. (...) No tak, a potem tylko wystarczy zgadnąć, który z tysięcy dostępnych na rynku ziołowych leków na gardło oznacza ten właśnie rysunek "leczyć gardło zioło" Cisplatyny w aptece nie kupisz - do użycia tylko w szpitalu. Acenok...