Coraz ciekawsza ta sesja się robi.
Co z moimi pytaniami?

W jadalni - Hoduje, nie hoduje, szczury są wstrętne. Pewnego razu jak mnie w Amn zamknięto w lochu, gdzie musiałam wyciągnąć klucz ze zdechłego szczura. w sypialni Eleril spłoniła się, gdy Melisandre zaczęła się przebierać , więc odwróciła się aby nie podglądać towarzyszki, skąd inąd osoby wielce ur...

Ja bym zagrał kosmicznym piratem, albo parasitem

Eleril wzruszyła ram8onami. - Dziewczyny nie są złe, ale nie wolno nikogo obłapiać! Ani nikt normalny nie hoduje szczurów. To nie normalne! - powiedziała i zaczęła jeść normalne jedzenie, zrazy i kartofle ze śmietaną, a także wypiła butelkę wina smętnie milcząc. Dotychczas mogła mieć nadzieję, że Au...

Nie nazwałbym postaci chana nieprzystosowanymi społecznie, choć niemal każda ma jakieś problemy ze sobą. Fakt, że wszystkie są do siebie podobne, co do dotyczy także mnie i pipboya, a czasem nawet sulda. Pomysł fajny, ale czy można zagrać kolonistokosmitą? I czy będzie więcej socjalu? Oraz czy możem...

Mnie tam serial denerwuje. Zwłaszcza pani dwie miny.

Moja hierarchia to:
Post apo
Invazja

Ja ze swojej strony dodałbym 'Wraith Recon lub podobne. Wraith Recon to specjalna jednostka pewnego dobrego królestwa. Można zaadoptować do Eberona czy Golariona.

Abstrachując od Childern of Gods, które leci na Lascie, mogę coś innego poprowadzić.

Gniew nie planuje zagłady świata. Aktualnie to robi za sensei dla pewnych firebenderów
A twój opis brzmi jak klanrahia heretyk. Ale fajne

Znowu diablicy się trafiła współlokatorka szpieg

Eleril zaczęła przypominać Elfołka tak bardzo zzieleniała widząc jak jej towarzysze zjadali robacze cukierki. - Myślałam, że to czekoladki. Taki łysy krasnolud mi to wcisnął To był Duergar na wszystkich bobów! Jeju, moja siostra to jadła? Ona jest nienormalna normalnie! Kelnerki bały się, że będę je...

Ano

Eleril trochę się zawiodła tym, że nikt nie chciał z nią iść, ale nie narzekała. Łaziła przez chwilę po mieście, rozglądając się na wszystkie strony. Miasto Wspaniałości było naprawdę wspaniałe, ale nie tylko . Było też ogromne i Eleril szybko trafiła w miejsce, w które nie chciała trafić. Była to b...

Mylisz się. Ruda za nikogo nie wyszła:) Inna rzecz, że nie jest w jej typie.
A na głowie ma bajzel siostrzyczki, więc to nie będzie łatwa przeprawa...

Kto idzie z elcią?

Nie wiedziałem do wczoraj, że sesja żyje
Chyba rezygnuje

Eleril wyszła szukać toalety i znalazwszy ją, załatwiła swoje potrzeby i wróciła na połowę wykładu aupa. Potem wyciągając rękę w górę zadała pytanie magowi. - A czy możemy wiedzieć, do czyich snów nas wsadzicie? (/i) - zapytała, choć była pewna, że przy jej szczęściu trafią do umysłu kapłanki Lolth ...

Eleril pierwsza się podniosła - Nic! Kompletnie nic nam nie jest. - powiedziała ze zmrużonymi oczami przyglądając się jak ten głupiopodlec coś notuje. "Żadnego przepraszam? Jak się macie? Nic wam nie jet? Podły podlec. - Widzieliśmy jak nas zwerbowaliście - odparła ze skrzyżowanymi na piersi ra...

Uffffff

Dałem posta, sorry za zwłokę.

Eleril Daichon Diablica szła zmęczona razem z pozostałymi , aż doszli do tych drzwi. Oczywiście, były zamknięte. - Widzicie! On to robi specjalnie! Wredny drań! - krzyczała intensywnie gestykulując, a jej oczy jarzyły się jak dwa węgle. Potem zobaczyła węża. Chciała się na niego rzucić i posiekać n...

On by się poświęcił...

Eleril podrapała się po policzku. Zawsze to robiła, gdy była zdenerwowana lub zakłopotana.
- Nie wiem, co mamy zrobić. Może trzeba było zawszeć pakt z ty? paskudem? Może są tu ukryte drzwi? Albo jeszcze nie dotarliśmy do tego ostatniego wspomnienia?

Ja zawsze piszę w wordzie, i tym razem nie wysłało

Stalowy Książę Pół sithirianin rozmyślał ponuro, przemierzając niezmierzone tunele Bastionu. Był wojownikiem, chociaż podczas tej wyprawy nie stoczył ani jednej walki. Nie stoczyli ani jednej walki, a przynajmniej trzech towarzyszy stracili, a ten cholerny Tytan nie odpowiadał. Westchnął i ignorując...

To może pogadamy swoimi postaciami?

Eleril sapnęła, gdy zobaczyła księgę . Miała nadzieję, że nie będą musieli jej czytać ani dźwigać. Miała ochotę zajrzeć do wspomnień tego drania... walczyła z pragnieniem dopisania co nieco. W elfim języku jeden drobny znaczek zmieniał miłość w nienawiść, a całowanie w bicie. Dla tłumaczy i wydawców...

Post mi wycięło!

Haaalo

Niech ignoruje! Albo niech zrywa, będzie wiadomo, że żyje

Jeśli byłby to sen Drizta, to zobaczycie reakcję Elci