SRD jest za darmo, ma najpotrzebniejsze informacje, jest w prawdzie możliwość zakupienia 3.5 E, po polsku, ale tylko wtedy gdy bedą owe podręczniki tanie.
Coż, nie mam takiej listy . A z wlasnego zalozenia obliczylem ze nikogo wiecej nie dam rady uratować, chyba ze cos sie zmieni wolą Kiaryna, ale na to musimy poczekać.
Nie pisalem wczesniej bo bylem w Krakowie . Pozdrawiam
Niemal w ostatniej chwili drow powstrzymał atak pięciu stalowych ramion na sylwetkę Dalmara. Nie wierzył w żadne jego słowo, jednak postanowił go nie zabijać, przynajmniej nie teraz... Powoli i ociężale podniósł się z ziemi, resztki ubrania, po prostu zsypały się z jego ciała na ziemię. On sam, osma...
Mirit szybkim jak na łotrzyka ruchem chwycił dłoń Dalmara, w której dzierzył sztylet. Wykorzystał jego rozproszoną uwagę, nie oczekiwał przecież że żyję... Otworzył nagle oczy, i obdarzył niedoszłego oprawcę krzywym uśmiechem. -Ja... żyję...- Wysyczał, a wszystkie pięć gadzich, metałowych paszczy w ...
A ja mam ciezkie myslenie, jak kto ma pomysl co mu/im zrobic niech mi PW pisze . Normalnie, nacisne im reseta i po nich . A powaznie, to musze nad tym pomyslec .
Tak, ale broń skałkowa, to nie 'broń' z naszych czasów! Pustynny Orzeł jest tak potężnym pistoletem (ma kilka kalibrów) że tylko najwięksi twardziele z niego strzelają, i to oburącz. Pocisk wystrzelony z luwy tego 'działa' obraca sie kilka razy w samej lufie, czyli wiecej niz w takim karabinie.
Ja nic nie mówię, nie chce sie z nikim bić, przynajmniej narazie . No chyba ze Mirit sie dowie ze khm Miralla tez nie zyje to kryjcie się ludzie i nie ludzie
Kogo? Wszystkich tych którzy maczali palce w tym aby Mirit nie mógł wrócić. Facet jest zły bo ktoś go do lodówki wsadził na 1000 lat, a miał wrócić do żonki .
Ale on samolubny co nie .
Lód skrywający ciało Mirita powoli topniał, z zewnątrz wyglądał spokojnie i majestatycznie, lecz wewnątrz jego świadomości toczył się zażarty bój... Uczepiony wspomnień, które dane był mu ujrzeć, nie chciał się przebudzić, rozpamiętując każdą z tych chwil w nieskończoność. Wspominał dorastającą córk...
Mirit w dalszym ciągu starał się utrzymać koncentrację nad powstrzymaniem obu ścian przed poruszeniem się choćby na centymetr. Wiedział że taka pozycja nie sprzyja skutecznej obronie, ale mimo wszystko starał się unikać dosięgających go ciosów. Trzymając dłonie na posadzce, uderzył prawym butem o zi...
Cóż mi psionika sprawia kilka problemow, wiec nie bardzo Ci pomogę. Mam podobny koncept, i tez na 6poz. postaci ze tak to określę do sesji. Jest to pierwsza postac psi. jaka robię, i o rany :D . tyle problemow ... Różnica mojego i twojego konceptu to taka, ze ja stawiam na szybkość tylko i wylącznie...
W niemym krzyku Mirit splunął krwią na posadzkę. Kątem oka dostrzegł, czy raczej domyślił się z czyjego powodu zaczął raptownie tracić siły. Już miał się odwrócić i podjąć wyzwanie rzucone przez kapłankę, ale ... -Kto powstrzyma ściany...- Wciąż trzymając dłonie na posadce, sięgnął po łańcuch spoczy...
Na twarzy dorowa malowało się wielkie zaskoczenie, i dawka lęku, spowodowana nagłym chwytem umierającego kapłana. Spojrzawszy w przekrwione oczy i wysłuchawszy jego ostatnich słów, spojrzał w stronę córki. Ta sytuacja przypomniała mu podobną, tylko ze wtedy to on sam miał umrzeć, ale nie umarł... Mi...
Nie możesz, Mirit jest bóstwem czy czymś takim, i on sobie życzy że wszyscy dostaną Happy End :D . BTW: Jak ja mam do tego podejść? Hę, nie mam zielonego pojęcia jak powinienem się zachować :shock: , nigdy wczesniej nie mialem takiej 'wladzy' czy 'mocy' . I wogole zastanawiam sie czemu trafilo na mn...
Po co? -Nie odpowiada nam wersja orginalna, -Nie mamy dostępu do tego podrecznika, -Tworzymy wlasny 'świat' i nie chcemy w nim niedoróbek WIZa. ->Jezeli chodzi o samą rasę, nie podoba mi sie fakt, ze musze sciagnać buty aby miec korzyści z swoich stóp, i nie bardzo przemawia do mnie ta typowo kocia ...
Mirit rozejrzał się po sali, oceniając sytuację, licząc wrogów, przyglądając się uważnie ósemce ‘interesujących’ przeciwników. Spojrzał na martwego kapłana na posadce i świetliste runy. Podszedł powoli, spokojnie do jego ciała, i przyklęknął. Zamknął mu oczy i usta, odwracając do na wzna...
Ostatnie czasy zmieniły Mirita w sposób zauważalny. Zatrzymał się i westchnął głęboko. Spojrzał na nocny nieboskłon, niezwykle piękny, czasami przypominał sklepienia nad Menzoberanzam, mieszczące się tam domy drowów również mieniły się kolorami, ale były pełne przepychu i przesady. Luna i jej gwiazd...
Będę w niedzielę odpisywał! Mozecie na to liczyć! (Dlaczego nie dzis MG wie)
Ale sie porobiło tak swoją drogą, wysle mi ktoś streszczenie na PW . (zartuję)
Na twarzy Mirita malowały się uczucia, zrezygnowania i znużenia ciągłymi potyczkami... W momencie gdy Mirrala zasłoniła go przed przeciwnikiem, wynagrodził jej to szczerym uśmiechem. -Czy to się kiedyś skończy?- Pomyślał i westchnął lekko. W takiej chwili żałował że nie zabrał z swego pokoju broni m...
Przełykając kęs za kęsem, z uśmiechem na twarzy zerkał w stronę Miralli, rumieniąc się nieznacznie. Zaspokoiwszy swój głód rozsiadł się wygodnie i pozwolił swej głowie opaść bezwładnie do tyłu zamykając przy tym swe niebieskie, drowie oczy. -Jak pięknie...- Wyszeptał wspominając uprzedni wieczór... ...