ndz sie 21, 2005 7:11 pm
"Czekam tutaj i tyle! Wóz bez koła nie pojedzie! Inni pojechali po koło, zabrali też co więcej wrte rzeczy więc nic tu po was - nic mi nie ukradniecie bo nie mam nic co by was iteresowało!" - powiedział leko podniesionym, ale spokojnym głosem woźnica.
Aurrielu zauważyłeś, że nie wygląda on na człowieka, który zarabia na życie poworzeniem, jest jakby to ująć, zbyt dostojny inie zachowuje sie jak strachliwi wieśniacy, którzy z pewnie już by uciekali z takimi przypuszczeniami jakie ma ten człowiek.
bernardzie ty zaś zauważyłeś to samo, ale z innego powodu, a mianowicie woźnica ma bardzo zwinne ręce, jak złodzieje, jest czysty jak ktoś, kto często sie myje, a to wśród plebsu nie jest zwykle praktykowane. Ale mimo tych wszystkich rzeczy mógłbyś go uznać za woźnice gdyby nie czyste i zadbane zęby co jest prawie wyłącznie domeną szlachty i bogatych podróżników.