Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 8
 
Awatar użytkownika
Szymciu
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: czw lip 07, 2005 11:25 pm

wt sie 16, 2005 7:15 pm

Co ten mały gnom mówi .... napewno jest przewrażliwiony... dałbym mu rade ... napewno ... taaak .... bez porblemu pociąłbym tego cfaniaczka .... choć ..... może jednak to nie jest najrozsądniejsze ...
- Uspokój się Izaaku ... - uspokajam go - Sami słyszeliście - mówię do kompanów - Może naprawde to nie jest zbyt rozsądne ... a Ci łowcy naprawde nie wyglądali na amatorów . Las po nocy nie jest zbyt bezpieczny lecz razem bedziemy mieli wieksze szanse . Albo wyruszamy teraz albo czekamy do rana . Wynajmiemy konie i wóz . Będę jechać na przodzie i próbowac ich wytropić , a wy na wozie niedaleko za mną . - próbuje przekonać towarzyszy .
- Chcemy zamówić 3 konie i wóz - Tym razem zwracam się do karczmarza - Da sie załatwić ??
 
Awatar użytkownika
GrimReaper
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: śr sie 03, 2005 12:57 pm

wt sie 16, 2005 7:18 pm

Daa... ale dopiero rano. Mówiąc uważnie się wam przygląda Naprawdę chcecie śledzic tych zabijaków? Hmm... nieuważam tego za mądre, ale... powodzenia.
 
Awatar użytkownika
Szymciu
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: czw lip 07, 2005 11:25 pm

wt sie 16, 2005 7:21 pm

- Nie chcemy ich śledzić . PO prostu wyjeżdzamy z miasta ..... bo jest tu niebezpiecznie . - odpowiadam Karczmarzowi . - Ile Panie za to bedzie sie nalezec ?? .
NIe powinni wiedzieć że za nimi jedziemy ... o nie ... może w tej karczmie siedzą ich wspólnicy .... szpiedzy .... kto to wie ... zawsze nalezy zachowac ostrożność .
 
Awatar użytkownika
Kamulec
Administrator, Koordynator społeczności
Administrator, Koordynator społeczności
Posty: 2341
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:32 pm

wt sie 16, 2005 7:49 pm

Evendur Burzowy Wiatr:
Charakterystyczny niezwykle lekki uśmiech powoli wraca na moją twarz. Nieśpiesznie chwytam kufel piwa, słabego , lecz o wyrazistym gorzkim smaku, po czym, mimo jego smaku, z zadowoleniem wypijam to, co w nim zostało.
-Mógłby Pan przypadkiem sprzedać mi trochę tego trunku. -obracam się w stronę barmana -Jest tani, a dobrze będzie pasował przed ciężką walką. Jeśli tak, to chętnie kupił bym z 2 litry w zamkniętych bukłakach lub butelkach.Mając ten smak w ustach nawet nie poczuję bólu.

-Ja mam ciężkiego rumaka... , ale uważam , że albo ktoś będzie ich śledził, pozna ich kryjówkę i plany, a pozostali wypoczną, albo... dobrze by się było zdrzemnąć i jutro z rana zobaczyć co z tymi orkami.
Jeśli zaś nie spieszycie się to sądzę, iż możecie opowiedzieć coś więcej o swej przeszłości i o sobie , niż tylko pare zdań. po drugie, to nie ruszę na orków, gnomie, puki nie poznam wszystkich informacji. Powiedz wszystko, a zacznij od liczebności, taktyki i uzbrojeniu nieprzyjaciela.
-zwracam się spokojnie najpierw do towarzyszy, a potem do gnoma.
 
Awatar użytkownika
Szymciu
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: czw lip 07, 2005 11:25 pm

wt sie 16, 2005 8:10 pm

- Dobrze ... i tak wóz bedziemy mieli rano więc wtedy wyruszymy . - mówię - A o sobie nie mam nic do opowiadania ....
 
Awatar użytkownika
Razzed
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 92
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 7:11 pm

wt sie 16, 2005 8:32 pm

Mediv Stamaraster
- Myślę, że więcej się od niego nie dowiesz, sam widziałeś jaki był przerażony, wątpie więc, czy zdołałim się przyjżeć bliżej. Aha, rozumiem, że nasz mały towarzysz wyrusza z nami? Teraz chodźmy odpocząc, wyruszymy o świcie. Przygotujcię się dobrze towarzysze. - w tym momencie wyjmuje z plecaka pióro, atrament i arkusz papieru, i wypisuję:
-30 krzeszących gałązek
-racje podróżne na 2 dni
-5 świec
-20 porcji tytoniu
Następnie chowam pióro i fiolkę do plecaka, zakładam plecak, zbieram resztę moich rzeczy, biorę listę i podchodzę do karczmarza.
- Mam tu listę moich potrzeb, mam nadzieję, że uda ci się to załatwić do rana - podaje mu kartkę - do tego potrzebuję pokoju na tę noc, najlepiej, abym był w nim sam. - wręczam karczmarzowi 20 złotych monet - to powinno wystarczyć za wszystko. Wskaż mi pokój. - Gdy/jeśli karczmarz skieruje mnie do pokoju, dorzucam mu jeszce 5 złotych monet - to za fatygę - następnie idę do swojego pokoju rzucając jeszcze do towarzyszy - przygotujcie się dobrze. Miłej nocy.
 
Weaver
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 39
Rejestracja: czw lip 22, 2004 4:11 pm

wt sie 16, 2005 8:57 pm

Pers
- Głowę mam dziś zbyt ciężką, obawiam się, że mógłbym dziś kogoś z was obrazić swoim zachowaniem - wysączam do końca napój. Smakuje bardzo. Dobre zbiory mieli miejscowi. Chyba, że karczmarz sprowadził to wino...mmm... - Magusem jestem, pojadę z wami, jutro podejdę z rana pod tą karczmę. I proszę was, uważajcie na siebie w swym zachowaniu. Moczymordy to są większe ode mnie, heh, tak, kpię, a zabijaki przedniejsze mi się widzi. Jeśliście jednak wytrwali i żądzą mordu pałacie, to po cichu, trucizna do ucha, sztylet w gardło, podczas snu, podpalić. Taa, wiem, że lekkom pijany, rzeczy straszne wygaduję. Ale uważajcie, oni większych od was wojowników kładli. Mmm...przepraszam was, towarzysze, ale opuszczę was. - wstaję od stołu. Nie chwieję się, być pijanym trzeźwo to najgorsza sprawa, jaka może się trafić - Dobrej nocy życzę waszmośćpaństwu - mówię i kieruję się w stronę wyjścia, które zawiedzie mnie wprost we wdzięki mojej ukochanej Matyldy. Mhm, jaśmin, jaśmin...
 
Awatar użytkownika
Szymciu
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: czw lip 07, 2005 11:25 pm

wt sie 16, 2005 9:19 pm

A więc i ja pójde na odpoczynek - mówię i idę do wczesniej wynajętego pokoju .
- Widzimy się panowie rano . Lepiej nabierzcie sił ... Dobrej Nocy
Gdy jestem w pokoju , zamykam drzwi na klucz , zamykam okiennice i dokładnie zamykam okno . Łuk i ekwipunek kładę pod łóżkiem a 2 miecze na krześle obok . Sztylet chowam pod poduszke .
Ahhh .... nareszcie miękkie łóżko .... nareszcie odpoczynek ..... ostatni .... być ..... może ....
 
Awatar użytkownika
GrimReaper
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: śr sie 03, 2005 12:57 pm

wt sie 16, 2005 9:32 pm

Karczmarz zgodził się przyjąć wszystkie wsze zmówienia, aIzaak potwierzdził słowa Mediva i nie potrafił nic powiedziec ani o ich uzbrojeniu(poza toporami i mieczami) ani o ich taktyce, a to dlatego że się na tym nie zna.
 
Awatar użytkownika
Olgierd
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 169
Rejestracja: śr kwie 21, 2004 5:39 pm

wt sie 16, 2005 10:11 pm

Dobra przewietrzyłem sie wracam, do karczmy. Zapewne widze jak kompani zbierają sie do snu... Towarzysze bylibyscie tacy dobrzy i zaniesli moje rzeczy do pokoju, ja chce jeszce popatrzyc w gwiazdy i przemyslec pare spraw. Wychodze przed karczme i próbuje wejśc na jakis dach, okrywam sie moim płaszczem i spoglądam w gwiazdy. Tu spędze dzisiejsza noc. (ewntualnie jak nie moge wejsc na dach to znajduje sobie jakies dogodne miejsce)
 
Awatar użytkownika
Kamulec
Administrator, Koordynator społeczności
Administrator, Koordynator społeczności
Posty: 2341
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:32 pm

wt sie 16, 2005 10:18 pm

Evendur Burzowy Wiatr:
Wstaję niezbyt śpiesznie, wołam dziewkę służebną, by uprzątnęła kufle i półmiski i zwracam się do karczmiarza:
-Tedyż i mi czas do łoża się kłaść, skoro imać panowie udali się spocząć. Pokuj wolałnym mieć osobny, za co z góry płacę. Śniadanie rano chętnie zjem syte i ciepłe. Krótko po świcie świcie niech będzie gotowe. Ja waści tu za to trzy złote monety daje. I jedną srebrną jeszcze za balę z wodą macie. Wierzę, że ten napar dla nie zacnych przybyszów w jak najlepszej wierze był dany, a że i waść się strachu najadłeś tu oto dwie złote monety ci daje. Pamiętajcie jednak, iż łaska spada na prawych i odważnych. Waćpanowi jednak praktyk nie ganię, jako iż zbóje ci na śmierć, prze ze mnie, gdy weszli zostali skazani. -mówię to wszystko powoli, z uśmiechem na twarzy, po czym daję mu obiecane 5s.z. i 1s.s. Zbieram się i proszę karczmiarza o wskazanie pokoju. Jeszcze sobie o czymś przypominam i pytam: Czy ta dziewka służebna to niewolnica?
-
pytam spokojnie.Jeśli odpowiedź brzmi "tak" to pytam jeszcze: Ile jest warta? Po uzyskaniu odpowiedzi udaję się do pokoju.
 
Awatar użytkownika
Hermes
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: pt cze 17, 2005 1:01 pm

wt sie 16, 2005 11:18 pm

Bernard
- "Przepraszam jeszcze raz za to ,że się wtrącałem. Nie powinienem. Ale żem nie mógł ścierpieć. A co do koni do mam tu jednego rumaka. Długo mi juz służy. Nie jest może wyćwiczony ale mnie powiezie." - mówię to do obecnych.
- "Zresztą mną się nie przejmujcie. Mi wiele nie trzeba. A teraz pozwolicie, musze udać się na wieczorną modlitwę. "

Zbieram się do pokoju. Jeśli nie ma żadnych przeciwskazań, zamykam się w pokoju. Rozbieram się. Otwieram okno. Idę spać. W pokoju panuje uporządkowany chaos.
 
Awatar użytkownika
GrimReaper
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: śr sie 03, 2005 12:57 pm

śr sie 17, 2005 1:03 pm

Karczmarz:Ona, ani żadna z moich służących nie jest niewolnicą, a to co macie zamiar zrobić to już wasza własna sprawa. A pana rzeczy ja zaniosę do pokoju.Ostatnie powiedział patrząc na Shina, który właśnie wychodził.
Wszyscy położyliście się spać, jeden pod gwiazdami, jeden w objęciach, jeden czujny pod własnym płaszczem, a reszta spokojnie pod karczmanymi kocami.
Wszyscy wstaliście niedługo przed świtem, choć nie wszyscy mieliście na to ochotę, teraz stoicie razem przed karczmą, czekając aż karczmarz przyprowadzi wasz nowy wóz i konie.
Po chwili podchodzi i mówi:Za wóz wezmę 30 złotych sztuk, za wczorajsze nieopłacone posiłki 1 sztukę, a za jednego konia 90 sztuk, ale przypomnijcie mi ile tych koni potrzebujecie?
Izaak kupił juz sobie kuca i jakieś rzeczy.
 
Awatar użytkownika
Szymciu
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: czw lip 07, 2005 11:25 pm

śr sie 17, 2005 1:10 pm

- A nóz potrzeba nam 2 konie do wozu i jednego dla mnie jako że bede jechać z przodu . Niech ktos jeszcze jedzie na koniu a reszta w wozie . - proponuję towarzyszom .
Ehh niezbyt dobrze u mnie z pieniędzmi...
- Chyba będziemy musieli się składać - mówię z lekkim usmiechem do kompanów , wyjmując z sakwy 31 sz za wóz i posiłek . Nastepnie wręczam je karczmarzowi .
 
Awatar użytkownika
Hermes
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: pt cze 17, 2005 1:01 pm

śr sie 17, 2005 1:12 pm

Wychodzę ze stajni prowadząc wychudzonego, lecz żwawego konika. Juki przytroczone.Widac ze gotowy do drogi.
- "Ja juz mam transport." - uśmiecham się.
 
Awatar użytkownika
GrimReaper
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: śr sie 03, 2005 12:57 pm

śr sie 17, 2005 1:15 pm

Czyli jeszcze za 3 konie po 90 sztukmówi karczmarz.
 
Awatar użytkownika
Kamulec
Administrator, Koordynator społeczności
Administrator, Koordynator społeczności
Posty: 2341
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:32 pm

śr sie 17, 2005 1:27 pm

Evendur Burzowy Wiatr:
Idę do stajni, wyprowadzam swojego konia i zakładam mu ladry. Trochę czsu mi to zajmuje ze względu na pełną płytową zbroję, w której jestem. Następnie zwracam się do towarzyszy:
-Myślałem , iż może będę opóźniał marsz, ale skoro kupujecie sobie wóz to mój koń w ladrach wcale nie będzie taki wolny. -mówię dość wesoło -W razie walki dajcie mi możliwość szrży konnej na wszystko co się rusza, waszmościowie. Po czym poklepuję lancę przytroczoną do siodła. -następnie zwracam się do karczmiarz- ja już zapłaciłem za wszystko. Czy może mi pan sprzedać to piwo, o które prosiłem wczoraj?
-jak się spało na dworze? -odwracam się i mówię wesoło do towarzysza -W zasadzie to dobra metoda , by się zachartować. Ja mam za sobą jednak dość nocy pod gołym niebem.
 
Awatar użytkownika
Szymciu
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: czw lip 07, 2005 11:25 pm

śr sie 17, 2005 1:41 pm

Widząc brak dogadania się z towarzyszami wyjmuję 60 sz z sakwy .
- Dokładam 60 sz i biore jednego konia , a za wóz dziękuje . - oznajmiam karczmarzowi .
- Pospieszcie się , chyba nie chcecie stać tutaj wieczność . - mówię do reszty towarzyszy .
 
Awatar użytkownika
GrimReaper
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: śr sie 03, 2005 12:57 pm

śr sie 17, 2005 1:43 pm

Aaa, pańskie piwo! Juz przynoszę.Znika na chwilę w drzwiach karczmy, po czym wynosi z tamtąd zamówiony trunek.4 sztuki srebra sie na leżą.
 
Awatar użytkownika
Hermes
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: pt cze 17, 2005 1:01 pm

śr sie 17, 2005 1:52 pm

Wsiadam z gracją na konia.
- "Możemy ruszać." - poprawiam pas przy habicie.
 
Awatar użytkownika
Kamulec
Administrator, Koordynator społeczności
Administrator, Koordynator społeczności
Posty: 2341
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:32 pm

śr sie 17, 2005 2:36 pm

Evendur Burzowy Wiatr:
Płacę 4 s.s., lekko, wsiadam na mojego potężnego wierzchowca:
-jestem gotowy do drogi, pospieszcie się, - oznajmiam, zadowolony,
iż zdążyłem się przed drogą posilić -Ja pojadę z przodu, przed wozem, by w razie konieczności służyć swą lancą. Po drodze bedziemy mieli dużo czasu na rozmowy. -kończę zadowolony perspektywą walki.
Ostatnio zmieniony śr sie 17, 2005 2:57 pm przez Kamulec, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Szymciu
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: czw lip 07, 2005 11:25 pm

śr sie 17, 2005 2:49 pm

- Evandurze , wozu nie bierzemy bo wychodzi na to ze kazdy ma transport . Jeżeli chceice to go kupcie . I ja pojadę najbardziej z przodu by wytropić tamtych i ewentualnie zoorientowac się czy nie wpadniemy w żadną zasadzkę . - mówię do Evandura .
 
Awatar użytkownika
Kamulec
Administrator, Koordynator społeczności
Administrator, Koordynator społeczności
Posty: 2341
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:32 pm

Evendur Burzowy Wiatr:

śr sie 17, 2005 2:52 pm

-Dobrze, jak chcecie. Ja niestety będę jechał trochę wolniej, gdyż ciężkie są me bagarze, a koń mój skórzaną zbroję za ladry posiada. -zwracam się spokojnym głosem do dróżyny, poprawiając ułożenie bagarzy.
 
Awatar użytkownika
Hermes
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: pt cze 17, 2005 1:01 pm

śr sie 17, 2005 2:55 pm

- "Proponuję, żebyśmy i tak dostosowali się do najwolniejszego." - oglądam się wokół siebie.
- "Czy to juz wszyscy czy kogoś brakuje?"
 
Awatar użytkownika
Razzed
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 92
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 7:11 pm

śr sie 17, 2005 10:58 pm

(Sorx za opóźnienie - nie było mnie cały dzień, dlatego teraz uzupełnie co robiłem później)
Mediv Stamaraster
Po pójściu do pokoju zapalam świecę (jeśli taka jest) i standardowo zabieram się za studiowanie mojej księgi zaklęć. Po krótkim przypomnieniu sobie formuł ściągam z siebie rynsztunek i udaje się na spoczynek. Po przebudzeniu o świcie zmawiam krótką modlitwę do Pani Szczęścia, następnie pakuję wszystkie rzeczy, zakładam kolczą koszulę i pochwę z mieczem i schodzę do towarzyszy. Odbieram pozostałe rzeczy od karczmarza - rozumiem, że wszystko wczoraj uregulowałem?.
Następnie zwracam się do towarzyszy - wynajeliście mi jakiegoś rumaka? Nie cierpię jeździć na wozie... tak ogranicza to wolność. Ilę się należy za konia?
 
Awatar użytkownika
Szymciu
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: czw lip 07, 2005 11:25 pm

śr sie 17, 2005 11:24 pm

- 90 sztuk drogi Medivie - wyręczam karczmarza - I lepiej się pospiesz bo czekać na Ciebie nie będziemy . - kończę .
Następnie gwizdem wołam Gethiela , by spoczął mi na ramieniu .
 
Awatar użytkownika
Razzed
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 92
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 7:11 pm

czw sie 18, 2005 12:45 am

Mediv Stamaraster
- Spokojnie tropicielu, nie będę was opóźniał - mówię do Aurriela, a następnie przekazuje 90 sztuk złota karczmarzowi. - Nie mam zbyt wiele do wzięcia - szybko, ale dokładnie przytraczam i zabezpieczam mój plecak przy siodle, poprawiam pochwę z mieczem na plecach, upewniam się, że sakwy przy pasie są dobrze zabezpieczone, następnie wskakuje na konia, by się z nim oswoić.
- Cóż, jestem gotowy do drogi - poprawiam płaszcz i naciągam kaptur na głowę, by trochę uchronić oczy przed porannym słońcem - to co, na wschód? Im szybciej, tym lepiej.
 
Awatar użytkownika
Olgierd
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 169
Rejestracja: śr kwie 21, 2004 5:39 pm

czw sie 18, 2005 3:37 pm

Trudno jak wszyscy to i ja... karczmarzu masz tu te 90sz
 
Awatar użytkownika
Kamulec
Administrator, Koordynator społeczności
Administrator, Koordynator społeczności
Posty: 2341
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:32 pm

Evendur Burzowy Wiatr:

czw sie 18, 2005 5:10 pm

A więc w drogę towarzysze.-mówię sprawdzając, czy szybko będę mógł pochwycić lancę. -Obaczym, czy uda nam się znaleść tych zielonoskórych.
 
Awatar użytkownika
Razzed
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 92
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 7:11 pm

czw sie 18, 2005 8:36 pm

Mediv Stamaraster
- To co, wszyscy gotowi? Powinniśmy się spieszyć - mówię, sprawdzając po raz ostatni, czy mój ekwipunek jest dobrze zabezpieczony.
- No, Aurrielu, jeśli mnie pamięć nie myli, jedziesz na przodzie, prawda?
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 8

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości