Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

Simon Stutter

czw mar 23, 2006 12:04 am

Przedstawiam kolejnego po dłuższej przerwie BNa mojego autorstwa. Z góry przepraszam za wszelkie błędy, których moja praca na pewno sie nie ustrzegła. Wdzięczny byłbym również za opinie, porady, sugestie dotyczące tekstu.

Simon Stutter

Pamięć. Jedyne co pozostaje. Daje siłę i moc. Dzięki niej mam teraz jakiś cel. Pamięć, która trzymała mnie przy Panie Mordu, teraz jest mym przewodnikiem...

Jego dzieciństwo nie wyróżniało się niczym szczególnym. O ile czymś szczególnym nie jest samo pokrewieństwo z zulkirem iluzji, Mythreellaą. Mieszkał i wychowywał się w Bezantur, gdzie kształcił się w szkółce szermierczej. W wolnych chwilach ojciec zabierał go na długie morskie wypady po okolicznych wyspach, z dala od lądu i od swej dalekiej kuzynki, tak aby miała jak najmniejszy wpływ na chłopaka. Jednak troska ojca nie wystarczyła by uchronic chłopaka przed zapędami Mythreelli, która wiedziała jak wykorzysta zdolnego chłopaka.

Gdy miał dwanaście lat, ojciec wypłynął na kolejny połów. Pogoda była paskudna, wywiązała się potężna burza. Sztorm pochłonął łódź ojca, który wraz z nią poszedł na dno. Dla młodego Simona był to wielki cios. Jego największy przyjaciel, bo tak mówił na ojca, odszedł i od tamtego momentu chłopak musiał wziąć na siebie wiele z jego obowiązków. Całą sytuację wykorzystała Mythreellaa, która zdołała namówić matkę Simona, kobietę o słabym charakterze, aby oddała chłopaka jej pod opiekę. Tak tez się stało.

Zulkir oddała chłopaka, nie pytając go o zdanie, pod opiekę Thessaloni Canos, tharchiona Alaor, która miała odpowiadać za treningi Simona. Chłopak początkowo w ogóle nie chciał się podporządkować, uważając, że powinien być przy matce, jednak w końcu uznał swój los i spróbował wyciągnąć ze swojej pozycji jakieś korzyści.

Surowa dyscyplina oraz mordercze treningi sprawiały, że bardzo szybko jedynym jego pragnieniem było ich przetrwanie. Doskonalił technikę walki długim mieczem, którym najsprawniej się posługiwał. Dużą wagę przywiązywano również do taktyki, ale i dyplomacji, bez której wprawny wojownik nie może się obejść. Z każdym dniem beztroski uśmiech oraz szczera radość co raz mniej gościły na jego twarzy. Trening oraz zdobywanie nowych zdolności stały się dla niego najważniejsze. Wszystko inne miało dla niego coraz mniejszą wartość. Stary Simon odchodził w niepamięć...

Simon swoim niebywałym talentem zwrócił w końcu uwagę ostatniej osoby, jakiej życzyłaby sobie Mythreellaa, mianowicie zulkira nekromancji Szass Tama. Tam, najpotężniejszy z zulkirów zdołał przekonać zulkira iluzji, że chłopak byłby idealną osobą dla jego planu. Jaki to plan zostało tylko i wyłącznie między zulkirami. Młodzieniec, który coraz lepiej poznawał struktury Czerwonych Magów z chęcią przyjął propozycję rozwijania swoich zdolności u jego boku.

Po wielu miesiącach Simon złożył w końcu przysięgę na wierność liczowi, zostając tym samym Thayańskim Rycerzem, ku zadowoleniu Szass Tama. Licz często wysyłał go na inspekcje wojsk Czerwonych Magów, by w towarzystwie starszych od niego Magów zbierał potrzebne mu doświadczenie. Więź jaka wywiązała się miedzy nimi oboma, była bardzo silna. I bynajmniej nie chodziło tu o przyjaźń, lecz o lojalność. Ślepą lojalność i ufność w swego pana. To właśnie lojalność, siła ducha i nie odparte dążenie do doskonałości były najważniejszymi rzeczami jakie Simon wyniósł ze znajomości z zulkirem nekromancji.

Mijały lata, Simon stał się jednym z najwartościowszych Thayańskich Rycerzy Szass Tama i to właśnie on dowodził oddziałami thayańskiego wojska w konfikcie na granicy z Rashamenem. Wtedy też, w roku 1339 zmarła jego matka. Udał się na jej pogrzeb, ale w głębi serca nie odczuwał wielkiej straty. Sam już tego nie zauważał, ale zmienił się i to bardzo.

Jego lojalność wobec Szass Tama doprowadziła w końcu do tego, że zgodził się aby zulkir nekromancji przeprowadził na nim szereg eksperymentów. W ich wyniku stracił cząstkę swej duszy, ale zyskał zdolności, które uczyniły go bliższe swemu mistrzowi. Jego coraz wyższa pozycja, mimo faktu, że nie był magiem, doprowadzała do różnych spięć. Kulminacją tych napięć był zamach jakiego dokonano na niego i jeszcze jednego maga w roku 1341. Cudem wyszedł z niego, choć odniósł dość poważne rany.

Simon zafascynowany zdolnościami skrytobójcy, postanowił odwiedzić miejsce treningu assasynów, których wynajmowali Czerwoni Magowie. Zarazem miał nadzieję, że dowie się czegoś o zleceniodawcy zabójstwa, w końcu Oumrant Tsulkide, Prymas świątyni miał bardzo wiele znajomości. W Wieży Rychłej Śmierci trafił jednak na mur milczenia. Nie zdziwiło go to. Mimo to Simon postanowił zostać parę dni a Prymas zezwolił mu na to. W ciągu tych kilku dni spędzonych w świątyni Bhaala, bardzo dużo czasu spędzał na rozmowach z Oumrantem, który bardzo zręcznie opowiadał mu o Panu Mordu, sprawiając że Simon mimo woli przejawiał ogromną fascynację Bhaalem. W ciągu następnych miesięcy coraz częściej gościł w świątyni. Nie zawsze w sprawach prywatnych, ale również z rozkazu Szass Tama. W roku 1342 Simon postanowił wstąpić na służbę Panu Morderstw. Nie spotkało się to z dezaprobatą zulkira nekromancji i tego samego roku Simon został Handlarzem Śmiercią. Taka sytuacja była korzystna, i dla Szass Tama, ale i dla Prymasa, gdyż każdy z nich miał teraz swojego człowieka u potencjalnego wroga.

Pod koniec tego samego roku wraz z trzema Czerwonymi Magami został przydzielony do misji, której zadaniem była infiltracja Kultu Smoka. Z początku wszystko szło bardzo płynnie. Jednak w końcu magowie postanowili wykorzystać okazję i wbrew rozkazom Szass Tama spróbowali zdobyć kontrolę nad drakoliczem Khalahmongre. Jak się można było spodziewać nic z tego nie wyszło. Drakolicz w napadzie gniewu zabił wszystkich magów oraz wszystkich kultystów z komórki gdzie był przetrzymywany. Jedynym który ocalał był Simon, którego potwór z jakiegoś powodu oszczędził. Nie wiedział, że było to efektem jednego z eksperymentów jakie w przeszłości przeprowadził na nim Szass Tam...

Po powrocie do Thay zaczęło do niego docierać, że być może to, że przeżył nie było przypadkiem i ktoś chciał, aby spadł na niego cień podejrzenia o sabotaż. Z pewnością wielu tak uważało, jednak nie przeszkodziło to Simonowi w umocnieniu swojej pozycji. Nie podejrzewał jeszcze, że w zamyśle Szass Tama miał zostać tharchionem, choć nie wiadome było którego regionu.

Mijały lata. Simon umiejętnie rozkładał obowiązki Thayańskiego Rycerza oraz bycia Zakapturzoną Śmiercią w świątyni Bhaala. Nadszedł rok 1346. Simon został oddelegowany do jednej z enklaw. Po dotarciu na miejsce zasłabł i w stanie śpiączki przeleżał tydzień. Po tym czasie ocknął się, ale zupełnie wyczerpany i powoli zaczął dochodzić do siebie. Pamiętał jedynie jak we śnie widział Bhaala padającego od ciosów mieczem. Nikt nie potrafił tego wytłumaczyć. Teraz patrząc na to z perspektywy lat wiadomo, że chodziło tu o pokonanie avatara Bhaala przez lorda Kendricka, co spowodowało zniszczenie sporej części esencji Boga Morderstw, co miało wpływ również na jego wyznawców.

Ponownie głośno stało się o Kulcie Smoka. Simon postanowił za niemym przyzwoleniem licza przeprowadzić prywatne śledztwo odnośnie tego co wydarzyło się w przeszłości, ale również na temat obecnej działalności organizacji. Jak przyszło mu doświadczyć, nie było to proste zadanie. Zbierał mniej ważne informacje, które w żaden sposób do siebie nie pasowały. W końcu jednak wpadł na pewien trop. Z pewnego już źródła dowiedział się o planowanym sojuszu Kultu Smoka z Aznar Thrullem, Nevronem i Lauzorilem, trzema zulkirami, którzy zawiązali tymczasowe przymierze. Sojusz miał mówić o użyczeniu przez Kult Smoka kilku Drakoliczy do najazdu na Rashamen a w przyszłości może i nawet do wojny z Szass Tamem. Oczywiście Kult Smoka pragnął czegoś w zamian. Lojalny wobec licza, Simon postanowił wyjawić te informację. Jednak nie zdołał...

W drodze powrotnej z enklawy we Wrotach Baldura, gdzie spotykał się z informatorem napadnięto go. I z pewnością nie był to przypadkowy napad. Wśród napastników zauważył członków Kultu Smoka oraz parę postaci w Czerwieni. Mimo heroicznej postawy nie miał szans w tym starciu...

Ciało martwego Simona ograbili rabusie i nagie porzucili w rowie. Oficjalnie został zaatakowany przez bandę zwykłych rabusiów, jednak prawda była zupełnie inna...

I tę prawdę znał duch Simona. Pałający chęcią nie tylko zemsty, ale i również chęcią ochrony swego pana. Nie poprzestanie dopóki nie doprowadzi do zdemaskowania spisku i mimo dziwnej bariery nie pozwalającej mu na wejście do Thay będzie się starał zrobić to z całych sił. Przedtem będzie jednak musiał pokonać kogoś o wiele bardziej wymagającego. Siebie samego. Pokonać uprzedzenia do zwykłych ludzi bez których jego misja nie będzie mogła się powieść. Ufny w swego Boga nawet po jego śmierci, która była dla niego ogromnym ciosem, Simon ruszył na swoją krucjatę, ostatnią krucjatę...

Informacje dotyczące odgrywania BN: Simon jest(był) osobą dumną i pełną nieufności wobec obcych. W jego życiu duże znaczenie miały takie rzeczy jak lojalność, dążenie do celu oraz pewność siebie. Przez metodę prób i błędów udało mu się posiąść bardzo przydatną zdolność, pozwalającą mu na noszenie i używanie materialnych przedmiotów. W walce posługuje się sztyletem podarowanym mu przez Szass Tama, Myth’wgah. Wprawdzie został on mu skradziony, ale szczególna więź łącząca go z tym sztyletem doprowadziła go do złodzieja, któremu...odebrał go.
Wiara w Bhaala, umacniała jego życiową drogę, ukazywała nowe horyzonty, dlatego nawet po śmierci Pana Mordu pozostał mu wierny. Nienawidzi wyznawców następcy i mordercy Bhaala, Cyrica. Eksterminacja wyznawców Cyrica oraz poszukiwanie sposobu na przywrócenie Bhaalowi życia są jego kolejnymi ważnymi celami, jednak nie tak ważnymi jak sprawa związana z Thay.
Z pewnością można uznać go za trudnego towarzysza (pomijając fakt, że jest duchem), jednak jeśli zyska się jego zaufanie staje się on naprawdę silnym sprzymierzeńcem.


Jak na razie groźba ataku trzech sprzymierzonych zulkirów jest mniejsza, ale nadal jest realna. Czy postanowicie pomóc duchowi w wykonaniu jego misji? Czy odkryjecie sposób w jaki będzie mógł dostać się do Thay? Czy zechcecie włączyć się do nieuniknionego sporu pomiędzy Thay a Kultem Smoka? Czy zdołacie przeszkodzić w spisku przeciwko Szass Tamowi, a może staniecie przeciwko niemu? A może Simon okaże się postacią czysto epizodyczną w waszej kampanii? Wybór należy do was...


Simon Stutter: mężczyzna duch człowiek (średni nieumarły, bezcielesny)
Klasa: Wojownik 5/ Thayański Rycerz 5/ Kapłan Bhaala 6
KW: 16d12 (100pw)
Charakter: Neutralny Zły
Bóstwo: Bhaal
Atrybuty: S -, Zr 14, Bd -, Int 12, Rzt 16, Cha 19
Inicjatywa: +4
Rzuty obronne: Wyt. +14, Ref. +8, Wola +11
KP: 16, dotyk 16, nieprzygotowany 16 lub 18 przeciwko przeciwnikom eterycznym
Bazowy atak: +14/+9/+4
Ataki: Myth’wgah* +14/+9/+4 wręcz(obrażenia 1k4+2; kryt.20/x3, kłute) lub bezcielesny atak wręcz +16/+11/+6(1d4 osłabiający dotyk)
Specjalne ataki i cechy: czempion zulkira, horror Thay, karcenie nieumarłych, manifestacja, obrońca zulkira, odporność na odpędzanie +4, odporność na pozytywna energię: 10, odnawianie, osłabiający dotyk, ostatni sprzeciw, wyróżnienie zulkira, premie za bezcielesność, premie nieumarłych.
Atuty: Błyskawiczny Refleks, Chwyt Ducha**, Dusza Splamiona Grobem**, Odporność na Pozytywną Energię**, Potężny Atak, Sługa Upadłego***, Ulepszona Inicjatywa, Zogniskowanie broni(długi miecz), Żelazna Wola.
Umiejętności: Nasłuchiwanie +8, Przeszukiwanie +8, Ukrywanie +8, Zauważanie +8, Jeździectwo +7, Zastraszanie +7, Zbieranie informacji +7, Pływanie +6, Dyplomacja +5, Koncentracja +5, Blef +4, Wiedza(lokalna – Thay, religia, tajemna) +4, Skok +2, Wspinaczka +2.
Czary: Kapłan(Domena Prawo, Zło) 4/ 4+1/ 4+1/ 3+1
0 - Leczenie drobnych ran (3), Wykrycie magii;
1 – Ochrona przed dobrem, Rozkaz, Strach, Tarcza Entropii, Zadawanie lekkich ran;
2 – Ciemność, Cisza, Odporność na energię(2), Uspokojenie emocji;
3 – Animacja martwego, Glif strażniczy, Magiczny krąg przeciw Chaosowi, Rozmowa z umarłym;
Ekwipunek: Kolczuga +1, pierścień wytrwałości +1, pas zręczności +1, Myth’wgah.

* - Myth-wgah jest sztyletem, którego klinga wykonana jest z kości udowej demona Wgah’tula, którego Szass Tam przyzwał i uwięził za pomocą Siedliska Tharokslia, jednego z artefatktów, które licz dostał od Larlocha. Utrata nogi była konsekwencją niepodporządkowania się demona woli licza. Szass Tam wykorzystał okazję i z kości udowej demona postanowił stworzyc sztylet. Nasycił go swoją magią a następnie zmusił demona aby ten nadał broni kolejnych właściwości.
Sztylet ten uznawany jest za broń plugawą. Zapewnia on dzierżącej osobie odporność na magię oraz ogień wynoszącą 10 oraz wampiryczną regenerację 1k4 pw za każde trafienie. Ponadto wykrywa każdą osobę o charakterze chaotycznym znajdującą się w odległości 30 metrów od posiadacza sztyletu. Świeci wtedy czerwonym światłem.
** - atuty z Libris Mortis
*** - atut z Lost Empires of Faerun
Ostatnio zmieniony pn wrz 18, 2006 1:02 pm przez amnezjusz, łącznie zmieniany 9 razy.
 
Awatar użytkownika
Aruik
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 111
Rejestracja: śr maja 25, 2005 8:40 pm

czw mar 23, 2006 12:25 pm

No to zaczynajmy:

Dobry pomysł i to największa zaleta całego projektu ! Duch który jest wierny Zulkirowi nekromancji, a zarazem nie może mu służyć jest fantastycznym pomysłem na przygodę, a jeżeli dodać do tego konflikt z Kultem Smoka, wierność Bhaalowi i taki układ zdolności, otrzymujemy kilka możliwych zakończeń współpracy z tym duchem.

Ciut gorzej przedstawia się sposób opisu historii postaci, "prowadzący" do takiego stanu. Co to dużo mówić, zrobiłeś świetną, skomplikowaną historię, która jest jednak opisana bardzo "pobierznie". Ale gdyby tego dokonać dokładniej, to chyba tekst zająłby trzykroć tyle miejsca.

Aj, aj, aj... najbardziej w całej historii boli zakończenie. Poprostu trochę żal postaci, która taki żywot miałą skomplikowany, a ginie taką "nieopisaną" śmiercią :wink:

Patrząc na mechanikę postaci większych błędów nie przyuważyłem ( ale tak szczerze mówiąc to w przyuważaniu takich rzeczy nie jestem dobry :razz: ) ale kilka rzeczy mniej intryguje:
1) Klasa: Thayański Rycerz 5 - skąd moge złapać ten prestiż
2) KW: 16k12 (100pw) - już któryś raz widze że średnie pw są liczone w taki sposób, dlaczego ?
3) Charakter: Neutralny Zły - jakoś tak w związku z wielokrotnym podkreśleniem jego ( Simona ) lojalności z Zulkirem, bardziej mi tu pasuje charakter Praworządny Zły. I choć wiem jakie są zasady charakteru Kapłana a Bóstwa, to można zawsze korzystać z zasad alternatywnych ( patrz Serdone, bo tam to chyba było ).
4) Myth-wgah - jakie umagicznienie ma ten sztylet ? Poprostu +1 czy więcej ( bo sa nieścisłości związane z ilością obrażeń i premią do ataku tym sztyletem ) i jaka jest wartość wampirycznej regeneracji ?
5) ** - atuty z Libris Mortis; *** - atut z Lost Empires of Faerun - czy mozesz w kruciusieńkim skrócie, przybliżyć działanie tych atutów. Może bez liczb, ale żeby było "fabularne działanie"
6) Zdolność Duszy od Zulkira :
amnezjusz pisze:
Simon zgodził się aby zulkir nekromancji przeprowadził na nim szereg eksperymentów. W ich wyniku stracił cząstkę swej duszy, ale zyskał zdolności, które uczyniły go bliższe swemu mistrzowi.

-> czy ma to odwzorowanie w aktualnych statystykach postaci ? Szczególnie jeżeli zmiany dotyczyły duszy a nie ciała ( no, chyba że jego aktualny "eteryczny" stan, jest właśnie zasłógą tych eksperymentów :wink: ).

W drodze podsumowania należy pogratulować :spoko: autorowi pracy, pomysłu i wykonania. Forum zostało wzbogacone o kolejnego BN'a, którego wachlarz możliwych wykorzystań na sesji jest wprost olbrzymi.

Jeszcze raz GRATULACJE pracy !

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

czw mar 23, 2006 2:08 pm

Aruik pisze:
Klasa: Thayański Rycerz 5 - skąd moge złapać ten prestiż

Na pewno w Lords of Darkness, które miało zostać wydane po polsku(ale, na zapowiedziach się raczej skonczyło). Podobno jest jeszcze w Complete Warrior, które ma byc wydane kiedys w przyszłości. Poszukam może gdzieś na necie się znajdą :)
Aruik pisze:
KW: 16k12 (100pw) - już któryś raz widze że średnie pw są liczone w taki sposób, dlaczego

Nawyk ;) Po prostu wydaje mi sie że metoda 1poziom - full pw, następne poziomy - 1/2 pw jest najlepszy :P
Aruik pisze:
Charakter: Neutralny Zły

I tu mnie złapałeś. Nad charakterem miałem wielką bolączkę. Zdecydowałem się na NZ, ale wcale nie jestem pewien czy dobrze. Niech jeszcze jedna osoba powie, że powinien byc PZ(w końcu lojalność to lojalność) to zmienię :)
Aruik pisze:
Myth-wgah - jakie umagicznienie ma ten sztylet ? Poprostu +1 czy więcej

+2, a premie i obrażenia liczyłem wczoraj i to późno i mogło sie pomylić ;) Zaraz zmienię.
Aruik pisze:
jaka jest wartość wampirycznej regeneracji ?

Fakt nie podałem. Przy trafieniu reg. 1k4 pw.
Aruik pisze:
- atuty z Libris Mortis; *** - atut z Lost Empires of Faerun - czy mozesz w kruciusieńkim skrócie, przybliżyć działanie tych atutów. Może bez liczb, ale żeby było "fabularne działanie"

Chyba nie złamie tym praw autorskich(...chyba :P).
Chwyt Ducha(wszystkie nazwy są moim luźnym tłumaczeniem z angielskiego) - jako bezcielesny potrafisz używać i nosić cielesne/materialne przedmioty.
Dusza Splamiona Grobem - pozytywna energia cię rani a negatywna leczy.
Odporność na Pozytywną Energię - zyskujesz odp. równą 10.
Sługa Upadłego – mając za patrona nieżyjącego lub zapomnianego boga, dzięki silnej wierze otrzymujesz czary kapłańskie normalnie.
Aruik pisze:
czy ma to odwzorowanie w aktualnych statystykach postaci ? Szczególnie jeżeli zmiany dotyczyły duszy a nie ciała

Wynikami tych eksperymentów jest właśnie posiadanie atutów - Dusza SplamionaGrobem i Odp. na Poz. Energię, które same w sobie plugawią dusze.

To było na tyle(na razie ;)) Czekam na dalsze opinie :)
 
Awatar użytkownika
TOR
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1188
Rejestracja: wt maja 11, 2004 1:04 pm

czw mar 23, 2006 3:12 pm

Poziom językowy pozostawia sporo do życzenia. W niemal każdym akapicie jest jakiś błąd gramatyczny. Do tego w jednym miejscu w sposób przedziwny zmieniasz czas z przeszłego na teraźniejszy. Robiłeś korektę tego tekstu?
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

czw mar 23, 2006 3:19 pm

TOR pisze:
Poziom językowy pozostawia sporo do życzenia

To zawsze było moją największą bolączką i nie zaprzeczę.
TOR pisze:
Robiłeś korektę tego tekstu?

Tu wychodzi moje drugie imię czyli "lenistwo". Nie chciało mi się i widać to w postaci tych błędów. Przejrzę teraz tekst na spokojnie i spróbuje te błędy wyeliminować :)
 
Awatar użytkownika
Planetourist
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2069
Rejestracja: wt paź 04, 2005 8:20 pm

czw mar 23, 2006 6:32 pm

amnezjusz pisze:
moje drugie imię czyli "lenistwo".

To też moje drugie imię, przez które nie chce mi się czytać teraz tej pracy :razz: . Ale jedna rzecz mi wpadła w oko: Bezcieleśni nie mają wartości Siły. AFAIR Ghostly Grasp też nie zapewnia ci możliwości używania premii z siły, którą miałeś za życia- na jego potrzeby zawsze masz Siłę 10, chociaż mogę się w tej kwestii mylić.
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

czw mar 23, 2006 6:41 pm

Hmm, bezcieleśni nie mają Budowy, ale wartość Siły posiadają, co do tego to nie mam raczej wątpliwości(ale sprawdzę jeszcze dla upewnienia się). Do do Ghostly Grasp, to nie jestem pewny, może nawet i Masz rację ;)
Planetourist pisze:
To też moje drugie imię, przez które nie chce mi się czytać teraz tej pracy

Blee ;) Ale to znaczy, że później przeczytasz, prawda ;)
 
Awatar użytkownika
Planetourist
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2069
Rejestracja: wt paź 04, 2005 8:20 pm

czw mar 23, 2006 6:44 pm

An incorporeal creature moves silently and cannot be heard with Listen checks if it doesn’t wish to be. It has no Strength score, so its Dexterity modifier applies to both its melee attacks and its ranged attacks.

Ten cytat z SRD chyba wszystko jasno tłumaczy- NIE MAJĄ.

PS.A co do
Blee Ale to znaczy, że później przeczytasz, prawda

Pewnie kiedyś tak :wink:
 
Awatar użytkownika
masllo
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 364
Rejestracja: czw sty 20, 2005 4:34 pm

czw mar 23, 2006 8:28 pm

Dorzuce tylko swoja skromne ocenę i powiem conieco o tym BN.

Sam gość wydaje się bardo dobrze zrobiony i klimat tej postaci także jest super (chciałbym go kiedys wykorzystać w grze :razz: ), ma fajne umiejętnosci i jest jednym słowem nietypowy co czyni go odrazu lepszym od zwykłej postaci.

Historię bardzo ogólnie także uważam, że jest fajna ale tak jak napisali inni styl w jakim jest napisane nie jest za dobry i gdy ją czytałem to często aż prosiło się poprawić błędy. No ale cóż mam nadzieje, że to poprawisz.

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

pt mar 24, 2006 12:26 pm

Okej, teraz kiedy upewniłem się, że bezcieleśni nie posiadają Siły(a wszystko przez pewne mylne informacje z Libris Mortis), musiałem wprowadzić kilka mechanicznych zmian. Ech, teraz pozostaje jeszcze korekta :( A może ktoś chciałby w przyszłości pobawić się z korektą w moich nastepnych tekstach? Jest ktoś chętny :)
 
Awatar użytkownika
Radgers
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 39
Rejestracja: śr mar 01, 2006 3:07 pm

sob mar 25, 2006 11:24 pm

Bardzo mi się podoba ten BN :) Ma bardzo ciekawą historię, która jest fajnie umiejscowiona w Krainach, co nadaje jej dodatkowego uroku. Trochę trudności może sprawić, że użyłeś do jego stworzenia dodatków nie dostępnych w Polsce. Ogólnie jednak podoba mi się :) Brawo.
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

ndz wrz 17, 2006 8:31 pm

Apdejt :)
Po wielu miesiącach przeprowadziłem rytuał zwny "korektą" :) Mam nadzieję, że wprowadzone zmiany pozytywnie wpłyneły na tekst. Z chęcią poznam wasze opinie o nim po tych zmianach. Zapraszam do komentowania :)

Edit. :( Hm, no tak widzę po prostu tłumy, które odpowiedziały na moją prośbę. Może jednak ktoś się zdecyduje...
 
Awatar użytkownika
Kymil Nimesin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1267
Rejestracja: wt maja 02, 2006 10:20 am

czw wrz 21, 2006 11:24 am

Bardzo dobra praca. Przede wszystkim bardzo dobra historia. Ciekawa, rozbudowana, ale nie przekombinowana.
 
Awatar użytkownika
Izurion
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 26
Rejestracja: czw wrz 07, 2006 5:17 pm

pt paź 06, 2006 3:45 pm

Bardzo dobry BN. Sam chciałbym tak umieć pisać, nauczysz mnie :P?
A jeśli chodzi o wady to nie zauważyłem wyglądu tego osobnika, o ile się nie mylę duchy też mają jakiś wygląd.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości