Schpeelah#144 pisze:na Balroga Gandalf zastosował kombo Magiczny krąg + Roztrzaskanie
Zapewne Tolkien, gdyby jeszcze żył, uściskałby Ci dłoń mówiąc: "Tak, właśnie tak! Pisząc Władcę Pierścieni, w scenie z Gandalfem i Balrogiem pomyślałem właśnie o tym, że Gandalf używa kombinacji magicznego kręgu plus roztrzaskania! Nareszcie, po tylu latach, ktoś to odgadł! Gratuluję!"
Schpeelah#144 pisze:W czasie których zabijali po około 15 orków a i to nie wszystkich na raz. Jak najbardziej w granicach możliwości 5-6 poziomowców.
Czy ten temat się nie skończy? To są postacie z książki, która nie została stworzona na potrzeby "settingu" fantasy. Nie da się bezpośrednio przełożyć Tolkienowskich postaci na mechanikę DnD. Być może, gdyby stworzono mechanikę od podstaw z myślą o postaciach z Lotra, taka możliwość by istniała. A tak? Jak tu sprawiedliwie ustalić skalę?
Gandalf Szary - samodzielnie pokonał Balroga, zrzucając go z urwiska. W międzyczasie uległ dotkliwym poparzeniom, oraz z ogromnej wysokości rypnął z całą dziarską mocą w taflę podziemnych głębin, gdzie dla równowagi zrobiło mu się bardzo zimno.
Saruman, przywódca magów ze Śródziemia, musi mieć przecież wysoki level, większy od Gandalfa Szarego. Tylko, że banda Entów zalała mu wieżę i biedaczyna siedział jak kura na grzędzie.
Boromir, wspaniały wojownik, według niektórych opinii lepszy od Aragorna. 15 lvl! Yeah baby! Tylko, że zginął w pojedynku z orkami, które ponoć mają około 1/2 SW.
Sam, knypek ma pewnie z 3 levele. Dźgnął porządnie przedwieczną Shelobę, Jej Pajęczą Wysokość, która przez setki lat zjadała nie takich, jak on. Jakież to ona musiała mieć wysokie KP?! Pewnie Sam wyrzucił krytyk i dlatego...
Sauron! Och to musi być przepak, tym bardziej, gdy nosi pierścień! Level epicki jak nic! Wystarczyło, że jakiś człowiek z pozycji leżącej odciął mu palec ZŁAMANYM MIECZEM i posłał go w diabły.
Dajcie ludzie spokój, bo aż się gotuję.