Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Siwiczek
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: pn wrz 12, 2005 6:28 pm

pn cze 19, 2006 10:16 pm

Tak naprawde, Moloch jest Sposobem na BG, a nie BG na MOlocha.
Gdy postacie bedą miały juz po 12 w Karabiny itp. Bedą chcialy wyzwania i pójda na molocha? A co wtedy ? MG który przeczytał ten podręcznik, wystawi im pare maszynek. I goscie pójda do piachu. Ja czekam spokojnie poprostu na kroki Doktora Alluvacha, Albo moze na Stalowa Policje... Oni tez nie są tacy słabi pzdo
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

wt cze 20, 2006 12:21 pm

Siwiczek pisze:
Albo moze na Stalowa Policje... Oni tez nie są tacy słabi


Za słabi na Molocha. To jest elitarny oddział, a na Molocha potrzeba elitarnego wojska. Co do dr. A. to moim zdaniem jest jedynym perspektywicznym przeciwnikiem dla Molocha. W końcu on jako jedyny poznał Molocha od wewnątrz...

pozdr beneq :D
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Rezultat podobnego tematu na Tawernie RPG

wt paź 10, 2006 5:00 pm

Bortasz pisze:
System Operacyjny: On
Podaj informacje o Moloch.
Szukam......
Moloch Informacje:
Pochodzenie:
Nieznane
Rozmiar: Moloch zajmuje terytorium Stanów Washingtom, Montana, Połnocnej i południowejDakoty, Idaho Pólnocnej części Wyoming. Co sugeruje że Moloch zaczoł sie rozrastać na Alasce.
Spełniane Funkcje: Fabryka, Centrum Dowodzenia, Punkt Naprawczo Zaopatrzeniowy, Laboratorium Badawcze Armii Robotów w Jednym. Podejrzewany o Produkcje Tornada, narkotyku dającemu wgląd w przeszłości. Twórca Mutantów.
Typowe praktyki: Powolna Ekspansja na Południe, Eliminacja wszystkiego na swej drodze. Najpierw wysyła Zwiadowców, którzy zbierają informacje na temat potencjalnych korzyści i zagrożeń następnie Eliminuje zagrożenia i rozbudowuje się w wybranym kierunku.
Wygląd: Moloch jest Obiektem, Sztuk 1. W Swej ekspansji Asymiluje(Wchłania) wszystko, co uzna za wartościowe, Kopalnie, Fabryki, Elektrownie, Laboratoria, Miasta. Czasami są podłączone do niego Liniami transferowymi, Na ziemnymi lub podziemnymi, częściej Asymiluje je w pełni, czyli rozbudowuje się do takiego stopnia gdzie ciężko dostrzec gdzie kończy się jeden budynek a gdzie zaczyna się drugi.
Większości stacjonarnych systemów obronnych to wieżyczki przeciwlotnicze.
Znane Twory:
- Roboty
* Szczęki
* Piły
* Łowca
* Obrońca
* Wartownicy
* Pająki
* Puszka Pandory
* Juggernaut
* Rzeźnik
* Plujka
* Mecha mrówki
* Klaun
- Mutanty
* I Generacja
* II Generacja
* III Generacja
* IV Generacja
- Narkotyk
* Tornado
Niezwykłości:
- Kosmodron Green Bay
* Znajduje się w Głębi Molocha i najprawdobodobniej nie zostało do niego podłączone
* Moloch zdaje się Ignorować Kosmos

Poczucie Humoru: Patrz „Puszka Pandory”

Zapytania: T\N
T
Pytanie: Wykorzystanie roślin z Neodżungli w celu Eliminacji Molocha.
Analiza...
Odpowiedzi: Weryfikacja Negatywna
- Najnowsze Maszyny Molocha używają Miotaczy Ognia
- Brak możliwości Kontroli Roślin
- Rośliny są Groźne dla Ludzi
Pytanie: Wykorzystanie Bomb Atomowych w Celu Zniszczenia Molocha.
Analiza.....
Odpowiedzi:
Weryfikacja Negatywna
- Brak odpowiedniej liczby Bomb
- Ilości użytych Bomb spowodowałaby Zimę Nuklearną na terenie całego Globu
- Chmury Radioaktywne
- Impuls Elektromagnetyczny Niszczący pozostałą Elektronikę
* Sam Moloch jest najprawdopodobniej odporny na Impuls EMP
- Koniec resztek ludzkości
Pytanie: Zgromadzenie resztek ludzkości. Otwarta Wojna z Molochem.
Analiza.......
Odpowiedzi:
Weryfikacja Negatywna
- Brak potrzebnego Sprzętu
* Amunicji
* Broni
* Pancerzy
* Pojazdów Opancerzonych
- Brak Bazy Zaopatrzeniowej i samych zapasów
* Żywności
* Paliwa
* Medykamentów
* Pieniędzy
- Brak Charyzmatycznych Przywódców
* Nie tyle ich Brak, co ich wysoka Śmiertelności spowodowana akcjami Molocha
- Nienawiści i Nieufności między grupami
* Np. Walki między Hegemonią i Teksasem
Pytanie: Możliwości włamania się do programu Molocha
Analiza.........
Odpowiedzi:
Weryfikacja Negatywna
- Niemożliwe do wykonania
- Moloch nie posiada Jednostki Centralnej
- Równie dobrze można byłoby spróbować włamać się do wszystkich komputerów w U.S.A.
- Prędkości operacyjna Molocha Najprawdopodobniej jest Liczona w Tysiącach Terabajtów więc stworzenie Antywirusa czy namierzenie Hakera zajełoby mu 0,00000000000000000000001 Sekundy. Odcięcie go od wszystkich ważnych części może dwa razy dłużej. Najdłuzej zajełoby mu Zniszczenia Hakera. Pociski są od niego wolniejsze.
Pytanie: Możliwości Uzyskania pomocy z innych Kontynentów
Analiza.........
Odpowiedzi:
Weryfikacja Negatywna
- Brak możliwości Transportu przez Atlantyk i Pacyfik
* Sztormy 10 w skali Bouorta
* Największe Zwierzęta żyją w Morzu. W co zmutowały?
- Brak znajomości Języka
- Możliwe, że sami walczą z Molochem, Który atakuje ich przez Antarktydę
- Znikoma szansa że w przypływie Ludzkich uczuć rzucą wszystko i przyjadą walczyć i umierać za nie swoją sprawę ( NA razie nie swoją)
Pytanie: Podaj słabe punkty Molocha
Analiza.........
Odpowiedzi:
Weryfikacja Negatywna
- Niestwierdzono
Pytanie: Podaj największe zagrożenie dla Molocha
Analiza............
Odpowiedzi:
Weryfikacja Pozytywna
- Cztery Bunkry Apokalipsy
- Posterunek
- Nowy Jork
- Zwiększenie Siły Ludzi
Pytanie: Czym są Cztery Bunkry Apokalipsy
Analiza
Odpowiedzi:
Weryfikacja Negatywna
- Brak konkretnych informacji
- Brak pewności ich Istnienia
Pytanie: Jak zwiększyć Siłę Ludzi
Analiza.....................
Odpowiedzi:
Weryfikacja Pozytywna
- Rozwój handlu
* Zwiększenia bezpieczeństwa podczas podróży
* Przyśpieszenie przemieszczania Towarów
* Lepsza komunikacja
- Rozwój Infrastruktury
* Wznowienie Rozpoczęcie Produkcji Energii
* Wznowienie Rozpoczęcie Produkcji Amunicji
* Wznowienie Rozpoczęcie Produkcji Pojazdów Wojskowych
* Wznowienie Rozpoczęcie Produkcji Medykamentów
- Zwiększenie Liczby Zdrowych Osobników Rodzaju ludzkiego
* Zwiększenie Spożywanego ZDROWEGO Jedzenia
* Zwiększenie opieki Medycznej
* Zwiększenie Dostępności Środków Czystości
* Zwiększenie Stref NIESkażonych
- Odnalezienie Czterech Bunkrów Apokalipsy
* Uznawane za Niemożliwe
Pytanie: Podsumuj
Analiza
Odpowiedzi:
Weryfikacja
Negatywna: Niema nadziej. Jest tylko Moloch. Strzel sobie w łeb lub zaćpaj się Tornadem.
Pozytywna: Miej Nadzieje.

Pytanie: Zakończ Prace Maksimusa
Analiza
Odpowiedzi:
Weryfikacja Pozytywna
- Naciśnij CTRL + ALT + DEL
- Wybierz „ZAMKNIJ SYSTEM“
CTRL + ALT + DEL
System operacyjny: Off

Analizy Dokonał: Bortasz Keliar
Przy Pomocy: Maksimusa Super Komputer Posterunku.

Refleksja Autora:
Neuroshima bez Molocha?
Byłaby jak...
Pompeje bez Wezuwiusza
Juliusz Cezar bez Brutusa
Herkules bez Koszuli Dejaniry
Hektor bez Achillesa
Polacy bez Niemców, Rosjan i Austriaków
Ćpun bez Tornada
WarHammer bez Chaosu
Umierający na Raka bez Raka
Byłby Milszym Światem po Nuklearno-Chemiczno-Biologicznym Holokauście. Czyli niczym szczególnym. Bo czyż wyobrażacie sobie Ich bez Nich. Sesje Neuroshimy można Prowadzić nawet o Molochu nie wspominając to prawda. Ale on jest. Czeka tam. Idzie w twoją Stronę. Gdziekolwiek Jesteś wiesz, że ON tam jest. I Nic na to nie poradzisz. Nie zatrzymasz go, nie zniszczysz. Jedynie go Spowolnisz. Ostatnia Sesja w Neuroshimie powinna Być albo Zwycięstwem nad Molochem, albo Zwycięstwem Molocha. Takiego pewnego sposobu na Molocha Niema gdyż jest on zbyt potężnym przeciwnikiem. Nie można poprowadzić Kampanii, której celem jest Zniszczenie, bo wykonanie tego przez drużynę nawet 25 Bohaterów GRACZY, nawet na 40 poziomie D&D jest niemożliwe. Można jednak poprowadzić Kampanie, której celem jest wzmocnienie Ludzkości np. Niech gracze zorganizują Gigantyczny spęd bydła z Teksasu do Nowego Jorku lub na umówione miejsce spotkania z Posterunkiem. Obie te grupy walczą z molochem i też obie według tabeli Przelicznika Gambli ( Strona 418 podręcznika) mają kłopoty z Żywnością ( O zdrowym Teksańskim Mięsie nie wspominając), Więc takie wzmocnienie Nowego Jorku i/lub Posterunku z całą pewnością przysporzy kłopotów Molochowi, ale nie narazi drużyny na jego atak jakby gromadzili Ludzi i Sprzęt na bezpośrednią Walkę z nimi. W Dodatku gracze będą Mieli zabawę na Kilka jeżeli nie na Kilka naście Sesji z zgromadzeniem Funduszy na Bydło, Pomocników, Zapasów, Zaplanowanie trasy podróży, Załatwienie Bydła, no i rzecz jasna sam spęd. A mowie o naprawdę wielki Spędzie, czyli bydło powinno być liczone w Kilkunastu Tysiącach. A wszyscy MG raczej od razu widza ile jest możliwości w utrudnieniu lub przeszkodzeniu takiemu przedsięwzięciu. Dodatkowo, jeżeli wśród pomocników Graczy będą Młodzi Teksańczycy a zmierzać będą na spotkanie Posterunku, można załatwić im Szkolenie na Speców, których nieustannie brakuje w Teksasie, taki mały bonus. Jako Planowanie Trasy spędu można podsunąć Graczom myśl by spróbowali odbudować Kolej, jeżeli nie całą to przynajmniej na wyznaczonej trasie. A nóż im przyjdzie do głowy zostać Potentatami kolejowymi, co też pomoże zwalczyć Molocha gdyż zwiększy Migrację tak ludzi jak i Towarów.
Co to Bunkrów Apokalipsy to to jest mój mały Autorski dodatek do Neuroshimy omówie go już Niedługo. I może nawet poprowadze Sesje neuroshimy tutaj lecz najpierw musze skończyć Sesje.
A tak pozatym to jest Hyba największy post na tym Forum.
jak ktosi ma zastrzeżenia w sprawię błędów Ortograficznych patrz Sygnatura. W Sprawie błędów logicznych Prosze o ich wykazanie w chętnie podyskutuje, i zmienie Analize jak zostane przekonany.
Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły To niech je tu wyłoży. Prędzej czy puźniej złoże je do kupy i zrobie Ubgrad Analizy.
Acha i przydałoby się jakieś miłe słowo za ten kawał Roboty :wink: :P :wink:


Na Tawernie RPG był Temat Kilka Sposobów na Molocha Zebrałem pomysły do kupy przeanalizowałem i To był rezultat.
http://www.tawerna.rpg.pl/forum/viewtop ... &start=102 Link do owego Tematu. Jako Artykół mozna to znaleści w Tawernie podajże numer 82. Jeżeli ten temat Sie rozwinie do podobnej długości czyli tak 5 stron to moge Zebrać nowe pomysły które tu sie pojawia i dołonczyć je do MOLOCHOOPISU. Prosiłbym także o wasze uwagi. może gdzieś się powaznie pomyliłem.
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

wt paź 10, 2006 7:46 pm

Błędy! Ortograficzne i językowe, ale nie tylko.
Bortasz pisze:
Pytanie: Wykorzystanie roślin z Neodżungli w celu Eliminacji Molocha.
Analiza...
Odpowiedzi: Weryfikacja Negatywna
- Najnowsze Maszyny Molocha używają Miotaczy Ognia
- Brak możliwości Kontroli Roślin
- Rośliny są Groźne dla Ludzi

Powinno być też dopisane że Moloch (a w zasadzie Smart) bez problemu osiadł w dżungli.
Bortasz pisze:
* Pieniędzy

Jeżeli zakładasz mobilizację całej ludzkości, to nie ma chyba co dywagować na temat pieniędzy - skoro wszyscy wspierają sprawę, to kasa nie jest potrzebna :)
Bortasz pisze:
- Brak znajomości Języka

Czyli znajmość obcych języków zanikła wśród amerykanów w jedno pokolenie, i to mimo życia wielu mniejszości narodowych? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, szczególnie że np. po hiszpańsku mówiła najprawdopodobnie jedna trzecia społeczeństwa, wystarczy spojrzeć na współczesne społeczeństwo USA, gdzie żyją ludzie nie mówiący po angielsku :P
Bortasz pisze:
* Sztormy 10 w skali Bouorta

Już teraz nie jest to wielki problem na statków. Żaglówki oczywiście za bardzo nie popłyną, ale łodzie podwodne czy silnikowe jakoś dadzą radę. Zresztą, nie wiem czy wiesz, że ta skala ma więcej stopni niż 10 :)
Bortasz pisze:
Pytanie: Podaj słabe punkty Molocha

Och, jestem w stanie wymienić z 5 conajmniej.
Bortasz pisze:
- Cztery Bunkry Apokalipsy

Super. Mam rozumieć, że komputer w wyniku analizy danych oznajmia, że wielką szansą ludzkości są jakieś legendarne budowle? To raczej styl myślenia starej babki. Komputer nie duma nad legendami, komputer podaje informacje na podstawie konkretów. Równie dobrze taki komputer może napisać, że szansą jest pojawienie się na ziemii Wielkiego Manitou który uratuje ludzi...
Bortasz pisze:
Negatywna: Niema nadziej. Jest tylko Moloch. Strzel sobie w łeb lub zaćpaj się Tornadem.

Jeżeli nie ma szans, to po co w ogóle zajmować owymi Bunkrami Przeznaczenia czy innym masłem :P Inna sprawa, że komputer nie podaje złośliwych, ironicznych komentarzy.
Bortasz pisze:
Herkules bez Koszuli Dejaniry

W tym miecie jest wiele ciekawszych kawałków, w wielu wersjach owa koszulka jest pomijana jako mniej ciekawa :P
 
Awatar użytkownika
Pinio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: sob lip 23, 2005 8:52 pm

śr paź 11, 2006 12:20 am

Witam jak już mi weszło w nawyk, po dłuższej przerwie w postowaniu.

W celu wyjaśnienia pewnej kwestii merytorycznej:
Bortasz pisze:
- Możliwe, że sami walczą z Molochem, Który atakuje ich przez Antarktydę

Wydaje mi się, że raczej chodzi o Antarktykę, lub Grenlandię i Morze Grenlandzkie.

To tak tylko. Jest już późno, a chcę coś więcej napisać, dlatego na razie tylko takie spostrzeżenie.

Podziwiam chęci napisania takiego postu. Jest to najdłuższy post, jaki przychodzi mi do głowy, że widziałem tu na Poltergeist'cie, ale z drugiej strony często, gęsto są w nim pojedyncze zdania na linijkę, więc jeśli chodzi o samą ilość tekstu, to może bym coś znalazł dłuższego, ale to mało istotne. Bardzo podoba mi się pomysł z Bunkrami Apokalipsy :D

To pa.
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

śr paź 11, 2006 2:47 pm

rincewind bpm

co do literowek i ortografi to sorka.
O Smartcie nic nie wiem. Czytałem tylko główny podręcznik kiedy to pisałem.
Pięniędzy napisałem gdyz nikt nie walczy za darmo. Raz. Dwa już napoleon mówił że do prowadzenia wojny potrzeba trzech rzeczy Pieniędzy, Pieniędzy, Pieniędzy.
Przęciętny Amerykanin mówi tylko po Angielsku. Hiszpański języczni są przeważnie tylko w Hegemoni. Europa ma więcej języków niż jest stanów w U.S.A. A przeciętny Amerykanin uwaza że cały świat powinien nauczyć się mówić po Amerykańsku.
10 w skali Bouorta jest maksem jaki znałem. A co do możliwości pokonywania to i owszem były Statki które pokonywały takie sztormy, akcent na były. Plus zerknij na dopisek o Mutantach Morskich.
Nie zrozumiałem o co chodziło z Koszula.
Co do tekstów Komputera to Komputer odpowiada tak jak go zaprogramowano. A że Maksimus to super Komputer Posterunku. Uznałem że minimum osobowości posiada.

Pinio
Chodziło o Antarktykę. Molochowi bliżej do Kamczatki niz do Grenlandii.

Co do bunkrów to jest to taki mój mały pomysł do Neuroshimy. Na razię Wygląda tak.

Cztery Bunkry Apokalipsy

Widzę, że słyszałeś tą plotkę. Tak, plotkę. Czy Bunkry naprawdę istnieją tego Nie wie nikt bo nikt ich nie znalazł. Ponoć znajduje się w nich ocalenie ludzkości. Czym są? No cóż najwięcej ludzi twierdzi, że zostały stworzone podczas Zimnej Wojny, czymkolwiek by ona nie była, miały pomóc ludziom żyć po wojnie Nuklearnej. Później tylko dołożono do Nuklearnej Biologiczną i Chemiczną.
Każdy bunkier został wyspecjalizowany w jakieś dziedzinie, która miała być potrzebna Ludziom w przetrwaniu. I tak. Bunkier WOJNA miał być Fabryką Amunicji, broni, Pancerzy i Pojazdów Opancerzonych. W Jego magazynie zgromadzono części pozwalające Pracować bez awaryjnie przez sto lat a części do produkcji pozwalają wyprodukować tyle sprzętu, że nawet Moloch by się zachłysnął ich ogromem. Ponoć nawet Jest tam urządzenie, w które wrzucasz złom a on je przerabia w potrzebne części tak by móc, bez przerwy produkować Broni. Plotka głosi, że ten Bunkier znajduję się gdzieś w Hegemoni. Wyobrażasz to sobie? Fabryka produkująca Broni i Amunicję najwyższej Jakości! Pancerze zdolne wytrzymać starcie z maszynami Molocha! Ech..
Co? A tak już. Następny jest bunkier GŁÓD. Widzę, po tej ślince, że się domyślasz, co w nim ukryto. Masz poczęśc racje zmagazynowano tam żywności, ale nie tylko! Znajdują się tam Sadzonki roślin, które oczyszczają Wodę i teren ze skażenia i promieniowania. Jak? A skąd ja mam wiedzieć zapytaj jakiegoś speca to ci powie czy to jest możliwe. Po za tym w Bunkrze są ponoć jakieś Farmy, co działają w podziemi i produkują żywności, Zdrową i nieskażoną żywności!. Wiem brzmi niezwykle, ale jak go znajdziesz sam się przekonasz. Gdzie on jest? Myślisz, że z tobą bym gadał gdybym wiedział? No właśnie, ale jak chcesz go szukać to zajrzyj do Teksasu wielu mówi ze tam jest Ukryty.
A teraz uważaj trzeci bunkier Nosi nazwę ZARAZA. No właśnie. Jest to zapewne Fabryka Medykamentów i Leków na wszystkie Choroby. Najzabawniejsze jest to, że wszyscy myślą, że jest gdzieś w Missisipi. Kumasz Teren najbardziej skażony, w którym ukryto NAJWIĘKSZA Fabrykę i Magazyn leków. HA!
Ostatni bunkier No cóż o nim tak naprawdę nikt nic nie wie. Bo widzisz są dwie wersje, jaki mu nadano Kryptonim. Jedna mówi, że brzmi on ŚMIERĆ i lepiej nie znaleźć tego Bunkra. Druga z kolei twierdzi, że nazwano go ZWYCIĘZCA i znajduje się w nim albo Broni na Molocha albo Jego wyłącznik jak jest naprawdę nie wie nikt. Ludzie nawet niewiedzą gdzie go szukać. Gdzie można znaleśc informacje O Bunkrach? No jedni twierdzą, że w Biblii inni mówią, że w starych Bibliotekach. Ponoć ten, od którego wyszła ta plotka twierdzi, że znalazł teczkę z Opisem bunkrów. Teczkę lub CD, niewiem może ta z tajemnicą to jedna z tych co wiszą mi na wstecznym lusterku. Nikt nawet nie wie na pewno nawet czy te bunkry istnieją więc ja się nimi nie interesuje.

W Molochoopisie Walnełem że pracuje nad takim małym projekcikiem. To jest Pierwsza jego części. Chciałbym was prosic o opinie. Czy dalej to rozbydować a jak tak to czy macie jakieś pomysły na to. Ja powoli dochodze do wniosku by zostawić to w takim stanie. jako promyk nadziei dla Graczy "Zbawicieli" a Szczegóły w tym najważniejszy czyli czy one wogule istnieją Zostawic każdemu MG z osobna.
 
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3299
Rejestracja: czw mar 20, 2003 9:02 am

śr paź 11, 2006 5:04 pm

Bortasz pisze:
co do literowek i ortografi to sorka.

Obawiam się, że powiedzenie "przepraszam" to za mało.
Za nieustanne łamanie zasad ortografii i interpunkcji grozi usunięcie niepoprawnych postów.
Nie wspominając o tym, że post jest nieczytelny, i nikomu nie chce się go czytać.
Radzę dostosować się do regulaminu forum i korzystać np. z edytora tekstu posiadającego funkcję sprawdzania pisowni.

Pięniędzy napisałem gdyz nikt nie walczy za darmo.

Powstańcy w '44 walczyli za pieniądze? Ładna komunistyczna propaganda nam się wyłania.

Dwa już napoleon mówił że do prowadzenia wojny potrzeba trzech rzeczy Pieniędzy, Pieniędzy, Pieniędzy.

Napoleon prowadził do bólu konwencjonalny konflikt zbrojny.

Chodziło o Antarktykę.

Antarktyka to prawna nazwa terytorium obejmujące kontynent zwany Antaktydą i przylegające lądolody.
To o czym mówisz, to Arktyka.
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

śr paź 11, 2006 5:26 pm

Widze że podstawa to wytknąć wszystkie błedy. A o ocenie całości wszyscy zapomnieli. Dalej mówisz o powstańcach a ja mówie o regularnej Armii bo tylko taka ma szansę z Molochem na Froncie.

Gerard Heime pisze:
Napoleon prowadził do bólu konwencjonalny konflikt zbrojny.

No i? Wszystkich ludzi do walki Nie można ściągnąć. Ktosi musi produkowac Amunicję, Żywności, Medykamenty, że o dostarczeniu z Fabryk/ farm na Front nie wspomne. Im wszystkim będzie trzeba zapłacić.

Chodziło mi o to duże lodowe na północy Ameryki północnej po którym można przejści do Azjii.

Co do Ortografi to prosze o lekką wyrozumiałości mam Dyslekcje, Dysgrafię, Dysortografię. Programu do poprawy Pisowni jeszcze niemam, ale już niedługo powinienem miec Worda. Jezeli ktoś ma Programik do wyszukiwania błedów poprosze o linka. Błędów nie robie celowo. Dodam że staram sie czytać posty przed wysłaniem i znaleści błędy.
 
Awatar użytkownika
Pinio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: sob lip 23, 2005 8:52 pm

śr paź 11, 2006 5:26 pm

Pewnie, że Molochowi bliżej do Kamczatki, ale przepływ przez Azję odrzuciłem na wstępie, bo założyłem szturm na Europę, stąd Grenlandia. W Azji północnej i północno-wchodniej za mało jest infrastruktury, którą by mógł Moloch wykorzystać - o wiele większy wkład materiału by go czekał - a Europa napakowana wszystkim co potrzeba - nic tylko ją przerobić ;)

Jeśli chodzi o bunkry, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś coś napisał więcej, chyba że Ci się nie chce. I tak MG może zrobić to po swojemu, nawet jeśli opiszesz wszystko dokładniej. Ogólnie pomysł mi się podoba, jak już wspomniałem w ostatnim moim poście. Od razu kilka pomysłów nasuwa i skojarzeń. Dobra rzecz na sesje - w moim guście :D

Gerard heime pisze:
Antarktyka to prawna nazwa terytorium obejmujące kontynent zwany Antaktydą i przylegające lądolody.
To o czym mówisz, to Arktyka.


Toście mnie przyłapali na literówce. Napisało mi się z rozpędu (może się zasugerowałem Antarktydą właśnie?), a potem nie dotarło do mnie, że źle.

***

Wracając do zadawnionej polemiki ze Szczurem.

Szczur pisze:
Większości nie zobaczymy prawdopodobnie przez następne kilka(-naście) lat w postaci innej niż prototypy, ale możemy podyskutować co zmienią :) Informatyka kwantowa jak na razie jest zdecydowanie przereklamowana - założonego efektu nie zdołali AFAIR jeszcze nawet z grubsza osiągnąć.


Oczywiście poza kryptografią kwantową, cała reszta o ile mi widomo jest w fazie badań i projektów - sprawą osobną jest szeroko rozumiana informatyka kwantowa. Jednak skoro według podręcznika do NS wojna rozpoczęła się koło 2020 r. n.e. to mamy potrzebne kilka(-naście) lat, o ktorych wspomniałeś. To czy by wystarczyły (zakładając, że pewne implementacje rzeczywiste przynajmniej części wspomnianych przeze mnie modeli informatycznych, jest już zrobiona - nawet jeśli tylko jako prototypy) to jest temat do pogdybania, ale można mieć nadzieję, że coś się ruszy.

W kwestii informatyki kwantowej Twoje AFAIR jest słuszne. Z powodów nie możności spełnienia kryteriów DiVincenzo* - nie udało się zbudować komputera kwantowego na więcej niż kilku qubitach. Wystarczyło to jednak do komercyjnych wersji urządzeń do kryptografii kwantowej (w jej przypadku warunki są mniej wymagające). Tutaj faktycznie można mieć wątpliwości, czy w ogóle brać informatykę kwantową pod uwagę, gdyż jak twierdzą niektórzy fizycy, komputer kwantowy jest nie osiągalny, przynajmniej na razie - trzeba znaleźć inne podejście.

Szczur pisze:
Owszem, jest to skala upakowania (jak zresztą nazwa wskazuje :> ), ale to o czym mówiłem określane jest mianem technologii - czyli metoda wpakowania tak dużej ilości.


Wydawało mi się, że skale integracji, są pojęciami abstrakcyjnymi, mówiącymi jedynie o skali upakowania (np. ULSI - około miliona jednostek na chip), a nie nazwą technologii. Ciągle mam wątpliwości, bo sposobów na wykonanie takiego układu scalonego może być kilka, każdy wykorzystujący inne procesy - czyli inne technologie - a sama skala upakowania pozostała by taka sama. Nie twierdzę, że tak jest, bo w tym wypadku, może być, że tylko jedna technologia jest wykorzystywana, i dlatego terminem skali integracji można określić technologię, na zasadzie jednoznaczności. Ale czy tożsamości, to już bym się zastanowił. Jeśli ktoś wie dokładniej byłbym wdzięczny za odpowiedź :)

Szczur pisze:
Jeśli stawiamy nacisk na fiction bez żadnego podparcia w rzeczywistości


Nacisk na fiction, ale nie tylko na fiction. Moja skucha - źle się wyraziłem w moim poście - zamiast:

Pinio pisze:
ale mówimy o pewnej przyszłości, i to przedstawionej nie z naciskiem na prawdopodobne, ale spokojnie na fiction


powinienem był napisać np:

ale mówimy o pewnej przyszłości, i to przedstawionej z naciskiem nie tylko na prawdopodobne, ale też trochę fiction

przyznam, że chodziło mi o coś w tym stylu. Co nie znaczy, że mam obiekcje co do wniosków wysuniętych przez Ciebie na końcu ;) Może nie tak ostro (bezsens) określiłbym pewne rozwiązania w NS, ale może nie pamiętam akurat takich, które i mi się wydałyby bezsensowne.

Na razie tyle.

__________
* mam nadzieję, że dobrze napisałem to nazwisko - niestety nie miałem jeszcze w ręku materiałów, gdzie byłoby podane - dlatego strzeliłem, że chodzi o Davida P. DiVincenzo - na Physical Review jest podany przy artykułach w temacie - gdyby jednak to byłoby źle podane, to przepraszam.

***

:D mały jubileusz - to mój setny post na Poltergeist'cie :D
 
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3299
Rejestracja: czw mar 20, 2003 9:02 am

śr paź 11, 2006 11:22 pm

Bortasz pisze:
Widze że podstawa to wytknąć wszystkie błedy.

Takie jest chyba założenie konstruktywnej krytyki?

A o ocenie całości wszyscy zapomnieli.

Bo i czego oceniać właściwie nie ma. Albo może inaczej - jest, ale szkoda to oceniać na tym etapie. Po prostu pomysł jest dobry, ale wykonanie kiepskie. Przede wszystkim rażą błędy oraz styl nieodpowiadający przekazywanej treści. Treść? Ogólniki które zna każdy gracz i MG Neuroshimy.
Gdyby dopracować formę, to byłby to ciekawy, albo przynajmniej poprawny materiał. A tak? Licho panie, licho.

Dalej mówisz o powstańcach a ja mówie o regularnej Armii bo tylko taka ma szansę z Molochem na Froncie.

Polemizowałbym. Oczywiście, gdyby stworzyć armię o potencjale i zapleczu dorównującym Molochowi, to konflikt byłby wygrany. Ale oczywistym jest, że to sytuacja zupełnie oderwana od realiów NS. Co więc pozostało? Asymetryczny konflikt zbrojny o różnej intensywności. I jak w przypadku innych konfliktów tego typu, żeby strona słabsza wygrała, wystarczy, że nie przegra.

No i?

No i to, że nie rozróżniasz zupełnie różnych realiów. W jednym przypadku masz doczynienia z klasyczną wojną prowadzoną przez państwa, w warunkach normalnego funkcjonowania gospodarki. Zupełnie inne są motywacje walczących stron zarówno na szczeblu dowództwa, jak i szeregowych żołnierzy.
W NS, nie masz nawet pieniądza jako takiego. Więc czym chcesz płacić? W sytuacji takiej "powszechnej mobilizacji" zaopatrzenie wojsk odbywałoby się w zamian za przydziały żywności, wody i leków niezbędne do przetrwania przez grupę zaopatrującą. To nawet nie jest wymiana barterowa, to po prostu wojskowa protekcja i "kartki" w zamian za kontyngenty.
Poza tym, o wymianie pieniężnej możemy mówić jeśli będzie spełniony podstawowy warunek - chęć bogacenia się. Czy w warunkach powszechnej mobilizacji do walki z Molochem jest miejsce na zysk? Nie wydaje mi się.

Co do Ortografi to prosze o lekką wyrozumiałości mam Dyslekcje, Dysgrafię, Dysortografię.

Jak wielu ludzi an forum, w tym ja. Ale jakoś tak wielu błędów nie popełniam.
Pamiętaj, mi nie chodzi o to, żeby się do Ciebie przypieprzyć za orty - ja po prostu informuję Cię, jakie tu są zasady i jak zwyczajowo inni internauci odnoszą się do ludzi robiących błąd na błędzie.
 
Awatar użytkownika
Szczur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3991
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:48 pm

pt paź 13, 2006 12:00 pm

Tekstu Bortasza nawet nie skomentuje, bo szkoda mi poświęcać czas dla kogoś komu nie chce się poświęcić kilku minut na czytelne pisanie. Nie wspominając o tonach głupot, które aż szkoda komentować.

Pinio pisze:
Jednak skoro według podręcznika do NS wojna rozpoczęła się koło 2020 r. n.e. to mamy potrzebne kilka(-naście) lat, o ktorych wspomniałeś. To czy by wystarczyły (zakładając, że pewne implementacje rzeczywiste przynajmniej części wspomnianych przeze mnie modeli informatycznych, jest już zrobiona - nawet jeśli tylko jako prototypy) to jest temat do pogdybania, ale można mieć nadzieję, że coś się ruszy.


Cóż, patrząc na to co przedstawiono w NS (brak rozwoju w najbardziej podstawowych i najszybciej rozwijających się dziedzinach) można odnieść wrażenie, że albo świat tam stał w miejscu albo autorzy nie zastanowili się nigdy nad takimi detalami ;)

Pinio pisze:
Wystarczyło to jednak do komercyjnych wersji urządzeń do kryptografii kwantowej (w jej przypadku warunki są mniej wymagające). Tutaj faktycznie można mieć wątpliwości, czy w ogóle brać informatykę kwantową pod uwagę, gdyż jak twierdzą niektórzy fizycy, komputer kwantowy jest nie osiągalny, przynajmniej na razie - trzeba znaleźć inne podejście.


Ta komercyjna wersja jest dość śmiesza. Trzeba naprawdę mieć za dużo pieniędzy, żeby w coś tak nieefektywnego w postaci obecnej się ładować ;)

Pinio pisze:
Wydawało mi się, że skale integracji, są pojęciami abstrakcyjnymi, mówiącymi jedynie o skali upakowania (np. ULSI - około miliona jednostek na chip), a nie nazwą technologii.


Są również nazwą obiegową technologii.

Pinio pisze:
Nie twierdzę, że tak jest, bo w tym wypadku, może być, że tylko jedna technologia jest wykorzystywana, i dlatego terminem skali integracji można określić technologię, na zasadzie jednoznaczności.


W chwili obecnej dokładnie tak jest.

Pinio pisze:
Może nie tak ostro (bezsens) określiłbym pewne rozwiązania w NS, ale może nie pamiętam akurat takich, które i mi się wydałyby bezsensowne.


Dla mnie zdecydowana większość podręcznika sprawia wrażenie bezsensownego, tak samo jak większość przyjętych przez autorów rozwiązań. Stąd zakładam, że możemy mówić co najwyżej o czystym fiction w świecie, gdzie założono niemożliwość wyprodukowania amunicji, którą można zrobić w warsztacie przy pomocy sprzętu za kilkaset złotych, nagłą i tajemniczą śmierć większości osób z wykształceniem technicznym (bo tylko coś takiego usprawiedliwia tak olbrzymi regres technologiczny jak przedstawiono), zasady funkcjonowania postapokaliptycznych miast całkowicie sprzeczne z wszelkimi opracowaniami na temat szkód wojennych dla obszarów miejskich i skutków braku dostaw, idiotyczne pomysły z początkowym bang-bangiem głowicami i setki innych spraw.

Bortasz pisze:
Co do Ortografi to prosze o lekką wyrozumiałości mam Dyslekcje, Dysgrafię, Dysortografię.


Polecam akcję Bykom Stop.
 
Awatar użytkownika
Pinio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: sob lip 23, 2005 8:52 pm

pt paź 13, 2006 4:06 pm

Szczur pisze:
Cóż, patrząc na to co przedstawiono w NS (brak rozwoju w najbardziej podstawowych i najszybciej rozwijających się dziedzinach) można odnieść wrażenie, że albo świat tam stał w miejscu albo autorzy nie zastanowili się nigdy nad takimi detalami ;)

W krótkiej notce o technologii 2020 napisane jest, że choć nie było laserów, to jednak: medycyna, wojskowość i informatyczno-medialne technologie rozwineły się (choć podane jest, że bardziej niż inne dziedziny a nie jak bardzo w ogóle). Pojawiły się też pierwsze wszczepy cybernetyczne. Nie było tak źle zatem. Inną rzeczą jest co rozumieją autorzy pod mianem "wojskowość" o jest to obszerna dziedzina, i właściwie złożona właśnie z m. in.: medycyny, czy informatyki, ale mniejsza z tym. Nie przeczę jednak, że w podręczniku rzadko, jest zaznoczony wpływ tego postępu, i trudno wychwycić proporcje, ktore zresztą - odnoszę takie wrażenie - są niekonsekwentnie przedstawiane.

Szczur pisze:
Ta komercyjna wersja jest dość śmiesza.

Szczur pisze:
coś tak nieefektywnego

Możesz trochę dokładniej napisać o co chodzi? Bo z tego co mi wiadomo, to rzecz jest przetestowana, i na sieci małe, lokalne sprawdza się świetnie. Zresztą IMHO sprzęt tego typu przeważnie jest skierowany do: jednostek uczelnianych, dużych firm...

Szczur pisze:
Są również nazwą obiegową technologii.

Szczur pisze:
W chwili obecnej dokładnie tak jest.

No to jasne.

Chyba nam trochę OT wychodzi ;)

W sprawie bezsensu w NS, to o niekonsekwencjach, już wspomniałem, ale jakiś rażących przekrętów to tak z głowy nie podam.

I wsio (na razie)
 
Awatar użytkownika
Szczur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3991
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:48 pm

pt paź 13, 2006 4:41 pm

Pinio pisze:
W krótkiej notce o technologii 2020 napisane jest, że choć nie było laserów, to jednak: medycyna, wojskowość i informatyczno-medialne technologie rozwineły się (choć podane jest, że bardziej niż inne dziedziny a nie jak bardzo w ogóle). [...] Nie przeczę jednak, że w podręczniku rzadko, jest zaznoczony wpływ tego postępu, i trudno wychwycić proporcje, ktore zresztą - odnoszę takie wrażenie - są niekonsekwentnie przedstawiane.


No ja odnoszę wrażenie, że autorzy w ramach sztampy napisali 'nastapił wielki rozwój' po czym w żaden sposób nie wyegzekwowali tego w świecie i większość tego co spotykamy z rozwojem od roku 2000 się nie spotkała ;)

Pinio pisze:
Możesz trochę dokładniej napisać o co chodzi? Bo z tego co mi wiadomo, to rzecz jest przetestowana, i na sieci małe, lokalne sprawdza się świetnie.


Już śpiesze z wyjaśnieniem. Przed wakacjami z kolei podawane były kolejne testy (nie pamiętam źródła, w ostateczności mogę poszukać po google'u ale ostatnio u mnie trudno z czasem), które wykazały, że jednak oferowane bezpieczeństwo nie jest tak wspaniałe jak zapewniano. AFAIR stwierdzono, że wykryto jakąś lukę, której nie obejmował poprzedni test.

Pinio pisze:
Chyba nam trochę OT wychodzi ;)


Ale przynajmniej rozmawiamy o czymś ciekawym ;)
 
Hologram
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: śr sty 03, 2007 6:44 pm

pn sty 15, 2007 5:13 pm

Ja wymyśliłęm inny sposób na Molocha.... ktoś wymyślił dodatkową chorobę do Nerki ANTERS (powodowany przez małe wirusy/jednostki zwane Nanitami). Przetwarzały one materię organiczna na metale i polimery... A gdyby tak odwrócić ich działanie i nasłać na molocha? Nag;le akumulatory jego maszyn piozmieniałyby się w wątroby, a zamiast pancerzy jego pojazdy miałyby sierść? :D Albo po prostu nanity przetrawiłyby Molocha w kupę organicznej materii..... Trzeba tylko zgodzic się na istnienie tej choroby Nanitowej w świecie i można to wykkorzystać :-)
 
Awatar użytkownika
Szczur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3991
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:48 pm

pn sty 15, 2007 9:35 pm

Trzeba by upaść na głowę, żeby coś takiego do świata wprowadzić ;)
 
Hologram
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: śr sty 03, 2007 6:44 pm

wt sty 16, 2007 10:00 am

Dlaczego? To chyba kwestia gustu, jakie choroby się komu podobają, a ta jest ciekawa i ma nawet fajne wytłumaczenie i podłoże historyczne. Odobiście podoba mi sie bardziej, niz większośc z oryginalnego podręcznika. A sposób jej wykorzystania przeciwko Molochowi to juz jest mój pomysł. Wątpię tylko, aby znalazł sioę ryzykant chcący badac nanity i je modyfikować. Szczur - poczytaj w necie o nanitach, a potem sie wypowiedz.
 
Awatar użytkownika
beneq
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 796
Rejestracja: pn paź 10, 2005 4:39 pm

wt sty 16, 2007 11:36 am

Szczur pisze:
Trzeba by upaść na głowę, żeby coś takiego do świata wprowadzić


:lol:. Dlaczego? Pomysł ma swój urok :lol: .

pozdr beneq :)
 
Awatar użytkownika
Szczur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3991
Rejestracja: ndz mar 16, 2003 8:48 pm

wt sty 16, 2007 12:15 pm

Hologram pisze:
Szczur - poczytaj w necie o nanitach, a potem sie wypowiedz.


Przykro mi, ale nie skorzystam z oferty. Jako inżynier robotyk wiem o nich wystarczająco na potrzeby tej dyskusji, żeby mieć wyrobione zdanie o sensowności pomysłu rzuconego na ELIXIRze, jak również wytłumaczeniu i podłożu 'historycznym'. Rozumiem, że masz co najmniej podobne wykształcenie, żeby mnie móc poduczyć w tej kwestii? ;)
 
Hologram
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: śr sty 03, 2007 6:44 pm

wt sty 16, 2007 3:12 pm

Ej, nie o to chodzi. Nie uważam, że mam cię "poduczać" tylko po prostu mi sie mpotyw nanitów zwyczajnie podoba... jest ciekawy (moze i nierealny) ale za to ORYGINALNY i pomysłowy. Świat Neuroshimy sam w sobie jest nierealistyczny w bardzo wysokim stopniu, dlatego takie nanity do niego pasują.

A swoją drogą, jako inżynier robotyk mógłbyś swytłumaczyć mi - laikowi - co jest nie tak z tymi Nanitami, które mnie po prostu wydały się fajnym pomysłem. A nie od razu pisac tylko lakonicznie "to jest głupie" i już. :)
 
Awatar użytkownika
MoD
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 189
Rejestracja: ndz paź 22, 2006 7:58 pm

wt sty 16, 2007 4:27 pm

Heh... kiedyś mi się pomyślało, że skoro Moloch to jedna wielka maszyna, to wylać do środka jakieś struktury szklankę z wodą :D teoretycznie powinno nastąpić gigantyczne zwarcie :P ale to głupie :P
 
Awatar użytkownika
Pinio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: sob lip 23, 2005 8:52 pm

śr sty 24, 2007 11:59 pm

MoD pisze:
Heh... kiedyś mi się pomyślało, że skoro Moloch to jedna wielka maszyna, to wylać do środka jakieś struktury szklankę z wodą Very Happy teoretycznie powinno nastąpić gigantyczne zwarcie :P ale to głupie :P

Jestem za :P O ile ten piekielnik rozbudowywał się systemem połączonym, nie używał światłowodów (nie znam się, ale nie podlegają jak sądzę zwarciom), nie założył sobie różnicówek, bezpieczników itp. Co jest prawdopodobne, bo w ferworze walki z ludźmi, nie może myśleć o wszystkim... :P

Szczur pisze:
Już śpiesze z wyjaśnieniem. Przed wakacjami z kolei podawane były kolejne testy (nie pamiętam źródła, w ostateczności mogę poszukać po google'u ale ostatnio u mnie trudno z czasem), które wykazały, że jednak oferowane bezpieczeństwo nie jest tak wspaniałe jak zapewniano. AFAIR stwierdzono, że wykryto jakąś lukę, której nie obejmował poprzedni test.

Jestem niezmiernie ciekaw co też mogło pójść nie tak, hmm? Może element klasyczny zawiódł, bo kwantowe transformacje, o ile spełniają wymóg czasowy w kwestii dekoherencjii stanów kwantowych, nie mogą (przy aktualnym stanie wiedzy - chyba, że coś przed nami na studiach przemilczeli, albo mi się pomyliło) zawieść... Szczurze, sam poszukam coś o tym, jeżeli będziesz jednak mógł zarzucić pomocnym linkiem byłbym wdzięczny. Przysłużyłbyś się nauce, jest to rzecz, bardzo przydatna do mojej pracy dyplomowej... Ale nie chcę naciskać, wiadomo ;)

***
<;)>

Moloch jest wielki i toporny, brzydki w dodatku, może mu pokazać duuuże lustro i jak się przejrzy to sobie palnie w łeb...?

Albo jeszcze inaczej - przypuśćmy, że na Ziemię leci meteor, i ma uderzyć w Molocha, to pozawracać mu głowę, żeby nie miał czasu się rozejrzeć i PLASK!!!

Zmutować mrówki i ...

</;)>

***

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

czw sty 25, 2007 10:39 am

Pinio pisze:
Albo jeszcze inaczej - przypuśćmy, że na Ziemię leci meteor, i ma uderzyć w Molocha

Możliwe, że nieświadomie poruszyłeś ważną kwestię - meteory. Jak wiadomo naszą planetę otacza atmosfera, która chroni nas przed tymi niszczącymi kawałkami skał/lodu/metalu. Ale w świecie Neuroshimy? Coś mi się wydaje, że na wielkim buum, po którym przychodzi graczom chodzić atmosfera mocno ucierpiała. Aż dziw bierze, że autorzy nie wrzucili do tabelki z chorobami raka skóry :razz:
Wracając do meteorów wydaje się logicznym, że powinny przechodzić przez to coś co zostało z atmosfery jak przez papier i zniszczyć nie tylko molocha, ale i tę garstkę ludzi, która ocalała.
Moje rozwiązania są takie:
    - Olewamy to bo to symulacjonistyczne :razz:
    - Neodżungla jest jak wiadomo ogromna, ale nie wiadomo jak. Może jej rozmiar jest tak duży, że "naprawiła" atmosferę?
    - Wybuchy atomowe nie zniszczyły tak bardzo atmosfery, jednynie życie na ziemi, nie nad nią
 
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3299
Rejestracja: czw mar 20, 2003 9:02 am

czw sty 25, 2007 11:34 am

Widzisz, nie da się tak po prostu "zniszczyć" atmosfery. To co my mamy na myśli mówiąc potocznie o jej niszczeniu, to czynienie jej niezdatnej do życia dla organizmów żywych. Ale ona tam będzie i będzie wypełniać swoją rolę ochrony przed meteorami itd.
 
Awatar użytkownika
Pinio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 112
Rejestracja: sob lip 23, 2005 8:52 pm

czw sty 25, 2007 1:20 pm

Hi hi! Ja tak tylko dla żartu ten pomysł z meteorem (nie sam meteor jako środek do molochocydu, ale sposób przedstawienia) podałem. Jeśli zaś chodzi o atmosferę, to mówiąc o jej niszczeniu często ma się na myśli nawet nie zanieczyszczenia, ale braki w warstwie ozonowej.

Właściwie, to powinienem sam się sprostować, bo używając określenia "meteor", wprowadziłem sprzeczność do wypowiedzi. Meteoroidy, które dotarły do powierzchni Ziemi, a nie spłonęły w całości w atmosferze, nazywa się meteorytami. Gwoli ścisłości, meteor to określenie na ślad, jaki meteoroid pozostawia w atmosferze (sam się zdziwiłem, ale sprawdziłem na pwn.pl ;)).

Zanieczyszczona atmosfera, może w mniejszym stopniu spalać się w wyniku tarcia, ale jak sądzę, zależy od tego czym jest "zabrudzona". Niektóre związki, mogą stanowić katalizator dla procesu spalania, a niektóre ten proces zmniejszyć... hmm? To jednak trzeba by się jakiego chemika, spytać ;)
 
Awatar użytkownika
Dood
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: czw sie 02, 2007 7:30 pm

czw sie 02, 2007 8:20 pm

Pinio wspominał, że w Azji południowo-wschodniej nie ma infrastruktury, na której Moloch mógłby połorzyć swoje światłowodowe łapska (czy co on tam ma :razz: ) a co za tym idzie nie pchałby się w tym kierunku. Nie mogę siedo końca z tym zgodzić, gdyż może nie ma tam tylu cudeniek techniki co w Europie ale za to są surowce (dużo! Dużo!! DUŻO!!!), które również są kuszącym kaskiem. A poza tym trzeba pamietać o Japonii, największym (zaraz po Molochu) komputerze na świecie :razz: ! Problemem jest tu oczywiście jej wyspiarskie połorzenie. Równierz w Chinach (właśnie na wschodzie kraju, nad wybrzeżem) znajduje się wiele gigantycznych kompleksów fabrycznych, chemicznych i wszelkich innych -icznych (BTW należących do europejskich i amerykańskich koncernów, powstałych na zachodnich licencjach). Obowiazkowo trzeba dodać tu jeszcze dwa państwa koreańskie, z którego jedno to kolejny wielki komputer a drugie to skład broni (trochę starej ale się nada :razz: !) połączony na dokładkę z reaktorem jadrowym.

Co do atmosfery to racja z tymi chorobami skóry - powinny być! Ale z drugiej strony patrząc wojnę przeżyli tylko najsilniejsi i można uznać, że te niedobitki ludzkości uodporniły się chociaż częściowo na prażące, radioaktywne słoneczko. Zwłaszcza, że mało kto się po zagładzie opala :).

Jeśli chodzi o mój sposób na molocha to nie byłoby to połączenie powyrzszych pomysłów. Nie wsztskich (masowe bombardowanie Molocha atomówkami i przesadzenie neodżungli nie wydają się mi najlepszymi pomysłami, zwłaszcza zastosowanymi razem :) ) ale większej ich części. Zasadniczo wojen nie wygrywa się tylko jedną określona taktyką czy "konceptem:, jak to dawniej mawiano, ale właśnie stojujac różne strategie dostosowane do rozwiazywania napotykanych problemów. Tak i do zniszczenia Molocha trzeba by podchodzić z wielu stron.
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

czw sie 02, 2007 9:36 pm

A czy tylko ja uważam, że od sposobów na ostateczną eksterminację Molocha lepsze byłyby sposoby, którymi walczyć można, ale które nie mają od razu go zniszczyć? Patrząc z punktu widzenia MG i graczy to się o wiele lepiej kalkuluje. Można wtedy ciągnąć długie kampanie, kolejne misje i potyczki.

W końcu zniszczyć molocha, to jak przyzwać wielkiego Cthulhu, spętać, i zatłuc pantoflem.
 
Awatar użytkownika
Dood
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: czw sie 02, 2007 7:30 pm

pt sie 03, 2007 12:36 am

Trafiony, zatopiony...! No to nas pan pięknie podsumował... :) My tu sobie gadu-gadu, snujemy fantazyjne plany o tym jak pokonać zło (takie przez doże -ŁO!), zbobardować, neudżunglą obsiać, okopać, obrzucić meteorami a meritum sprawy umyka gdzieś obok.

A tak całkiem poważnie to faktycznie dużo więcej porzytku (moim skromnym zdaniem) moze przynieść nam rozważanie ciekawych, dajacych sie zastosować w czasie sesji (jestem w trakcie planowania jednej :razz: ) sposobów walki z Molochem, niekoniecznie ostatecznie go eliminujących. Bardzo bliskie temu są wywody Gerarda Heime na samym początku tematu, przedstawiajace metody walki z "podręcznikowymi" maszynami.

Jeszcze jeden problem, który przychodzi mi do głowy w czasie rozważań nad Molochem, to sprawa energii. Skąd właściwie ją czerpie? Niewiele ma możliwości. Energia słoneczna nie jest aż tak wydajna (a właściwie nasze metody jej wykożystania). Można założyć, że Moloch udoskonalił te techniki ale w podręczniku na energię słoneczna chodzą tylko małe maszyny, tnp. Piły. Energia jadrowa zapewniłaby Molochowi zapasy na długie lata. Pojawia sie jednak problem jej przesyłania. Wszystkie maszynki musiały by być połączone kablami, a takie rozwiazanie dla maszyn bojowych odpada. Pozostaje przesył bezprzewodowy - czy jest jednak realny na tak wielką skalę? Energia geotermalna ma podobne zalety i wady jak poprzednia. Energia wiatru - wiatraki są zbyt delikatnymi i łatwymi do wypatrzenia celami, łatwo byłoby je zniszczyć. No i co jak przestanie wiać? Energia fal zdaje sie niedostępna dla cierpiącego na "wodowstręt" :razz: Molocha. Pozostają klasyczne paliwa mineralne - a tych już dziś jest mało (niejaki Klub Rzymski przepowiadał ich wyczerpanie na okolice 2020 roku - a przynajmniej tych ważniejszych). Niemniej jednak to właśnie na starej dobrej benzynce i ropie chodzi większość robotów, przynajmniej tych bojowych.

Problem można rozwiazać stwierdzeniem, że Moloch czerpie energię z wielu źródeł naraz, w zależnosci od ich dostępności w danym regionie. W taki razie walka z nim mogłaby się waśnie opierać na próbach odciecia gop od lokalnych źródeł prądu i kożystaniu z czasu który się w ten sposób zyskało by wyprzeć go z zajętego terenu.
 
Shatan
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: sob paź 20, 2007 6:46 pm

sob paź 20, 2007 9:19 pm

Molocha nie da się zniszczyć gdyż nie jest on żadną jednostką materialną lecz programem, virusem. ale nawet jeśli udałoby się zrównać z ziemią cały obszar zajęty przez molocha to pozostaje Smart na południu. ;p
 
Ky
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 8:32 pm

ndz lis 04, 2007 9:23 pm

Moja koncepcja...
Przenieś linie frontu... Wycofać się, i stworzyć linię pozycyjną która odpowiada nam... Potworzyć różne przeszkody, przez które wielki pojazdy (np zółwie) nie będą w stanie przejść... (takie walce jak w bitwie pod overlord w medal of honor)Molocha trzeba trzymać na odległość (oo, armia snajperów z barretami :shock: )Zamaskować się... W sposób jaki napisał ktoś wyżej, okopać się i strzelać w bezruchu, coś to zawsze da... Oczywiście, moloch przejdzie przez taki front- ale znacznie osłabiony, potem wystarczy zacząć partyzankę (dać czas na stworzenie kolejnej lini pozycyjnej) I tak w koło
Należy pamiętać że jeśli jakiś twór molocha gdzieś ma duży plus, gdzieś też ma duży minus... Np Obrońcy, nie są zbyt zwinne, wystarczy wykopać dół, a takie biedne molochowete może jedynie kręcić się jak kupa w przeręblu(podobnie łowcy)
Jednym słowem molocha trzeba "zaprosić" do środka
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

pn lis 05, 2007 1:53 pm

Jednym słowem proponujesz taktykę radziecką:
Wpuścić przeciwnika głęboko we własne terytorium i czekać na ciężką zimę. :P

Idea całkowitej zmiany taktyki może się sprawdzić, ale nie wiem, czy ustępstwa przyniosłyby jakiś pozytywny rezultat. Mogłoby to wydłużyć molochowi drogi zaopatrzeniowe, ale przecież front jest tam, gdzie jest, bo czegoś chyba broni, więc moloch ma już zapewne tyle pustkowia, ile można mu było dać. No i nie wiadomo, czy transport jest dla molocha aż takim problemem.

Niezłym pomysłem byłoby wynalezienie jakiegoś sposobu na w miarę bezpieczną (a jeszcze lepiej bardzo niebezpieczną :P) infiltrację terytorium molocha i wysłanie graczy z misją "szpiegowską". Wtedy można by zacząć formułować jakieś plany przejścia do ofensywy. Trzeba zbadać jego możliwości logistyczne i produkcyjne.
Jakiś plan mający na celu zdobycie szpiegowskiego samolotu, czy w ogóle jakiegoś zwiadu lotniczego też nie byłby zły, chociaż na szerzej zakrojoną wojnę powietrzną bym nie liczył. Zwłaszcza, że atakowany z powietrza moloch sam mógłby "wznieść się w powietrze".

I w ogóle uważam ideę molocha za jeden z najbardziej udanych pomysłów fabularnych w RPG, pięć i pół raza lepszy od chaosu w WFRP.

A "Overlord", to nie miejscowość, tylko kryptonim operacji. I miała ona miejsce naprawdę, a nie tylko w MoH i CoD:P

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość