Rafał_Kruczek pisze:Ogólnie nie mam nic przeciw wydaniu 30, a nawet 40-45 USD , za podrecznik do RPG w pełni skończony i w twardej oprawie.
Ale ta wersja to miękka oprawa i ma podobno mały ułamek ilustracji i "fluffu" pełnego podręcznika. Fani pewnie i tak kupią.
Nawet jeśli okaże się ze Jedi będą grywalni dopiero w trzeciej podstawce która ma się pokazać dopiero w 2015 roku,
W EotE ma być możliwość grania postacią wrażliwą na moc, lecz jeszcze nie Jedi ("Force Exile"). Pod względem fluffu niby ma to jakiś sens, bo erpegi FFG mają być przecież oparte na starej trylogii.
Płatna beta nie jest IMHO jakimś tam wielkim skandalem (drukowana wersja bety Pathfindera również kosztowała jakieś 20 zielonych) - podręcznik jest wydany w pełnym kolorze i jest ponoć w pełni grywalny. Zatrudnieni zewnętrznie betatesterzy na pewno mają go za darmo
Ja na pewno nie wydałbym pieniędzy na niepełną wersję, ale jak ktoś bardzo chce sobie pograć na rok przed premierą, jego sprawa
Sam motyw naklejek na kości uznaję jednak za kapitalny - nie trzeba dzięki temu kupować osobnego zestawu, jeśli się nie chce. Zawsze podobał mi się pomysł z wykorzystaniem kości w WFRP 3e (daje to fajne i niestandardowe rozwiązania przy pomocy jednego rzutu), ale nigdy nie przekonywały mnie te wszystkie kartoniki i inne pierdoły walające się po stole. Mimo wszystko fajnie, że FFG wykorzystali ten element WFRP 3e, który podobał się zdecydowanej większości, a pominęli resztę kontrowersyjnego bagażu.
Co do samego modelu wydawniczego - mi również nie za bardzo się podoba. Na razie jestem na nie, ale poczekam z oceną na końcowy efekt. Mimo wszystko wolałbym jedną uniwersalną podstawkę, tak jak było to do tej pory.
Btw: na YT ktoś udostępnił fragment prezentacji FFG na GenConie, gdzie miała miejsce następująca scena:
CEO FFG opowiadał o planach FFG na linię, mówił o tym, że gotowa jest już beta i będzie za chwilę dostępna dla chętnych na konwencie. W pewnym momencie powiedział coś w stylu: "A wiecie, co jest jeszcze bardziej niesamowite? Otóż, przy wyjściu każdy siedzący w tej sali dostaje egzemplarz za darmo!" (a była to dość spora sala) Cóż, wrzawawa była olbrzymia