bardzo sobie cenię każdą tak zwaną konstruktywną krytykę, bo wiecie, chcę progresić
Niestety, ode mnie jej nie usłyszysz. Niektóre prace robią naprawde duże wrażenie. Keep up the good work.
Varmus pisze:
opad szczeny.
Varmus pisze:jak możesz mówić, że coś jest źle
Varmus pisze:Długo rysujesz?
Tygrysek Niewidomoco pisze:1. Nim zaczniesz rysować komiks, najpierw go rozpisz na poszczególne kadry i plansze
Tygrysek Niewidomoco pisze:2. Rób szkic, a następnie na jego podstawie, rysunek właściwy
Tygrysek Niewidomoco pisze:3. Jeśli nie jest to uzasadnione formą komiksu, to NIGDY nie stosuj niepełnego nakładania koloru, bo sprawia to tylko złe wrażenie i utrudnia odbiór
Tygrysek Niewidomoco pisze:4. Na koniec czcionka- za używanie komputerowych fontów w komiksach, powinno się wieszać bez sądu
Tygrysek Niewidomoco pisze:Reasumując: Jeśli decydujesz się wychodzić `do ludzi` to maksymalnie dopracowuj swoje prace.
Tygrysek Niewidomoco pisze:A tak serio, to na jednego geniusza, który potrafi stworzyć dzieło sztuki, malując starą ścierką oraz mając zawiązane oczy i spętane kończyny, przypadają tysiące zwykłych rzemieślników, którzy w pocie czoła, przez lata uczą się poprawnego operowania przyborami malarskimi i miast `tworzyć` dzieła przez lata, zarabiają na chleb seryjną produkcją okładek, dowcipów, czy stripów prasowych.
turucorp pisze:Nicolas DeCrecy, jeden z mistrzow (...)
turucorp pisze:Lorenzo Mattotti (...)tworzy (...) genialne (...)
Tygrysek Niewidomoco pisze:Naprawdę uważasz, że młody człowiek, który zaczyna rysować komiksy chce należeć do `elitarnego` grona twórców, o których słyszało tylko kilku ludzi z wykształceniem plastycznym?
Może spytasz Sph, czy kiedykolwiek słyszał o wymienionych przez ciebie artystach?
Tygrysek Niewidomoco pisze:A co do technicznych kwestii- zgadzam się z tobą, ale tylko gdy rozmawiać będziemy o twórcach przez duże `T`, bo nie wiem jak ciebie, ale mnie na początku ostro ganiono za brak śladów szkicu w rysunku studyjnym, mimo, że nie był mi potrzebny do samej pracy. Przynajmniej tak sądziłem, ale dziś wiem, że bez wiedzy o takich podstawowych sprawach jak wyszukiwanie bryły, faktury powierzchni czy zwykłej perspektywy, nigdy bym się tak naprawdę nie nauczył czym jest rysowanie. Zresztą spójrz na rysunki Czeczota- niby rysuje jak przedszkolak, ale widać, że dziecko nie potrafiłoby tego stworzyć, bo on świadomie rezygnuje z pewnych rozwiązań, ale by to zrobić, wpierw musiał je poznać i ćwiczyć.
turucorp pisze:Ja po prostu nie widze zadnej historii, skeczu, powodu, dla ktorego Sph narysowal to co narysowal (...)
turucorp pisze:Bo dobry komiks mozna zrobic nawet majac zakres umiejetnosci plastycznych na poziomie piecolatka, ale trzeba wiedziec jak to zrobic i o czym (...)
Tygrysek Niewidomoco pisze:turucorp pisze:Ja po prostu nie widze zadnej historii, skeczu, powodu, dla ktorego Sph narysowal to co narysowal (...)
Jest powód- chęć pokazania się i zaistnienia, a już tylko sam fakt, że Marek Turek go zauważył, nie ważne jakie ma zdanie o samych pracach, jest dla niego swoistą nobilitacją, jak sądzę.
Tygrysek Niewidomoco pisze:Cóż jestem konserwatystą, ale przyznaję, że pewne umiejętności typowo warsztatowe, choć według mnie przydatne, nie są niezbędne, przy dzisiejszym poziomie techniki, by tworzyć komiksy, jednak pomysł i umiejętność opowiadania, są już jak najbardziej pożądane, by nie powiedzieć- niezbędne.
turucorp pisze:Ale moze sie myle i metoda "nic nie mam do powiedzenia, ale popatrzcie jakie zajebiste rzeczy robie" ma jakis sens w dobie powszechnego dostepu do internetu? (chociaz ja takiego sensu nie widze)
turucorp pisze:Tak naprawde, to sie juz dawno obrazil, ze sie go jakies anonimowe buce na forum czepiaja nie wiadomo o co.
Sph pisze:Może się nie znam jak ty na komiksach, ani na tych autorach jak ty, ale dopóki mnie nie znasz to nie będziesz o tym wiedział.
Sph pisze:nawet odpowiedź turucorp'a mnie bardziej przekonuje i mobilizuje do dalszych prób. Uszanuje każde zdanie, chyba że będzie dotyczyć nie mojej pracy - tylko mnie.