Nie istnieje coś takiego, jak "etap wystawiania instantów". To zagadnienie odnosi się do tzw. priority. Żeby zagrać instant musisz mieć tylko priority (plus odpowiednią ilość many i spełniać wymogi tego konkretnego instanta, jeżeli jakieś ma).
W praktyce sytuacja którą opisałeś wygląda tak:
Jest deklaracja atakujących, przeciwnik deklaruje stwora, tapuje do ataku i na tym deklarację kończy.
Jest deklaracja blokujących, deklarujesz swojego stwora do bloku, kończysz deklarację.
Priorytet ma przeciwnik, rzuca swoje pierwsze zaklęcie (
Seize the Initiative jak sądzę), po nim drugi instant. Przeciwnik oddaje (pass) priorytet (bo dopiero kiedy obaj nie zrobicie nic mając priorytet zostanie rozpatrzony stos).
Masz priorytet, rzucasz
Negate celując w drugi instant. Kopiujesz
Negate za pośrednictwem
Echo Mage'a i kierujesz kopię na
Seize the Initiative. Oddajesz (pass) priorytet (znowu z racji chęci rozpatrzenia stosu), przeciwnik nie ma nic do rzucenia więc robi to samo.
Zatem rozpatrujemy stos w wyniku czego skontrujesz oba zaklęcia. Jak widać, spokojnie możesz wykorzystać kopie przeciwko czarowi wcześniej rzuconemu, ale nadal nie rozpatrzonemu (czyli takiemu, którego efekt nie zaszedł).
Więc "etap wystawiania instantów" działa na zasadzie (z przymrużeniem oka pisane):
Jeden gracz rzuca ile zaklęć chce, a potem "mówi że mu się podoba sytuacja na stosie" i chce to rozpatrzeć. Wtedy po kolei każdy inny gracz może wtrącić swoje trzy grosze (kontry albo cokolwiek innego) i powiedzieć, "że teraz jemu stos się podoba bardziej" i chce go rozpatrzeć. Powtarzamy operacje aż każdy z graczy nie zrobi nic tylko uzna, "że stos wygląda ok".
I wtedy dopiero się patrzy co z tego bajzlu wyszło.
Tak naprawdę to nie jest żadna osobna faza, bo ma miejsce w trakcie jednej z części tury. I absolutnie nie ma określonego, jakie zaklęcia idą pierwsze a jakie ostatnie.