Panowie, obyście zmarli w łózkach mając po lat 95, zastrzeleni przez zazdrosnych mężów Waszych młodych kochanek.
albo
Obyście żyli tak długo, jak potrzebujecie i nie potrzebowali niczego więcej, tak długo, jak żyjecie.
Itd.
PS. Garnku, na dniach powinien dotrzeć do Ciebie do obejrzenia SeSi. Wydaje mi się, że - for the time being - można w nim willworkerów nazwać Przebudzonymi. Będziemy mieli czas do namysłu. Hm?