Cześć zacząłem pisać opowiadanie mające ocalić mojego biednego barda

zgodnie z obietnicą podaje linka
http://forum.polter.pl/viewtopic.php?p=856327#856327

pozdrawiam

Agnostos, z tym prowadzeniem za rączkę to chyba lekka przesada.

Bynajmniej nie chodzi o to żeby sesja była liniowa, a wszelkie decyzje były podejmowane za nas. Uważam że w obecnej sytuacji owszem, powinniśmy podejmować ważne decyzję, ale opis ich konsekwencji powinien należeć do MG.

W obecnej sytuacji (Hades) wszelkie nasze własne inicjatywy i pomysły mogłyby skończy się tym, że fabuła sesji mogłaby potoczyć się w niewłaściwym kierunku. No bo przecież każde wydarzenie które byśmy opisali na własną rękę, każda postać którą byśmy samowolnie wprowadzili, mogłaby wprowadzić prawdziwe zamieszanie i chaos. A widać, że intryga w tej sesji jest grubymi nićmi szyta, do fabuly przywiązano duża wagę i moim zdaniem mogłoby się to źle skończyć.

Np. w chwili obecnej, rzeczywiście napisaliśmy tylko, że próbujemy przekroczyć bramę i na tym się nasz opis skończył. No bo skąd mamy wiedzieć co znajdziemy za bramą i czy wogóle przekroczymy ją bez problemów? A nawet gdyby MG zezwoli na taką swobodę, to cała inicjatywa opisu należałaby do graczy, któremu akurat udałoby się odpisać jako pierwszemu. Trochę dziwne by to było.

Przynajmniej tak to pojmuje, może po prostu źle interpretuje twoja słowa.

Ale oczywiście jeśli trafilibyśmy np. do Sigil, to sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. Wtedy rzeczywiście nie widze problemu by samemu wymyślec, a potem opisać jakąś sytuację/miejsce/postać, z która nasz bohater wszedłby w kontakt. Mnie się taki podejście nawet podoba, pozwala bardziej zrealizować się w sesji, mieć większy wpływ na jej przebieg, aczkolwiek tak jak powiedziałem, w obecnej sytuacji sesyjnej wydaje mi się to niezwykle trudne i ryzykowne.

W obecnej sytuacji (Hades) wszelkie nasze własne inicjatywy i pomysły mogłyby skończy się tym, że fabuła sesji mogłaby potoczyć się w niewłaściwym kierunku. No bo przecież każde wydarzenie które byśmy opisali na własną rękę, każda postać którą byśmy samowolnie wprowadzili, mogłaby wprowadzić prawdziwe zamieszanie i chaos. A widać, że intryga w tej sesji jest grubymi nićmi szyta, do fabuly przywiązano duża wagę i moim zdaniem mogłoby się to źle skończyć.

E tam. Ja zaryzykuję stwierdzenie, że Agno nie ma żadnej fabuły wymyślonej, wszystko improwizuje w przerwach między jedną a drugą setką, a wasza inicjatywa ma na celu pomóc w tej jakże karkołomnej improwizacji.

Z pozdrowieniami
Ja ;D

PS. Tak, ten post to czysty spam... ale przecież nie będę próbował się do Was dołączyć... chyba.... no.... raczej na pewno

E tam. Ja zaryzykuję stwierdzenie, że Agno nie ma żadnej fabuły wymyślonej, wszystko improwizuje w przerwach między jedną a drugą setką, a wasza inicjatywa ma na celu pomóc w tej jakże karkołomnej improwizacji.

Niestety muszę Ciebie rozczarować, ale nie trafiłeś ;F.
Sesja toczy się akurat na tyle powoli, że improwizacja jest niemal zupełnie zbędna. Nie powiem - trochę mi jej brakuje, dlatego właśnie zachęcałem graczy do własnych działań, które to być może zmusiłyby mnie do improwizowania.

I nie spamuj, bo warna dostaniesz ;F

Ekhm, rozumiem że spora częśc ludzi ma teraz sesje egzaminacyjną i wogóle ale myślę że moglibyśmy wolnym tempem trochę ruszyc z sesją bo się straszny zastój zrobił.

Egzaminy się skończyły, a jakoś nie widać reaktywacji sesji. Co jest?
Kto chciałby reaktywowania stej sesji?
MG będziesz jescze prowadzić?

dreamwalker pisze:

Kto chciałby reaktywowania stej sesji?

Ja bym chciał.

No można by sesję ruszyć bądź, co bądź. Agnostos, co Ty na to ;p?

Ja jak najbardziej jestem za!

Planescape? Ja bym chciał dołączyć do sesji, jeśli reaktywujecie...please?

Prepare, Venomus - czekam na koncept

A reszta, cóż, muszę przyznać, że niestety zamierzam mocno okroić mą działalność na forum. Zbyt wiele rzeczy IRL mnie odciąga ze zwiększającą się skutecznością...

...ale ta sesja nie umrze...
nie w sposób naturalny

Wkrótce ruszamy, więc trzymajcie się mocno. Pora wyrwać się z tego zatęchłego padołu szarości, nieprawdaż?

Czerwonoskóry diabeł wyszczerzył zęby i napiął wszystkie mięśnie rąk oraz klatki. Oczy zalśniły dziką radością. Zimna stal topora jakby odzywała się do właściciela, mówiąc mu, że jest głodny krwi i nowych ofiar...

Tak jest! Ta sesja nie umrze śmiercią naturalną!

http://fileserv.polter.pl/Sigilijska_01.pdf?direct

Nieco inny niż w ponurym, patetycznym Hadesie, ale również bardzo prawdziwy i namacalny wizerunek planów. Dla wszystkich pierwszaków lektura obowiązkowa

Tym bardziej, że nie zawsze będziecie się chyba po Hadesie błąkali, czyż nie?

Agnostos, przed Świętami jeszcze koncept będzie w twych Planokreujących rękach...

Tym razem ja odpadłem
Do następnego ...

EDIT: A jednak nie, źle zrozumiałem intencje MG. Zobaczymy co z tego będzie.

Panowie, oświadczam, że dziś o 3 wyjeżdżam, wracam za tydzień, co by mi ktoś postaci nie zatłukł ;p.

Dobra, pytam oficjalnie, czemu sesja stanęła? Ruszyliśmy jakiś czas temu po długiej przerwie (szczerze mówiąc myślałem że już po sesji, ale na szczęście myliłem się) a teraz znowu przestój? MG czeka na pozostałych graczy? A gracze na co czekają? Odpisywać panowie, została nas już tylko (elitarna ) czwórka i naprawdę z niej już nikt nie może odpaść.

Sierak szykuje się do matury i ma kupe roboty a po za tym co on może pisać? Wrażenia z podróży powietrznej? Czekamy na MG

Nefarius pisze:

A po za tym co on może pisać? Wrażenia z podróży powietrznej?

Wiesz, napisać w sumie zawsze coś można. Ty i ja daliśmy przecież solidne posty, z czego właściwie sam opis próby ucieczki to kilka zdań, sama końcówka posta. Coś się zawsze da napisać jak trzeba. A czy trzeba, to już MG zadecyuje. Mi to tam w sumie obojętnie, byleby sesja ruszyła.

Agnostos pisze:

..ale ta sesja nie umrze...
nie w sposób naturalny

Generalnie to trzymam za słowo, ale zaczynam to widzieć w coraz ciemniejszych barwach... Niech ktoś wreszczie powie jasno czy gramy czy nie. A jak nie to chociaz jakieś zakończenie porządne można by sklecić, co by kolejna sesja nie padła, ot tak, zawieszona w środku akcji.