.Zrodzony z fantastyki
dreamwalker pisze:Post
Mogę liczyć na Waszą pomoc? :>
Fakt, mój diabeł udzielił pomocy, ale sobie nie schlebiaj, i żeby mi ktoś nie pomyślał, że nie jest przesiąkniętym złem, gnojem, który nie ma uczuć i litości!
No to wszystko. Walka się odbyła, ale wszyscy żyją i mają się dobrze (no może nie wszyscy).
-
-
Var Kezeel
Częsty bywalec
- Posty: 140
- Rejestracja:
Od drugiej edycji głosi się wszem wobec: Yugolothy SĄ w Hadesie, bo tu się (podobno) narodziły. Pozostają władcami Oinos, a i na pozostałych warstwach działają. Jednocześnie zdominowały Gehennę i rozpoczęły podbój Carceri.
Dziękuję za uwagę. Jeszcze na marginesie, żeby trochę przystopować niektórych: jesteśmy na Szarych Pustkowiach. Tu nie działa teleportacja i temu podobne sztuczki. Z kolei do Sigil w ogóle nie można wejść inaczej niż poprzez trwały portal. To taka sugestia odnośnie planów drużyny na najbliższe popołudnie
.
Dziękuję za uwagę. Jeszcze na marginesie, żeby trochę przystopować niektórych: jesteśmy na Szarych Pustkowiach. Tu nie działa teleportacja i temu podobne sztuczki. Z kolei do Sigil w ogóle nie można wejść inaczej niż poprzez trwały portal. To taka sugestia odnośnie planów drużyny na najbliższe popołudnie
.Zsu-Et-Am pisze:eszcze na marginesie, żeby trochę przystopować niektórych: jesteśmy na Szarych Pustkowiach. Tu nie działa teleportacja i temu podobne sztuczki. Z kolei do Sigil w ogóle nie można wejść inaczej niż poprzez trwały portal. To taka sugestia odnośnie planów drużyny na najbliższe popołudnie
W tej sesji ponoć nie ma mechaniki? Po za tym skąd mogłem wiedzieć? Jeśli MG chce to możemy zmienić przebieg całej walki...
To nie kwestia mechaniki tylko oddziaływania planów, pewnych ogólnych koncepcji z nimi związanych. Dla mechaniki np. "podróż z jednego kręgu Zewnętrza do drugiego zajmuje 3k6 dni". Dla nas - i ogółem dla bohaterów settingu - "zajmuje to przypadkową ilość czasu". Podobnie tutaj: nikt nie będzie rzucać kostką aby sprawdzić, czy np. teleportacja zadziała. Wciąż jednak warto wiedzieć, że Szare Pustkowia robią wszystko, byle tylko utrzymać w sobie tych, którzy się na nich znaleźli. Nie wypuszczać ich "tak po prostu", nie pozwalać im skakać, gdzie tylko zechcą . Zmiana przebiegu walki? Jasne! Nagłe otwarcie zaklęciem bramy do Sigil? Przykro mi, Pani nie obchodzi, jaka mechanika obowiązuje w tym tygodniu - jej mocą nikt nie może wejść do Klatki bez klucza do odpowiedniego, istniejącego z jej woli portalu. "Planescape Twist" .
. Zmiana przebiegu walki? Jasne! Nagłe otwarcie zaklęciem bramy do Sigil? Przykro mi, Pani nie obchodzi, jaka mechanika obowiązuje w tym tygodniu - jej mocą nikt nie może wejść do Klatki bez klucza do odpowiedniego, istniejącego z jej woli portalu. "Planescape Twist" .-
-
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
- Posty: 2250
- Rejestracja:
3 pytania do MG:
1. Czy mogę uznać, że broń Azraela "rani" zjawy, że są one niszczone przez jego ciosy? (z postów innych graczy wynika, że jak najbardziej są one podatne na ataki, ale wolę się upewnić)
2. Czy walka, (zgodnie z tym, co sugeruje w poście Aron), została już definitywnie zakończona?
3. Czy mogę napisać już posta, w którym rozpoczynam "podróż" przez Szare Pustkowia (mam zamiar zgodnie z sugestią Gharela wznieść się w powietrze, by z góry prowadzić "zwiad"), czy mam poczekać, żeby wszyscy gracze mieli możliwość dania posta związanego z walką?
1. Czy mogę uznać, że broń Azraela "rani" zjawy, że są one niszczone przez jego ciosy? (z postów innych graczy wynika, że jak najbardziej są one podatne na ataki, ale wolę się upewnić)
2. Czy walka, (zgodnie z tym, co sugeruje w poście Aron), została już definitywnie zakończona?
3. Czy mogę napisać już posta, w którym rozpoczynam "podróż" przez Szare Pustkowia (mam zamiar zgodnie z sugestią Gharela wznieść się w powietrze, by z góry prowadzić "zwiad"), czy mam poczekać, żeby wszyscy gracze mieli możliwość dania posta związanego z walką?
Przepraszam za długą nieobecność. Zasady walk są takie - jeśli opisujecie swoje działania, a ja nie protestuję, to znaczy, że macie w tym momencie pole do popisu niemal bezgraniczne.
Jeśli będę chciał Was przystopować, dam znać w komentarzach, że proszę o konsultacje w sprawie akcji takich a takich.
A co do teleportacji... Zsu ma oczywiście całkowitą rację.
Mała teleportacyjka podczas walki na odległość nastu metrów niech jeszcze przejdzie, nie będę się czepiał takich szczególików.
Jednak co do wypadu do Sigil bądź okolic, to już zostaliście uświadomieni.
Jeśli będę chciał Was przystopować, dam znać w komentarzach, że proszę o konsultacje w sprawie akcji takich a takich.
A co do teleportacji... Zsu ma oczywiście całkowitą rację
.
Mała teleportacyjka podczas walki na odległość nastu metrów niech jeszcze przejdzie, nie będę się czepiał takich szczególików.
Jednak co do wypadu do Sigil bądź okolic, to już zostaliście uświadomieni
.-
-
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
- Posty: 2250
- Rejestracja:
Cześć nieźle wam ta sesja idzie tyle że trochę wolno:P pisze bo mam do was kilka pytań:
po pierwsze czy ktoś załuważył że Papierzasta nie napisała żadnego posta od 11-11-2007 ? Czy ja o czymś nie wiem czy po prostu nikt tego nie skojarzył? może wampirka po prostu umarła z głodu?:). Nic mi do tego ale po prostu mnie to nurtowało.
Po drugie: Mam do was pytanie zbiorowe chciałbym napisać króciutkie opowiadanko na podstawie tej sesji. Przyszedł mi do głowy taki pomysł(opiszę tu jego krótszą wersje)]
Moja postać została opanowana przez tego potężnego ducha i wskoczyła do stykasu, w opowiadaniu sprawiłbym że w ostatniej chwili otworzy spaczony portal i wyląduje z dala od przeklętej rzeki. Przy pomocy silnej woli strachu i wiary w moc Oghmy uda mu się częściowo odzyskać władzę nad ciałem. Jednak będzie na tyle osłabiony że nie uda mu się całkowicie uwolnić(dwukrotny kontakt z wodami styksu i atak ducha swoje robią). Przerażony duch proponuje słudze pióra układ w zamian za pozwolenie na pozostanie w tym ciele, duch połączy swoją dusze z nosicielem tym samym przekazując mu całą swoją wiedzę i moc. Jednak jego warunkiem jest splugawienie imienia Pana Wiedzy. Omamiony wizją potęgi Quiele zgadza się jednak szybko żałuje swojej decyzji gdyż zostaje przeklęty przez Oghme. Owładnięty żądzą zemsty Qeile wyrusza na poszukiwanie drużyny aby dokonać zemsty.
i co o tym myślicie? byłaby to postać o wielorakiej osobowości:
1. Qeuiele jakiego poznaliście który teraz pragnie odzyskać na ludzkie ciało i dusze jak również przebaczenie Oghmy
2. Duch - podstępny nieumarły który planuje do reszty omamić swego nosiciela i ostatecznie pożreć jego duszę
3. Niszczyciel jest to wytwór chorego umysłu barda który niemogąc poradzić sobie z nadmiarem stresu i cierpienia stworzył kolejną osobowość. Istota ta pragnie jedynie niszczyć a jej największym pragnieniem jest zemsta, chce również "zabić" dwie pozostałe osobowości
BTW: Czy ten post jest choć odrobine bardziej czytelny? Pozdr. i sorki za kłopot
po pierwsze czy ktoś załuważył że Papierzasta nie napisała żadnego posta od 11-11-2007 ? Czy ja o czymś nie wiem czy po prostu nikt tego nie skojarzył? może wampirka po prostu umarła z głodu?:). Nic mi do tego ale po prostu mnie to nurtowało.
Po drugie: Mam do was pytanie zbiorowe chciałbym napisać króciutkie opowiadanko na podstawie tej sesji. Przyszedł mi do głowy taki pomysł(opiszę tu jego krótszą wersje)]
Moja postać została opanowana przez tego potężnego ducha i wskoczyła do stykasu, w opowiadaniu sprawiłbym że w ostatniej chwili otworzy spaczony portal i wyląduje z dala od przeklętej rzeki. Przy pomocy silnej woli strachu i wiary w moc Oghmy uda mu się częściowo odzyskać władzę nad ciałem. Jednak będzie na tyle osłabiony że nie uda mu się całkowicie uwolnić(dwukrotny kontakt z wodami styksu i atak ducha swoje robią). Przerażony duch proponuje słudze pióra układ w zamian za pozwolenie na pozostanie w tym ciele, duch połączy swoją dusze z nosicielem tym samym przekazując mu całą swoją wiedzę i moc. Jednak jego warunkiem jest splugawienie imienia Pana Wiedzy. Omamiony wizją potęgi Quiele zgadza się jednak szybko żałuje swojej decyzji gdyż zostaje przeklęty przez Oghme. Owładnięty żądzą zemsty Qeile wyrusza na poszukiwanie drużyny aby dokonać zemsty.
i co o tym myślicie? byłaby to postać o wielorakiej osobowości:
1. Qeuiele jakiego poznaliście który teraz pragnie odzyskać na ludzkie ciało i dusze jak również przebaczenie Oghmy
2. Duch - podstępny nieumarły który planuje do reszty omamić swego nosiciela i ostatecznie pożreć jego duszę
3. Niszczyciel jest to wytwór chorego umysłu barda który niemogąc poradzić sobie z nadmiarem stresu i cierpienia stworzył kolejną osobowość. Istota ta pragnie jedynie niszczyć a jej największym pragnieniem jest zemsta, chce również "zabić" dwie pozostałe osobowości
BTW: Czy ten post jest choć odrobine bardziej czytelny?
Pozdr. i sorki za kłopotBrilchan, generalnie opowiadanie ma prawo napisać każdy, nie musisz się nikogo pytać o zgodę. A co do samej jego treści… trochę to dziwne i pogmatwane, nie za bardzo rozumiem też, za co bard miałby się mścić na drużynie… ale to może kwestia gustu.
Ale Brilchan poruszył też inną, bardzo ważna kwestię, którą też od dłuższego czasu miałem poruszyć… Sesja rzeczywiście jest rewelacyjna, zarówno pod względem fabuły jak i ogólnie pojętego klimatu, posty MG i większości współgraczy czyta mi się niczym dobrą książkę, ale… sesja idzie zdecydowanie za wolno. Wiem, że Agnostos napisał „Jakość postów jest priorytetem, lepiej dać jednego posta w tygodniu, ale takiego, by zwalił z krzesła, niż pisać co dzień bez jaja i polotu”, że MG nie chce narzucać tempa postów, ale myślałem że rzeczywiście ten 1 post/tydzień to będzie absolutne minimum. Chyba każdy jest w stanie poświecić raz w tygodniu, choćby w weekend, trochę czasu na napisanie jednego posta. Trzeba nadać sesji trochę tempa… Proponuje więc, by MG ustalił jednak limit postów, proponuje 2 posty/tydzień ewentualnie 1 post/tydzień. Może zmobilizuje to trochę do pisania… Czekam na ustosunkowanie się do tej propozycji innych graczy, i przede wszystkich MG.
Ale Brilchan poruszył też inną, bardzo ważna kwestię, którą też od dłuższego czasu miałem poruszyć… Sesja rzeczywiście jest rewelacyjna, zarówno pod względem fabuły jak i ogólnie pojętego klimatu, posty MG i większości współgraczy czyta mi się niczym dobrą książkę, ale… sesja idzie zdecydowanie za wolno. Wiem, że Agnostos napisał „Jakość postów jest priorytetem, lepiej dać jednego posta w tygodniu, ale takiego, by zwalił z krzesła, niż pisać co dzień bez jaja i polotu”, że MG nie chce narzucać tempa postów, ale myślałem że rzeczywiście ten 1 post/tydzień to będzie absolutne minimum. Chyba każdy jest w stanie poświecić raz w tygodniu, choćby w weekend, trochę czasu na napisanie jednego posta. Trzeba nadać sesji trochę tempa… Proponuje więc, by MG ustalił jednak limit postów, proponuje 2 posty/tydzień ewentualnie 1 post/tydzień. Może zmobilizuje to trochę do pisania… Czekam na ustosunkowanie się do tej propozycji innych graczy, i przede wszystkich MG.
po pierwsze czy ktoś załuważył że Papierzasta nie napisała żadnego posta od 11-11-2007 ? Czy ja o czymś nie wiem czy po prostu nikt tego nie skojarzył? może wampirka po prostu umarła z głodu?Smile. Nic mi do tego ale po prostu mnie to nurtowało.
Nadgorliwość i donosy nie są potrzebne. Ja wszystko widzę i wszystko osądzam. Rozwiązanie problemu już wkrótce.
Po drugie: Mam do was pytanie zbiorowe chciałbym napisać króciutkie opowiadanko na podstawie tej sesji.
Pisz, byle we właściwym temacie. A jeśli znajdę chwilę to będziesz mógł nawet liczyć na bezlitosną krytykę gratis.
BTW: Czy ten post jest choć odrobine bardziej czytelny? Smile Pozdr. i sorki za kłopot
Odrobinę owszem, bez ironii. Postępy widać, ale musisz pracować dalej.
Baldurze - ja sam nie jestem w stanie pomimo szczerych chęci wrzucać posta raz w tygodniu, chyba, że miałby być króciutki.
Na obecną chwilę chciałbym jakieś znaki życia od Ar0na i Var Kezeela. A nad kwestią przyspieszenia tempa pomyślę.
Rozwiązaniem jest pisywanie postów mniej treściwych i automatycznie nieco częściej - przy okazji nadamy również tym samym większą dynamikę - polecam spróbować.
Briichan, ale tak to wygląda xD.
Jako gracze i MG najlepiej zdajemy sobie sprawę co i jak i kto nie odpisuje xP.
Co do opowiadania to chętnie przeczytam, a nawet postaram się ocenić .
W sumie to sam od jakiegoś czasu nosiłem się z pomysłem opisania dokładnie przygód Rasiela na forum, ale czas nie pozwalał, hm kto wie może na święta coś skrobnę od siebie ?
Jako gracze i MG najlepiej zdajemy sobie sprawę co i jak i kto nie odpisuje xP.
Co do opowiadania to chętnie przeczytam, a nawet postaram się ocenić
.
W sumie to sam od jakiegoś czasu nosiłem się z pomysłem opisania dokładnie przygód Rasiela na forum, ale czas nie pozwalał, hm kto wie może na święta coś skrobnę od siebie
?Nie chciałbym być złośliwy, ale czy tylko ja mam wrażenie, że w sesji obecnie uczestniczy Mistrz Gry i tylko 3, może 4 graczy? Nie rozumiem, czemu pozostali nie odpisują, przecież ta sesja nie może się nie podobać… Napisałbym coś o graczach, którzy najpierw się zapisują a potem olewają sesję, ale się powstrzymam, bo nie chcę (na razie) nikogo obrażać. Można by winę za tą sytuację zrzucić na zbliżające się święta (zakupy, przygotowania itp. itd.), gdyby nie fakt, że ta sytuacja utrzymuje się już od… prawie miesiąca. 
Ech...szkoda gadać. 
Ech...szkoda gadać. Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości