iron_master pisze:Mam tylko małe wątpliwości z tymi bibliotekami. Co się stanie kiedy gracz poprosi MG o jakąś informację, o której on [MG] nie może mieć pojęcia, ale postać gracza jak najbardziej?
iron_master pisze:Aha, klonowanie strasznie kojarzy mi się z pomysłem jaki został wykorzystany w "Perfekcyjnej Niedoskonałości". Trafiłem?
dzięki niej gracz będzie mógł dowolnie zmieniać wygląd rasy, z której pochodzi jego postać.
Qball pisze:Motywy z nonorobotami atakujacymi organizmy wrogów są jednak trochę chyba przepakowane.
Qball pisze:W jaki sposob nanoroboty będa przechodziły od nosiciela do ofiary?
Ivelio pisze:Jak mniemam chodzi o to z jakiej planety postać się wywodzi...
Ivelio pisze:Powinno być jakieś ograniczenie wszczepów w organiźmie czy kasiora czy coś innego...
Cahir pisze:Czy będzie można wybrać sobie w takiej klinice ciało? Tzn. czy transfer pamięci dokonuje się tylko do skopiowanego co do szczegółu ciała, czy pacjent może sobie sam zaprojektować (lub korzystając z usług specjalistów projektantów) model nowego ciała?
Cahir pisze:Czy pacjent będzie mógł zażyczyć sobie wymazanie pewnych bolesnych dla niego wspomnień przed transferem pamięci do nowego ciała?
Cahir pisze:Czy pacjent będzie mógł skopiować część wspomnień drugiej (chętnej) osoby przed transferem do nowego ciała (np. plany budynków, schematy, jakieś ważne przeżycie itp.)?
Wspomnień nie, wiedzy owszem - będzie to jednak wiedza pobrana z bibliotek (jak wspomniane przez Ciebie plany budynków) lub odpowiednio przetworzone obrazy i dźwięki, raczej informatyczna interpretacja wspomnień, niż prawdziwe przeżycia.
Cahir pisze:Czyli będzie możliwa np. taka sytuacja, że produkowani masowo cybernetyczni żołnierze, będą mieli implementowane w pamięć zachowania potworów Hordy w trakcie bitwy (np. z pamięci zołnierzy, którzy te bitwy przeżyli) w ramach powiedzmy taktycznej edukacji?
Cahir pisze:czy możliwa będzie wizualizacja, czegoś co widzą tylko psionicy na obraz, który mogą widzieć zwykłe osoby i wrzucenie tych obrazów do pamięci innej osoby?
Qball pisze:Czy mozliwe byłoby podpakowanie sobie np. "sprzęgu" i zupgradowanie go do wersji która byłaby połączona z mózgiem w ten sposób że w momencie śmierci przenosił całą świadomośc ofiary i jej wspomnienia do bazy danych kliniki klonujacej?
Qball pisze:Czy postać która zginie i zostanie odratowana poprzez klonowanie straci poziomy które od momentu kopiowania pozyskała?
Qball pisze:A co jęsli są ludzie którzy handlują świadomościami skopiowanych umysłów i po lekkich modyfikacjach pamięci robią z nich bezwolne maszyny służące za ochroniarzy gngsterów i moznych świata Nemezis?
Qball pisze:Tam był kiedyś świetny odcinek z nanorobotami. Koleś testował je na sobie i roboty uznały jego ciało za dysfunkcjonalne. Zepsuły się i zaczęły rządzić jego organizmem.
Qball pisze:Skoro nanoboty bęą mogły atakować cyberwszczepy to czy będą np. takie które po wpuszczeniu pewnej ich ilości do paliwa, przeprowadzą reakcje chemiczne sprawiające że paliwo będzie jużnie paliwem ale bezuzyteczną substancją?
ShadEnc pisze:Lecąc na inną musiałaby podpisać nową umowę lub... czekać, aż impuls wysłany w momencie jej śmierci przebędzie X lat świetlnych (jeśli w ogóle dotarłby kiedykolwiek w postaci zdatnej do odczytania).
ShadEnc pisze:W momencie zapisu wspomnień gracz kseruje kartę. Po śmierci "wraca" do współczynników zapisanych na kserze (oczywiście, traci wszczepy i inne, techniczne premie).
ShadEnc pisze:To pomysł nie tyle na przygodę, co na wredną zagrywkę MG
Qball pisze:Chodziło mi o to że impuls przenoszący świadomość mógłby być wysyłany tylko w obrebie jednej planety.
Qball pisze:Bardzo fajny pomysł. Swego rodzaju Save Game. Podoba mi się.
Qball pisze:Czy mozliwe byłoby stworzenie sobie potężnej jednoski supportującej armadę, która w obronie przed zaskoczeniem przez wychodzące z nadprzestrzeni statki zakłócałaby wokół floty działanie wyjśc z naprzestrzeni i uniemozliwiała wrogim jednostkom taki trick?
Qball pisze:Fajny nowy avatar. W klimacie poprzedniego.
ShadEnc pisze:b) cholernie ryzykowne
Bo co by się stało, gdyby ktoś przechwycił sygnał i wskrzesił klona, zanim klinika zrobi to samo? Można by więzić takiego delikwenta - wrzucić w hibernacyjną stazę i posłać byle gdzie, np. poza Drogę Mleczną.
Drakestar pisze:Jaki jest dominujący rodzaj sposobu poruszania się pojazdów?
Drakestar pisze:Jeśli antygrawitacja jest to jest ogólna dostępna/ekskluzywna/ nowinka techniczna lub jej brak?
Drakestar pisze:Jetpacki, jetboots itp. Miniaturowe wysoce skalibrowane silnik rakietowe czy też coś bardziej odjechanego?
Drakestar pisze:Transport atmosferyczny, samoloty itp. Czy są oddzielne od orbitalnego czy też systemowego czy stanowią jedno i to samo?
Drakestar pisze:Czy istnieje coś takiego jak pole/generatol niewidzialności?
Drakestar pisze:Cos jak Samonaprowadzający się dysk np?
ShadEnc pisze:Hehe, widzę, że chcesz wykorzystać motyw predatora.
Nie, nie planujemy broni miotanej z naprowadzaniem.
ShadEnc pisze:Oj, nie i będę robił wszystko, co w mojej mocy, by się nie pojawił. Niewidzialność jest tak potężną bronią na d20, że walki bardziej zaawansowanych postaci bez wątpienia byłyby walkami niewidzialnych.
Drakestar pisze:Niewidzialność w moim zamyśle powodowałaby tylko zakrzywienie fal elektromagnetycznych które odbieramy jako światło widzialne.
Drakestar pisze:Czy w podręczniku pojawią się inne metody kamuflujace?
Drakestar pisze:a powracajaca broń się znajdzie?
Qball pisze:Nie będzie niewidzialności? Uff. Chwała Ci za to Ence.
ShadEnc pisze:Tak, na zasadzie premii do ukrywania się, prawdopodobnie również dające odpowiednik osłony.
Qball pisze:Poza praktyczna stroną takiego czegoś to mozna jeszcze dodać jeden plus - lans.
Mam pytanie odnośnie ogólnie pojętej walce w przestrzeni kosmicznej.
Klasy statków, jakieś chharakterystyki, jak taka walka wygląda mechanicznie, czy statki mają pola siłowe?
ShadEnc pisze:Na temat walki w kosmosie jeszcze dłuuuuuugo nie pogadamy. Na chwilę obecną jest mniej więcej 50% szans, że zmieści się do podręcznika. Niestety, psionika, konflikty społeczne i punkty narracji mają priorytet.
Kymil Nimesin pisze:Nie chcę prorokować, ale brak takiego elementu mógłby oznaczać mniejsze zainteresowanie settingiem. S-f bez walk w przestrzeni, to jak fantasy bez magii.
prEDOator pisze:Nie zapominajmy, że wydany setting ma ograniczoną liczbę stron i nie będzie to drugi Ptolus, który ma prawie 700 stron.