iron_master pisze:Jakieś nowe informacje?
Jeśli Finn nie złamie danego słowa, otrzymam szczegóły dotyczące wydania w przeciągu 26 godzin (czyli do końca miesiąca).
Ivelio pisze:Nie chce oceniacc tu ludzi których nie znam ale Finn mógł złamać swoje słowo :
MS pisze:Na 90 % nie. Przy betatestach otrzymaliśmy psionikę i zasady zawarte tam zupełnie wystarczyły do gry.Być może to pytanie padło, nie wiem - niestety nie śledzę na bieżąco tego topicu, ale chciałbym wiedzieć, czy do korzystania z nemezisowej psioniki potrzebna będzie Rozszerzona Księga Psioniki?
iron_master pisze:Wykorzysta się ją raz czy dwa (i to jeśli drużyna nie zrobi postaci kompletnie do niej nie pasujących) i odejdzie w zapomnienie.
iron_master pisze:Najbardziej interesowałby mnie świat, to jak wygląda. Jak zaawansowana jest technika ("istnieją roboty-kelnerzy?"), jak wygląda życie w układzie itp.
M.S. pisze:Najpierw najchętniej widziałbym jakąś fajną kampanię. Obojętnie jaką, byle nie hack'n'sclash, ok?
M.S. pisze:czy do korzystania z nemezisowej psioniki potrzebna będzie Rozszerzona Księga Psioniki?
Na pewno żadnej kampanii. Wykorzysta się ją raz czy dwa (i to jeśli drużyna nie zrobi postaci kompletnie do niej nie pasujących) i odejdzie w zapomnienie.
iron_master pisze:Oprócz tego "miejsca zapalne" czyli możliwości do konfliktów z Hordą, kultystami, Infinity i innymi przeciwnikami BG. Ogólnie każda zachaczka na przygodę jest na plus.
Enc pisze:+1, przy okazji przypomniałem sobie żeby kupić SWStrasznie kręci mnie ostatnio układ z Savage Worlds - przygoda jest podana tam w formie zarysu na 2-3 strony. Może dodatek w formie 30 stron opisu, 30 stron mechaniki i 60 stron zahaczek, npców i różnych wątków fabularnych?
iron_master pisze:Chyba się nie zrozumieliśmy, wyraziłem opinię o przygodzie zawartej w podstawce.
iron_master pisze:+1, przy okazji przypomniałem sobie żeby kupić SW
Enc pisze:Mały OT: na początku owszem, ale obecnie prawie wszystko jest w pełnym kolorze i AFAIK twardej oprawie, i to nie tylko do settingów-molochów jak ostatnia trylogia przygód do FR (Cormyr - Shadowdale - Anauroch AFAIR), ale też seria Expedition to...przygody najlepiej wydawać w czerni i bieli oraz miękkiej okładce. W sumie WotC na początku przyjęła taką taktykę - i nie wiem, czy nie była lepsza od przygód w rodzaju "CotSQ".
ShadEnc pisze:Strasznie kręci mnie ostatnio układ z Savage Worlds - przygoda jest podana tam w formie zarysu na 2-3 strony. Może dodatek w formie 30 stron opisu, 30 stron mechaniki i 60 stron zahaczek, npców i różnych wątków fabularnych?
iron_master pisze:obecnie prawie wszystko jest w pełnym kolorze i AFAIK twardej oprawie
M.S. pisze:Dobry pomysł, choć IMHO na początek bez porządnej kampani lub przygody się nie obejdzie.
iron_master pisze:Chociaż również uważam, że jak na polski rynek w zupełności wystarczy B&W i softcover.
ShadEnc pisze:Tu powstaje kolejne pytanie - czy miałaby być to przygoda w rodzaju "32 strony, czerń i biel, wiązanie zeszytowe", czy też" 128 stron, czerń i biel, klejenie albo szycie i być może twarda oprawa"? Duża, obszerna przygoda, czy też kampania na kilkadziesiąt godzin grania?
Enc pisze:Jeśli chodzi o np. EtCR to sądząc po fragmentach, czy galerii map to materiałów settingowych za wiele tam nie ma, są to natomiast naprawdę duże dungeon crawly. Jeśli chodzi o powód, cóż podejrzewam, że amerykański dedekowiec jest wymagający i chce full koloruCiekawi mnie, czym jest to spowodowane oraz czy przypadkiem w tych przygodach nie ma pokaźnej ilości materiałów settingowych. Może WotC poszło za przykładem BI i wrzuca suplementy zawierające i kampanie i materiały fabularne?
Enc pisze:Ja bym chętnie jakiegoś spacecawla widział na tych 32 stronach. Jedna, dwie (lub więcej ale mniejszych) lokacji, kilka mapek, jakieś tło fabularne, to chyba wystarczy do dobrej, acz dość krótkiej zabawyTu powstaje kolejne pytanie - czy miałaby być to przygoda w rodzaju "32 strony, czerń i biel, wiązanie zeszytowe", czy też" 128 stron, czerń i biel, klejenie albo szycie i być może twarda oprawa"? Duża, obszerna przygoda, czy też kampania na kilkadziesiąt godzin grania?
iron_master pisze:Jedna, dwie (lub więcej ale mniejszych) lokacji, kilka mapek, jakieś tło fabularne, to chyba wystarczy do dobrej, acz dość krótkiej zabawy
iron_master pisze:Natomiast większy format i objętość aż prosi się o skopiowanie pomysłu ze wspomnianych już przeze mnie Ścieżek Przeklętych.
M.S pisze:Ścieżki Przeklętych to jest kampania z prawdziwego zdarzenia, naprawdę fajna rzecz na wieeeele sesji.Jeśli coś takiego powstanie, to płakać nie będę, ale mimo wszystko wolałbym kampanię z prawdziwego zdarzenia.
iron_master pisze:Ja bardzo chętnie zobaczę te "oficjalne przygody do D&D" w wersji sciene-fiction.
iron_master pisze:Ścieżki Przeklętych to jest kampania z prawdziwego zdarzenia, naprawdę fajna rzecz na wieeeele sesji.
ShadEnc pisze:Tu powstaje kolejne pytanie - czy miałaby być to przygoda w rodzaju "32 strony, czerń i biel, wiązanie zeszytowe", czy też" 128 stron, czerń i biel, klejenie albo szycie i być może twarda oprawa"?
M.S. pisze:IMO nie ma sensu rzucac na rynek jednego zeszytu.
iron_master pisze:Jeśli chodzi o powód, cóż podejrzewam, że amerykański dedekowiec jest wymagający i chce full koloru
Brat_Draconius pisze:Psionikę. Mam chętkę na classbook ze ześwirowanymi prestiżami. I najchętniej widziałbym to połączone z fluffem.
M.S. pisze:Przykro mi, ale takich przygód na pewno nie kupię, chyba że ich cena byłaby nie wyższa, niż kilkanaście złotych.
Kymil Nimesin pisze:Chętnie zobaczyłbym taki scenariusz nie jako jatkę z Hordą a przygodę bardziej utrzymaną w konwencji horroru z kultystami.
Brat_Draconius pisze:Rozumiem, że w planetbooku Bariz byłby szermierz, możny i kupiec?
Brat_Draconius pisze:No to moja prosić dużo atutów/ścieżek i jakieś klasy dla ciachacza
Ivelio pisze:Chyba już było takie pytania, ale o ile oddalone są nasze trzy planety?
Ivelio pisze:I ile terenów kosmosu zagarnęła Horda?
Ivelio pisze:I jak ludzie sobie radzą z plagą tych "małych" urwipołciów?