Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
 
Anonim_1

wt paź 30, 2007 9:59 pm

iron_master pisze:
Jakieś nowe informacje?

Jeśli Finn nie złamie danego słowa, otrzymam szczegóły dotyczące wydania w przeciągu 26 godzin (czyli do końca miesiąca).
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

czw lis 01, 2007 6:10 pm

No i co? Wiesz coś więcej o dacie premiery podręcznika, Encu? :)
 
Anonim_1

czw lis 01, 2007 6:41 pm

M.S. pisze:
Wiesz coś więcej o dacie premiery podręcznika, Encu?

Finn niestety nie odpisał, ani nie skontaktował się ze mną telefonicznie - sądzę, że z powodu urlopu świątecznego. Spróbuję się zorientować w kwestii terminu wydania w okolicy weekendu.
 
Awatar użytkownika
Ivelio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 7:45 pm

pt lis 02, 2007 1:11 pm

E tam, napisz mu esemesa że spalimy mu dom i zjemy rodzine, napewno się odezwie :P
Na serio to mnie osobiście niepokoi to że się dany ludzik nie odzywa... Nie chce oceniacc tu ludzi których nie znam ale Finn mógł złamać swoje słowo :/
Pozdrawiam
 
Anonim_1

pt lis 02, 2007 8:23 pm

Ivelio pisze:
Nie chce oceniacc tu ludzi których nie znam ale Finn mógł złamać swoje słowo :

Będziemy się martwić, jeśli nie uda się mi skontaktować z Finnem w poniedziałek. Na tą chwilę dajmy mu cieszyć się długim weekendem - i w spokoju przeżyć to, bądź co bądź smutne, święto.

Tymczasem może zadamy sobie podstawowe pytanie: Co najchętniej ujrzelibyście na papierze po podstawce?

Wiemy, czego będzie brakowało w podstawce (niestety, ograniczenia związane z objętością oraz konieczność testowania tych elementów uniemożliwiły nam wrzucenie tego do pierwszego podręcznika): klas prestiżowych, masy mocy psionicznych (bazowo jest ok. 30-35), modyfikacji ekwipunku. Czy chcielibyście poczytać o technice, o klasach i możliwościach rozwoju, a może zagrać w przygotowaną przez nas kampanię?
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

pt lis 02, 2007 9:24 pm

Najpierw najchętniej widziałbym jakąś fajną kampanię. Obojętnie jaką, byle nie hack'n'sclash, ok? ;) Ewentualnie jakiś dodatek rozszerzający stronę fabularną settingu (organizacje lub konkretną planetę) albo coś z prestiżówkami.

Być może to pytanie padło, nie wiem - niestety nie śledzę na bieżąco tego topicu, ale chciałbym wiedzieć, czy do korzystania z nemezisowej psioniki potrzebna będzie Rozszerzona Księga Psioniki?
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

pt lis 02, 2007 9:29 pm

Na pewno żadnej kampanii. Wykorzysta się ją raz czy dwa (i to jeśli drużyna nie zrobi postaci kompletnie do niej nie pasujących) i odejdzie w zapomnienie. Przygody tylko w osobnych dodatkach (podoba mi się schemat Ścieżek Przeklętych do WFRP - opis dużego miasta [trochę za mały, ale jednak] i część kampanii do tego) lub WE.

Najbardziej interesowałby mnie świat, to jak wygląda. Jak zaawansowana jest technika ("istnieją roboty-kelnerzy?"), jak wygląda życie w układzie itp. Oprócz tego "miejsca zapalne" czyli możliwości do konfliktów z Hordą, kultystami, Infinity i innymi przeciwnikami BG. Ogólnie każda zachaczka na przygodę jest na plus.

Nie chciałbym zbytniego rozwodzenia się nad broniami. Zwyczajnie mi to do szczęścia niepotrzebne.

Klasy niech zajmują tyle miejsca ile trzeba - dobry powergammer sam sobie ustawi drogę rozwoju :razz:

EDIT do postu M.Sa:
MS pisze:
Być może to pytanie padło, nie wiem - niestety nie śledzę na bieżąco tego topicu, ale chciałbym wiedzieć, czy do korzystania z nemezisowej psioniki potrzebna będzie Rozszerzona Księga Psioniki?
Na 90 % nie. Przy betatestach otrzymaliśmy psionikę i zasady zawarte tam zupełnie wystarczyły do gry.

Do życzeń dodam rozszerzenia "geografii" ;-)
Ostatnio zmieniony pt lis 02, 2007 9:32 pm przez iron_master, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

pt lis 02, 2007 9:30 pm

Odpowiem za Enca, gdyż miałem z tym trochę do czynienia:

NIE. Psionika w Nemezis korzysta z odrębnej mechaniki, odmiennej od tej znanej z D&D i d20 Modern (czyli bez punktów mocy itp.). Szczegóły pozwolę sobie jednak przemilczeć :wink:.
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

pt lis 02, 2007 9:43 pm

iron_master pisze:
Wykorzysta się ją raz czy dwa (i to jeśli drużyna nie zrobi postaci kompletnie do niej nie pasujących) i odejdzie w zapomnienie.


Jak wszystko. Książek tez nie kupujesz, bo przeczytasz raz czy dwa a później na nic Ci będa potrzebne (co najwyżej po to, by zapełnić sobie półkę)? Kampania jest jak najbardziej fajną i praktyczną rzeczą. Co z tego, że często jednorazowo? Ja z pewnością kupię kampanię do Nemezis, o ile będzie w rozsądnej cenie. Dlatego proszę, nie wydawajcie przygody w kredzie i twardej oprawie, bo nie ma ku temu sensu. Kampanię przeleci się raz lub dwa (jak to fajnie zabrzmiało :razz: ) - jak słusznie zauważył iron - i skończy na półce, jeszcze za nim zdąży się zniszczyć. Na tego typu rzeczach spokojnie można spokojnie oszczędzać, zwłaszcza że niższa cena zachęci więcej osób do zakupu. :papieros: Co innego materiały settingowe - te muszą długo się trzymać, więc warto dopłacić te 10 złotych więcej. ;)

iron_master pisze:
Najbardziej interesowałby mnie świat, to jak wygląda. Jak zaawansowana jest technika ("istnieją roboty-kelnerzy?"), jak wygląda życie w układzie itp.


Dorym pomysłem jest uszeregowanie takich drobnostek w sposób, jaki dokonali tego twórcy Neuroshimy, czyli w krótkim rozdziale zatytułowanym FAQ.

PS: Dzięki, Zsu. :)
 
Anonim_1

pt lis 02, 2007 9:47 pm

M.S. pisze:
Najpierw najchętniej widziałbym jakąś fajną kampanię. Obojętnie jaką, byle nie hack'n'sclash, ok?

Jasne, jasne. Mnie również nie uśmiecha się spłycanie "Nemezis" do roli spacecrawlera ;)

M.S. pisze:
czy do korzystania z nemezisowej psioniki potrzebna będzie Rozszerzona Księga Psioniki?

Nie, nasz system psioniki jest oparty na zupełnie innej mechanice. O czym zresztą napisał Zsu-Et-Am.

Na pewno żadnej kampanii. Wykorzysta się ją raz czy dwa (i to jeśli drużyna nie zrobi postaci kompletnie do niej nie pasujących) i odejdzie w zapomnienie.

Pytanie brzmi, czy statystyczny, niedoświadczony RPGowiec poradzi sobie bez przygotowanej kampanii? Teoretycznie wiele osób narzeka na gotowe przygody, ale ISA dość dobrze wyszła na pierwszych z serii "Kuźni...".
Czyli popyt jednak był.

iron_master pisze:
Oprócz tego "miejsca zapalne" czyli możliwości do konfliktów z Hordą, kultystami, Infinity i innymi przeciwnikami BG. Ogólnie każda zachaczka na przygodę jest na plus.

Strasznie kręci mnie ostatnio układ z Savage Worlds - przygoda jest podana tam w formie zarysu na 2-3 strony. Może dodatek w formie 30 stron opisu, 30 stron mechaniki i 60 stron zahaczek, npców i różnych wątków fabularnych?
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

pt lis 02, 2007 9:53 pm

Chyba się nie zrozumieliśmy, wyraziłem opinię o przygodzie zawartej w podstawce. W dodatkowym suplemencie jak najbardziej, z chęcią rozegram (szukacie może playtesterów? :razz: ). Gotowych przygód nigdy za wiele, przynajmniej oszczędzają szaremu erpegowcowi czasu.
Uważam tylko, że w podstawce jest to strata miejsca.

A książki kupuję na Allegro za grosze lub z biblioteki wypożyczam, więc argument chybiony :razz:

Enc pisze:
Strasznie kręci mnie ostatnio układ z Savage Worlds - przygoda jest podana tam w formie zarysu na 2-3 strony. Może dodatek w formie 30 stron opisu, 30 stron mechaniki i 60 stron zahaczek, npców i różnych wątków fabularnych?
+1, przy okazji przypomniałem sobie żeby kupić SW ;-)
 
Anonim_1

pt lis 02, 2007 9:58 pm

iron_master pisze:
Chyba się nie zrozumieliśmy, wyraziłem opinię o przygodzie zawartej w podstawce.

W podstawce przygody oczywiście nie będzie. :)

M.S. - świetna rada z tym, że przygody najlepiej wydawać w czerni i bieli oraz miękkiej okładce. W sumie WotC na początku przyjęła taką taktykę - i nie wiem, czy nie była lepsza od przygód w rodzaju "CotSQ".

iron_master pisze:
+1, przy okazji przypomniałem sobie żeby kupić SW

Kupuj SWEXa, kupuj, jeśli masz jak, to bez rebelowej dzikiej marży. Naprawdę warto - sam już przeczytałem, recka w drodze (jak tylko przetestuję system na jakiejś sesji).
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

pt lis 02, 2007 10:11 pm

Enc pisze:
przygody najlepiej wydawać w czerni i bieli oraz miękkiej okładce. W sumie WotC na początku przyjęła taką taktykę - i nie wiem, czy nie była lepsza od przygód w rodzaju "CotSQ".
Mały OT: na początku owszem, ale obecnie prawie wszystko jest w pełnym kolorze i AFAIK twardej oprawie, i to nie tylko do settingów-molochów jak ostatnia trylogia przygód do FR (Cormyr - Shadowdale - Anauroch AFAIR), ale też seria Expedition to...

Chociaż również uważam, że jak na polski rynek w zupełności wystarczy B&W i softcover.
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

pt lis 02, 2007 10:13 pm

ShadEnc pisze:
Strasznie kręci mnie ostatnio układ z Savage Worlds - przygoda jest podana tam w formie zarysu na 2-3 strony. Może dodatek w formie 30 stron opisu, 30 stron mechaniki i 60 stron zahaczek, npców i różnych wątków fabularnych?


Dobry pomysł, choć IMHO na początek bez porządnej kampani lub przygody się nie obejdzie. Zwłaszcza, że nie będzie nic takiego w podstawce.
 
Anonim_1

pt lis 02, 2007 10:20 pm

iron_master pisze:
obecnie prawie wszystko jest w pełnym kolorze i AFAIK twardej oprawie

Ciekawi mnie, czym jest to spowodowane oraz czy przypadkiem w tych przygodach nie ma pokaźnej ilości materiałów settingowych. Może WotC poszło za przykładem BI i wrzuca suplementy zawierające i kampanie i materiały fabularne?

M.S. pisze:
Dobry pomysł, choć IMHO na początek bez porządnej kampani lub przygody się nie obejdzie.

Tu powstaje kolejne pytanie - czy miałaby być to przygoda w rodzaju "32 strony, czerń i biel, wiązanie zeszytowe", czy też" 128 stron, czerń i biel, klejenie albo szycie i być może twarda oprawa"? Duża, obszerna przygoda, czy też kampania na kilkadziesiąt godzin grania?
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

pt lis 02, 2007 10:32 pm

iron_master pisze:
Chociaż również uważam, że jak na polski rynek w zupełności wystarczy B&W i softcover.


I ja się skłaniam ku temu zdaniu.

ShadEnc pisze:
Tu powstaje kolejne pytanie - czy miałaby być to przygoda w rodzaju "32 strony, czerń i biel, wiązanie zeszytowe", czy też" 128 stron, czerń i biel, klejenie albo szycie i być może twarda oprawa"? Duża, obszerna przygoda, czy też kampania na kilkadziesiąt godzin grania?


To trudne pytanie. Osobiście skłaniałbym się ku kampani, ale to moja własna potrzeba i nie musi ona odzwierciedlać potrzeb reszty klientów.

IMO nie ma sensu rzucac na rynek jednego zeszytu. Jeśli przygoda z przygodami ma się ograniczyć do pojedynczej pozycji, wówczas lepiej dać kampanię. Większe to i da więcej radości no i z braku innych, podobnych podręczników, nie będzie miała konkurencji w swej klasie. Potem, gdy okaże się, że zapotrzebowanie jest duże, można rzucić na rynek kilka zeszytów.

Jeżeli planujesz zaś dać kilka tego typu pozycji, to tylko zeszyty. Najlepiej tak skonstruowane, aby można było prowadzic jeden po drugim, choć na tyle samodzielne, żeby spokojnie można było kupować je osobno i wykorzystać jak się chce.
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

pt lis 02, 2007 10:46 pm

Enc pisze:
Ciekawi mnie, czym jest to spowodowane oraz czy przypadkiem w tych przygodach nie ma pokaźnej ilości materiałów settingowych. Może WotC poszło za przykładem BI i wrzuca suplementy zawierające i kampanie i materiały fabularne?
Jeśli chodzi o np. EtCR to sądząc po fragmentach, czy galerii map to materiałów settingowych za wiele tam nie ma, są to natomiast naprawdę duże dungeon crawly. Jeśli chodzi o powód, cóż podejrzewam, że amerykański dedekowiec jest wymagający i chce full koloru ;-)
Ale głowy nie dam, w rękach nie miałem.

Enc pisze:
Tu powstaje kolejne pytanie - czy miałaby być to przygoda w rodzaju "32 strony, czerń i biel, wiązanie zeszytowe", czy też" 128 stron, czerń i biel, klejenie albo szycie i być może twarda oprawa"? Duża, obszerna przygoda, czy też kampania na kilkadziesiąt godzin grania?
Ja bym chętnie jakiegoś spacecawla widział na tych 32 stronach. Jedna, dwie (lub więcej ale mniejszych) lokacji, kilka mapek, jakieś tło fabularne, to chyba wystarczy do dobrej, acz dość krótkiej zabawy ;-)
Natomiast większy format i objętość aż prosi się o skopiowanie pomysłu ze wspomnianych już przeze mnie Ścieżek Przeklętych.
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

pt lis 02, 2007 11:07 pm

iron_master pisze:
Jedna, dwie (lub więcej ale mniejszych) lokacji, kilka mapek, jakieś tło fabularne, to chyba wystarczy do dobrej, acz dość krótkiej zabawy


Lepiej nie, bo jeszcze zrobi nam się z tego coś a la jedna z Oficjalnych przygód do D&D. ;) No, chyba że miałoby to być coś na kształt Stojącego kamiania (naprawdę świetna przygoda) lub Mieczy zdrady Portala (ale wyłącznie od strony fabularnej :D ).

iron_master pisze:
Natomiast większy format i objętość aż prosi się o skopiowanie pomysłu ze wspomnianych już przeze mnie Ścieżek Przeklętych.


Jeśli coś takiego powstanie, to płakać nie będę, ale mimo wszystko wolałbym kampanię z prawdziwego zdarzenia. :razz:
 
Awatar użytkownika
Brat_Draconius
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 422
Rejestracja: pn cze 19, 2006 11:57 pm

pt lis 02, 2007 11:17 pm

En Taro Adun

Psionikę. Mam chętkę na classbook ze ześwirowanymi prestiżami. I najchętniej widziałbym to połączone z fluffem. Ot na przykład opis bandy piratów i wodza psionika, a potem wrzucamy lekko związany prestiż. No i walka w kosmosie i coś o mechach(zboczenie zawodowe).
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

pt lis 02, 2007 11:25 pm

Ja bardzo chętnie zobaczę te "oficjalne przygody do D&D" w wersji sciene-fiction. Dobry dungeon crawl nie jest zły, nie oszukujmy się, nie wykorzystanie zalet d20 to byłby grzech, a Hordę gdzieś trzeba niszczyć ;-) Ja tam chętnie bym w takie coś pograł, jeśli byłoby fachowej roboty i ciekawe.

M.S pisze:
Jeśli coś takiego powstanie, to płakać nie będę, ale mimo wszystko wolałbym kampanię z prawdziwego zdarzenia. :razz:
Ścieżki Przeklętych to jest kampania z prawdziwego zdarzenia, naprawdę fajna rzecz na wieeeele sesji.
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

sob lis 03, 2007 12:00 pm

iron_master pisze:
Ja bardzo chętnie zobaczę te "oficjalne przygody do D&D" w wersji sciene-fiction.


Na pewno coś a la Bezsłoneczna cytadela, Kuźnia gniewu albo Serce wieży nocnego kła? Przykro mi, ale takich przygód na pewno nie kupię, chyba że ich cena byłaby nie wyższa, niż kilkanaście złotych. Jedyne, co akceptuję z tej serri to wspomniany Stojący kamień.

Ale jak już jednak będziecie robić przygodę opartą na lokacji, to chociaż dojdźcie do kompromisu miedzy dungeon crawl i fabułą, ok. ;)

iron_master pisze:
Ścieżki Przeklętych to jest kampania z prawdziwego zdarzenia, naprawdę fajna rzecz na wieeeele sesji.


Być może. :papieros:
 
Awatar użytkownika
Kymil Nimesin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1267
Rejestracja: wt maja 02, 2006 10:20 am

sob lis 03, 2007 12:25 pm

ShadEnc pisze:
Tu powstaje kolejne pytanie - czy miałaby być to przygoda w rodzaju "32 strony, czerń i biel, wiązanie zeszytowe", czy też" 128 stron, czerń i biel, klejenie albo szycie i być może twarda oprawa"?

Ja jestem za 32 stronami, w czerni i bieli, przygoda na jakimś opuszczonym statku lub na badawczej stacji orbitalnej. Chętnie zobaczyłbym taki scenariusz nie jako jatkę z Hordą a przygodę bardziej utrzymaną w konwencji horroru z kultystami. Ale uważam, że wydanie spacecrawlera jest koniecznie - już widzę piękną masakrę w bluźnierczym, kosmicznym klimacie :) .
 
Anonim_1

sob lis 03, 2007 2:18 pm

M.S. pisze:
IMO nie ma sensu rzucac na rynek jednego zeszytu.

Tutaj się zgadzam. Według mnie, taka mini-seria kilku (nominalnie trzech, akcja każdej byłaby osadzona na innej planecie układu Eclipse) przygód, w wersji 32-stronicowych zeszytów, przeznaczona dla postaci bardzo początkujących mogłaby zaprezentować odmienne wizje settingu, uzmysłowić nowym graczom, że w "Nemezis" możliwy jest zarówno spacecrawling, jak również prowadzenie śledztw lub intryg oraz przygód przypominających filmy akcji.

iron_master pisze:
Jeśli chodzi o powód, cóż podejrzewam, że amerykański dedekowiec jest wymagający i chce full koloru

I ma więcej $ w kieszeni ;)

Brat_Draconius pisze:
Psionikę. Mam chętkę na classbook ze ześwirowanymi prestiżami. I najchętniej widziałbym to połączone z fluffem.

Classbooków w wydaniu podobnym do tych z 3.0 raczej nie planujemy. Wolelibyśmy za to planetbooki, poświęcone Ash, Bariz i Cor, w których znalazło by się dość miejsca dla prestiży i innych opcji mechanicznych klas najmocniej z nimi związanymi (np. dla Ash - łowcy nagród, agenta i stróża prawa).

M.S. pisze:
Przykro mi, ale takich przygód na pewno nie kupię, chyba że ich cena byłaby nie wyższa, niż kilkanaście złotych.

Stawiam na to, że cena 32-stronicowej przygody nie przekroczyłaby 19,90 pln (zależy pewnie od nakładu).

Kymil Nimesin pisze:
Chętnie zobaczyłbym taki scenariusz nie jako jatkę z Hordą a przygodę bardziej utrzymaną w konwencji horroru z kultystami.

Survival horror jest bardzo blisko tego, co chciałbym prowadzić w najbliższym czasie w "Nemezis". :papieros:
 
Awatar użytkownika
Brat_Draconius
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 422
Rejestracja: pn cze 19, 2006 11:57 pm

sob lis 03, 2007 2:41 pm

En Taro Adun

Mi właśnie o tego typu classbook chodziło Ence. Nie w stylu np. serii Complete a bardziej dodatku fabularnego z odpowiednimi prestiżami.

Rozumiem, że w planetbooku Bariz byłby szermierz, możny i kupiec? No to moja prosić dużo atutów/ścieżek i jakieś klasy dla ciachacza :P
 
Anonim_1

sob lis 03, 2007 3:01 pm

Brat_Draconius pisze:
Rozumiem, że w planetbooku Bariz byłby szermierz, możny i kupiec?

Właśnie nie wiem - zostaje żołnierz i dowódca (na pewno Cor), możny i kupiec (na pewno Bariz) oraz szermierz i psionik - a ten drugi pasuje do Bariz bardziej. Problem w tym, że szermierz również. Mielibyśmy zatem podział 2/3/4 jeśli chodzi o liczbę klas przypisanych do konkretnej planety. :)

Brat_Draconius pisze:
No to moja prosić dużo atutów/ścieżek i jakieś klasy dla ciachacza

Poczekajmy może, aż się dogadam z Finnem w sprawie podstawki, ok? :papieros:
 
Awatar użytkownika
Ivelio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 7:45 pm

ndz lis 04, 2007 11:12 am

Tak swoją drogą, wiadomo po ile będzie Nemezis?
 
Anonim_1

ndz lis 04, 2007 11:44 am

Ivelio pisze:
Tak swoją drogą, wiadomo po ile będzie Nemezis?

Na tą chwilę nic nie wiadomo :/
 
Awatar użytkownika
Ivelio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 7:45 pm

pn lis 05, 2007 9:55 am

Chyba już było takie pytania, ale o ile oddalone są nasze trzy planety? Ile zajumuje podróż między nimi? I ile terenów kosmosu zagarnęła Horda? I jak ludzie sobie radzą z plagą tych "małych" urwipołciów? :P
 
Anonim_1

pn lis 05, 2007 1:38 pm

Ciekawe pytania :)

Ivelio pisze:
Chyba już było takie pytania, ale o ile oddalone są nasze trzy planety?

Wszystkie trzy leżą w tym samym, podwójnym układzie słonecznym - Bariz krąży dookoła jednego z tych słońc, Ash i Cor wokół drugiego. Podróż zajmuje, w zależności od klasy statku oraz położenia planet względem siebie - od kilkunastu godzin do kilku dni w przypadku Ash i Cor oraz od kilku dni do około trzech tygodni w przypadku Bariz i Cor lub Ash. Oczywiście, można wykorzystać silniki nadprzestrzenne i skrócić podróż do kilkunastu minut - z tej opcji korzysta jednak niewiele osób (możni, kupcy oraz wojsko).

Ivelio pisze:
I ile terenów kosmosu zagarnęła Horda?

Na tą chwilę około piętnastu procent wszystkich planet, które zamieszkiwali ludzie - tempo inwazji do niedawna rosło, obecnie się stabilizuje (co nie oznacza, że ludzie zatrzymali sługi Pożeracza, Horda wciąż zdobywa kolejne światy). Pożeracz koncentruje się niemal wyłącznie na zamieszkałych planetach, można więc przyjąć, że do tej pory zniszczono około 1-2 tysięcy układów gwiezdnych.

Ivelio pisze:
I jak ludzie sobie radzą z plagą tych "małych" urwipołciów?

Marnie. Zwykle przegrywają - wtedy Horda się rozrasta i opuszcza planetę (potem Pożeracz ją wchłania) albo ludzie odpalają atomówki i sami wyludniają te światy.
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

pn lis 05, 2007 3:36 pm

Pytanie o podróże AFAIR gdzieś zadawłem ;-)

Jest poniedziałek. Jakieś wieści?
  • 1
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości