Myrkull pisze:Crone też, nie wprost, ale jednak. Bo Crone jednak robi za tą siłę/bóstwo/symbol, obojętnie w jakiej postaci występuje i jak duże ma znaczenie dla wyznawców (którzy mogą ją jak napisałem uważać jedynie za symbol).
Nie, to dokładnie odwrotnie niż Belial. Fakt, że wyznawcy Izydy, Anat, Baby Jagi, a nawet Seta uznają się za jedno Przymierze wynika z tego, że czczą w tych licznych bóstwach przede wszystkim te cechy, które zbiorczo przypisują Crone. Akolici mogą się kłócić, które z bóstw najpełniej oddaje archetyp Crone, ale nie pokłócą się co do samego archetypu. Z kolei Pomiot wyznaje Beliala, ale nie zgadza się co do tego, czym ten Belial jest i jakimi cechami się charakteryzuje. Innymi słowy, Crone to pojęcie bez etykiety (bo może przybrać bez straty sensu etykietę każdego z bóstw w ramach swojego archetypu), a Belial to zbiorcza etykieta dla kilku różnych pojęć.
I dajmy już temu spokój, bo naprawdę nie wpływa to na temat tłumaczenia Crone.
Myrkull pisze:A całego Belial's Brood nie dałem rady przeczytać, ten bełkot nudził mnie strasznie.
Jeśli uważasz BB za bełkot, to po prostu go nie zrozumiałeś.
Przepraszam za offtopic i prowokowanie flejma, ale nie mogę pozostawić bez komentarza szkalowania najlepszego podręcznika w linii Requiem. Więcej nie będę tego komentował, przynajmniej nie w tym temacie.