Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
JaXa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 188
Rejestracja: czw lut 19, 2004 8:39 am

Ulubiona postać

czw paź 14, 2004 8:14 pm

Ktora postać serii lubicie najbardziej, która przyciagnela wasza najwiekszą uwage i jest waszym zdaniem najbardziej sympatyczna...

Moja ulubiona postacia jest Lester Tourville... Admiral Ludowej Marynarki... Piracki i rubaszny z jednej strony a z drugiej dbajacy o swoich ludzi dowodca i przebiegly taktyk... Po prostu nie da sie go nie lubić...
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

pt paź 15, 2004 1:36 pm

Cieżko mi powiedzieć, jednak mam swoją ulubioną Trójce pochodząca z RMN oraz Graysona. To sa:

Honor Harrington - za to, ze nie sadzilem, ze znajde kidys ksiazke, w ktorej glownym bohaterem bedzie kobieta, ktora mi tak przypadnie do gustu. (poza tym wiem co to jest miec sparalizowane pol twarzy, gdyz przez pewna chorobe, mialem przez dwa miesiace to samo co Honor:)

Andrew LaFollet - za skutecznosc i poswiecenie.

Hamish Alexander - za cala swoja Legende:)
 
Awatar użytkownika
Soltys
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 207
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 8:56 am

pt paź 15, 2004 4:10 pm

Honor - za honor :)
Harknes - za szemrany życiorys ;)
Nimitz - za 3-cią parę łap - choć avatarek JaXa mi troszkę nie leży...:P
Tourville - za dym z cygara
Ostatnio zmieniony pn paź 18, 2004 9:45 am przez Soltys, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
JaXa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 188
Rejestracja: czw lut 19, 2004 8:39 am

pt paź 15, 2004 5:38 pm

Soltys pisze:
choś avatarek JaXa mi troszkę nie leży...:P


Najladniejszy jaki znalalazlem...
Jak mi sie znudzi to mam jeszcze w zanadrzu flage Graysona....
Jak chcecie to mam gdzies ikony honorkowe :>
 
Ryszardd2
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: pt wrz 17, 2004 1:56 pm

pt paź 15, 2004 7:29 pm

Horace Harkness - ogólnie moją sympatię wzbudzają typy znające się na komputerach lepiej od ich producentów..... :)
Towarzyszka Cordelia Ransom - za szybką i efektowną śmierć :razz:
Major Andrew LaFollet - za wyjątkową odporność na próby nacisku ze strony szefowej :)
no i oczywiście sama Honor - za całokształt
 
Awatar użytkownika
angie
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 44
Rejestracja: wt wrz 21, 2004 12:09 pm

ndz paź 17, 2004 12:59 am

Horace Harkness - za "duchowe kierownictwo" :razz:
Mike Henke - za powtarzanie Honor: "i ty jesteś tylko śmiertelnikiem" w trochę bardziej "subtelny" sposób :D
Shannon Foraker - za "Oops"

no i patroni Graysona - za wystawienie Honor pomnika i doprowadzenie jej do szewskiej pasji :wink:
 
Awatar użytkownika
Soltys
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 207
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 8:56 am

pn paź 18, 2004 10:47 am

JaXa pisze:
Najladniejszy jaki znalalazlem...

Dla tego piszę, że "trochę" mi nie leży
JaXa pisze:
Jak mi sie znudzi to mam jeszcze w zanadrzu flage Graysona....

Obejrzałbym, a wy?
JaXa pisze:
Jak chcecie to mam gdzies ikony honorkowe :>

Ja chcemy ;>
 
Awatar użytkownika
JaXa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 188
Rejestracja: czw lut 19, 2004 8:39 am

pn paź 18, 2004 6:05 pm

Soltys pisze:
JaXa pisze:
Jak chcecie to mam gdzies ikony honorkowe :>

Ja chcemy ;>


Prosiem
http://hhrpg.lexx.eu.org/HHRPG/Download/icons.zip
 
Awatar użytkownika
Cieszygór
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: czw paź 21, 2004 10:36 am

pt paź 22, 2004 6:49 pm

Thomas Theisman - za profesjonalizm i brak "aury" superbohatera
Warner Caslet - za swoje człowieczeństwo
Rafael Crdones - za widoczną ewolucję
 
Awatar użytkownika
fairhaven
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1486
Rejestracja: śr cze 02, 2004 8:14 am

pt paź 22, 2004 7:53 pm

Ja zdecydowanie lubię Hamisha Alexandra - za geniusz i błyskotliwy umysł połączony z niesamowitym temperamentem. Ech, kiedy tylko sie pojawia, nie mogę oderwać się od strony.

Ex aequo - Nimitz - strasznie mnie fascynują treecaty, a ciepła złośliwość Nimitza czyni go z pewnością najciekawszym przedstawicielem gatunku.

No i Honor. Czego chyba nie trzeba tłumaczyć :razz:
 
Awatar użytkownika
Brix
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: śr lis 17, 2004 12:02 am

śr lis 17, 2004 12:46 am

Czy ja lubię Honor...? :razz:
No dobra, nie linczujcie - lubię, lubię. :)

Cenię również wspomnianego już tu admirała White Haven - podobnie jak fairhaven uwielbiam czytać partie książek z jego udziałem.

Ale tak naj, naj, to lubię "starą gwardię" z placówki Basilisk - na czele z McKeonem (za całokształt), Andreasem Venizelosem (za genialną "służbę celną") i oczywiście "dreadful duo": Tremaine+Harkness :wink:

A tak w ogóle to witam wszystkich. ;)
 
muad_dib2
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: śr lis 03, 2004 8:02 am

ndz gru 05, 2004 10:35 am

Natomiast moim skromnym zdaniem najciekawszą postacią był premier Manticore, za jego podejście, chęć zwycięstwa, nieprzejednany charakter.
Ale głównie dlatego ze na tym swiecie niema takich polityków. ;(
 
Awatar użytkownika
JaXa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 188
Rejestracja: czw lut 19, 2004 8:39 am

śr gru 15, 2004 9:33 am

Z politykow wole Willego Alexandra... Obaj bracia Alexandrowie charakteryzuja sie dla mnie wspaniale angielsko-arystokratycznym zdystansowaniem.. Cudne...

Pytanie.. Czy wiecei na kim wzorowana jest posta Willego Alexandra ??
 
Dudi2
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 647
Rejestracja: śr lis 24, 2004 12:09 pm

Ulubiona postać

czw gru 16, 2004 11:41 am

William Pitt Młodszy?
 
Awatar użytkownika
JaXa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 188
Rejestracja: czw lut 19, 2004 8:39 am

czw gru 16, 2004 10:46 pm

Weselej nawet powiem... Bracia sa zywcem rżnieci z historii....

Hamish to oczywiscie Wellington
a Willie to brat Wellingtona... Minister skarbu u Pitta w potem premier
 
Awatar użytkownika
Magnolia
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: wt gru 21, 2004 3:07 pm

śr kwie 13, 2005 1:29 pm

Kogo lubię, hm, musiałabym wymienić całą litanię nazwisk...
Ograniczę się do:
Nimitz - poza tym, że jest treecatem, uwielbiam jego podejście do świata
Alistair McKeon - za to że jest...
Andrew LaFollet - chciałam napisać jak powyżej, ale stwierdzam, że podziwiam go za wielkie poświęcenie dla Honor
Mike Henke - bo jest dobrą przyjaciółką
 
Motorek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 9:36 pm

śr kwie 20, 2005 5:51 pm

Chyba nie zaskocze nikogo:
1. Piekielny duecik (Harkness i Tremaine).- Poprostu są niesamowici, niespotkałem się żeby dwoje ludzi wprowadzało taki zamęt i zniszczenia wokuł siebie. A Harkness jets chyba najbarwniejszą postacią cyklu

2.Shannon Foraker- Jak zostało wcześniej napisane za Oops... i te 10 drednautów UBecji.

3.Michael Oversteegen- Znaczy się kuzyn premiera High Ridge'a. Ponieważ jest twardym suk....... Jak nie wieżycie to czytajcie "W służbie Miecza" Uwieżcie mi facet jest niezły. I aż nie moge się doczekać polskiej wersji "Wojny Honor". Ponoć jest tam go więcej....
Ostatnio zmieniony pt kwie 22, 2005 4:33 pm przez Motorek, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Mustang
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: pn sty 24, 2005 10:48 pm

czw kwie 21, 2005 3:57 pm

Motorek pisze:
I aż nie moge się doczekać polskiej wersji "Wojny Honor". Ponoć jest tam go więcej....


Poczekaj na "Korone Niewolników", tam go jest go dużo.
A co do postaci to (oprócz Honor naturalnie):
Z Królestwa:
Straszny duecik (służba celna na Medusie i Tepes rulez)
Admirał Caparelli (za to że umiał przezwyciężyć osobistą niechęc do White Havena)
Mieszkańcy Gryphona(rodzinka Zilwicki m.in.)
Z Graysona:
Alfredo Yu (za osobistą odwage żeby wrócić i służyc w Grayson Navy)
Yudah Yanakov (za "Lady Harrington i żadnej litości")
Andrew LaFollet (za ochrone Honor nawet wtedy gdy tego nie chciała)
Z Haven:
Admirał Theisman (za bycie porządnym oficerem, który zna znaczenie zwrotu: lojalność wobec ojczyzny)
Lester Tourville (za cygaro)
Shannon Foraker (za bycie technowiedźmą i za "Oops")
 
Mustang
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: pn sty 24, 2005 10:48 pm

czw kwie 21, 2005 4:00 pm

Motorek pisze:
I aż nie moge się doczekać polskiej wersji "Wojny Honor". Ponoć jest tam go więcej....


Poczekaj na "Korone Niewolników", tam go jest go dużo.
A co do postaci to (oprócz Honor naturalnie):
Z Królestwa:
Straszny duecik (służba celna na Medusie i Tepes rulez)
Admirał Caparelli (za to że umiał przezwyciężyć osobistą niechęc do White Havena)
Mieszkańcy Gryphona(rodzinka Zilwicki m.in.)
Z Graysona:
Alfredo Yu (za osobistą odwage żeby wrócić i służyc w Grayson Navy)
Yudah Yanakov (za "Lady Harrington i żadnej litości")
Andrew LaFollet (za ochrone Honor nawet wtedy gdy tego nie chciała)
Z Haven:
Admirał Theisman (za bycie porządnym oficerem, który zna znaczenie zwrotu: lojalność wobec ojczyzny)
Lester Tourville (za cygaro)
Shannon Foraker (za bycie technowiedźmą i za "Oops")
 
hugin - munin
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: ndz kwie 24, 2005 4:04 pm

ndz kwie 24, 2005 4:09 pm

Ulubiona postać
Zacznijmy może od postaci, za którą nie przepadam jest nią Honor Harrington.
Jest to postać tak idealna ( piękna kobieta, świetny taktyk i strateg, doskonały strzelec, szermierz, mistrzyni Coup de vitesse i tak dalej…), że aż papierowa i sztuczna.
O wiele ciekawsze są postaci drugiego planu Alistair MsKeon, Scotty Tremaine, Horace Harkness, Alfredo Yu, Warner Caslet, Thomas Theisman, Dennis LePic, Lester Tourville, Everard Honeker, Cordelia Ransom, Robert Stanton Pierre, Oscar Saint-Just i wiele innych.
Do mich ulubionych postaci należeli Oscar Saint-Just i Cordelia Ransom.
Saint-Just co prawda ma być usposobieniem zła ale jeśli przyjrzymy mu się bliżej to jest to calkiem ciekawa osoba. Weber pisze, że to niepozorny i nie rzucajacy się w oczy człowiek, pracocholik kochający jednak swoja rodzinę, człowiek niezwykle praktyczny i konsekwentny.
Myślę, że to właśnie konsekwencja jest przyczyną jego bezwzględności wobec przeciwników.
Bezwzględności, ale nie okrucieństwa. Weber sam podkreślał, że nigdy nie zabijał tylko dla zabijania. Duet Robert Stanton Pierre, Oscar Saint-Just przypomina mi inny znany z historii: Stalin Beria. Choć Beria władzy często nadużywał, czego nie robił Oskar.
Jego przeciwieństwem była Cordelia Ransom, postać też ciekawa: owładnięta rządzą władzy lekko obłąkana sadystka. Przypomina mi naszych polityków z minionej epoki. To co mówi władza to prawda bo to władza mówi. Prawda, że podobne?
Nie chcę usprawiedliwiać UB, ale czy totalitaryzm mimo wszystko nie jest dość skutecznym systemem politycznym?
Wiem, że przyznając się do sympatii dla tych właśnie postaci narażam się wielu osobom, ale czy to nie jak z Hitlerem albo Stalinem? Nie można lubić ale trzeba szanować za to iż z pozycji pionków osiągneli wielkość. Straszne, ale niestety prawdziwe.
Czekam na polemikę i pozdrawiam wszystkich HUGIN
 
Awatar użytkownika
Soltys
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 207
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 8:56 am

śr sie 23, 2006 7:54 am

Zupełnie się z Tobą nie zgadzam.
To co piszesz o władzy, o pracocholiźmie, o konsekwencji, o bezwzględności itepe. Wszystko to fajnie... ale zapominasz o jednym.Zapominasz o tej granicy, którą przekracza człowiek który chcąc rozwiązać problem "likwiduje" go. Poza tym normalny człowiek nawet bezwzględny i pracocholik będąc zmuszonym "likwidować" miałby choć wyrzuty sumienia i po jakimś czasie sam by sobie palnął w łeb lub zwiał gdzie pieprz rośnie lub próbowałby coś zmienić. Twoi ulubieni bohaterowie tacy nie są - to MASOWI mordercy, dla których życie ludzkie to jeszcze jeden pionek na szachownicy który trzeba zbić i naprawdę nie ma ich za co szanować. Przykłady mamy dobitne jak sam wskazałeś z II WŚ. A jeśli chodzi o świat H.H. moim wzorem tego typu człowieka zamotanego we własnym sumieniu jest Warner Caslet- przecież wystarczyło żeby przymknął oczy i przekroczył tą niewidzialną granicę "pogardy dla pionka" i po sprawie: czysto, konsekwentnie,praktycznie i takie tam bzdury i dyrdymały.
DOŚĆ!
Tu nie ma dyskusji - Twoi bohaterowie są źli i tacy byli,są i zostaną. Czy są ciekawi? NIE! Nie ma w nich nic ciekawego!
 
Arachne
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: wt lis 07, 2006 9:03 pm

wt lis 07, 2006 9:17 pm

Allison Chou Harrington - Za podejście do życia. "Porządna dziewczyna z Beowulfa" :D.
Mike Henke - Za poczucie humoru. "Oczywiście z pełnym szacunkiem i bez złośliwości" :D
Shannon Foraker - Za to "oderwania od rzeczywistości", które zresztą zostało jej zabrane... "Oops!"

James MacGuiness - Za "znikanie" nieporządku.
Alistair McKeon - podobnie jak Mike, za poczucie humoru.
Justin Zyrr - Winton - Co prawda to postać trzecio czy nawet czwartoplanowa, ale rozdział, który opisywał "rozmowę" w salonie karcianym... cudo. "Znaczy lody na podwieczorek poszły się gwizdać..."

Treecaty są poza konkurencją... :mrgreen:
 
Awatar użytkownika
Hugin
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 235
Rejestracja: czw lut 17, 2005 1:38 pm

śr sty 31, 2007 3:48 pm

Myślę że warto przybliżyć postacie Esther McQueen i Robert'a Stanton Pierre'a.
Wcześniej już pisałem że są to postacie które cenie w tej sadze (szczególni Robert Stanton Pierre).
Cenie i lubie jako postacie co nie znaczy że chciałbym mieć takich znajomych.


Esther McQueen (? - 18 XII 1914 PD) niewiele wiemy o jej wcześniejszym życiu, ale z luźno rzuconej uwagi możemy sądzić, że ma ok. 60-65 lat (Thiesman stwierdza, że ma ona za sobą czterdzieści kilka lat doświadczenia), przed rewolucją nie posiadała z pewnością wysokiego stopnia, poznajemy ją już w stopniu wiceadmirała podczas operacji pozór ok. VI 1907 PD, dowodziła wtedy 30. Zespołem Wydzielonym, którego zadaniem było zajęcie systemu Minette. Mimo lekkich strat udaje się jej wykonać zadanie. System ten traci już po miej więcej miesiącu, ale zadanie polegające na wiązaniu sił sojuszu wypełniła na tyle dobrze by awansować na admirała.
W latach 1907? -1910 PD dowodzi obroną sektora Trevor Star skutecznie powstrzymując ofensywę sił sojuszu (VI Floty admirała White Havena). Krótko przed upadkiem systemu zostaje odwołana do Haven.
VII 1910 PD wkrótce po jej przybyciu do Nouveau Paris wybucha Powstanie Lelewerów. Przygotowana do walki w razie próby aresztowania jest w stanie przeprowadzić bombardowania powstańców. Powstanie zostaje stłumione. Esther McQueen dowodząca na linii zostaje ciężko ranna, gdy jej pinasa zostaje zestrzelona.
1911 PD zostaje włączona do składu Komitetu Bezpieczeństwa Publicznego na stanowisko sekretarza wojny. W ciągu dwóch lat pełnienia stanowiska dokonuje reorganizacji Ludowej Marynarki i przygotowuję 12 Flotę do podjęcia kontrofensywy. Dowodzenie powierza admirałowi Javierovi Giscard
III 1913 PD rusza Operacja Icarus. Jest to pierwsza od początku wojny udana operacja Haven:
Bitwa o Zanzibar - zniszczenie stoczni Bitwa o Alizon, Druga Bitwa o Seaford Nine - zniszczenie sił broniących systemu, Druga Bitwa o Basilisk - zniszczenie sprzętu orbitujacego wokół planety i Eksadry Basilisk, Bitwa o Terminal Basilisk - tu klęskę Haven spowodował niespodziewany manewr VIII Floty pod rozkazami admirała White Havena, Trzecia Bitwa o Hancock - tu też poniesiono porażkę, Zespół 12.3 zostaje rozbity przez pierwszy z lotniskowców RMN. Mimo tych dwóch porażek Ludowej Marynarce udaję się powstrzymać planowane natarcie sił sojuszu i związać je na pozycjach obronnych oraz wywołać zamieszanie w polityce wewnętrznej sojuszu.
Na przełomie 1913 i 1914 PD w czasie podsumowania operacji Icarus i planowania nowej ofensywy do Haven docierają informacje o „zmartwychwstaniu” Honor Harrington. W zamieszaniu wywołanym tą klęską udaje się jej zorganizować spisek wyższych oficerów Ludowej Marynarki (między innymi admirała Ivana Bukato - szefa operacyjnego Ludowej Marynarki i admirał Amandy Graveson dowódcy Floty Systemowej).
18 XII 1914 PD Esther przekonana o bliskim aresztowaniu przedwcześnie wydaje rozkaz rozpoczęcia zamachu. Spiskowcom udaje się zająć Oktagon, pojmać większość członków komitetu poza Robertem Stanton Piere, który zginął w czasie próby porwania i Oscarem Saint-Just, którego uratowała jego własna mania prześladowcza. Dochodzi do walki z siłami UB dowodzonymi przez Saint-Justa. Wieczorem szala zwycięstwa przechyliła się na stronę spiskowców, pierwsze odziały UB zaczęły przyłączać się do rewolty. Saint-Just w obliczu porażki realizuje swój plan awaryjny.
Wybucha ładunek nuklearny o sile 50 kiloton, ukryty w podziemiach oktagonu. Centrum dowodzenia Ludowej Marynarki oraz trzy najbliższe wieżę mieszkalne zostają zniszczone, ginie 1,3 miliona ludzi w tym wszyscy spiskowcy i Esther McQueen.

Z historią Esther McQueen wiążę się postać Erasmusa Fonteina doświadczonego Agenta bezpieki o wyglądzie nieszkodliwego głupca. Po rewolucji awansuje z majora na brygadiera i zostaje przydzielony jako komisarz ludowy do sztabu Esther McQueen gzie swój wygląd wykorzystuję do przekonania o swojej nieszkodliwości i braku kompetencji.
W czasie powstania Lelewerów, zaskoczony przygotowaniami McQueen do oporu w razie ewentualnej próby aresztowania oraz poparciem, którego udzieliła komitetowi ujawnia swój stopień, pomaga w stłumieniu zamieszek.
Po awansie na generała dalej pełni funkcje anioła stróża przy sekretarzu wojny McQueen.
W czasie zamachu stanu zostaje pojmany i uwięziony w podziemiach oktagonu.

Robert Stanton Pierre (ok. 1814 PD.- 18 XII 1914 PD) poznajemy w 1904 PD, pełni wtedy funkcje przewodniczącego Ludowego Kworum, czyli namiastki parlamentu w Ludowej Republice Haven. Jest to o tyle dziwne, iż nie pochodził on z żadnego rodu legislatorskiego. O jego rodzinie wiemy nie wiele, był on żonaty, żona zmarła, jego syn Edward Pierre służąc w Ludowej Marynarce awansował na stopień kontradmirała, zarówno dzięki umiejętnościom jak i wpływom ojca. Ginie on jednak w początkach 1905 PD gdy na wskutek przypadku jego krażowniki liniowe zostają zniszczone przez dreadnought’a HMS Bellerophon.
W tym samym czasie Rob S. Pierre kontaktuje się z przywódcami Partii Praw Obywatelskich i Unii Praw Obywatelskich (terrorystycznego przedłużenia PPO) inicjując spisek mający na celu przejęcie władzy. Do spisku przyłącza się też podsekretarz bezpieczeństwa publicznego Oscar Saint-Just, który osłania spiskowców po zamordowaniu przez nich sekretarz bezpieczeństwa publicznego Constance Palmer-Levy.
ok V 1905 PD grupa terrorystów organizuje zamach na prezydenta Harrisa i Legislatorów. Władze w Haven przejmuje Komitet Bezpieczeństwa Publicznego pod przewodnictwem Roberta Stanton Pierre'a, Cordelii Ransom i Oscara Saint-Justa. W następnych miesiącach Pierre eliminuję wszystkich mogących zagrozić władzy Komitetu; Wszystkich pozostałych przy życiu członków klanów legislatorskich i oficerów z nimi związanych. Tych ostatnich zastępują młodsi oficerowie, którzy nie awansowali do tej pory z powodu braku poparcia a nie braku talentu. Konfiskata majątku legislatorów legislatorów i wstrzymanie podwyżek Doli chwilowo poprawia stan finansów Republiki, a chaos wewnętrzny królestwie pozwala na opanowanie wszystkich wybuchów oporu i zorganizowanie sensownej obrony.
Stosując w tym czasie rządy terroru zapewnia sobie wierność marynarki, ale strach przed jakimkolwiek sprzeciwem wobec cywilnym przedstawicielom komitetu ogranicza inicjatywę dowódców i przyczynia się do serii porażek. Zacieśniona jest też współpraca z Ligą Solarną, mimo oficjalnego embarga kwitnie pół oficjalny przemyt technologii wojskowych.
Stabilizacje sytuacji w republice przerywa Powstanie Lelewerów VII 1910 PD. Komitetowi udaje się przetrwać jedynie dzięki poparciu Esther McQueen, która zorganizowała kontrnatarcie na powstańców.
W początkach 1911 PD Pierre decyduję na włączenie w skład komitetu Esther McQueen na stanowisko sekretarza wojny, pozwalając jej na pewne reformy Ludowej Marynarki.
W latach 1911-1914 PD komitet dokonuje redukcji Doli, dewaluacji, i wprowadza częściowe uwolnienie rynku. Sytuacje poprawiają również sukcesy militarne 12. Floty.
18 XII 1914 PD Esther McQueen organizuje zamach. Odział mający porwać Pierra w wymianie ognia z ochroniarzami zabija go.
Ostatnio zmieniony wt mar 20, 2007 9:15 pm przez Hugin, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Dudi2
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 647
Rejestracja: śr lis 24, 2004 12:09 pm

czw lut 01, 2007 10:18 am

Małe sprostowanie

Constance Palmer-Levy była sekretarzem, a nie podsekretarzem bezpieczeństwa publicznego
 
Awatar użytkownika
Hugin
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 235
Rejestracja: czw lut 17, 2005 1:38 pm

wt mar 20, 2007 9:14 pm

Sorry, poprawione. Błąd przy pisaniu :razz:
 
MaWro
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 326
Rejestracja: pt kwie 04, 2008 9:41 pm

wt kwie 29, 2008 9:15 am

Oprócz Honor największe wrażenie na mnie wywarły postacie Thomasa Theismana,Esther MCQueen i Horace Harkness.
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

sob lip 05, 2008 11:17 pm

Większość będę powtarzał poprzedmówcach;
1 Shannon Foraker- za "oops"
2 Oversteegen- za kompetencję i niezwracanie uwagi na opinie idiotów
3 wiceprezydent Kornati Vuk Rajkovic- za wiedzę kiedy działać, a kiedy odpuścić, by sprawy same mogły ułożyć się jak powinny
4 Cathy Montaigne- za wewnętrzny przymus kopania establismentu w zęby
5 W E B Havel- za nawyki ubraniowe w trakcie wymiany poglądów
6 Viktor Cachat- za wiarę, obym ludzi o takiej wierze spotykał tylko w książkach
7 ... może na razie starczy
Co z tą flagą Graysona?
 
rolnik_pl
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 111
Rejestracja: pn sie 29, 2005 1:54 pm

ndz lip 06, 2008 9:24 pm

yabu pisze:
Co z tą flagą Graysona?


Nie mam pojęcia o co tobie z tym chodzi ?????
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

czw lip 10, 2008 6:21 pm

Ktoś gdzieś wcześniej napisał, że może udostępnić wzór flagi Graysona. Nie pamiętam kto, a nie chce mi się szukać. A chętnie bym obejrzał. No cóż ta ciekawość mnie kiedyś zabije. :)
Do ulubionych postaci chciałbym jeszcze dodać zbiorowo załogę okrętu GNS Francis Mueller.
 
MaWro
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 326
Rejestracja: pt kwie 04, 2008 9:41 pm

pn lip 14, 2008 12:16 pm

Z tego co pamiętam pisał to JaXa, ale on już raczej nie udziela sie w tym dziale...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości