czw maja 13, 2004 8:25 pm
najtrudniejszym zadaniem dla recenzenta jest zdobycie się na minimalny poziom obiektywizmu, bez tego wychodzi albo nadmierne wychwalanie albo przesadna krytyka - obie budzą podejrzenia
z kolei zabronić recenzentowi ustosunkowania się do tematu to jakby założyć że nie ma on, albo nie powinien mieć poglądów, lub zabronić mu swobody wypowiedzi,
oczywiście można to robić, tylko nie nazwiemy tego wtedy recenzją (wtedy wystarczyłby rozbudowany news z suchymi faktami)
recenzja musi żyć: ujawniać poglądy recenzenta (i przychylne i krytyczne) - bo to też jest ciekawe i zawierać elemety obiektywne np. informować o odniesieniach w danym gatunku (tu np. wychodzą kompetencje recenzenta, jak zrobi to kompetentnie to obiektywizm będzie zachowany)
ja głosuję wysoko, gdy widzę, że osoba zna się na rzeczy i umie pisać po polsku, chwalę sobie recenzję, z której dowiaduję się czegokolwiek nowego,
same odczucia recenzenta co do tematu są dla mnie najmniej ważne,
mam nestety wraenie że wiele osób widzi to inaczej, tj. ocenia nisko, gdyż nie zgadza się z recenzentem
np. wszyskie moje recenzje krytyczne zostały ocenine niżej niż "pozytywne", to mnie zdziwiło, bo zawsze uważałem, że robi się ciekawie gdy się pięknie różnimy, niż gdy wszyscy się zadzamy
Błażej