Właśnie zacząłem pisac dalszy ciąg podróży BG o piekielku i naszło mnie pewne pytanie: Cziekawe cy inni też tak jak ja opisuja swoje przygody ?
W moim wypadku jest to tak, że najpierw oczywiście misterny plan i intryga rodzi sie w mojej głowie i tam przez długi czas leży, dojrzewa jest wzbogacana w innowacje i zakręty. Po jakims miesiącu, gdy mam czas, zasiadam do komputera (zawsze do komputera, nie potrafię przelać mych mysli na zwyczajny papier) i przelewam mysli na papier.
Uważam, że robię to bardzo dokładnie, opisując statystyki każdego z BNów i przedmiotów, które BG mogą znaleźć, wyjścia stosuję dokładne opisy odpowiednich miejsc, ochoczo ozdabiam przygodę w liczne łamigłówki i wredne pułapki z ktorych wynajduje przynajmniej 2 drogi.
Podczas tworzenia przygody zawszemyslę o moich graczach i o tym, co oni by zrobili w okreslonej sytuacji.
Jednak nie to jest najdziwniejsze. Otó gdy zasiadam do pisania wszystkie pomysly zrodzone w mojej glowie zdają się być ogólne i niedopracowane. Dlatego zawsze podczas pisania wynajduje jakieś luki i je skrupulatnie uzupełniam. Co nie znaczy, że wszystkich sie pozbędę. Nowe pomysły najczęściej przychodzą mi podczas pisania. Czasem robi sie tego strasznie dużo i aż sie boję, czy nie wyczerpałem wszystkich szarych komórek
I w końcu powstaje przygoda, którą drukuję i czytam po raz kolejny poprawiając ewentualne błedy. czasem takie monstrum może mieć nawet 16 stron A4 ze zmniejszonymi marginesami i napisane czcionkaą szóstką - serio !!
A jak to jest w waszym przypadku ? Jesteście tacy dokładni i skrupulatni ? też opisujecie swoje przygody na kompie, czy może tradycyjnie ? A może ufacie waszej pamięci i umysłowi nie zajmując się "zbednym" spisywaniem tego wszystkiego ??