Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Fizban
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: pt gru 31, 2004 10:50 pm

Jedzenie w grze

sob sty 01, 2005 12:11 am

jestem ciekaw co jedzą wasi bochaterowie bo unas najpopularniejsza jet pieczona rzepa, i praktycznie niejemy nic innego :D
 
Filio

sob sty 01, 2005 12:13 am

Golonka, ziemniaki, kurczak, świniak, wino (picie) piwo, woda, warzywa...
To wszystko co mi przyszło do głowy..

Pozdrawiam
I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!!!!!
Filio
 
Scelton
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 418
Rejestracja: śr cze 09, 2004 9:20 pm

sob sty 01, 2005 12:15 am

Pieczona rzepa to najlepszy posiłek poszukiwaczy przygód ale no cóż w końcu może się znudzić,wtedy wyobrażasz sobie że to przepyszne mięso za dużo sztuk złota.....
Ale są też innne potrawy...
Nie musisz sie skupiać na jedzeniu, wchodzicie do karczmy i co jecie pieczona rzepa, za sztukę srebra. Jesli jestescie bogaci to mozżecie wejść do restauracji dla szlachty jesli cie wpuszcą tam bedzie rzepa w sosie rzurawinowym.
 
Awatar użytkownika
izzi
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: śr gru 08, 2004 6:06 pm

sob sty 01, 2005 12:22 am

U mnie postacie jedzą co wymyślą, zależnie od posaidanej kasy i wymysły są ograniczone :wink: , ale nikt nie narzeka, a u mnie głównym wątkiem przygody nie jest posiłek, chyba, że zatruty :razz: .
 
Scelton
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 418
Rejestracja: śr cze 09, 2004 9:20 pm

sob sty 01, 2005 12:31 am

No własnie nie jedzenie jest najważniejsze trzeba sie skupić na grze a nie na posiłku.
 
Lee
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 31
Rejestracja: pt gru 31, 2004 10:35 pm

sob sty 01, 2005 10:40 am

U mnie to same świniaki :) razem z głowami :D
 
SpeLLbReaKeR
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 260
Rejestracja: pn paź 11, 2004 2:57 pm

sob sty 01, 2005 12:19 pm

Ciekawy temat u nas na sesji jedna osoba to wybredza totalnie:
-nie chce zupy rybnej ! (a potem komentarz) Bleeeee
-Gulasz Bleeeee
- itd itp

My na sesjach niegadamy duzo o tym co kto je bardziej koncentujemy sie na samej grze a nie na jakims tam jedzeniu chociaz to moze byc male urozmaicenie dla gry, ale jeszcze sie nie spotkalem z potrawa o nazwie: "Smocze Udka :]" chociaz to moglo by byc ciekawe wyzwanie kulinarne no i troche drogie.
 
Awatar użytkownika
gromnir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 46
Rejestracja: pt gru 31, 2004 1:34 pm

:)

sob sty 01, 2005 12:55 pm

ja sie zastanawialem czy nie wprowadzic jakichs wykwintnych dań (wiecie, typu małże zapiekane z kozim serem w sosie ziemniaczanym :PP), special dla stolic, czy duzych miast, (przykladowo - jeden z BG idzie na rozmowe kwalifikacyjną :P w sprawie posady w urzędzie miasta :) , i zostaje zaproszony na tego rodzaju swinstwo w jakiejs burżujskiej restauracji )
 
Awatar użytkownika
Fizban
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: pt gru 31, 2004 10:50 pm

sob sty 01, 2005 1:14 pm

niezły pomysł trzeba to posdunąć mojemu MG może coś raz zjemy coś smaczniejszego od smarzonej rzepy :P
 
Scelton
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 418
Rejestracja: śr cze 09, 2004 9:20 pm

sob sty 01, 2005 1:52 pm

Garcze decydudują co mają jeść anie ustala tego MG, chyba że są jakieś sankcje żywnopściowe w mieście, i jest tylko rzepa, chcesz wykwinte danie to masz.
 
Awatar użytkownika
gromnir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 46
Rejestracja: pt gru 31, 2004 1:34 pm

sob sty 01, 2005 2:44 pm

no tak, ale skoro Bg chcą miec wykwintne danie, to muszą mieć jakieś opcje do wyboru. Przeciez nie wchodzisz do restauracji i nie mowisz kelnerowi "poprosze smażonego dzika nadziewanego czekoladą w sosie żurawinowym z domieszką oregano"
 
Scelton
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 418
Rejestracja: śr cze 09, 2004 9:20 pm

sob sty 01, 2005 3:52 pm

Dlaczego by nie, albo trzeba poprosić MG żeby zrobił karte dan(niestpodobało by mu sie to napewno).
Przynajmniej mojemu.
 
Awatar użytkownika
Fizban
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: pt gru 31, 2004 10:50 pm

sob sty 01, 2005 4:42 pm

No dobra ale wiadomo że wszystkich dań napewno tam niema dzik czemu nie ale jakby ktos sobie zazyczył jajecznice ze smoczych jaj to wątpie czy by dostał coś takiego nawet w restałracji
 
Awatar użytkownika
gromnir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 46
Rejestracja: pt gru 31, 2004 1:34 pm

sob sty 01, 2005 7:51 pm

chyba że to wyjątkowa restauracja :P A co do tej karty dań, to mozliwe ze by mu sie nie spodobało, ale mozna by np przed sesję kilka dni poprosic o cos takiego. nie mowie ze to jest jakieś kurde super konieczne czy cus :) ale jak juz zwykle dania sie nudzą, warto by poswiecic kilka minutek dla urozmaicenia :P
 
Awatar użytkownika
TST
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 877
Rejestracja: wt gru 07, 2004 4:06 pm

ndz sty 02, 2005 2:39 pm

A co jecie na sesji w realu?Moi gracze zwykle kanapkęsy , bułeczqi a la mamusia (te są znakomite do RPG , normalnie takie lembasy-sycące, nie psuja klimatu i przepyszne :) ), do tego piwko czy sok owocowy.Żadnych chipszów , paluszków czy coli.Nic co odrywało by nas od świata gry.
 
Awatar użytkownika
gromnir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 46
Rejestracja: pt gru 31, 2004 1:34 pm

ndz sty 02, 2005 4:50 pm

no bułki, czy też takie kanapki podroznicze nie psuja klimatu, najlepiej jest z piwkiem siedziec
tylko bez przesady, po pozniej nik t nie bedzie w stanie grac :P
 
Scelton
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 418
Rejestracja: śr cze 09, 2004 9:20 pm

ndz sty 02, 2005 4:53 pm

NA sesjach w realu zawsze przed sesją wstepujemy do pobliskiej piekarni aby zakupić kilkanascie bułek serowych., zwykle ograniczamy się tylko do tego i jeszcze cos do picia.
 
Awatar użytkownika
Lekter
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 309
Rejestracja: ndz paź 10, 2004 7:16 pm

ndz sty 02, 2005 5:43 pm

Kurde głodny się zrobiłem =D

U mnie często pojawia się ostatnio czosnek.
Mam jednego takiego gracza który ciągle psioczy "że trzeba jeść",ja mu proponuje sobie odpalić Dungeon Siege,a nie grac w dnd.
Wy też macie takie problemy?

Chociaż sam nie jestem zwolenikiem dokładnego wyliczania porcji itd itp,dobry gracz sam odegra głód i jakoś sobie znim poradzi.

(naszczęście moja druga ekipa już sama dba o takie rzeczy jak pragnienie i głód,i na własną ręke biorą się za takie rzeczy)
 
Awatar użytkownika
TST
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 877
Rejestracja: wt gru 07, 2004 4:06 pm

ndz sty 02, 2005 6:11 pm

Moi jedzą w grze tylko wtedy gdy czynią to w realu (tzn. nie ma przegryzania czegoś podczas walki jeżeli nie robi tego postać).Wychodza z tego fajne sceny posiłków, postojów itd.
Bardzo niedoceniany element gry IMO. :razz:
 
Awatar użytkownika
Maedhros
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 150
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 2:54 pm

ndz sty 02, 2005 9:53 pm

Hmm... na sesji zazwyczaj je się dużo, przebojem są tosty. Do picia wszechobecna cola (no, jak ja zaopatrzam d: ), kawa, herbata, soki... inne rzeczy do jedzenia... hmm... ostatnio w torbie znalazłam ptasie mleczko, bardzo pomogło wszystkim (no, 4 nad ranem, brak energii, etc.). Co jeszcze... kisiel błyskawiczny, cokolwiek co się znajduje w lodówce, resztki czyjegoś obiadu (: Słowem, duże urozmaicenie. A postacie? Raz jedli mięso z bariaura. Nie wiedzieć czemu, kapłanka Eldath jakoś krzywo się patrzyła na pomysłowdawcę dania. Chyba nawet odmówiła.
 
Awatar użytkownika
Lucyfer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 109
Rejestracja: śr lis 10, 2004 5:17 pm

pn sty 03, 2005 6:52 pm

Zazwyczaj to co se upolujemy to se zjemy:? no chyba że jesteśmy w mieście to wtedy mały rarytasik w postaci udźca, Wina, Piwa, Owoców (czasem bardzo fajnych :D ) raz nawet jedliśmy coś co Barman nazwał sercem smoka ale MP miał dziwną minę więc nie wiem czy ufać barmanowi:?
 
Awatar użytkownika
Zed Kraken
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1020
Rejestracja: czw cze 24, 2004 7:00 pm

pn sty 03, 2005 6:58 pm

Heh, u mnie czarodziej praktycznie ciągle zamawia w karczmie kurczaka, a tropiciel Wędzonego łososia :) .
 
Awatar użytkownika
Apollin
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 57
Rejestracja: czw gru 30, 2004 10:35 am

ndz sty 09, 2005 7:10 pm

W grze mięso, w ostateczności chleb z jakimś zielskiem, albo smażona rzepa a do picia piwo :beer: albo wino :popijawa: a jeśli jesteśmy przed walką to wodę. W realu cola i kanapki. :)
 
Awatar użytkownika
Morfer
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 34
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 4:02 pm

sob kwie 09, 2005 1:55 am

kotlety z prosiaka i spirytus krasnoludzki
to jetst to :spoko: .
 
Awatar użytkownika
PoPoT
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 262
Rejestracja: śr sty 26, 2005 2:14 pm

sob kwie 09, 2005 9:36 pm

mam pytnie: a co mozna by było zrobić kochanym graczom.. powiedzmy zbraku w diecie ... jabłek, cytrusów itp. (czyt. witaminy C) ?? Ablo za mało mleka i serów i brak wapmnia powoduje wiekszą kruchość kości i... I teraz czeba to na realja DnD przenieść... co może spowodować kruchość ości... ich łamanie.. a co sie dzieje jak sie kość złamie... idzie sie dale bo ma sie jescze 30pw :P

wiec pytanie brzmi:
Co z odpowiednim odrzywnianiem się w DnD, i jakie tego sa skutki ze strony mechaniki??
 
Awatar użytkownika
Bachmut
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 85
Rejestracja: śr gru 22, 2004 1:48 pm

sob kwie 09, 2005 9:51 pm

W średniowieczu tez nie jedli zdrowo (jeżeli wogóle mieli coś do jedzenia) a żyli (może i krótko, może i męczyły ich choroby ale co z tego :wink: )
 
Awatar użytkownika
D1SoveR
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: pn lis 01, 2004 12:10 pm

ndz kwie 10, 2005 12:43 am

Morfer pisze:
Kotlety z prosiaka i spirytus krasnoludzki
to jest to :spoko: .

Krasnoludzki spirytus? Twarde mają żołądki, tym
świństwem mógłbyś skały na wylot przeżerać. :razz:

Ale żeby nie być zbyt off-topowym, powiem, że mamy w drużynie
krasnoludzką kucharkę (mnie ;) - jestem facetem :)), więc o pożywienie
w gruncie rzeczy nie ma się co martwić. Tzn. nie ma się co martwić o jego
brak, bo moja inwencja twórcza czasami naprawdę przeraża moich
współtowarzyszy. ;) Ostatnio np. musieliśmy nocować w rozniesionym
przez nas wcześniej obozie asabi (takie dwunożne jaszczurki). Wieczór,
wszyscy głodni, to donoszę im posiłki. Dialog:

G2 (jedząc) - Niezłe. Co to jest?
G1 (ja) - Kuchnia orientalna.
G2 - Czyli?
G1 - Gadzie mięso. :razz:

A wracając do tego spirytusu - jak podczas bójki w barze jakiś ćwok
zerwał butelką spirytu w łeb, nasz MG policzył mu jeszcze 2k6 obrażeń
od kwasu. :razz:
 
Awatar użytkownika
Morfer
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 34
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 4:02 pm

ndz kwie 10, 2005 12:07 pm

D1SoveR pisze:
A wracając do tego spirytusu - jak podczas bójki w barze jakiś ćwok
zerwał butelką spirytu w łeb, nasz MG policzył mu jeszcze 2k6 obrażeń
od kwasu. :razz:


bardzo ciekawe,musze to wybróbowac
U mnie pija spiryt bo chca pokazac,ze sa twardzi po kazdej butli rzucaj test na wytrwalosc ST20 za kazda butle -1 kary do testu
 
Awatar użytkownika
Elek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 344
Rejestracja: wt mar 02, 2004 9:43 pm

ndz kwie 10, 2005 2:02 pm

 
Awatar użytkownika
Gucisz
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: sob lut 26, 2005 6:54 pm

ndz kwie 10, 2005 6:00 pm

Na mojej sesji kiedy chcę sprawić aby gracze jedli to oni ze znudzeniem mówią "że coś tam zmawiają".Niewiem co robic aby się nienudzili.

A w realu wszyscy jedzą kanapki i piją Cherr-coka. Najgorzej jako MP jeść bo trudno się opowiada z pełną buzią:)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości