Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 12
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

[D&D 3ed. Rydylia, FR] - Kraina Demonów

wt mar 15, 2005 1:27 pm

Rozpoczynamy:
Do Ramireza
Podnosisz się, las wita cię swoją szumną muzyką, świeże powietrze drażni nozdrza , duże miasteczko kupieckie , rozpościera się niedaleko, specjalnie spędziłeś tę noc poza nim, tak nie cierpisz tego smrodu , lecz nie masz wyboru, trzeba je odwiedzić...


Do Xelosa
Irthaq spokojnie uśmiecha się, i kłania na twój widok, po czym podchodzi do ciebie i zacierając ręce , niczym na spotkanie zamożnego klienta, pya cię
- Czym mogę panu służyć ?-
Lecz twoje bystre oczy spstrzegły lekkie drgnięcie na jego twarzy...
<patrz drugie pw>
Ostatnio zmieniony sob wrz 03, 2005 1:14 pm przez Jurcys, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

wt mar 15, 2005 3:32 pm

| Cóż pakuję moje pseudo obozowisko do plecaka, zakładam płaszcz -zaciągając kaptur na głowę - i ruszam do miejsca przeznaczenia, by kupić to po co tu przyszedłem – na koniec mruczę coś pod nosem: |

- Oby dzisiejszy dzień był tak piękny na jaki się zapowiada i nie przyniósł żadnych niemiłych niespodzianek...
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 4:34 pm

do ramireza
Droga ciągnie się pareset metrów, suche wydeptana ziemia chrzęści pod każdym krokiem, który wzbija mnóstwo pyłu do góry, ta wiosna zdaje sie byc wyjątkowo słoneczna i gorąca...
Mija cię pare powozów i karoc kóre w wyjatkowym pośpiechu zmierzają do miasta, zupełnie niereagując na twoja obecność, powoli zblizasz się do bram miasta
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

wt mar 15, 2005 4:43 pm

| Podchodząc do bram miasta, jak to mam w swym zwyczaju znów coś tam do siebie mówię. Wchodzę przez bramę o ile jest otwarta i nie zatrzyma mnie strażnik. Szukam sklepu myśliwskiego, w którym sprzedaje mój znajomy |
Ostatnio zmieniony wt mar 15, 2005 4:47 pm przez Ramirez Kel Ruth, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Nec Xelos
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 119
Rejestracja: pt lip 18, 2003 12:38 pm

wt mar 15, 2005 4:46 pm

Witaj przyjacielu... Los sprawil, ze ponownie jestem Twoim klientem...
<Usmiecham sie kulturalnie>
Moja Pani szuka ptaka, ktorego spiew ukoi jej smutek... O ile pamietam miales kilka egzotycznych ptakow o niezwyklym glosie... Chcialbym je zobaczyc i uslyszec Twoja cene...
<Ponownie sie usmiecha, widzac zadowolenie sprzedawcy>
Jesli mialbys rowniez jakas bogato zdobiona klatke... Najlepiej zlota... Moja pani lubi ten kolor... Kojarzy jej sie ze sloncem...
<Spokojnie czekam az Irthaq przejrzy katalog towarow>
Ostatnio zmieniony wt mar 15, 2005 4:48 pm przez Nec Xelos, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 4:47 pm

do ramireza
Zatrzymuje cię strażnik , ponieważ nie wyglądasz na człowieka majetnego, (bo tych przepuścił), po czym patrzy marszcząc wzrok i mówi
-coś za ujeden?!-
(patrz masz pw - teraz czekamy na xelosa, sorry)
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 5:06 pm

do xelosa
Irthaq spokojnie wskazuje ci fotel we wnętrzu swojego kramu , który stoi obok karocy, po czym chwile przewierając w notatkach wyciąga pare kartek z pomiędzy nich...
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

wt mar 15, 2005 5:18 pm

| Patrzę na strażnika -w myślach- "No tak tutaj trzeba być majętnym żeby zostać wpuszczonym do środka. Dlatego lubię bardziej las. Ten nie patrzy czy jesteś biedny czy bogaty. Zawsze znajdziesz w nim schronienie. Biedny strażnik nie wie, że mój cały ekwipunek jest wiecej warty niż jego 3 letnia pensja..." Do strażnika |

- Jestem Ramirez Kelebrin Ruth, szukam zaopatrzenia, muszę uzupełnić zapasy. Mam znajomego kupca w tym mieście - prowadzi sklep blisko centrum. |-czekam spokojnie na odpowiedź.|
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 5:21 pm

do ramireza
Zmierzył cię wzrokiem, lecz jego spojrzenie zatrzymało się na pieknie zdobionej rękojeści miecza . Coś mruknął, po czym usunał się na bok, wpuszczając cię.
 
Awatar użytkownika
Nec Xelos
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 119
Rejestracja: pt lip 18, 2003 12:38 pm

wt mar 15, 2005 5:22 pm

<Biore od niego kartki z katalogu, po czym spokojnie czekam na rysunki ptakow ktore jest w stanie sprowadzic>
<Przegladajac Katalog komentuje niektore pozycje i ich ceny>

Sadze, ze podane ceny sa uczciwe, aczkolwiek sadze rowniez, ze moglbys je troche zanizyc... Tak po starej znajomosci... Oczywiscie nie omieszkam sie odwdzieczyc...
<Usmiecham sie ponownie>
<Podczas gdy sprzedawca szuka rysunkow, ja spokojnie przgladam katalog i ceny innych towarow>
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

wt mar 15, 2005 5:27 pm

| Ruszam w kierunku sklepu mego znajomka rozglądając się przy okazji czy coś się w tym mieście nie zmieniło od czasu mej ostatniej wizyty. |
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 5:31 pm

do xelosa
(pw) Irthaq wyciaga pare rysunków i podaje je tobie i w zamyśleniem stwierdza ,że nie ma wielkiego wpływu na ceny , jednak maja na niego zleceniodawcy [2. pw]
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 5:35 pm

do ramireza
miasto jest, po prostu niesamowicie tłoczne, przez długie alejki tłum wprost przelewa sie , a ulice zostały con ieco odrestaurowane...
 
Awatar użytkownika
Nec Xelos
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 119
Rejestracja: pt lip 18, 2003 12:38 pm

wt mar 15, 2005 5:39 pm

Moja Pani na pewno bedzie zainteresowana jednym z tych delikatnych ptakow... Sadze, ze przede wszystkim spodoba jej sie ten poludniowy Racon, znany z pieknego spiewu przez caly rok...
<Powoli wstaje i kieruje sie do drzwi>
Osobiscie dam Ci znac kiedy moja Pani wybierze... A sam...
<Tu odwracam glowe w jego strone>
Bylbym zainteresowany prawdopodobnie nowymi materialami pisarskimi...
<Tu podnosze na chwile kartki do swiatla>
Czasem pisze wiersze, a moj zapas jest niestety na wykonczeniu... A Twoje pergaminy zawsze byly najlepszej jakosci. Oczywiscie dam Ci wglad w moje dziela jak zawsze...
<Uklaniam sie i zegnam Irthaq'a, po czym wychodze>
<Kieruje sie do hoteliku w ktorym zarezerwowalem miejnsce zaraz po przyjezdzie starajac sie isc spacerem przez miasto, aby je chwile pozwiedzac>
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

wt mar 15, 2005 5:41 pm

| Idąc wzdłuż ulicy dla zabawy oglądam ślady zostawione przez tłum ludzi który codziennie tędy przepływa. Kieruję się w stronę centrum, z nadzieją, że ujrzę znajomy szyld sklepu. |
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 5:44 pm

do xelosa
Gdy wychodzisz na ulice spostrzegasz ,że z budynku wychodzi Balsac mieszczańskim , brudnym stroju, po czym rusza w tłum, Irthaq , zaniepokojony wychodzi na ulicę, po czym podchodzi do swojego terminatora(praktykanta) i daje mu banknot
- rozmień to-
chłopak rusza w tłum...
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 5:46 pm

do ramireza
wchodzisz między ludzi a tłum coraz bardziej gęstnieje , czujesz nagle jak po twojej kieszeni wedruja czyjeś palce....
 
Awatar użytkownika
Nec Xelos
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 119
Rejestracja: pt lip 18, 2003 12:38 pm

wt mar 15, 2005 5:50 pm

<Spokojnie zaglebiam sie w tlum, szukajac jakichs mniej zatloczonych miejsc niz to...>
<Spogladam na Irthaq i na jego ucznia>
<Spokojnie ide dalej rozgladajac sie czujnie>

Odnosze wrazenie, ze Irthaq zrobil sie nerwowy... Ale to chyba nieistotne... <Mrucze do siebie>
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

wt mar 15, 2005 5:50 pm

| Chytam pewnie dłoń do której należą te "czyjeś palce" i odwracam się w kierunku jej właściciela mówiąc jednocześnie : |

- Zdaje się, że grzebiesz nie w tej kieszeni co trzeba... większość pieniędzy trzymam w sakiewce...
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 5:53 pm

do ramireza
chłopiec którego ręke trzymasz popatrzył się , na ciebie, twój ruch był tak nieprawdopodobnie szybki dla niego ,że ten oniemiał, i wyjakał
- przepraszam?... -
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 5:55 pm

do xelosa
tłum jest mniej gęsty przy krańcach , lecz tam śmierdzi i nie widać ludzi ani ptaków...
(pw)
 
Awatar użytkownika
Nec Xelos
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 119
Rejestracja: pt lip 18, 2003 12:38 pm

wt mar 15, 2005 5:57 pm

"Mysli" Nigdy jeszcze Irthaq sie tak nie zachowywal... Skoro wyslal chlopaka zeby sledzic tego czlowieka, znaczy, ze mozna na tym cos zyskac... A nie lubie jak ktos robi zle rzeczy za moimi plecami... Zwlaszcza, ze to moze miec cos wspolnego ze mna...

<Ide szybciej obserwujac obu>
<Staram sie zachowac spokojny krok>
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 6:00 pm

do xelosa
(pw)twoje mysli się rozproszyły... dosyc silnie... po chwili , zza załomu wypada trzech ludzi i nagle cię chwytają i zaciagaja na bok...
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

wt mar 15, 2005 6:00 pm

| - w myślach - "No proszę kolejny efekt pogoni za pieniądzem, małoletni złodziej..." patrzę na niego przez chwilę srogo, następnie zmieniam nieco wyraz twarzy na łagodniejszy. Wyjmuję z sakiewki sztukę złota i wkładam mu w rękę. Do chłopca: |

- Wiesz co grozi za kradzież? Odcięcie ręki, a w pewnych przypadkach obu... uwierz mi nie warto. | -po chwili- | - znikaj i żebym więcej cię nie widział!
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 6:03 pm

do ramireza
chłopak ma wyraz twarzy jakby zobaczył wuja Sama rozrzucającego pieniądze po ulicy, po chwili zniknął w tłumie, lecz na ciebie nagle wpadł jakiś nieznajomy człowiek w stroju zubozałego mieszczanina.
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

wt mar 15, 2005 6:07 pm

| - w myślach - "Przepych w tym mieście zaczyna mnie już irytować. Co tym razem?" Do mieszczanina: |

- Dokąd Ci tak spieszno, że nie patrzysz nawet na swe kroki? |- mówię bez urazy |
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 6:10 pm

do ramireza
- prosze mi wybaczyć drogi panie -
zdejmuje kapelusz, kłaniając się w geście przeprosin
- nie zauważyłem , pana w tym tłumie -
 
Awatar użytkownika
Nec Xelos
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 119
Rejestracja: pt lip 18, 2003 12:38 pm

wt mar 15, 2005 6:14 pm

<Nie wyrywam sie i pozwalam im sie poprowadzic. Doskonale wiem, ze ludzie i tak nie zwroca uwagi>
Oczywiscie wiecie, ze popelniacie wielki blad??
<Staram sie skupic ich na swoich slowach, tak by spojrzeli mi w oczy>
<W tym czasie ukladam w reku wyjety wczesniej sztylet, tak by byl na "dobrej drodze" do zeber blizszego>

<Pierwsza okazja, ulamkowe zwrocenie uwagi na moje oczy i ostrze zaglebi sie w ciele najblizeszgo wroga>
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

wt mar 15, 2005 6:15 pm

| patrzę na niego z usmiechem |

- miło wiedzieć, że jestem na tyle niepozorny by mnie nie zauważyć. Nie chowam do Ciebie urazy. Nie będę Ci przeszkadząć, możesz iść dalej.

| schodzę nieco bliżej boku ulicy by uniknąć zbytniego przepychu i dalej z (uporem maniaka) idę w kierunku sklepu |
 
Jurcys
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 0
Rejestracja: wt lut 22, 2005 3:58 pm

wt mar 15, 2005 6:17 pm

[b ] do xelosa[/b]
męzczyzna spojrzał na ciebie , usmiechnął się lecz nagle jego uśmiech zmarniał, a ty poczułeś na swojej dłoni ciepłą posokę.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 12

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość