Kiedy i w jakich okolicznościach po raz pierwszy zetknęliście się z Honor Harrington?
Było to pod koniec maja 2001 roku. Zobaczyłem "Honor królowej" w księgarni Eureka w Świdnicy. Zerknąłem cóż to za "dzieło" i zaciekawił mnie opis z tyłu okładki. Spojrzałem kto tłumaczył - Jarosław Kotarski - o! Znaczy że ciekawe. Zacząłem kartkować i "wpadłem". Wiedziałem, że na coś takiego czekałem całe życie! Ale wtedy nie kupiłem tej Honorki, przecież cykl należy zaczynać czytać od tomu pierwszego (a nie było go w tejże Eurece). Zacisnąłem zęby i kupiłem "Placówkę Basilisk" w Empiku na wrocławskim rynku dopiero w okolicach początku czerwca. Po jej przeczytaniu z miejsca rozpocząłem poszukiwania "Honoru..." i znalazłem go (a także świeżo wydaną "Krótką zwycięską wojenkę") ponownie w Empiku.
Byłem już pewien, że oto znalazłem MÓJ cykl...
A jakie są wasze historie?