czw kwie 14, 2005 10:21 am
Hej!
"Gildia Szermierzy" jest świetna. Podręcznik, który zapowiadał się jako vademecum powergamera zawiera mnóstwo intrygujących materiałów dotyczących samej organizacji, historii szermierki, pochodzenia konkretnych stylów, najsłynniejszych pojedynków w dziejach Thei i tego rodzaju uroczych wątków. Do tgko kilkanaście nowych szkół, uzupełniających luki w szermierce niektórych krajów (dzięki czemu szermierz z Avalonu czy Eisen przestają być skazani na ciężką i staromodną broń, w Montaigne pojawiają się szermierze z innych, niż Valroux szkół, swoją szkołę szermierczą dostają też Vendele). Wadę ma jedną: zaletę "Błyskawiczny refleks", która do tegos topnia niszczy równowagę zabawy, że zabroniłem jej wybierania.
"Kościół Proroków" nie jest wart swojej ceny. Właściwie wszystko, co się w nim znajduje, wyjąwszy kolory sutann, służy utożsamieniu Watycynu z Katolicyzmem. I gdzieś znika nagle chrzest po zdaniu egzaminu, przepada też doktryna naukowa. Sylwetki ludzi Kościoła niezbyt ciekawe, a spośród szkoł szermierczych jedna łamie zasady, jedna jest idiotyczna, a jedna służy do walki halabardą, co ma uzasadnienie, ale słabo nadaje się dla Bohaterów. Rzecz jest niezbyt twórcza i nie znajdziesz w niej nic, czego nie wyczytasz w historii Kościoła Katolickiego.
"Freiburg" natomiast bardzo mi się podobał i ma właściwie tylko jedną wadę: miasto jest tak ogromne i różnorodne, że trochę trudno się w nim odnaleźć. W pudełku są urocze mapy, całkiem dorzeczna minikampania i mnóstwo opisów miejsc, dzielnic i ciekawych postaci. Fajne, dobrze zrobione, solidne wi warte wydanych pieniędzy.
Spośród dodatków dual-statsowych, "Archipelag" to raczej podręcznik do D&D i tylko jedna wyspa utrzymana jest w nastroju 7th Sea (poza tym same Syrny, czarodziejstwa, artefakty, bestie). "Stronghodls & Hideouts" idzie jeszcze dalej w stronę D&D i jest dokumentną stratą pieniędzy. "Towarzystwo Odkryców" jest lepsze, ale nie ma mocy starych dodatków z tej serii. "Cathay" fajny, ale słabo łączy się z resztą Thei (choć dobrze trzyma nastrój Wuxia, to mu trzeba przyznać). Pozostałych czterech nie mam, ale prędzej czy później, choćby z kronikarskiego obowiązku, rzecz naprawię.
pozdrawiam!