Zrodzony z fantastyki

Jakiej muzyki najchętniej słuchacsz na sesji?

Czas głosowania minął czw lip 17, 2003 12:54 pm

 
Liczba głosów: 0
 
Awatar użytkownika
Mroczny
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: wt cze 24, 2003 5:51 pm

Muzyka na Sesji

czw cze 26, 2003 12:54 pm

Mam pewne pytanko dotyczące muzyki na sesji. Jaka waszym zdaniem najbardziej pasuje do gry RPG?? Czy wasi gracze mają wpływ na to jakiej muzyki słuchacie do sesji? Muzyka zależy zapewne też od systemu, a jaki typ muzyki wy preferujecie? Piszcie swoje uwagi, każda mile widziana. [ a tak przy okazji to czy muzykę na sesję można kupić? Czy są jakieś specjalne płyty do RPG, a jeżeli nie to skąd można je zdobyć ]
Z góry dziękuje :razz:
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

czw cze 26, 2003 1:21 pm

O ile mnie pamięć nie myli to wszelkie dyskusje o muzyce na sesji kończyły się ping pongiem między słuchaczami metalu a tymi, co tej muzy nie trawią...
 
Awatar użytkownika
Mroczny
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: wt cze 24, 2003 5:51 pm

czw cze 26, 2003 1:48 pm

No ja osobiście uwielbiam metal, ale na sesje nigdy jeszcze go nie puszczałem bo w naszym gronie nieliczni [ ze mna 2 :) ] maja ten dar ze sluchaja metalu :razz: a wiem ze niektorzy go nieznosza wiec trudno mi dobrac muzyke do sesji.
 
Awatar użytkownika
Sabatel
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 244
Rejestracja: czw cze 26, 2003 2:15 pm

czw cze 26, 2003 2:27 pm

na poczatek, chcialbym sie przywitac, bo to moj pierwszy post na forum, postanowilem sie zarejestrowac i poudzielac, bo cienko jest z RPG w necie, od paru lat jak mam net widze sama nedze, sami wiecie jak jest.. no i trafilem na Poltergeist, stwierdzilem ze to jedno z niewielu (jesli nie jedyne) miejsce gdzie nie ma lania wody (bez urazy dla fanow WoD ;)) i tandetnych pogaduszek, zdecydowalem sie tu wlasnie zakotwiczyc, wiec witajcie ;)

co do tego metalu na sesji, to moja grupa chyba jakas dziwna jest, bo nikt nie ma nic przeciwko metalowi (poza jedna osoba, z ktorej zdaniem nikt sie nie liczy ;P) a na sesji nigdy go nie puszczamy..

preferujemy rozne klimaty, od muzyki filmowej (Gladiator, Wiedzmin, bodajze Robin Hood i cos tam jeszcze), troche klasyki (Carmina Burana rulezzz), mamy tez taka kasete ponoc specjalnie dla WFRP - fajne karczemne klimaty, poza tym np. eRa lub Vangelis..

i w zwiazku z tym nie wiem na co zaglosowac ;)
 
Awatar użytkownika
Joseppe
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2393
Rejestracja: śr maja 21, 2003 5:47 pm

czw cze 26, 2003 2:32 pm

Nie da sie w tej sondzie zaglosowac, bo muzyka zalezy od systemu i sesji i chwili.
 
Awatar użytkownika
Mroczny
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: wt cze 24, 2003 5:51 pm

czw cze 26, 2003 2:38 pm

Nie da sie w tej sondzie zaglosowac, bo muzyka zalezy od systemu i sesji i chwili.


Ale przeczytaj temat sondy: Jakiej muzyki NAJCHETNIEJ sluchasz na sesji. Nie chodzi mi o to, która najlepiej pasuje, ale o to jaką najbardziej lubisz.
 
Awatar użytkownika
Joseppe
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2393
Rejestracja: śr maja 21, 2003 5:47 pm

czw cze 26, 2003 2:46 pm

Czyli odpowiadam.
Najchetniej to bym pogral w Warhammera i tam posluchal muze z Gladiatora, Dead Can Dance'owi i Vangelis.
 
Awatar użytkownika
Damerien
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 163
Rejestracja: pn kwie 28, 2003 3:24 pm

czw cze 26, 2003 8:56 pm

Uwielbiam muzykę sakralną, filmową i metal, ale niestety sesje z moją drużyną pasują tylko do metalu... :)

W ogóle jestem melomanem i uważam muzykę za podstawę (mojej) dobrej zabawy podczas prowadzenia. Czasem zdarzało mi się przestawać prowadzić, gdy utwór idealnie pasował do nastroju, jaki nastał. :oops:
Przestawałem chwilowo prowadzić, bo muzyka wywoływała u mnie obraz całej sytuacji, który stawał się tak wyraźny, że nie chciałem go burzyć. :lol:
Mało istotnym szczegółem był fakt, iż gracze po chwili niszczyli ową piękną chwilę swymi niskimi śmiechami. Później starałem się ich ukarać Nieprzewidzianymi-Przypadkami-Powodującymi-Poważne-Obrażenia. Ale nic z tego... Dalej się śmiali. :)
 
Awatar użytkownika
Mroczny
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: wt cze 24, 2003 5:51 pm

czw cze 26, 2003 9:06 pm

Biedaczek :) Moim zdaniem najlepiej, żeby kazdy MG miał chociaz po płycie danego gatunku, byłoby to idealne. Akcja, dyskoteka lub inne miejsca można by dać metal. Świątynia, starożytne miejsca i tajemniczość muzyka sakralna. Miasto, karczma, las - klasyka, orkiestra.
A wy jak myslicie? :mrgreen:
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

czw cze 26, 2003 9:27 pm

IMO z tą muzyką to jest nieco tak:

1. Niemal wszystkie artykuły o "klymacie" biorą pod uwagę muzykę. Że to taki nieodłączny element itd. Nie wiem czy to prawda, czy nie. Tak samo klimat można uzyskac z muzyką jak i bez. Muzyka jest dobra ponieważ zagłusza wszystkie niechciane dźwięki z zewnątrz - rozmowy rodziców, samochody, itd. A po drugie, niezaleznie od klimatu, fajnie jest posłuchać niezłej muzyczki. A po trzecie - ja bardzo nie l;ubię chwil totalnej ciszy - nawet zasypiam przy muzyce... A kiedy MG coś mózi i zrobi przerwę w wypowiedzi, w tle można wyłapac własnie muzykę, zamiast siorbania pepsi przez gracza. :)

2. Peany powiedziano, jak to odpowiedni kawałek pasuje do danej sceny. A ja mam takie pytanie techniczne - jako, że jestem praktykiem, jak to robicie, że odpowiedni kawałek pasuje dokładnie do scen jakie chcecie. Widzę tu pare rozwiązań i dotąd niespecjalnie działały u mnie w praktyce:
- wieża + 1 płyta CD danego zespołu: na każdej płycie sa kawałki fajne i takie, które sa badziewne. Można wczesniej zaprogramowac wieżę, by odtwarzała tylko te fajne kawałki, ale kiedy dojdzie do scen, w których ma być muza zgrana z akcją to jak rozumiem MG pilotem przełącza na dany utwór. Ok, ale co jeśli utwór się kończy, a akcja trwa dalkej. MG w ferworze opisu, rzucania kostkami szuka pilota, zawiesza akcję, wpatruje się długo w pilota (bo przecież gramy pw półmroku, nie?), przyciska z powrotem dany utwór - który dopiero po kilkusekundowym intro przechodzi do warstwy własciwej. I mamy wtedy zgrzyt. Dodatkowa wadą jest to, że rzadko kiedy na 1 płycie mamy muzę pasująca do wszystkich scen. Kto ma wieżę na kilka CD ten wie, że przełączanie płyt trwa kilka ładnych sekund, podczasktórych sprzęt rzęzi.
- mamy na kompie w mp3 utwory odpowiednie i mg przełącza je w odpowiedniej scenie. To już wogóle idiotyzm (nigdy to nie wyszło), ponieważ a) tam gdzie gramy potrzebny jest komputer + głośniki do niego b) komputer musi być przez cały czas włączony a to nieco rozprasza podczas prowadzenia sesji c) szumi wentylator; c) MG zamiast skoncentrować się na prowadzeniu bawi się w żonglera utworów "I teraz idziecie przez las a wtedy.... czekajcie, gdzies tutaj mam muzę lasu... o jest! nie to, nie to! A tutaj... No i jest las. No wiec sa tu drzewa i... Co wychodzicie z lasu?! To zaraz, czekajcie, tu mam gdzieś odgłosy świerszczy na łące...."
- wszelkie rozwiązania typu zgrywania utworów na jedną płytkę nie eliminuje żonglerstwa.

3. Mój sposób to puszczenie "jednostajnej" muzyki na całą sesję i zapętlenie CDka. Nie bawię się w dopasowywanie muzyki do scen, bo nie kręcę teledysku. Jedna płyta rzęzi godzina po godzinie, ciągle i ciągle. A kiedy sesja się kończy, gracze wariują już od muzy. Tydzień póxniej puścisz im muzykę - i zawsze będzie im się kojarzyć z tą właśnie sesją.
Mówiąc szczerze to mam kilka płyt, które wykorzystuję zawsze do danych konwencji - ma być groza psychiczna - Diamanda Galas, dark fantasy - Arcana, ostra, chora i szybka akcja - Cradle of Filth, patetycznie i mrocznie - Cradle (ale zgrałem same instrumentale)... itd. Kiedy przychodze i gracze zerkają jaką mam płytkę, już wiedzą na jaką konwencję się szykować. Oczywiście, czasem można im zrobić niespodziankę.

4. Muzyka ma być jednostajna. W tym samym klimacie cała płyta i o podobnym natężeniu. Bo wyjdzie kicha. Puścimy Lorda of the Ringsa - przy muzie Nazguli trzeba ściszać głos, przy zwykłych skrzypeczkosyntezatorach ledwo co słychać. To samo muzyka z Robin Hooda - sesja - krwawa, ostra walka, a tutaj nagle muzyczka wesoła i pogodna (wioskowa) - pościg, a tymczasem leci (Rooobin, The Hooded man". Wyznanie miłości - muza z walki. I co wtedy - bawić się w żonglerkę? Muzyka cały czas jednostajna, podobna, taka sama - nie znaczy softów. To mogą być najgłosniejsze szarpidruty, byle ciągle trzymali ten sam poziom. Bo wtedy zawsze w tle lecą. Nie ma sytuacji, że MG przerywa opis a tu cisza - wszyscy myslą co to - a tutaj leci kawałek z szumem wiatru - MG podgłaśnia by było słychać - by zachwile wszyscy podskoczyli w górę, bo nastepny utwór to teksańska masakra gitarą elektryczną 2.

No, to tyle, bo nie miał być z tego art, ani esej, tylko parę luźnych i krótkich (sic!) refleksji..
 
Awatar użytkownika
MIKK
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 355
Rejestracja: śr mar 26, 2003 6:35 pm

czw cze 26, 2003 9:29 pm

Komisyjnie stwierdzamy że ta ankieta jest nie dobra bo nie ma tam odpowiedzi odpowiedniej żeby na to pytanie odpowiedziec.
PODPISANO
Ja, Ja i Ja.

Ja bym odpowiedział tak:
Najbardziej lubie słuchać takiej muzyki która pasuje do klimatu.
Ja bym odpowiedział tak:
Najbardziej lubie słuchać takiej muzyki która pasuje do klimatu.
Ja bym odpowiedział tak:
Najbardziej lubie słuchać takiej muzyki która pasuje do klimatu.
 
Awatar użytkownika
Morfeusz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: sob maja 31, 2003 12:51 pm

czw cze 26, 2003 9:38 pm

Dawno się przekonałem że muzyka tylko odrobine pomaga na sesji a często nawet przeszkadza, ostatnio nawet coraz częściej wolimy cisze, ale jak już jest muza to nie metal bo rozprasza, chociaż czasami w ZC, Wampir'u czy CyberPunku jest cool :) ja zagłosowałem na "inną" bo nie mam gatunku którego najczęściej słucham, ogólnie jeżeli muzyka ma być - to ma potęgować klimat jaki tworzy dany system i MG oczywiście.

heh...podsumowanie:
Fantazy - Sakralna, poważna, folk (folk najważniejszy) polecam Clannad czy Loreena McKennit (oczywiście to Moje ulubione) i DCD
Dark, Horror - j.w. + mocne uderzenie od czasu do czasu, np metal
Cyber - Wszelkiego rodzaju gatunku rocka (przykład super muzyki z StrangeDays)
SpaceOperka - JMJ, lekka techniawka i troche metalu no i szlagiery z StarWarsów czy ostatnio z Solaris

A ogólnie wszystkim polecam muzyke gościa o nazwisku Zimmer - Hans Zimmer (Helikopter w Ogniu, Gladiator, Pearl Harbor, Hannibal, X-men - to tylko niektóre)
 
Awatar użytkownika
Damerien
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 163
Rejestracja: pn kwie 28, 2003 3:24 pm

czw cze 26, 2003 10:26 pm

Ja najczęściej prowadzę u siebie w domu.
Wtedy puszczam muzykę z wieży. Ostatnio prowadzę tak jak pisze Furiath - jednostajne tło, bez przeginania w żadną ze stron. Takiego podkładu słucha się podświadomie i raczej nie zwraca na niego uwagi. I faktycznie nie nadaje się tutaj muzyka filmowa. A tak w ogóle najłatwiej jest zrobić własną składankę...

Mimo obecnej formy puszczania muzy nie poddaję się i przygotowuję swojego kompa do puszczania muzy właśnie spod niego. W jaki sposób? Otóż robię program specjalnie dla MG, który będzie pozwalał na puszczanie muzyki bez specjalnego zawracania sobie głowy szukaniem utworu na liście.

I tutaj pytanie (trochę nie na temat, ale będę wdzięczny za odpowiedź):
jak byście widzieli rozwiązanie tego problemu?

Ja pracuję nad trybem puszczania muzyki spod zdefiniowanych wcześniej hot keyów. Np. wciskasz Q i włącza się Wiedźmin ( :) ), 1 - podgłaśniasz, 2 - przyciszasz, 3 - pauza itd.
Wadą tego jest konieczność zanotowania sobie odnośników do skrótów (Q - Wiedźmin, W - Conan, E - LOTR etc.)

Jakieś propozycje?
 
Awatar użytkownika
Mroczny
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: wt cze 24, 2003 5:51 pm

czw cze 26, 2003 10:31 pm

W takiej sytuacji nie da rady... musisz wykuć :) , no bo czy znajdziesz inne rozwiązanie? Chyba, że sobie pod mózg kabel podłączysz i będziesz telepatycznie :lol: Kiedyś miałem w kompie pełno naładowane [ karta TV, 2 Dyski twarde itd. ] i musiałem mieć duży wentylator i szumiało. Teraz nie szumi i bez problemu moge puszczać muze z kompa, choć raczej tego nie stosuje. Zawsze możesz wynająć brata/siostre żeby siedział ukryty za szafą i na twoje znaki zmieniał/ła płyty ;)
 
Awatar użytkownika
Smetny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: sob maja 03, 2003 8:27 pm

pt cze 27, 2003 10:15 am

A ja znalazłem złoty środeczek - puszczam baaardzo cichutko muzę z BG2 albo taki zestawik z westernów (pasuje nie tylko do Deadlands) a w razie sytuacji awaryjnej puszczam troszeczkę głośniej i wzmacnaim basy - na razie działa. Aha - w ankiecie zdecydowanie brakuje muzy z gier komputerowych i filmowej.
 
Awatar użytkownika
Corpus
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 351
Rejestracja: czw maja 22, 2003 5:14 pm

pt cze 27, 2003 11:15 am

Swietna muzyke znalazlem w Neverwinter Nights. Jest tam ogrom wyboru (ze 190 MB mp3). Sa kawalki pasujace do walki (chyba z 10 utworow, w grze do tego samego celu zostaly uzyte), do przejscia przez las dniem i noca, do mrocznych swiatyn, do swiatyn mniej mrocznych ;) do karczmy no poprostu do wszystkiego co w rpg fantasy jest potrzebne. Ciekawa muzyczke o ile pamietam mozna znalezc w crpg vampire: the masquarade no i wejsciowka do D2: Lord of Destruction tez powala na kolana.

A jesli chodzi o to jak ta muzyke puszczac. Zrobilem to na compie uzywajac winampa3 (mozna w nim calkiem fajne rzeczy z playlistami robic (playlista las i 3 utworki, playlista swiatynia i 2 utworki... i miedzy tymi listami szybciutko sie przemieszczac) ). Samego compa przykrylem kocem tak zeby nie chodzil zbyt glosno (spokojnie, nie przegrzewal sie), a monitor nastawilem na wiekszy kontrast i ogolnie przyciemnielem tak zeby widziec napisy tylko. Jak sie poobsluguje przez pare minut, to chwyta sie gdzie co jest umieszczone i wszystko zgrabnie przebiega. Hehe a glosnosc - od czego jest rolka na myszce :razz:
 
Awatar użytkownika
Mroczny
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 47
Rejestracja: wt cze 24, 2003 5:51 pm

pt cze 27, 2003 12:44 pm

Dzieki, wlaśnie niedlugo mialem zamiar pozyczyc NwN, a tak przy okazji to jezeli ktos ma Warcrafta to tam na drugiej plycie z muzyka sa 4 piosenki - sa moim zdaniem bardzo dobre [ orkowie, ludzie, elfy, nieumarli ] i kazda oddaje charakter kazdej z ras. Tak wiec np. Orkowie [ bebny i te sprawy ] na jakas walke. Elfy - najlepiej noc Nieumarli - nie trzzeba tlumaczyc ;P no i ludzie do miast. Szkoda ze blizzard dal tylko 4 bo mogl to byc na serio niezly material.
 
Awatar użytkownika
LRS
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: czw lip 31, 2003 10:22 am

czw lip 31, 2003 6:30 pm

Muzyka oczywiscie ze tak, Ja slucham Record of Lodoss War albo churalnej cos ala Lord of the Rings :spoko:
 
Vector
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 38
Rejestracja: pn sie 18, 2003 7:43 pm

pn sie 18, 2003 10:52 pm

Odnosnie muzyki, to probowaem trzymac klimat itd.....
ale z czasem to graczom spowszednialo.... i tez nie szanowali tego wysilku.. i technicznie bylo ciezko ... a bez muzy glupio... wiec sprobowalem czegos nowego....
koles zalatwil skads jakas muzyke oczyszczajaca tzn. szum lasu i delikatny rytm w tle- swietnie sie sprawdza. to sobie leci zapetlone w tle z cd a jak cos sie dzieje bardziej to puszczam jakas muze z kasety (klasyka, metal, techno) na podkrecenie klimatu. ostatnio sklecilem (z gier) skladanke miejska.
bajer 2 cd i 2-3 kasety i jest sesja
 
Awatar użytkownika
kruck
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 200
Rejestracja: śr cze 04, 2003 12:27 am

Graj, muzyko!

ndz wrz 14, 2003 4:16 am

Muzyka jako taka bardzo ważną na sesji mnie wydaje się być. Można bez niej prowadzić, lecz po co, kiedy można z nią? Zależy od nastawienia, klimatu i samej gry, oczywiście. Czasem cisza zupełna i podekscytowane oddechy graczy to najlepsza muzyka dla Mistrza. A czasem, kiedy przyjdzie pora na pościg albo ostrą wymianę ognia (czyt. kuuuulanie kostkami), pewne brzmienia dochodzące z wnętrza maszyn przeróżnych do tego celu stworzonych wielce są wskazane.

Tak myślę.
 
Wendigo
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 32
Rejestracja: pn wrz 01, 2003 5:46 pm

wt wrz 23, 2003 5:26 pm

Muza to niezbedny składnik kazdej sesji.Pozwala idealnie wczuc sie w odpowiednie klimaty nawet wtedy gdy MG nie zaczal jeszcze prowadzic.
(A gdy juz zacznie i okaze sie slaby to wszak mozna ja poglosnic i skupic sie tylko na niej:P)
Co do metalu , to mimo iz jestem wielkim fanem tego gatunku nie lubie jak leci on w tle podczas przygody.Ta muzyka raczej nie nadaje sie do biernego sluchania .Dowod?
Niedawno czytalem o grupce naukowcow ktorzy robili pewien ciekawy eksperyment na szczurach. Otóz , wpuszczali oni po kolei trzy grupy tych zwierzatek do labiryntu kazda przy akompaniamencie innej muzyki.
Pierwsza grupa pokonala labirynt w ciszy i zrobila to bodajze w 10 min. Druga grupa ktorej puszczono muzyke powazna pokonala przeszkode dwa razy szybciej. A trzecia? Jej puszczono metal i szczurki..pozagryzaly sie nawzajem...
Coz wypada mi tylko zyczyc udanych sesji wszystkim fanom sluchania metalu na sesjach ;)

aha , bylbym zapomnial zamiast Vadera , Sepultury czy poczciwych Ironow polecam takie klimaty jak Enigma i Mike Odlfield.Zwlaszcza przy tym pierwszym mozna niezle odplynac.
 
Awatar użytkownika
Linka
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 581
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 4:42 pm

pt wrz 26, 2003 7:25 pm

Muza na sesji faktycznie jest ważna. Dla mnie numerem jeden do Warhamca będzie zawsze Nightwish i w ogóle każdy gotyk. Poza tym złyszeliście o płycie z muzyką do Wampira?
 
Awatar użytkownika
Malta
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 323
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 12:08 pm

wt wrz 30, 2003 10:10 am

Jeśli chodzi o muzykę do sesji w klimacie fantasy, to zawsze i wszędzie będzie to Loreena McKennitt. Kto nie wie o czym mówię, niech kliknie tutaj i zapozna się z muzyka tej pani.
Jeśli chodzi o systemy przyszłościowe to raczej w nie nie grywam. Nie lubię. ale wydaje mi się,że dość dobrze nastrojem pasowała by muzyka filmowa np. z pełnometrażowego "Mortal Kombat", z "Matrixa"...
A do RPGa Star Wars oczywiście muzyka z Star Wars :mrgreen:
 
Awatar użytkownika
Dhaerow
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt maja 20, 2003 1:51 pm

wt wrz 30, 2003 10:59 am

Generalnie przeciwny jestem ciągłęmu puszczaniu rocka czy metalu na sesji. Powodów jest kilka.
Po pierwsze to co nam wydaje się klimatyczne i pasujące do danej sytuacji wcale nie musi wydawać się takie naszym graczom. Po drugie nie lubie sytuacji, gdy MG robi na sesji koncert swoich ulubionych kapel i dziwi się, że gracze nie czują klimatu. Nie tędy droga...
Najlepszym tłem do sesji jest muzyka instrumentalna taka jak np. ścieżki dźwiękowe z filmów. Oprócz tego muzyka z gatunku ambient, darkwave itp. Zespoły takie jak Dead Can Dance, Elend, czy Arcana. Do bardziej magicznych sesji Enya, czy wspomniana wyżej Loreena McKennitt. Czasem dobra jest też muzyka z gier komputerowych, choć bardziej ograni gracze mogą niektóre utwory kojarzyć.
Jeśli chodzi o soundtracki trzeba je odpowiednio przygotować, bo znajdują się na nich utwory pisane pod różne sceny. Dlatego jeśli chcemy użyć ich jako spokojnego tła to tak ustawmy utwory by nie włączał się jakiś dynamiczny utwór ilustrujący pościg.

Teraz raz jeszcze wrócę do metalu. IMHO można go puszczać na sesji pod dwoma warunkami.

1. Wszyscy grający lubią ten gatunek muzyczny
2. Robimy to z głową

Jeśli chodzi o punkt drugi to generalnie muzykę można puszczać na dwa sposoby. Albo jako muzykę ze świata gry, albo jako muzykę która ma wprawić graczy w określony nastrój.
Używać metalu w sposób no.1 można tylko w systemach gdzie jest on na porządku dziennym. Jak Cyberpunk (tu raczej coś bardziej elektronicznego jak industrial), WoD (preferuje rock gotycki), czy Neuroshima (nic tak nie oddaje klimatów gangów motocyklowych jak trochę klasyki w stylu Motorhead).
Sposób no. 2 to np. walka. Ostra, agresywna muzyka może odpowiednio podkęcić napięcie. Do wfrp polecam Samaela - Rebbelion i Ceremony of Opposites.
Można też inaczej... Ostatnio moi gracze ucztowali w gospodzie wraz z krasnoludami. Krasnoludy grały na bębnach i piszczałkach i w ogóle było wesoło. Odpaliłem wtedy płytę grupy In Extremo. Kto słyszał ten zespół ten wie, jak bardzo kojarzy się on z krasnoludami :P Gracze momentalnie podłapali wczuli się w nastrój chwili.
Innym razem gracze badali pracownię demonologa. Tajemnicze znaki na podłodze, opasłe tomiszcza na półkach, wszystko skąpane w skąpym blasku świec. Włączyłem wtedy utwór Sameala - "Into the Pentagramm". Efekt maxymalnego wczucia w postacie był natychmiastowy.
 
Awatar użytkownika
Norman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1037
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 1:56 pm

śr paź 01, 2003 2:43 am

Dla mnie do sesji w plenerze oldfield i McKennitt, do miast muzyka klasyków odpowiadająca klimatowi miasta np: niemieckich dla imperium, włoskich dla Tilei itp. natomias najlepiej do warhamerka pasuje muza niezrównanych MAHAVISHNU ORCHESTRA z JOHNEM McLAUGHINEM :razz:

Nie zgodze sie natomiast z twierdzeniem że muza jest konieczna by był klimat byłem uczestnikiem wielu przygód bez muzyki które trzymały świetnie klimacik i były pełne napięcia.
 
helpseeker
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: pn paź 13, 2003 7:25 pm

ODPowiedz

wt paź 14, 2003 11:27 am

my na sesji, puszczamy muze z morrowinda, herosa 3 i td.
 
Awatar użytkownika
Błażej
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 50
Rejestracja: ndz cze 08, 2003 1:35 pm

ndz lis 02, 2003 10:02 am

[ do warhamerka pasuje muza niezrównanych MAHAVISHNU ORCHESTRA z JOHNEM McLAUGHINEM :razz:

klasyczny fusion tłem dla sesji? nigdy bym nie pomyślał :shock:
 
Awatar użytkownika
Saem`Arith
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 65
Rejestracja: ndz wrz 12, 2004 3:30 pm

Muzyka na sesjach... rady i propozycje!

czw wrz 23, 2004 5:15 pm

Witam. Póki co nie znalazłem podobnego tematu, więc poczułem się do odpowiedzialności :razz: .

Od pewnego czasu nie wyobrażam sobie seyji bez muzyki. Nie pamiętam, kiedy ostatnio graliśmy w ciszy, zawsze coś tam cichutko pobrzękuje z tyłu dodając klimatu konkretnym scenom.
Na samym początku męczyłem się z Winampem 3, którego używanie na sesjach było katorgą - żeby jeden utwór (jakiś tam ambient) odtwarzał w kółko, musiał być on sam jeden na playliście, pozostałe treba było dorzucać z otwartego okna, które zawsze można było sobie przypadkiem, ot, z przyzwyczajenia zamknąć, poza tym był niestabilnyjako rosyjski kuter i w ogóle be.
Szczerze rekłszy z kolejnymi Winampami nie było lepiej, w końcu przerzuciłem się na discmana. Bo cfany potrafił zapętlić jeden utwór, a format Atrac (ukłon w stronę firmy Sony) pozwala na zapisanie prawie 2GB(!!) Mp3 na 700MB płycie... Pozostaje jeszcze sprawa głośników, ale kompa ma chyba już w domciu każdy...
Ostatnio jednak powróciłem do, oczywiście na sesjach prowadzonych u mnie w chałupie, w pozostałych wypadkach targam discmana.

http://www.winamp.com/skins/details.php?id=138356

A tutaj znajdziecie Skina idealnego. Może i jest szpetny (ja tam kocham Star Trek`a :razz: ), ale ma tyle opcji ułatwiających sesję... Potrafi zapętlić jeden utwór, może zatrzymać granie po wybranym utworze itp. Ok, cieszcie się nim sami.

Dobra, przydługi już ten post, może potem jeszcze coś dorzucę. A póki co propozycje soundtracków na sesje:

Gasnące Słońca:
Fantomas - Amenaza Al Mundo
Fear Factory - Soundtrack z gry Messiah
Atlantyda - zaginione imperium (Disney`a :wink: ) OST
Ayreon - w sumie wszystko
Ambeon - wydali tylko jeden album :)

Pytania? Propozycje? Opinie o Padd`zie? Napisz! :D
 
Awatar użytkownika
Sting
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3287
Rejestracja: czw lip 29, 2004 7:27 pm

czw wrz 23, 2004 6:08 pm

Neuroshima:
Fallout 1 i 2 Soundtrack Obowiązkowo!!!!
Niektóre kawałki z Resident Evil Soundtrack (chociażby Cleansing)
Louis Armstrong wszystko Dlaczego? Posłuchajcie sami, a potem dajcie to do jakieś obskurnej knajpy z szafą grającą. Satysfakcja gwarantowana!
Everlast - ciekawa propozycja dla sesji w Teksasie
Rage Against the Machine - jak zaczniemy bawić się z Molochem
Wszelki Blues jaki wpadnie w wasze ręce też polecam!
 
Awatar użytkownika
Neverwinter
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 864
Rejestracja: pn lut 16, 2004 9:34 am

czw wrz 23, 2004 6:54 pm

Ja muzyki nie używam, ale gdybym miał, to chyba głownie soundtracki z gier (do Diablo II dali na osobnej płycie, muzyka była chyba też na płycie edycji kolekcjonerskiej BG II).
Pozatym, Byłby problem żeby przenieść sprzęt grający do miejsca, gdzie wygodnie się gra.
No a tak wogóle, to niby skąd gracze mają tą muzykę słyszeć?Troche nierealne.Moży jak są w karczmie albo innym tego typu miejscu.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości