Krakon, zimowy krakowski konwent o ponad 10-letniej tradycji, tym razem od 23 do 26 lutego 2006 (najprawdopodbniej). Kto sie wybiera?
Tak, wiem, ze jeszcze listopada nie ma ;), ale zima tuz tuz ;).
Zrodzony z fantastyki
Krakon 2006
Ostatnio zmieniony pt sty 27, 2006 1:23 am przez Seji, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Krakon 2006
Seji pisze:Krakon, zimowy krakowski konwent o ponad 10-letniej tradycji, tym razem od 23 do 26 lutego 2006 (najprawdopodbniej).
Moze zainteresuje Was fakt, ze tegoroczna konwencja to... PIRACI!
Od piratow karaibskich, korsarzy, przez piratow kosmicznych, drogowych, filibustierow, Wikingow, az po hackerow... do wyboru, do koloru
Umbra pisze:Szczur?
A on się nie zna
Niestety miał przykrość być na większej ilości Krakonów. I choć jest ciekawy czy organizatorom Krakonu '06 uda się spaść jeszcze niżej i przebić tych z Teleportu '05 to jednak mimo wszystko aż tyle kasy na to wydawać nie będzie. Wolę sobie pojechać choćby na Ciastkon
P.S. Szkoda tylko fajnej konwencji
Niestety miał przykrość być na większej ilości Krakonów. I choć jest ciekawy czy organizatorom Krakonu '06 uda się spaść jeszcze niżej i przebić tych z Teleportu '05 to jednak mimo wszystko aż tyle kasy na to wydawać nie będzie. Wolę sobie pojechać choćby na Ciastkon Razz
P.S. Szkoda tylko fajnej konwencji Sad
No dobra jak tam chcesz, ale Krakon był kiedyś największym i najlepszym konwentem w polsce i według mnie znowu powoli wraca do takiego stanu.
W każdym razie dalej jest najbardziej znany
A i nie sprawdzisz czy ta fajna konwencja zostanie dobrze wykorzystana bo ja wierzę, że tak. Poza tym to od uczestników zawsze dużo zależy.
Kur.. ale termin. Niby już nie sesja, ale tuż przed praktykami. Ale OK - jestem na 10000%, zaś te szanse mogą zmaleć tylko przez prowokację obcych sił specjalnych.
Przynajmniej ktoś bedzie prowadził sesje z prawdziwego zdarzenia
Umbra - ja z tym powrotem do formy bym się tak nie spieszył. Po fatalnym `03 i lepszym `04 (przynajmniej ktoś grał i było troszkę znających się na rzeczy), `05 mnie dobił totalnie. To był pierwszy konwent, który moja grupa opuściła przed ostatnim dniem, a co najważniejsze - z pełnym moim poparciem
(choć to zawsze ja prę tam niczym słoń do wodopoju). Takiego g..na jeszcze nie ogladałem, włączywszy w to wielu "uczestników" (heh - czuliśmy się jak na ziomalskiej imprezie, nie mówiąc o tych sp..nych sesjach, Larpach,etc).
Umbra i reszta chętnych na SW/CP - zapraszam.
A zapowiedź jest w bardzo dobrym terminie - my już martwiliśmy się, że jak w X brak newsa, to nici z konu.
Lokalizacja ta sama, czy znowu jakieś nieudane eksperymenty (vide:2003)?
Proponuję nową myśl przewodnią konwentu:
"Precz z 100% bez alkoholu!!!
100% bez ziomalstwa!!!"
PS: Piraci - czyli mogę przynieść podręczniki na pdf i nieoryginalne albumy?
Przynajmniej ktoś bedzie prowadził sesje z prawdziwego zdarzenia
Umbra - ja z tym powrotem do formy bym się tak nie spieszył. Po fatalnym `03 i lepszym `04 (przynajmniej ktoś grał i było troszkę znających się na rzeczy), `05 mnie dobił totalnie. To był pierwszy konwent, który moja grupa opuściła przed ostatnim dniem, a co najważniejsze - z pełnym moim poparciem
(choć to zawsze ja prę tam niczym słoń do wodopoju). Takiego g..na jeszcze nie ogladałem, włączywszy w to wielu "uczestników" (heh - czuliśmy się jak na ziomalskiej imprezie, nie mówiąc o tych sp..nych sesjach, Larpach,etc).
Umbra i reszta chętnych na SW/CP - zapraszam.
A zapowiedź jest w bardzo dobrym terminie - my już martwiliśmy się, że jak w X brak newsa, to nici z konu.
Lokalizacja ta sama, czy znowu jakieś nieudane eksperymenty (vide:2003)?
Proponuję nową myśl przewodnią konwentu:
"Precz z 100% bez alkoholu!!!
100% bez ziomalstwa!!!"
PS: Piraci - czyli mogę przynieść podręczniki na pdf i nieoryginalne albumy?
Deckard pisze:"Precz z 100% bez alkoholu!!!
100% bez ziomalstwa!!!"
To Cie zmartwie raczej, bo jedno sie wiaze z drugim.
O, zupełnie jak 1/3 drugiego ConQuestu ;P
STFU
Deckard pisze:`05 mnie dobił totalnie.
Jakos nie moglem byc
, ale mysle, ze od strony technicznej tym razem pare rzeczy bedzie wygladac inaczej.
Ostatnio zmieniony śr paź 26, 2005 3:40 pm przez Seji, łącznie zmieniany 1 raz.
Eh Seji - może czasy sie zmieniają, ale jak wspominam `01, to piwo było obecne i jednocześnie sesje były udane (pewnie myśleliście, że o wódce będzie ). Ziomale włażą na Krakon, bo nikt nie pilnuje wejścia w nocy, poza tym brak separacji części karcianej od reszty konu (a niestety, jak można sie przekonać włażąc do pobliskiego sklepu karcianego, przesiadują tam tak karciarze hh, jak i ich koledzy nie mający juz pojęcia o niczym). Zróbcie selekcję a będzie spokój (Fandoom i inne ciekawostki można przygarnąć - "ziomale są za gupie, co by zajawić o co biega w tym" - szpeja). Oczywiscie - selekcja=znacznie mniej uczestników w statach, niż "700" z `05 ( - ciekawe, ilu z nich przyszło na 1 dzień na turniej karciany, bo jak szukałem graczy do sesji po szkole powyżej parteru i piwnicy, gdzie stacjonowałem, to ciężko było naliczyć 200 osób penetrując sale ).
I niech tym razem orgowie i ich obecni na fotkach znajomi ruszą d..y nad reklamą i planowaniem konwentu, a nie emigrują/chowają się/przerzucają się odpowiedzialnością. Na Krakony przyjeżdza coraz mniej dawnych uczestników (vide: posty before), w skutek tego coraz bardziej widać czubek gówna wystający spod spodu, program od paru lat chłamiasty (albo to samo, albo nie wiadomo dla kogo i po co - of course jest parę wyjątków - Alchemia i tym podobne ), ogólnie to zero spoiwa (może to to g..no ma pełnić jego rolę?). Można przyjść na chwilę i chyba tylko po to się tam jeździ od 2-3 lat. Za jedną-dwie edycje nie będzie tam nikogo ciekawego, a "nowa fala" uczestników sama tego nie udźwignie. I Kraków skończy jedynie z Imlalem, choć miał 3 kony w roku
Tak wiec panie/panowie - zwiekszyć grawitację. Ruszyć głową jak można to uruchomić w nowych czasach, a nie zostawiać samemu sobie (jak od paru lat), sadzac, że jakoś będzie. Nie jakoś - będzie wówczas fatalnie...
). Ziomale włażą na Krakon, bo nikt nie pilnuje wejścia w nocy, poza tym brak separacji części karcianej od reszty konu (a niestety, jak można sie przekonać włażąc do pobliskiego sklepu karcianego, przesiadują tam tak karciarze hh, jak i ich koledzy nie mający juz pojęcia o niczym). Zróbcie selekcję a będzie spokój (Fandoom i inne ciekawostki można przygarnąć - "ziomale są za gupie, co by zajawić o co biega w tym" - szpeja). Oczywiscie - selekcja=znacznie mniej uczestników w statach, niż "700" z `05 ( - ciekawe, ilu z nich przyszło na 1 dzień na turniej karciany, bo jak szukałem graczy do sesji po szkole powyżej parteru i piwnicy, gdzie stacjonowałem, to ciężko było naliczyć 200 osób penetrując sale ).
I niech tym razem orgowie i ich obecni na fotkach znajomi ruszą d..y nad reklamą i planowaniem konwentu, a nie emigrują/chowają się/przerzucają się odpowiedzialnością. Na Krakony przyjeżdza coraz mniej dawnych uczestników (vide: posty before), w skutek tego coraz bardziej widać czubek gówna wystający spod spodu, program od paru lat chłamiasty (albo to samo, albo nie wiadomo dla kogo i po co - of course jest parę wyjątków - Alchemia i tym podobne
), ogólnie to zero spoiwa (może to to g..no ma pełnić jego rolę?). Można przyjść na chwilę i chyba tylko po to się tam jeździ od 2-3 lat. Za jedną-dwie edycje nie będzie tam nikogo ciekawego, a "nowa fala" uczestników sama tego nie udźwignie. I Kraków skończy jedynie z Imlalem, choć miał 3 kony w roku
Tak wiec panie/panowie - zwiekszyć grawitację. Ruszyć głową jak można to uruchomić w nowych czasach, a nie zostawiać samemu sobie (jak od paru lat), sadzac, że jakoś będzie. Nie jakoś - będzie wówczas fatalnie...
Ochrona bedzie. Jak nie, to watpie, zeby byl Krakon. Wiec problem ziomali powinien zniknac. A picie - coz, coraz wiecej chamstwa, wiec i metody coraz bardziej drastyczne. A jak ktos nie przyjedzie, bo pic nie wolno - widac impreza nie dla niego. Bedzie konwentowa knajpa, pewnie beda znizki, etc. Ale nietrzezwi beda spac na wycieraczce :>.
Takiego g..na jeszcze nie ogladałem, włączywszy w to wielu "uczestników" (heh - czuliśmy się jak na ziomalskiej imprezie, nie mówiąc o tych sp..nych sesjach, Larpach,etc).
No wiesz ja tam lubię wypić/pobawić się z ludźmi na konwencie
A i tylko na Krakonach słyszało się tyle histori jak ta z drzwiami. Magiczny konwnet
Choć pijacki
Umbra - była jeszcze dwie historie - 1.o kimś kto szczał idąc z góry na pierwsze piętro do kibelka. Jak sprzątaliśmy szkołę w niedzielę, to za linię, jaką można zobaczyć w angielskich szpitalach robiła nam uryna 2.A ta druga to z tajemnicy alkowy, a raczej piwnicznej kwatery obsługi, zwanej Norą (kiedyś sam tam stacjonowałem, od paru lat jesteśmy za ścianą - sic! ci kolesie od Marszu Imperialnego i WASP to my!). Kopalnia tajemnic - np. jak ktoś odlał sie na swoich kumpli, bo mu się nie chciało do WC pójść 
A ja też lubię dać czadu, ale w starym (before 2003) a nie hh stylu.
2.A ta druga to z tajemnicy alkowy, a raczej piwnicznej kwatery obsługi, zwanej Norą (kiedyś sam tam stacjonowałem, od paru lat jesteśmy za ścianą - sic! ci kolesie od Marszu Imperialnego i WASP to my!). Kopalnia tajemnic - np. jak ktoś odlał sie na swoich kumpli, bo mu się nie chciało do WC pójść
A ja też lubię dać czadu, ale w starym (before 2003) a nie hh stylu.
-
-
Alchemique
Stały bywalec
- Posty: 310
- Rejestracja:
Krakonman - tylko jak już mówimy o pacyfikacji, to bez trybu odwoławczego. W zeszłym roku tak z 15 osób się kwalifikowało i mówię tylko o tych, które w..ły się do piwnicy na prawo od wejścia (psując klimat osobom, które postarały sie o własne boksy w szatni) i mijałem w szkole o 3 nad ranem z piątku na sobotę!!!
Heh, nie rozumiem zarzutów o ziomalstwo.
W nocy był lekuchny burdel. Koleś biegał z kosą, widziałem ludzi tak nałojonych, jak mi się zdarzyło tylko parę razy w życiu, jak wszedłem do kibla, to wróciłem upalony od oparów unoszących się w nim...
Tylko,z e ci nałojeni to kolesie o długich piórach, w bojówkach itd.
Prowadziłem sesję na korytarzu, nockę. Naprawe było chwilami ostro... ale przez całą nockę na tym piętrze nie uświadczyłem żadnego ziomala. Tylko typową brać RPG.
W nocy był lekuchny burdel. Koleś biegał z kosą, widziałem ludzi tak nałojonych, jak mi się zdarzyło tylko parę razy w życiu, jak wszedłem do kibla, to wróciłem upalony od oparów unoszących się w nim...
Tylko,z e ci nałojeni to kolesie o długich piórach, w bojówkach itd.
Prowadziłem sesję na korytarzu, nockę. Naprawe było chwilami ostro... ale przez całą nockę na tym piętrze nie uświadczyłem żadnego ziomala. Tylko typową brać RPG.
Ja byłem światkiem jak kolo w biegu pawika puszczał 
szybki był a i tak do kibelka nie zdążył.
Jeśli będzie pilnowane tak jak na Conqueście, to respekt, sam widziałem paru trzeźwiejących przed szkołą - i tak mieli farta, że pozwolono im po wytrzeźwieniu wrócić.
W gruncie rzeczy cudów nie trzeba, orgowie muszą być widoczni i patrolować konwent, część musi byćnie widoczna i działać jak wywiad. Uczestnicy też muszą być pomocni, widzisz pijących/przeszkadzających/rozrabiających ? Zgłoś Orgom. I najważniejsze Orgowie muszą na zgłoszenia reagować. I tyle, reszta to kwestie programowe.
szybki był a i tak do kibelka nie zdążył.
Jeśli będzie pilnowane tak jak na Conqueście, to respekt, sam widziałem paru trzeźwiejących przed szkołą - i tak mieli farta, że pozwolono im po wytrzeźwieniu wrócić.
W gruncie rzeczy cudów nie trzeba, orgowie muszą być widoczni i patrolować konwent, część musi byćnie widoczna i działać jak wywiad.
Uczestnicy też muszą być pomocni, widzisz pijących/przeszkadzających/rozrabiających ? Zgłoś Orgom. I najważniejsze Orgowie muszą na zgłoszenia reagować. I tyle, reszta to kwestie programowe.Sony pisze:sam widziałem paru trzeźwiejących przed szkołą
Na Imlalu tez trzezwieli przed wejsciem.
Mowilem to juz, powiem jeszcze raz: bedzie 100% bez alkoholu, bedzie ochrona, bedzie dzialajaca obsluga (a jak nie, to sie ja wywiesi na rei). Bardzo chcemy, zeby Krakon odzyskal dobre imie - na razie przede wszytskim porzadnego konwentu od strony zaplecza i uzytkowania. Programowo tez, o co sie bedziemy starac, ale posprzatanie brudow ma tutaj priorytet.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości