Yarghuzzz pisze:Czyli poprosu bezkonstruktywnie marudzisz.
Jeśli chcesz, możesz to tak nazwać. Wydaje mi się, że zauważam raczej problem, a tutaj dyskutujemy możliwe rozwiązania.
No to się zdecyduj czy chcesz o tym dyskutować, czy jak poprzednio napisałeś stoisz na stanowisku 'ja nie wiem'
No przecież Zajdel ma 'Nagroda Fandomu Polskiego'. Fandom to ogół ludzi
Ogół ludzi którzy przyjechali na Falkon. Ja nie uważam, że np. kuzynki powinny dostać nagrodę, podobnie Autobahn, ale nikt się mnie o zdanie nie pytał.
Na Polcon
Nikt ci drogi do oddania swojego głosu nie zamykał. To tak jak z każdymi nagrodami, zawsze znajdzie się ktoś kto będzie uważał, że to czy inne dzieło nie powinno dostac nagrody.
Nagroda z twojego przykładu MTV to też nie jest nagroda wszystkich widzów MTV.
Przyjmijmy w rozmowie realne podejście do nagradzania
Szept pisze:A nie może być nagród dla najpopularniejszych dzieł?
A dzieło najlepsze nie może być najpopularniejsze?
Mogą być. Nagroda Zajdla właśnie taka jest. Problem polega na tym, że nie zawsze to co jest popularne, jest akurat najlepsze (Mandaryna i Ich Troje najlepszymi przykładami).
Chciałbyś Mandarynie albo ich trzem dać Zajdla
W swojej kategorii moga być najlepsi. Poza tym w Sopocie Margaryna nie wygrała
Poza tym dlatego włąśnie przy Zajdlach stosowany jest australijski sposób głosowania by rezultat odpowiadał faktycznej pozycji utworu wśród czytelników.
Jest podane bardzo jasno - 'bo zebrał więcej głosów'.
BLeah. uwielbiam to łapanie za słówka i interpretację po linii najmniejszego oporu. Chodzi mi o uzasadnienie wyniku w wypadku, gdy dokonuje go jury.
W tym przypadku również wystarczające jest 'bo zebrał nawięcej głosów'
Czyli - powieść wygrała bo jest napisana poprawną polszczyzną (na przykład, bo u Ziemiańskiego w Achaji trafiały się często byki stylistyczne, może nie jakieś rażące, ale w książkach występować nie powinny).
Ale co to by było za kryterium oceniania? Zajdel nie jest nagrodą dla utworu napisanego najczystszą polszczyzną.
Gdy jedna z "Fantastycznych Audycji" była poświęcona Zajdlom słyszałem właśnie wypowiedzi, że sporo osób zarzuca, ale my twardo się trzymamy. Gdzieś na polterze też była o tym dyskusja, w komentarzach pod artykułem/felietonem.
A większej liczby ogólników nie mogłeś umieścić
Gdzieś, ktoś, coś powiedizał...No przepraszam co to za argument.
Ja gdzieś przeczytałem, jak ktoś powiedział, że nagorda jest super i najlepsza na swiecie. No spróbuj to obalić
Do tego wejdź na wikipedię.
Z tego co ja widzę to tam jest jasno napisane, parę osób na krzyz miało jakieś ale do nagrody w więksozści nie uzasadnione. Nie wiem , ale chyba nie wyobrażasz sobie że możliwe jest istnienie jakiegoś wyróżnienia którym wszyscy przyklasnom.
"W 2003 Marek Oramus w jednym z wywiadów powiedział, że Nagroda Zajdla jest nagrodą towarzyską, którą dostają ci, którzy "piją z fandomem". Stwierdził, że środowisko tworzy wewnętrzne preferencje, którymi się kieruje podczas głosowania. Według niego osoby, które są ze środowiskiem skonfliktowane nie mają szans na nominację, co widać w zestawieniach tytułów nominownych do poszczególnych nagród przyznawanych jego zdaniem przez zbliżone gremia. Nazwał też użycie systemu australijskiego "celowym zaciemnianiem mechanizmu wyłaniania laureatów", (choć w podobny sposób liczone są głosy na Hugo, nagrodę Worldconu, Światowego Konwentu Science Fiction)." Jest tam jeszcze kilka przytoczonych komentarzy.
I co? Uważasz ze miał rację? To że nie zrozumiał systemu australijskiego oznacza że jest on do bani?
Także sprawa nie jest tak różowa na jaką wygląda. Nie dziwię się, że (znów opieram się na tym, co mówił Furiath) Ziemkiewicz i Parowski pluli się, skoro w ich mniemaniu wygrał tekst słaby, tylko dlatego że fajnie się je czytało.
No ja tez się nie dziwię, że ktoś miał inne zdanie o przeznaczeniu nagrody. Parowski widać uważał, ze warta nagrodzenia jest tylko ta literatura która niesie jakieś głębokie przesłanie (choćby i napisana tak że się czytać odniechciewa po dwóch stronach). Fandom widac zdecydował wielokrotnie inaczej uznając, ze najlepszy jest taki utwór ktry ludzio się dobrze czytało.
Zarzuty NUMPa były by może i zasadne gdyny Zajdel był nagrodą dla 'powaznej i niosącej głębokie przesłanie fantastyki'. Nie zauważyłem jednak by w regulminie nagrody było cokolwiek na ten temat, aty?
A dlaczego Szept tak bardzo bronisz tej nagrody, jeśli nie jest to tajemnica?
Bo widzę, że wypisujesz tu niesprawdzone rzeczy, opoerając się w swoich sądach tylko na tym że ktoś gdzieś coś powiedział.
A dlaczego ty atakujesz nagrodę, jeśli nie jest to tajemnica?
Furiath pisze:Fandom to organizacja, a nie reprezentacja. Na pewno nie moja, przynajmniej.
Fandom organizacją? Od kiedy?
Fandom to poprostu ludzie interesujacy się fantastyką pod różnymi postaciami.
http://pl.wikipedia.org/wiki/FandomChcesz czy nie jesteś częscią fandomu skoro interesujesz się fantastyką i jeszcze udzielasz na jej polu (np. na forum w serwisiw fantastycznym).
Organizacją jest Fandom Polski, ale to coś innego i jak na razie w tej dyskusji nie był jeszcze przywoływany.
Co do Zajdla - nagroda jakich setki. Przedsiębiorstwa komunalne mają swoją, dziennikarze swoją, a wąski światek aktywistów fanatstyki swoją. I jak każda podobna nagroda jest sosem dla grona wzajemnej adoracji.
Uhum, Zajdlem adorowani są autorzy fantastyczni. Do powyższego co napisałeś należy jeszcze dodać, że ma ona jeszcze swoje znaczenie promocyjne zarówno wewnątrz danej grupy jak i na zewnątrz (pod tym względem pozycja Zajdla poprawia się od kilk lat).