Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Gattaka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: śr sty 25, 2006 11:56 am

Istota Burzy Chaosu

śr sty 25, 2006 12:19 pm

Czy Burze Chaosu można było inaczej przeprowadzić? Jaki miała dokładny przebieg? Czy wszystkie decyzje prowadzących "czarny pochód" były trafne czy jednak można było podjąć bardziej celne niż pochopne decyzje?
Czy na pewno zdobycie Miasta Białego Wilka było głównym celem
czy oblężenie i zwycięstwo obrońców Middenheim nie było zasłoną prawdy która była głównym celem kampanii mrocznych potęg, swoistą kurtyną teatru cieni?
Może Archeon dopiął swego celu może gdzieś w głębi Góry Urlyka zaczyna się trzecia i kulminacyjna faza Burzy Chaosu
zakładając iż atak i cały pochód był pierwszą
zniszczenia, bojaźń, obłęd ludzki i zdziczenie po koszmarze był drugą
a trzecia właśnie rozkwita w czeluściach góry wiecznego miasta?

Zwróćcie uwagę na preludium przy mapie starego świata w wfrp II tekst jest bardzo dziwny niby w pierwszej chwili wydaje się napisany pod wpływam chaotycznych fajnie poukładanych słów bez większego przekazu potem jednak daje dużo do myślenia a po kolejnym przeczytaniu można zacząć wysnuwać jakieś wnioski. Tekst jest wskazówką która odpowiednio zinterpretowana może nam wiele opowiedzieć o głównym wątku i nakreślić to czego niema gnidzie indziej. Jednak są to nadal domysły ale ściśle wiążące się z fabułą i tekstem. Może tkwi tu coś czego możnowładcy starego świata nie przewidzieli... .

Następnym razem staraj się nie pisać dwóch postów pod rząd - w prawym górnym rogu wiadomości masz okienko "edytuj" i korzystaj z niego. Moderator Y.

EDIT: I jeszcze prosiłbym o umieszczanie takich tematów w odpowiednich działach. Burza Chaosu nie ma nic wspólnego z działem wfrp na polterze :)
 
Awatar użytkownika
Yarghuzzz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1377
Rejestracja: sob sty 17, 2004 9:38 pm

śr sty 25, 2006 1:26 pm

Pufff... poruszyłeś bardzo ciekawy temat, w sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale warto Sztorm Chaosu przemyśleć na spokojnie.

Zbiorę do tego dokumentacje, wszystko co jest wiadome, ale to trochę zajmie czasu. Natomiast faktycznie - wojna trwała 64 dni plus 4 dni bitwy o Middenheim. Zniszczone zostały "ledwo" trzy prowincje. Wiadomo, że Storm of Chaos - z naszego punktu widzenia - to był nieudany chwyt marketingowy, że Chaos nie miał szans wygrać. Jednak trzeba porzucić to myślenie i zadać sobie pytanie - dlaczego nie mógł wygrać, czy też - dlaczego nie wygrał i zastanowić się co miała na celu inwazja. Swoista przypominajka? Przetestowanie sił Imperium? Mogła też być samowolką Archeona... a może coś więcej?

Odezwę się jeszcze.
 
Ogar
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: ndz gru 11, 2005 4:53 pm

śr sty 25, 2006 1:55 pm

Że kampanie była zrobiona dość nieudolnie i raczej popisem ze strony nie była GW to fakt. Odrzucając jednak czysto mechaniczną stronę kampanii i patrząc od stronę fabularnej. Pierwszym błędem który uniemożliwił wygraną było pozostawienie nieodbitego Kislevu który po przegrupowaniu i odnowieniu swych sił mógł atakować od tyłu, zadając Chaosowi spore straty. Dalej Chaos podzielił swe siły na 2 armie Jedną kierował Archaon i ta szła na Imperium, druga ruszyła wzdłuż Gór krańca świata która była nie za bardzo wykorzystana. Chaos przy tym to nie była jedna całość, każdy bóg chciał jak największych zdobyczy przy minimalnej stracie swoich wojsk.
Choas chciał tą inwazje wygrać i moim zdaniem szansę miał(że mechanicznie nie miał szans i wszystko było ustawione pominę). Może ta inwazja to był zaledwie malutki i dokładnie zaplanowany kroczek? Dla bogów chaosu, czas nie ma znaczenia mogą oni planować swe inwazje wiele setek lat w przód, i nikt ich planów(oraz polityki GW) nie jest w stanie przejrzeć
 
Awatar użytkownika
Gattaka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: śr sty 25, 2006 11:56 am

śr sty 25, 2006 3:46 pm

Zastanawia mnie jedno, chaos uderzył w newralgiczny punkt Imperium - fakt, przemaszerował przez połowę starego świata niszcząc ducha morale złudne poczucie bezpieczeństwa - fakt. Chaos staną pod murami Middenheim z największym wodzem od czasów Magnusa Pobożnego, z przytłaczającą siłą bazaltu plugawej magii i ciemnych bestii o demonicznym charakterze..... i dał się od tak po prostu rozbić i rozproszyć w 4 dni.
Cel tej kampanii jak wspominacie na pewno był inny, moim osobistym zdaniem rozwiązanie tkwi w CZELUŚCIACH GÓRY ULRYKA. Tam gdzieś kryje się tajemnica całej tej kampanii. Tam musi być pochowany klucz.
Cały ten teatrzyk był genialny aby zasłonić mgła oczy ludziom.

A co powiecie na myśl iż pewne bramy zapomniane od tysięcy lat są w głębinach góry - wygasłe i czekające na ich otwarcie? BRAMY CHAOSU - TO BY BYŁA NOWINA DLA WSZYSTKICH MUYSŁÓW W imperium a i w całym starym świecie. To mogło by zakończyć egzystencje cywilizacji świata gdyby w środku dumy świata zostały by otwarte bramy łączące ten świat z OTCHŁANIĄ :} TO BYŁO BY COŚ !!!
Mój spaczony umysł wymyślił taka kampanie i właśnie ją realizuje ! :}
 
Awatar użytkownika
Yarghuzzz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1377
Rejestracja: sob sty 17, 2004 9:38 pm

śr sty 25, 2006 4:20 pm

Bramy Chaosu kojarzą mi się z ADOMem :) A co się zaś tyczy natarcia na Middenheim - nie uważasz, że marsz prosto na górę Ulryka byłby jednocześnie wskazaniem "celu"?
 
Ogar
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: ndz gru 11, 2005 4:53 pm

śr sty 25, 2006 4:21 pm

przytłaczającą siłą bazaltu plugawej magii i ciemnych bestii o demonicznym charakterze..... i dał się od tak po prostu rozbić i rozproszyć w 4 dni.

Chaos nie był już wtedy machiną zagłady jaka ruszyła na początku, wyczerpany wieloma bitwami, niedawnymi szturmami, wykrwawiony na twierdzach. Do tego dochodzi że pod murami miasta walczyli z Chaosem: obrona Middenchain, wojsko przybyłe z Karlem Franzem, posiłki Bretonni, orkowie, Valten ze swymi fanatykami, jeszcze bodajże jeszcze przybyły elfy które całą tą demoniczną potęge posłały do Domeny Chaosu.
A co powiecie na myśl iż pewne bramy zapomniane od tysięcy lat są w głębinach góry - wygasłe i czekające na ich otwarcie?

Pofantazjować to sobie można, ja moge założyć że wrota są w Wolfenburgu a cała inwazja miała odwracać wzrok od prac tam prowadzonych. Niestety Archaon padł wcześniej niż zakładano i prac nie zakończono.
 
Tyhagara
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1495
Rejestracja: sob cze 19, 2004 8:19 pm

śr sty 25, 2006 4:34 pm

Gattaka pisze:
A co powiecie na myśl iż pewne bramy zapomniane od tysięcy lat są w głębinach góry - wygasłe i czekające na ich otwarcie? BRAMY CHAOSU - TO BY BYŁA NOWINA DLA WSZYSTKICH MUYSŁÓW

Niebardzo ma to sens, ponieważ Wulcan arcykaplan Ulryka miał wizję, w której pojawił się przed nim bóg i udeżeniem potężnego topora Blitzbeila uczynił z góry płąskowyż. Dziś w tym miejscu stoi świątynia Ulryka w Middenheim.

Tak więc nie bardzo rozumiem dlaczego Ulryk miałby wskazywać skałę Fauschlag jako właściwą do budowy miasta, jeśli znajduje się pod nią brama Chaosu.
 
Awatar użytkownika
Sulej
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: czw lis 17, 2005 1:37 pm

śr sty 25, 2006 5:21 pm

Tyhagara pisze:
Tak więc nie bardzo rozumiem dlaczego Ulryk miałby wskazywać skałę Fauschlag jako właściwą do budowy miasta, jeśli znajduje się pod nią brama Chaosu.


A moze po to aby Middenheim stalo sie czyms w rodzaju ostatniego bastionu, ostanim punktem strazniczym przed ukryta w glebi gory brama chaosu??

Gdyby ludzie wiedzieli o bramie chaosu pogrzebanej pod ich ukochanym miastem to (znajac ludzka ciekawosc) zaczeli by ja badac i niechcacy mogli by ja aktywowac/uwolnic (nie wiem jak bramy dzialaja) A tak ludzie z calych sill chronia swojego domu przez Ulryka wszak wybranego...

Jak mawiaja nie zbadane sa boskie wyroki wiec i taka opcja jest prawdopodobna.
 
rrr
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: śr sty 25, 2006 5:46 pm

śr sty 25, 2006 5:48 pm

Ja ze swej strony chcę tylko wspomnieć o pewnej wzmiance w Popiołach - w opisa planu skavenów "przewaga" jest wspomniana jakaś pólkula (czy coś takiego, nie pamiętam dokładnie). To może być właśnie coś w rodzaju wrót albo czegoś innego.
 
Ogar
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: ndz gru 11, 2005 4:53 pm

śr sty 25, 2006 5:56 pm

Ta "półkula" to jest potężna broń spaczeniowa przy pomocy której skaveny chciały zniszczyć Midennchain, po czym rzucić armię i go podbić. Niestety jak to ze spaczeniom bywa nie wyszło do końća tak jak planowano, bomba nie odpaliła całkowicie i obecnie leży zagrzebana gdzieś pod Miastem Białego Wilka.
 
Awatar użytkownika
Sulej
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: czw lis 17, 2005 1:37 pm

śr sty 25, 2006 6:03 pm

Operacja "Przewaga" opisana w popiolach jest jedynie wyjsciem fabularnym dla Skavenskiej spaczen-bomby. W battlowej wersji rzeczona bomba powiedzmy ze wybuchla. Topiac korytarze pod Middenheim oraz przy okazji tworzac nowe. Tak wiec na pewno nie byla ona celem Archaona (ewentualnie byla czescia planu) Bomba wedlog histori Battlowej nie wybuchla pelna sila (to bylo "tylko" cos w rodzaju krutkiego spiecia) bo gdyby tak sie stalo to middenheim obrócilo by sie w krater (jak i wszystko wokol miasta). Mowiac krotko to byla taka skavenska bomba atomowa. Ale oczywiscie zawsze mozemy zalozyc ze ta bomba miala cos uruchomic/wyzwolic. Narazie sie tego nie dowiemy jako iz bomba lezy teraz gdzies w sieci nowych labiryntow tuneli czekajac na kolejna aktywacje.

No ale to tylko battle ktory nie jest wedlug mnie najwazniejszy.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw sty 26, 2006 6:20 pm przez Sulej, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Tyhagara
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1495
Rejestracja: sob cze 19, 2004 8:19 pm

śr sty 25, 2006 6:33 pm

Sulej pisze:
Ale oczywiscie zawsze mozemy zalozyc ze ta bomba miala cos uruchomic/wyzwolic.

Nie sądzę, ponieważ Rogaty Szczur jest pomniejszym bóstwem niezależnym i nie wchodzi w układy z bogami Chaosu, a skaveną otwarcie bram Chaosu jest tak samo nie na rękę jak ludzią.
 
Awatar użytkownika
Yarghuzzz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1377
Rejestracja: sob sty 17, 2004 9:38 pm

śr sty 25, 2006 7:41 pm

Dodatkowo - Ulryk otrzymał Fauschlag od swego brata Taala. Byłby to dość dziwny podarek i dowód braterskiej miłości - oddać we władanie górę, w której wnętrzu jest ukryta brama chaosu.

Z drugiej strony nic nie wskazuje na to, że bogowie Starego Świata (generalnie universum WFRP) są wszechwiedzący. Równie dobrze mogła to być intryga uknuta najpewniej przez Tzeentcha, lub jakieś dawne, pradawne bóstwo (np. Nienazwane bóstwo Chaosu, którego projekcjami są wszyscy znani mroczni bogowie). Archeon był tytułowany Władcą Końca Czasów, był czempionem mrocznych bogów, nie chcę walnąć głupoty, ale żeby nim zostać musiał wykonać pewne zadania (zdobyć artefakty? nie pamiętam, sprawdzę, teraz do egzaminów się uczę). Można zatem spodziewać się, że przymioty czempiona chaosu miały mu zapewnić uruchomienie Wrót. W tym momencie spaczeń-bomba nabiera zupełnie innego znaczenia - nie ma ona za zadanie po prostu zniszczyć Middenheim, ale odsłonić Wrota
 
Wizzzard
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 187
Rejestracja: sob lis 13, 2004 4:15 pm

śr sty 25, 2006 7:45 pm

Yarghuzzz pisze:
(zdobyć artefakty? nie pamiętam, sprawdzę

http://en.wikipedia.org/wiki/Archaon :wink:
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

śr sty 25, 2006 8:28 pm

Za bardzo się skupiacie na tym nieszczęsnym Middenheim.
Przecież Chaos opanował na spółkę ze skavenami Góry Środkowe!
Archaon wycofał się skonikąd do Brass Keep, położonego w centrum tych gór. Stamtąd chaosyci są w stanie atakować i niepokoić Imperium o wiele łatwiej niż dotychczas, gdy musieli przebijać się przez Kislev, albo długo gromadzić siły rozrzucone po lasach całego Imperium. Jak w takich warunkach mówić np. o odbudowie Ostlandu? Imperium ma poważny problem...
 
Ogar
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: ndz gru 11, 2005 4:53 pm

śr sty 25, 2006 9:14 pm

nie ma ona za zadanie po prostu zniszczyć Middenheim, ale odsłonić Wrota

Panowie i panie ja jestem osobiście przeciwnym aż tak spiskowemu charakterowi dziejów. Skaveni nie mają żadnego interesu by pomagać Chaosowi, po otworzeniu takich wrót w samym sercu Imperium szczurki mogłyby się pożegnać ze swoimi planami opanowanie tej części świata. Choć nie można założyć że to wszystko plany wielkiego spiskowca który od początku wykiwał bogów, potem stworzył rasę skavenów i teraz miał ich zamiar wykorzystać by w czasie inwazji otworzyć wrota, ale mu nie wyszło więc teraz wykorzysta broń pan numer 2 który z kolei polega na... i tak dalej i tak dalej, można snuć przypuszczenia.

Przecież Chaos opanował na spółkę ze skavenami Góry Środkowe!

.No to teraz Chaos problem będzie miał ze skavenami które będą próbowały uzyskać tak strategicznie położony punkt a skaveny będą miały problem z Chaosem który zechce na pewno góry opanować ostatecznie, niż potem od skavenów dostać nóż w plecy kiedy większość sił pójdzie na Imperium. Do tego nie można wykluczyć jakieś wyprawy oczyszczającej, oj nie będzie spokoju w górach
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

śr sty 25, 2006 9:47 pm

I wszędzie dookoła gór. A ile pięknych motywów na przygody i kampanie to daje! 8)
 
Awatar użytkownika
Gattaka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: śr sty 25, 2006 11:56 am

czw sty 26, 2006 9:38 am

Sam pomysł na wrota chaosu w górze ulryka wpadł mi do głowy kiedy zastanawiałem się nad samą porażką Archeona. Jest to bardzo kontrowersyjna koncepcja ale dająca bardzo dużo możliwości i nowych wątków w samej historii wfrp. Chciałem po po prostu zapytać Was co o tym sądzicie. Co prawda była by to straszliwa wieść dla narodów starego świata ale jakże fascynująca i zmuszająca do przemyśleń. Można dedukować tylko iż CZAS BESTII nadchodzi a wręcz już trwa a kulminacja jego jest coraz bliżej a tylko Ci którzy nie obawiają się zejść tak głęboko w głąb przepastnych czeluści mogą powstrzymać jakimś niewyobrażalnym sposobem, ostateczną partie rozgrywki.
To jest warhammer to jest czysta esencja dark fantazy to jest to co my wszyscy kochamy !!! :}
 
Ogar
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: ndz gru 11, 2005 4:53 pm

czw sty 26, 2006 11:03 am

Moim zdaniem to będzie klasyczne ratowanie świata na 5 minut przed ostateczną zagładą ale każdy może mieć swoje zdanie. Takie odkrycie przy tym spowodowałoby że świat by się zmienił całkowicie, gdyż jak przesuwamy jeden kamyczek to powodujemy lawinę wypadków więc ja wole się w coś takiego nie bawić. Ale nie zaprzecze że pomysł sam w sobie jest ciekawy.
 
Awatar użytkownika
Yarghuzzz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1377
Rejestracja: sob sty 17, 2004 9:38 pm

czw sty 26, 2006 3:28 pm

Pomysł ciekawy, bo nie ma musu - można stworzyć całą historię spójną, poszlaki i dowody... a na końcu i tak okaże się, żę żadnych wrót nie ma :)
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

czw sty 26, 2006 4:12 pm

... I wszystko wróci do punktu wyjścia.(innymi słowy będzie cacy :D )
Z tymże, że nie opierałbym całego pomysłu na tyhc nieszczęsnych wrotach. Wrota były postawione przez Slanów na biegunach i kropka. Żadnych dodatkowych se nie dobudowywali.
Pod Middenheim na pewno spoczywa coś "mrrrrrocznego". A co, to już kwestia pomysłu mistrza gry. W końcu ciągle tam sobie stoi i cyka ta skaveńska bomba-niewypał, prawda? Zresztą nie wiadomo co było w tych sztolniach pod Middenheim jeszcze przed Burzą Chaosu. Może coś tam było zamknięte, a teraz się wydostało?(Tylko proszę bez skojarzeń z Morią i Balrogiem :( )

P.S. A jak się upieramy przy tych wrotach, to niech sobie będą, ale innego rodzaju. Np stare wrota Slannów do przemieszczania się po Starym i Nowym świecie. "Cyk" i gracze lądują w lustriańskiej dżungli, nos w nos z wyraźnie zdziwioną jaszczurką wielkości domu. Czy to nie byłoby cudne?(Dla MG of course :razz: )
 
Ogar
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: ndz gru 11, 2005 4:53 pm

czw sty 26, 2006 5:15 pm

W końcu ciągle tam sobie stoi i cyka ta skaveńska bomba-niewypał, prawda?

Bomba przy okazji wytworzyła przy swym wybuchu dość sporo mutagennej energi, mogło powstać przy tym wiele ciekawych rzeczy i jeszcze ładnie wzmocnić co już było pod Middenchain.

P.S A tak to już bym wolał wysłać graczy na malutką wysepkę pośrodku oceanu i patrzeć jak drużyna z workiem złota, wypasionym sprzętem, odkrywa że ich zjeść nie można ani wypić.
 
Awatar użytkownika
Yarghuzzz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1377
Rejestracja: sob sty 17, 2004 9:38 pm

czw sty 26, 2006 5:41 pm

Wrota, te stworzone przez slaanów, zapadły się, wtargnął przez nie Chaos, po czym zostały wysadzone w powietrze przez elfickich magów. Może Fauschlag to np. część portalu? Jedna z kolumn?
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

czw sty 26, 2006 6:21 pm

Yarghuzzz pisze:
Może Fauschlag to np. część portalu? Jedna z kolumn?


Haha. :hahaha:
Fajnie, a gdzie pozostałe kolumny? I jakich rozmiarów by ten portal miałby być wtedy? Przez to okręty Imperium z warhammera czterdziestki mogłyby przelatywać, a do małych to one nie należą... :D
 
Awatar użytkownika
Yarghuzzz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1377
Rejestracja: sob sty 17, 2004 9:38 pm

czw sty 26, 2006 6:24 pm

Wiesz, taka luźna Burza mózgów. :) Podobnych poszlak można wymyśleć tysiące - obsydianowy obelisk, wieża wysokiej magii... I co z tego, że portal byłby wielki? Chyba taki był z założenia, nie?
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

czw sty 26, 2006 6:43 pm

Swoją drogą, z perspektywy takiego przeciętnego mieszkańca Starego Świata, to my tu niezłe herezje uskuteczniamy.
No bo: Świetę miasto Ulryka ze świętą świątynią Ulryka na świętej górze Ulryka, a my tu jakieś bramy Chaosu, teleporty, bomby spaczeniowe i inne heretyckie cuda na patyku próbujemy władować...
Stos jak nic! :protest:
 
Ogar
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: ndz gru 11, 2005 4:53 pm

czw sty 26, 2006 6:50 pm

Bomby nie trzeba wpakowywać ona już tam jest.
Ale patrząc własnie z perspektywy naszych postaci to po takich informacjach musiały by przeżyć cieżki szok i mogłyby się nie pozbierać. No bo święte miasto a tu portal? Takie coś może skutecznie załamać postać i w chorobę wpędzi. Nie mówiać o tym co by się stało jakby wyszło to na jaw. Czas 3 Imperatorów przy tym to by były niewinne zabawy pokłóconych dzieci.
 
Awatar użytkownika
Rafek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 31
Rejestracja: pn paź 31, 2005 2:09 pm

czw sty 26, 2006 8:24 pm

Jeśli chodzi o bramy to niejaki Kaine’a McBrain (przez elfów zwany Darwin Godfellow) uwięził w Sferze Pustki Azagotha pierwszego czepiona chaosu i zapieczętował ją 12 Bramami. Oto fragment histroii świata

(...)Strefa zamknięta jest przez 12 Bram, stworzonych przez krasnoludzkich kowali run Gromrila, z wygrawerowanymi potężnymi symbolami strzegącymi i umagicznionymi przez dwóch magów. Drachenfels i Godfellow burzą fortecę Azagotha; Legiony boga Chaosu zostają szybko zniszczone po wygnaniu ich Pana i tylko demosmokom i Baalrûkhom udaje się tego uniknąć. Niektóre demosmoki zostały odesłane w Pustkę(...)


Więc tam może być np. 12 brama i Bg muszą powstrzymać jakiś ZŁYCH przed jej otwarciem (zakładając ze otworzono już 11 poprzednich ).
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

czw sty 26, 2006 11:10 pm

Pierwszym Czempionem Chaosu był Morkar Jednoczyciel, koronowany przez Be'lakora.
Oficjalna historia wojen z Chaosem

O tamtej dziwacznej chronologii się już wypowiadałem w temacie o Drachenfelście

Swoją drogą, co za "Kaine McBrain" aka "Darwin Godfellow"?!
Jak to brzmi... Czy ktoś tu poważnie myśli, że elfy mogły kogoś nazwać "Darwin Godfellow"?! Toż to jakaś ściema grubymi nićmi szyta... :(
 
Awatar użytkownika
Yarghuzzz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1377
Rejestracja: sob sty 17, 2004 9:38 pm

pt sty 27, 2006 1:51 am

Czytał czytał, się doczytał.
Archaon, jak wiemy, był przedtem wiernym wyznawcą Sigmara, łowcą czarownic, członkiem Templariuszy Sigmara (sigmariańskich?) W czasie swoich wypraw odnalazł zakazaną, bluźnierczą księgę, spisaną przez niejakiego Necrodomo Szalonego. Księga (w wolnym tłumaczeniu) zwała się Niebiańską Księgą Wieszczb. Po jej przeczytaniu nasz dzielny łowca oszalał, nazwał bogów kłamcami i poprzysiągł... tak - zemstę :) przez zniszczenie boga, któremu poświęcił życie - Sigmara.

I tu dochodzimy do clue programu. Archeonowi nie wystarczyło zniszczenie Imperium, jako obrazu Sigmara na ziemi. Pragnął czegoś więcej - chciał zabić boga w którego wierzył Sigmar. Zabić Ulryka.

Stąd szturm na Middenheim. Co więcej - wygaśnięcie świętego ognia Ulryka - zgodnie z przepowiednią, miało dać początek wielkiemu zimnu i doprowadzić do ostatecznej walki między siłami zła i dobra. Zgaszenie świętego ognia, dodatkowo go bezczeszcząc sprowadziłoby Koniec Czasów.

Tyla. Jak dla mnie - sprawa zamknięta. Co więcej Storm of Chaos jasno stwierdza, że nie są to domysły. Narrator jest wszechwiedzący i mówi wprost Archeon CHCIAŁ postąpić właśnie tak.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości