kymil pisze:Czy teraz krasnal w bokserkach oberwie nożem od halflinga?
kymil pisze:Z pewnością został mocno ograniczony. Policzmy: początkowa przeciętna Wt krasnoluda to 4, początkowa przeciętna S niziołka to 2. Obrażenia od sztyletu to S-3, a więc dla niziołka to jest -1.Mam pytanie czy syndrom krasnal naprawdę został wyeliminowany w WFRP?
Owszem, smok ma Siły 6, ale jego ataki mają cechę "przebijający pancerz" (-1 do Punktów Zbroi) oraz "druzgoczący" (smok rzuca 2k10 na obrażenia i wybiera wyższy wynik, co zwiększa szansę na dorzut). A więc potencjalnie ma sporą szansę na zwiększone obrażenia.Pytam, bo znajomy powiedział mi, że Smoki mają teraz jeszcze mniej Siły (Krzepy) niż poprzednio, chyba 6.
dalej jest do kitu.Z pewnością został mocno ograniczony. Policzmy: początkowa przeciętna Wt krasnoluda to 4, początkowa przeciętna S niziołka to 2. Obrażenia od sztyletu to S-3, a więc dla niziołka to jest -1.
Na obrażenia rzuca się 1k10+S (efektywna siła broni), a więc 1k10-1 (dla niziołka). Średni wynik to 5,5-1 = 4,5. Czyli przeciętnie rzecz biorąc, nizioł lekko rani krasnala.
Można olać wt, i zwiekszyc ciut zywotnosc.
Tyhagara pisze:To nic nie da, to głupi pomysł, bo nie rozwiązuje problemu, tylko stwarza nowe.
Tyhagara pisze:Ja nie widzę w ogóle problemu z Syndromem krasnoluda w II edycji.
Siriel CC pisze:Z pewnością został mocno ograniczony.
Przykład z halflingiem jest ekstremalny. Halfling z takimi parametranmi i bronią (sztylecik), nie będzie walczył. Po prostu nie opłaca mu się walczyć, lepiej żeby przeszedł do defensywy. Ale nawet jeśli przyjdzie mu walczyć, to ma jakieś tam szanse na zadanie obrażeń, a nawet na zabicie (przy dużym szczęściu). Więc ja nie widzę problemu.
kymil pisze:Ale z powyższego wynika,tak jak w I ed, że krasnal moze mieć więcej siły od smoka. To jest ekstremalnie nierealistyczne....
Mandos pisze:otóż to. Zwiększyć wyparowania zbroi, podnieśc nieco żw, skasować ignorowanie obrażeń za pomocą Wt i problem z głowy.Zwiększając jednocześnie pancerz.
Tyhagara pisze:A jakież to? bo jakoś takowych nie dostrzegam.To nic nie da, to głupi pomysł, bo nie rozwiązuje problemu, tylko stwarza nowe.
Za dużo czasu przed kompem, to źle wpływa na oczyJa nie widzę w ogóle problemu z Syndromem krasnoluda w II edycji.
W starych zasadach było cos takiego, jak cel nieruchomy, który się automatycznie trafiało i zadawało mu podwójne obrażenia
Gieferg pisze:otóż to. Zwiększyć wyparowania zbroi, podnieśc nieco żw, skasować ignorowanie obrażeń za pomocą Wt i problem z głowy.
Gieferg pisze:A jakież to? bo jakoś takowych nie dostrzegam.
Gieferg pisze:Za dużo czasu przed kompem, to źle wpływa na oczy
Gieferg pisze:Na moich zasadach cel nieruchomy się automatycznie trafialo i autoamtycznie zabijało więc problemu nie było.
Tyhagara pisze:Gieferg pisze:otóż to. Zwiększyć wyparowania zbroi, podnieśc nieco żw, skasować ignorowanie obrażeń za pomocą Wt i problem z głowy.
Stwórz zasady, a ja udowodnie że są głupie.
Tyhagara pisze:Podsumowując, różnica w Ied, jest w rzucie na obrażenia, było 6, teraz mamy 10. No i trudniej o wiele jest uzyskać 9 WT. Musisz na maksa rzucić Krzepę, żeby mieć duże WT, a szanse na to są coś jak 1:20, w pierwszej edycji szanse te były jak 1:3 (bo rzucałeś 1k3+2 na WT)
Weź człowieka z siła dwa - rzut odrobine poniżej przeciętnej (2-9) i krasnoluda z wytrzymałością 4 - rzut co najmniej przeciętny (10-19).
Szczególnie kiedy halfling dźgał sztylecikiem dwumetrowego draba stojącego na warcie, w tyłek, bo wyżej nie mógł sięgnąć, trup na miejscu jak nic.
Mandos pisze:Właśnie je stworzył, dodaj jeszcze wpływ odporności na żywotność i możesz zacząć się znęcać.
Gieferg pisze:Ale grube mięśnie i twarde kości już tak. Wt to nie jest grubość skóry, tylko ogólna odporność organizmu na zranienia. Jeśli niziołek jest słaby (S=2) to może mieć problem z odpowiednią siłą uderzenia, czyli właśnie przebicia grubych mięśni i kości.Ale jak ci ktoś wbija nóż to sama skóra cie przed obrażeniami nie ochroni.
A tu też istnieje ryzyko poważniejszych obrażeń (przy wyrzuceniu wyższych niż przeciętne obrażeń, o Furii Ulryka nie wspominając).Co więcej, istnieje ryzyko powazniejszych obrażeń a tu co mamy?
Ofiara bezbronna otrzymuje automatyczne trafienie (co powoduje, że w przypadku ewentualnej Furii automatycznie stosowane są dorzuty) oraz rzuca 2k10 na obrażenia. To może spowodować poważne obrażenia, np krytyk i śmierć z wykrwawienia.Halfling najprawdopodobniej nawet przywiązanego do słupa krasnoluda nie będzie w stanie zabić jenym ciosem.
Gieferg pisze:Rzuty kośćmi były za każdym razem na Inicjatywe, teraz rzucamy tylko raz na początku starcia.
o czym ty mówisz na Sigmara?
Gieferg pisze:Otóz toNo ale jeśli ktoś chce aby mechanika była realistyczna, to nie będzie zadowolony.