Mówisz, że rzecz ma dziać się w Krainach. Można wykorzystać powszechny motyw (o którym już wspomniano) o tym, że płyniecie jakąś łajbą przychodzi burza i gracze jako rozbitkowie+kilku innych marynarzy, którzy przeżyją trafiacie na wyspę. I w tym momencie można wymyślać do woli. 1) Wyspa jest straszliwie cicha, nie słychać żadnego zwierzęcia. Nie macie wielkiego wyboru i grupka z was (najlepiej gdyby byli w niej wszyscy BG) idzie wgłąb lasu/dżungli etc. i po chwili znajdujecie wielką dziurę (tak na 50 metrów) pełną kości - ludzkich, zwierzęcych i innych. Po chwili słyszycie krzyki z brzegu. Gdy wracacie nie znajdujecie pozostałych marynarzy tylko plamy krwi a chwilę potem słyszycie przeraźliwy ryk...
2) Cały wasz ekwipunek zatonął jesteście sami, jesteście zmęczeni, macie dwa miecze. Wokół was aż po horyzont rozciąga się morze, za waszymi plecami znajduje sie tajemnicza wyspa. Postanawiacie ruszyć w jej głąb. Po jakimś czasie część z was (nie wspominając o tym innym i samemu nie będąc do końca tego świadomym) zaczyna słyszeć hipnotyzujący głos, nawołujący do poprowadzenia grupy w stronę wielkiej góry/wulkanu. BG moga tego nie wiedzieć, ale wyspę zamieszkuje nieznana/lub słabo znana psioniczna rasa, która za pomocą swych mocy sprowadza w pobliże wyspy statki, wywołuje sztormy a później pastwi się nad rozbitkami...
3) Rozbijacie się na wyspie, niemalże płaskiej, prawie bez drzew, z wielkimi czarnymi głazami pokrytymi dziwnymi symbolami. Krótki czas przebywania na wyspie uświadamia wam, że nie wszystko wygląda na niej tak jak wygląda a uczucie niepewności potęguje fakt, że z każdą godziną symbole na kamieniach zaczynają coraz jaśniej świecić...
Takich tam pomysłów można mnożyć. Można we wszystko wpleść piratów, można centaury lub dzikie (a nawet zdziczałe) krasnoludy, które samotnie żyjąc na wyspie stały się kanibalami i oczekują na 'turystów', których będą mogli zjeść. Stare cywilizacje, które na wskutek tajemniczych zjawisk przestały istnieć, czekające na odkrycie i być może znalezienie odpowiedzi na pytania dotyczące przeszłości całego Faerunu...ble, ble, ble...Pomysłów może być naprawdę sporo.
Pozdrawiam