Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Elmenaizer
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 89
Rejestracja: czw mar 22, 2007 3:48 pm

Wyspy

śr maja 30, 2007 12:39 pm

Mam problem . Chciałbym zrobić kampanie w której gracze muszą zwiedzić nie znany arhipelag wysp . Tylko nie mam pomysłów na fabułe . Jak by co to prowadzę moje sesje w zapomnianych krainach .
 
Awatar użytkownika
Druss
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 671
Rejestracja: śr kwie 11, 2007 5:26 pm

śr maja 30, 2007 12:59 pm

Oczekujesz od nas żebyśmy Ci scenariusz napisali??

Poszukaj w necie darmowych przygód (znajdziesz albo taką jaką chcesz albo taką jaką da się przerobić) a nie zawracaj ludziom w ten sposób głowę. Tutaj możesz poszukać jakiś sugestii jeżeli masz zarys i chcesz dopracować a nie żebrać o darmowe myślenie...

[Wszystkich poza Elmenaizer'em przepraszam za ton wypowiedzi ale nie lubie tego typu zachowań.]
 
Awatar użytkownika
Bagaż
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: czw wrz 07, 2006 5:34 pm

śr maja 30, 2007 4:11 pm

Zacznij od problemu (skąd tu do (...) skombinować statek), potem przejdź do większego problemu (skąd tu skombinować statek większy od łódki wiosłowej, skoro wszystkie są zajęte przez piratów), a potem pójdzie z górki
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

śr maja 30, 2007 4:59 pm

Baraccus Rahl pisze:
Poszukaj w necie darmowych przygód



Elmenaizer pisze:
Tylko nie mam pomysłów na fabułe .


Naucz się lepiej czytać, zamiast bez powodu strofować inych użytkowników, Baraccus Rahl. Jakbyś jeszcze nie domyślał o co mi chodzi, to wiedz, iż Elmenaizer napisał, że potrzebuje pomysłów, nie przygód.

@Elmenaizer O jaki konkretnie archipelag Ci chodzi? Będzie dużo prościej rzucić jakimiś pomysłami.
 
Awatar użytkownika
Anwair DolGuldur
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 328
Rejestracja: czw gru 02, 2004 3:31 pm

śr maja 30, 2007 5:21 pm

Cóż jeżeli chodzi o wyspy, morze i wszystko co z nimi związane to możesz wzorować się na Piratach z Karaibów jeśli odpowiadają ci takie klimaty. Przygody jak te z tych filmów będą idealnie pasować do Zapomnianych Krain. Twoi gracze mogą bawić się w zwykłych piratów, kaprów na usługach jakichś państw, dowódców okrętów, kupców, odkrywców, cokolwiek im się spodoba. Powiedz co się podoba twoim graczom i tobie to będzie łatwiej podrzucić jakiś pomysł.
 
Awatar użytkownika
Druss
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 671
Rejestracja: śr kwie 11, 2007 5:26 pm

śr maja 30, 2007 5:38 pm

M.S. pisze:
Naucz się lepiej czytać, zamiast bez powodu strofować inych użytkowników, Baraccus Rahl. Jakbyś jeszcze nie domyślał o co mi chodzi, to wiedz, iż Elmenaizer napisał, że potrzebuje pomysłów, nie przygód.

Przepraszam ale czegoś nie rozumiem - W PRZYGODACH NIE MA POMYSŁÓW NA NIE?? Przygoda to opis fabuły z mechanicznymi aspektami (jakbyś nie wiedział).

http://www.wizards.com/default.asp?x=dnd/oa/20040430a - znalazłem w 45 sec na google... Pewnie nie ma tu pomysłów... ale zanim coś powiesz M.S. - przeczytaj choć fragment.


Naucz się lepiej
myśleć przed mówieniem (pisaniem)
zamiast bez powodu strofować inych użytkowników
 
Kamer
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 45
Rejestracja: pn lis 22, 2004 2:17 pm

śr maja 30, 2007 5:51 pm

PRowadziłem kiedyś przygodę z piratami, wyspami i ogólnie takimi klimatami. Ogólnie mi przygoda wyszła raczej b. dobrze.

U mnie gracze dostali propozycję na poszukiwanie tajemniczego skarbu od pirata (charyzmatyczny człowiek bardzo, mimo że był jest piratem przedstawiał się jako taki który ma zasady i wydawał się przyjaznym gościem). Napięcia dodawało to, że właście nic nie było pewne (nawet wyspy nie były pewnikiem, pirat miał podejrzenia że mogą nie istnieć) w dodatku prowdziły do w miejsce na morzu, gdzie często występują wielkie wichury (tego gracze dowiedzieli się z opowiadań marynarzy). Oczywiście BG przeżyli sztorm (i statek też) i wreszcie udało się dotrzeć do tajemniczej wyspy. Tam w odszukali miejsce gdzie miał być zakopany skarb i znalezi kufer klejnotów i złota, jednak pirat był rozzłoszczony, widać było że szukał czegoś więcej...

Może coś z tego zaczerpniesz, mam nadzieję ;)
 
Awatar użytkownika
lilanduris
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 124
Rejestracja: pt kwie 20, 2007 9:16 am

śr maja 30, 2007 6:21 pm

Ja na sprowadzenie graczy na nieznane wyspy wykorzystałam kiedyś następujący pomysł:
-Nakręciłam ich na morską wyprawę (np. żeby było szybciej niż lądem, albo mieli interesy do mieszkańca znanej wysepki- troszkę inwencji wystarczy)
-Po drodze rozhulał się sztorm
-Bohaterów w szalupie wyrzuciło na zarośniętą wyspę- okazało się, że znaleźli się na jednej z archipelagu, o którego istnieniu nikt nie wiedział

Potem to już można wszystko zrobić. Ja walnęłam ruiny zamku w centrum dżungli. W podziemiach znaleźli kawałek jakiegoś urządzenia i spotkali nawiedzonego nieumarłego krasnoluda, który powtarzał ciągle "to... całość...zagłada..." potem okazało się, że po połączeniu tego czegoś z resztą urządzeń z innych wysp, powstaje wielki miecz z dziwnym ostrzem, wyspy zaczęły się ruszać. Okazało się, że to szczyty góry ogromnej zatopionej wyspy. Owa wyspa wyłoniła się z morza. Tam wpadali w różne dziwne kłopoty. Na koniec okazało się, że po złożeniu miecza przestało działać zaklęcie pętające potężnego Czarnoksiężnika (pół demona), pana wyspy, którego w swoim czasie uwięził jakiś inny mag. Zabić go można było jedynie złożonym mieczem, ale trzeba się było przy tym nieźle nagimnastykować.

To tyle. Możesz zaczerpnąć z tego co nieco. Oczywiście zamiast mojej przygody możesz wymyślić coś innego. Mi chodziło tylko o pokazanie alternatywnego pomysłu wylądowania na wyspach i jak to rozwinąć.
 
Awatar użytkownika
Sierak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2296
Rejestracja: pt maja 11, 2007 4:07 pm

śr maja 30, 2007 6:22 pm

 
Awatar użytkownika
Elmenaizer
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 89
Rejestracja: czw mar 22, 2007 3:48 pm

śr maja 30, 2007 6:35 pm

M.S. pisze:
O jaki konkretnie archipelag Ci chodzi? Będzie dużo prościej rzucić jakimiś pomysłami.

Nie wiem najlepiej jakiś o którym istnieniu nikt nie wiedział .

Baraccus Rahl pisze:
Oczekujesz od nas żebyśmy Ci scenariusz napisali??

Poszukaj w necie darmowych przygód (znajdziesz albo taką jaką chcesz albo taką jaką da się przerobić) a nie zawracaj ludziom w ten sposób głowę. Tutaj możesz poszukać jakiś sugestii jeżeli masz zarys i chcesz dopracować a nie żebrać o darmowe myślenie...
Jak byś uważnie czytał to byś wiedział że chodzi mi tylko o pomysł .
[Wszystkich poza Elmenaizer'em przepraszam za ton wypowiedzi ale nie lubie tego typu zachowań.]

Jak byś czytał to byś wiedział chodzi mi tylko o pomysł .
 
Awatar użytkownika
veldrin-drow
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1568
Rejestracja: pn lis 13, 2006 8:25 pm

śr maja 30, 2007 8:05 pm

Przede wszystkim chłopie nie podałeś żadnych danych dotyczących drużyny(charakter,rasa,poziom itp.). To jest generalnie podstawa do tworzenia kampanii bo i co z tego, że ktoś Ci rzuci pomysł ratowania np.króslestwa elfów na Everemet jeśli drużyna jest z gruntu zła lub gdy gracze są na pierwszym poziomie. Te dane mają prawdziwy wpływ na tworzenie kampanii, np jesli mamy w druzynie gnoma wynalazcę to wręcz siłą rzeczy nasuwa się pomysł odwiedzenia wyspy Lantan, lub gdy gramy drowami lub żłymi bn to można stworzyc kampanie piracką, która dzieje sie wokół wysp Nelanther.

Baraccus Rahl pisze:
[Wszystkich poza Elmenaizer'em przepraszam za ton wypowiedzi ale nie lubie tego typu zachowań.]


Fakt, ale ja wykażę pobłażliwość ze względu na to, że mamy tu do czynienia z "świeżym forumowiczem"
 
Awatar użytkownika
Sierak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2296
Rejestracja: pt maja 11, 2007 4:07 pm

czw maja 31, 2007 8:17 am

Poziom i charakter nie grają tutaj aż takiego znaczenia. Jak Elmenaizer już podkreślił, On nie chce gotowej kampani na poziom/charakter, tylko parę pomysłów, a jak to już z pomysłami bywa, można je łatwo dostosować do potrzeb, zresztą nie widzę problemu, by grupka pierwszopoziomowców ratowała Evermeet, np. pomagając uciec królowej w bezpieczne miejsce na wyspie albo wynajdując coś co uruchomi mechanizmy obronne wyspy. Na pewno bardziej wciągające niż ubijanie hord goblinów.
Pytanie tylko jak grupka bohaterów, z których nie koniecznie wszyscy są elfami z rodowodem zjadą się na Evermeet xDDDDDD.
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

czw maja 31, 2007 4:33 pm

Widzę, że niektórzy nie są w stanie odróżnić "przygody" od "pomysłu na przygodę". Cóż, to się zdarza w kraju, gdzie co drugi obywatel cierpi na wtórny analfabetyzm.

Pewnie polegnę, ale mimo tego sprubuję pomóc odróżnić te dwa pojęcia:

Przygoda - gotowy scenariusz na sesję, możliwy do wykorzystania "z rozbiegu", bez większych przygotowań.

Pomysł na przygodę - kilka zdań opisujących w skrócie przygodę lub jej początek, z których dopiero trzeba będzie ułorzyć scenariusz.

Trafiło? A tak przy okazji, Baraccus Rahl, dzięki za ostrzeżenie z Twojego podpisu. Będę uważał.

lilanduris - pyszny opis przygody. :) Moe byś się pokusiła na napisanie całego scenariusza i wysłania go na oficjałkę? :razz:

Co do opisu postaci, to choć nie jest to absolutnie niezbędne, to jednak przydatne. ;)
 
Awatar użytkownika
Schpeelah#144
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 939
Rejestracja: pn sie 21, 2006 8:26 pm

czw maja 31, 2007 5:19 pm

M.S. pisze:
Pomysł na przygodę - kilka zdań opisujących w skrócie przygodę lub jej początek, z których dopiero trzeba będzie ułorzyć scenariusz.

Pomysły do stworzenia własnej przygody można również wziąć z przygód już istniejących.
 
Awatar użytkownika
Elmenaizer
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 89
Rejestracja: czw mar 22, 2007 3:48 pm

czw maja 31, 2007 7:36 pm

No to więc tak drużyna to :
1.Elf , druid , 10 poziom ,neutralny
2.Człowiek,bard,8 poziom , ch.dobry
3.pół-ork,barbarzyńca,8 poziom , ch.dobry
4.pół-ork,wojownik,9 poziom , p.zły

M.S. pisze:
Widzę, że niektórzy nie są w stanie odróżnić "przygody" od "pomysłu na przygodę". Cóż, to się zdarza w kraju, gdzie co drugi obywatel cierpi na wtórny analfabetyzm.

Co prawda to prawda .

Przecinki stawia się bezpośrednio po wyrazie, a przed spacją. "Właśnie, tak."
moderator rincewind bpm
 
Awatar użytkownika
Planetourist
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2069
Rejestracja: wt paź 04, 2005 8:20 pm

czw maja 31, 2007 8:12 pm

Ja zaś podsunę Ci kilka linków do opisów ciekawych miejsc, jakie można znaleźć na morzach Torilu:

Council of Wyrms- krótki opis dość dziwnego, starego settingu, archipelagu rządzonego przez smoki. Przyjmuje się, że może istnieć w dowolnym świecie, ale jest oddalony od "cywilizacji" wielkimi połaciami morskimi. Być może Zechcesz rzucić graczy na podobny teren.
Umberlee's fist- wir morski będący portalem czasoprzestrzennym. Bardzo ciekawa lokacja :)
 
Awatar użytkownika
Druss
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 671
Rejestracja: śr kwie 11, 2007 5:26 pm

czw maja 31, 2007 10:38 pm

Schpeelah#144 pisze:
M.S. pisze:
Pomysł na przygodę - kilka zdań opisujących w skrócie przygodę lub jej początek, z których dopiero trzeba będzie ułorzyć scenariusz.

Pomysły do stworzenia własnej przygody można również wziąć z przygód już istniejących.


Niezdolność do logicznego myślenia
się zdarza w kraju, gdzie co drugi obywatel cierpi na wtórny analfabetyzm
a niektórzy przedstawiciele młodzieży wszechinteligentnej cierpią na przerost ego i niedorost (kolokwializm zamierzony) innych części z tym związanych.

Specjalnie dla M.S. pragnę wytłumaczyć coś bardzo ale to bardzo dokładnie i mało skomplikowanie - Przygoda zazwyczaj zawiera w sobie pewien pomysł. Nie jest to, co prawda, regułą ale można śmiało stwierdzić, że większość jakiś posiada. Właśnie to była przyczyna odesłania osoby do przygód gotowych aby (przy odrobinie wysiłku i dobrej woli) taki pomysł znaleźć.

----------------------------------------

OT
M.S. pisze:
Cóż, to się zdarza w kraju, gdzie co drugi obywatel cierpi na wtórny analfabetyzm.

M.S. pisze:
Pewnie polegnę, ale mimo tego sprubuję pomóc odróżnić te dwa pojęcia:

M.S. pisze:
Pomysł na przygodę - kilka zdań opisujących w skrócie przygodę lub jej początek, z których dopiero trzeba będzie ułorz scenariusz.


TUTAJ rzeczywiście musze przyznać Ci rację, pokonałeś mnie...
Podobnie jak Elmenaizer...

Elmenaizer pisze:
M.S. pisze:
Widzę, że niektórzy nie są w stanie odróżnić "przygody" od "pomysłu na przygodę". Cóż, to się zdarza w kraju, gdzie co drugi obywatel cierpi na wtórny analfabetyzm.

Co prawda to prawda .

Elmenaizer pisze:
Mam problem . Chciałbym zrobić kampanie w której gracze muszą zwiedzić nie znany arhipelag wysp . Tylko nie mam pomysłów na fabułe . Jak by co to prowadzę moje sesje w zapomnianych krainach .
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

czw maja 31, 2007 10:58 pm

Baraccus Rahl pisze:
Przygoda zazwyczaj zawiera w sobie pewien pomysł. Nie jest to, co prawda, regułą ale można śmiało stwierdzić, że większość jakiś posiada. Właśnie to była przyczyna odesłania osoby do przygód gotowych aby (przy odrobinie wysiłku i dobrej woli) taki pomysł znaleźć.


Gwoli ścisłości: przygoda ZAWSZE opiera się na jakimś pomyśle. Może być to pomysł zupełnie banalny (jak ten, na którym opiera się Kuźnia gniewu) albo o wiele bardziej skomplikowany (jak choćby Stojący kamień), jednak jest on zawsze.

I nie neguje tego, że z cudzego scenariusza można zaczrpnąć pomysł na własną przygodę. Sam tak czasami robię. Przyczepiłem się tylko do tego fragmentu:

Baraccus Rahl pisze:
Oczekujesz od nas żebyśmy Ci scenariusz napisali??


Jakoś nikt nie pisał Elmenaizerowi scenariuszy, a mimo tego, ten jakoś nie miał nikomu tego za złe. Nawet zasugerował, że wystarczy mu sam pomysł...

PS: Będziemy sobie nawzajem sprawdzać błędy?
 
Awatar użytkownika
Druss
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 671
Rejestracja: śr kwie 11, 2007 5:26 pm

czw maja 31, 2007 11:07 pm

M.S. pisze:
Gwoli ścisłości: przygoda ZAWSZE opiera się na jakimś pomyśle. Może być to pomysł zupełnie banalny (jak ten, na którym opiera się Kuźnia gniewu) albo o wiele bardziej skomplikowany (jak choćby Stojący kamień), jednak jest on zawsze.
Gwoli ścisłości: TO BYŁA IRONIA!

JA pisze:
Oczekujesz od nas żebyśmy Ci scenariusz napisali??
Chodziło mi raczej o coś w stylu "Coś jeszcze?!" a moje odsyłanie do gotowych przygód było całkowicie wskazane a agresja (choć trochę przesadna - sesja i walka o przyjęcie na kierunek) uzasadniona jego lenistwem.

M.S. pisze:
PS: Będziemy sobie nawzajem sprawdzać błędy?
Nie miałem tego zamiaru już robić (strasznie pracochłonne) ale ten jeden raz poświęciłem się dla Ciebie w podzięce za taki czarujący post o tak kolorowym zabarwieniu.
 
Awatar użytkownika
DAS
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 2:11 pm

czw maja 31, 2007 11:21 pm

Pomysł na przygodę:
-BG zatrudniają się jako ochroniarze na statku.
-Mogą kupić statek (zwykły żaglowiec kosztuje 10 000sz)
-Zostają wynajęci by odzyskać skarb ukradziony przez piratów i zostaje im wypożyczony statek.

To tyle tak na poczekaniu. A możesz też wykorzystać Mgły Rathymu dodając pare spotkań po drodze i zmieniając zakończenie. Bądź co bądź jest to jedna z prac świetnej Ranfrield.

Baraccus spokojniej troche pokory. Masz troche tych postów ale przy M.S. , ZSU ET AM-ie to masz ich jak na lekarstwo. Ostrożniej wyrażaj sądy bo bardziej doświadczeni mogą cię wyśmiać.
 
Awatar użytkownika
Druss
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 671
Rejestracja: śr kwie 11, 2007 5:26 pm

czw maja 31, 2007 11:29 pm

DAS pisze:
Baraccus spokojniej troche pokory. Masz troche tych postów ale przy M.S. , ZSU ET AM-ie to masz ich jak na lekarstwo. Ostrożniej wyrażaj sądy bo bardziej doświadczeni mogą cię wyśmiać.

Ech... Już tęsknie za dnd.pl gdzie ludzi nie oceniano po ilości postów a goniono za lenistwo...

-----------------

EDIT Do postu poniżej:
Jeżeli to poprawi moją wiarygodność to na dnd.pl mam ponad 600 postów, po scaleniu zostaną mi dodane (zapewne większość) i też będe Redaktorem...
DAS pisze:
posty ludzi mających po 600 postów i wyżej to najczęście są to teksty na poziomie musisz przyznać

Post M.S.'a o wtórnym analfabetyźmie zadaje kłam temu stwierzeniu...
Ostatnio zmieniony czw maja 31, 2007 11:42 pm przez Druss, łącznie zmieniany 2 razy.
 
Awatar użytkownika
DAS
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 2:11 pm

czw maja 31, 2007 11:35 pm

Wiem, że wiedzy ludzi nie ocenia się po ilości postów ale jeśli ktoś jest redaktorem to coś musi wiedzieć a poza tym jak czyta się posty ludzi mających po 600 postów i wyżej to najczęście są to teksty na poziomie musisz przyznać. Ale pozwól, że nie będe dalej wchodził w takie tematy bo to chyba za bardzo odchodzi od tematu.
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

czw maja 31, 2007 11:50 pm

Wcale nie sądzę, że twórca tegoż tematu wykazał się lenistwem zadając pytanie o przygody. Doprawy, nie wiem co Cię tak w nim oburzyło. Po to jest forum, aby zadawać pytania, o ile mają one sens. A pytanie o pomysły ma je jak najbardziej. Zobacz, ile osób już się wypowiedziało. Kto wie, ile osób dzięki temu będzie miało ciekawe sesje. Kto wie, ile osób znajdzie w tym wątku inspiracje dla swych kampani lub pojedynczych przygód...

PS: Mam rangę redaktora, ale nie zajmuję w tym serwicie żadnego stanowiska zwiążanego z RPG, więc proszę się tak nią nie sugerować. ;)
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

czw maja 31, 2007 11:54 pm

Dosyć.

Każdy następny post nie związany z tematem polecą, podobnie jak te już istniejące. Uprzejmości możecie wymieniać na PW, jeżeli chcecie.

moderator rincewind bpm.

Kończąc wątek OT pozwolę sobie dodać, że Zsu-et-am jest od dawna za wyłączeniem licznika i DAS swoim postem sprawił, że powoli skłaniam się do takiej samej opini.
 
Awatar użytkownika
Druss
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 671
Rejestracja: śr kwie 11, 2007 5:26 pm

pt cze 01, 2007 12:23 am

OT:
Kończąc wątek OT pozwolę sobie dodać, że Zsu-et-am jest od dawna za wyłączeniem licznika i DAS swoim postem sprawił, że powoli skłaniam się do takiej samej opini.
Zawsze byłem i będe takim licznikom przeciwny. Zabawa w nabijanie postów jest w takich sytuacjach powszechna - zwłaszcza przy rangach...

------------------
Watek właściwy:

W celu załagodzenia sytuacji podam kilka pomysłów:
  1. Wątek z BG1:TotSC. Drużyna ląduje na wyspie która jest zamieszkała przez wilkołaki (lub inne likantropy). Zostają wbrew woli zainfekowani silniejszą odmianą która powoduje, że za kilka dni (o ile nie znajdą odtrutki) zamienią się na stałe w wilki.
  2. Wątek z BG1:TotSC (ponownie). Drużyna rozbija się na wyspie martwej magii i musi znaleźć sposób na wydostanie się.
  3. Drużyna ląduje na wyspie stworzonej przez potężnego maga (nawet na ich oczach) i zostaje im powierzone zadanie schwytania kilku osobników bardzo rzadkich i niebezpiecznych zwierząt w celu zazwierzęcenia wyspy. Wtedy możesz ich wysłać gdzie chcesz na łowy (dobry wątek dla druida).
 
Awatar użytkownika
Drakestar
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 511
Rejestracja: pt paź 22, 2004 12:45 pm

pt cze 01, 2007 12:06 pm

Nigdy nie prowadziłem przygody na wyspach, no chyba, że policzymy ten krótki storytelling (właściwe wprowadzenia w realia świata) który zrobiłem graczowi jak jechaliśmy w autobusie i się nam troche nudziło.

Jak to było?
Więc gracz był krasnoludem dowodzącym krasnoludzkim żęlaznym drakkarem, który z powodu burzy zabładził na nieznane mu wody. Po kilku dniach dryfowania (zapasy się skończyły) udało im się odnaleźć ląd. Wylądowali i rozbili prowizoryczne obozowisko na brzegu. Nasz Jarl wysłał paru krasnoludów na zwiad w głąb wyspy (i by przy okazji znaleźli wode lub coś do jedzenia). Gdy długo nie wracali postanowił wraz z kilkoma żołnierzami wyruszyć na ich poszukiwanie. Gdy wędrowali w głab wyspy, działo się wiele dziwnych rzeczy, ścieżka za nimi znikała, nagle wyglądało jakby znaleźli się w zupełnie innym miejscu niż byli przed chwilą. Czasami znajdywali szczątki swoich przyjaciół (właściwie kawałki ich ciał). im dalej się zapuszczali tym zjawiska się nasilały w końcu zaczeli widzieć cienie i słyszeć dziwne doprowadzające do szaleństwa szepty. Krasnoludzcy żołnierze zaczeli znikać jeden po drugim. Las zdawał się ciągle zmieniać, przez co niemożliwa była orientacja w terenie. W końcu gdy dowódca został sam, zobaczył swojego przeciwnika, a raczej przeciwników udało mu się zabić jednego ale gdy nadeszły mgły jego los był przesądzony...

Więc jak to ma wyglądać z perspektywy przygody lub dużej kampanii, a nie krótkiego wprowadzenia?
Więc gracze w raz z załogą pewnego statku trafiają na pozornie bezludną ogromną wyspę, podczas eksploracji wyspy przytrafiają się rózne dziwne rzeczy, znikają ludzie itp, las się zmienia itp. Wszystko wygląda tak jakby sama wyspa chciała zniszczyć swoich gości. Ważne jest wytworzenie nastroju ciągłego zagożenia. Gdy gracze w końcu odkryją istnienia "tamtych" i postanowią ich zwalczyć. Okaże się, że byli oni strażnikami czegoś wielkiego uwięzionego pod tymi wyspami. Wraz ze śmiercią ostatniego ze strażników którzy z fanatycznym oddaniem będą bronić wyspy. Obudzi sie pradawne Zło przez wielkie Z. Wyspa może okazać się tak naprawdę grzbietem ogromnego morskiego potwora, albo wielkim więzieniem w którym uwięzione jest jakaś pradawna istota.

Jako inspiracjie dobre są seria Lost (szczególnie pierwszqa seria). I przynajmniej w moim wypadku Predator, gdyż moich "tubylców" wzorowałem kulturowo własnie na predatorach (w moim autorskim settingu były to elfy z tym kodeksem honorowym i mniej więcej hierarchią).
 
Awatar użytkownika
lilanduris
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 124
Rejestracja: pt kwie 20, 2007 9:16 am

pt cze 01, 2007 2:30 pm

M.S. pisze:
lilanduris - pyszny opis przygody. Smile Moe byś się pokusiła na napisanie całego scenariusza i wysłania go na oficjałkę? Razz

Może... Na razie mam mało czasu i nie wiem, gdzie wsadziłam notatki. Może jak się będę nudziła, to odtworzę :)
 
Awatar użytkownika
amnezjusz
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1634
Rejestracja: pn sie 15, 2005 9:33 pm

pt cze 01, 2007 2:44 pm

Mówisz, że rzecz ma dziać się w Krainach. Można wykorzystać powszechny motyw (o którym już wspomniano) o tym, że płyniecie jakąś łajbą przychodzi burza i gracze jako rozbitkowie+kilku innych marynarzy, którzy przeżyją trafiacie na wyspę. I w tym momencie można wymyślać do woli. 1) Wyspa jest straszliwie cicha, nie słychać żadnego zwierzęcia. Nie macie wielkiego wyboru i grupka z was (najlepiej gdyby byli w niej wszyscy BG) idzie wgłąb lasu/dżungli etc. i po chwili znajdujecie wielką dziurę (tak na 50 metrów) pełną kości - ludzkich, zwierzęcych i innych. Po chwili słyszycie krzyki z brzegu. Gdy wracacie nie znajdujecie pozostałych marynarzy tylko plamy krwi a chwilę potem słyszycie przeraźliwy ryk...
2) Cały wasz ekwipunek zatonął jesteście sami, jesteście zmęczeni, macie dwa miecze. Wokół was aż po horyzont rozciąga się morze, za waszymi plecami znajduje sie tajemnicza wyspa. Postanawiacie ruszyć w jej głąb. Po jakimś czasie część z was (nie wspominając o tym innym i samemu nie będąc do końca tego świadomym) zaczyna słyszeć hipnotyzujący głos, nawołujący do poprowadzenia grupy w stronę wielkiej góry/wulkanu. BG moga tego nie wiedzieć, ale wyspę zamieszkuje nieznana/lub słabo znana psioniczna rasa, która za pomocą swych mocy sprowadza w pobliże wyspy statki, wywołuje sztormy a później pastwi się nad rozbitkami...
3) Rozbijacie się na wyspie, niemalże płaskiej, prawie bez drzew, z wielkimi czarnymi głazami pokrytymi dziwnymi symbolami. Krótki czas przebywania na wyspie uświadamia wam, że nie wszystko wygląda na niej tak jak wygląda a uczucie niepewności potęguje fakt, że z każdą godziną symbole na kamieniach zaczynają coraz jaśniej świecić...

Takich tam pomysłów można mnożyć. Można we wszystko wpleść piratów, można centaury lub dzikie (a nawet zdziczałe) krasnoludy, które samotnie żyjąc na wyspie stały się kanibalami i oczekują na 'turystów', których będą mogli zjeść. Stare cywilizacje, które na wskutek tajemniczych zjawisk przestały istnieć, czekające na odkrycie i być może znalezienie odpowiedzi na pytania dotyczące przeszłości całego Faerunu...ble, ble, ble...Pomysłów może być naprawdę sporo.

Pozdrawiam :)
 
ziola
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 56
Rejestracja: czw lut 17, 2005 3:15 pm

sob cze 02, 2007 5:40 pm

Również zamierzam poprowadzić przygodę wyspiarską, więc dzięki za podrzucenie tych kilku linków.

Mam natomiast inny problem z takimi wyspami.
Jakbyście mi mogli pomóc z zablokowaniem lub co lepsze ograniczeniem do 2-3 poziomu magii zarówno objawień jaki i wtajemniczeń na terenie całego archipelagu wysp i morzu wokół nich. Mam strasznie "czepliwego" gracza, więc opcja ze strefą antymagii odpada, bo kto przy zdrowych zmysłach zakładał by stosunkowo duże i dobrze rozwinięte miasto portowe na takim teranie? :wink:
Istnieje może jakiś artefakt, który powoduje taki lub podobny efekt? Jeśli nie to jak stworzyć przedmiot/artefakt o takiej mocy? Czy jakieś wydarzenie oprócz walki bogów mogłoby spowodować taki efekt? I ostatnie jak takie coś uwiarygodnić i jak można by się obronić (choćby częściowo,np. podwyższyć poziom czarów) przed takim efektem?

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
Druss
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 671
Rejestracja: śr kwie 11, 2007 5:26 pm

sob cze 02, 2007 10:52 pm

Na Twoim miejscu poeksperymentowałbym z magią epicką (Seed: Dispel + Permanent na obszarze). Czary epickie rządzą się innymi prawami i można nimi stworzyć naprawdę wiele. Kiedy już stworzysz taki czar wystarczy stworzyć postać która jest w stanie podołać testowi na Spellcraft. Uzasadnienie - mag chciał być bezpieczny na tej wyspie (przed innymi magami) i zablokował magię powyżej tych poziomów dla wszystkich poza sobą... Można oczywiście rozproszyć taki czar ale wątpie czy któraś z Twoich postaci temu podoła :P

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości