Co sądzicie na temat nowej edycji ?wiata Wschodu do D&D? Ja samym podręcznikiem jestem zachwycony... Po prostu majstersztyk, mogący spokojnie rywalizować jak równy z równym z FR Campaign Setting. Zawartość tez niezła... Sporo nowych rzeczy, nowych zasad etc. <br />No i w końcu jest to miejsce, w którym mnich znajduje się bez większych problemów [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br /> <br />Jedno co mnie tak naprawdę boli to fakt, że zrezygnowano ze starego, dobrego Kara-Tur i użyto znanego z L5K Rokuganu. Oczywiście - świat jest niezły, barwny, z ciekawą historią, ale... Ale po prostu nie jest Kara-Turem. <br /> <br />Dodatkowo z tego co wiem, WotC nie zamierza wydawać żadnych dodatków do OA... Całościa zajmie się Alderac Entertainment Group, w skrócie AEG, posiadający prawa do RPG L5K. Widziałem juz ich 3 dodatki: Rokugan Campaign Setting, Creatures of Rokugan oraz Magic of Rokugan i powiem szczerze, że trzymają poziom... <br /> <br />Dodatkowo, jeżeli ktos ma (ja mam ) trochę dodatków do starej edycji OA, to mozna skombinować całkiem niezłą kampanię w kliamatch Chin, albo Kraju Kwitnącej Wiśni... <br /> <br />Polecam ludziom z wyobraźnią oraz tym, którzy po prostu chcą mieć ten pięknie wydany podręcznik <br /> <br />Pozdra

Zgadzam siê z Tob± danant - Oriental Adventures jest porz±dnie zrobione, a jedynym mankamentem jest brak Kara-Turu, ale jak wspomina³e¶ mo¿na spokojnie korzystaæ ze staroedycyjnych materia³ów (ja te¿ mam to szczê¶cie, ¿e je posiadam ). I tak sporo rzeczy zosta³o wziête ze starego Oriental Adventures, wiêc nie jest to k³opot, aby korzystaæ z tych materia³ów.

A ja wrecz przeciwnie. Ten klimat mnie nie rusza. <br /> <br />Z przykro¶ci± muszê przyznaæ ¿e nie potrafiê siêwczuæ w ¶wiat feudalnej Japoni. A jak mi siê przypominaj± sesje w L5K to kreska zapada. <br /> <br />Nie podoba mi sie wcale.

Dla mnie Oriental Adventures jest jedna z najlepszych ksiazek do D&D. Po prostu kocham klimat Japonii. Samo zaglebianie sie w szczegoly zycia orientalnych mieszkancow sprawia mi nie lada przyjemnosc. Wogole uwialbiam bron jaka sie posluguja, klasy jakimi mozna grac uzywajac Oriental Adventures - samuraj sie klania (choc wedlug mnie moglby byc troche lepiej dopracowany). Zastanawia mnie to, czy wy grajac w takich klimatach duza role zwracacie na dobre odgrywanie postaci przez graczy - no bo samuraj nie zachowujacy kodeksu bushido dla mnie nie jest samurajem.

Nie nale¿y pozwalaæ graæ klasami osobom, które nie potrafi± ich "czuæ". Jaki to ma sens granie Samuraiem bez kodeksu, czy Monkiem bez swojego ¶wiatopogl±du. Nie lubiê osób graj±cych dan± klas± czy ras± tylko dlatego, ¿e ma "fajne" bonusy, a na restrykcje z ni± zwi±zane nie zwracaj± uwagi.

Zwłaszcza jak restrykcje nie są rozumiane jako następstwo mechaniki gry, ale jako warstwa fabularna... Przechodziłem kiedys przez etap "zabraniania", ale obecnie pozwalam grać czym kto chce... Kiedyś zakazywałem grac psionikiem, czy tez nieslawną klasą Warlocka z Blood & Steel, ale juz mi przeszło... <br />Czasami trzeba dać komus trochę czasu, żeby 'złapał" jak grać daną klasą/rasą. Nie można skreślać kogos po jednej czy dwóch sesjach... <br /> <br />Chociaż nie ukrywam spotkalem w swojej "praktyce" beznadziejne przypadki... <br /> <br />Pozdra

Mo¿ê trochê siê unios³em, ale mam te¿ z³e do¶wiadczenia. Choæ to ju¿ odleg³e czasy. Teraz na szczê¶cie nie mam jako DM takich problemów .

WotC podzieli³ siê kolejnymi klasami epickimi. S± to: Epic Samurai, Epis Shaman, Epic Shugenja, Epic Sohei, Epic Wu Jen oraz nowe epickie featy. A oto link do nich: <br />http://www.wizards.com/dnd/article.asp?x=d.../ei/ei20020811a

Oriental Adventures jest moim zdaniem jednym z najciekawszych dodatkow. Po prostu jest to oderwanie sie od codziennego D&D z masa goblinow i rycerzy. Aby jednak calkowicie delektowac sie przygodami skosnookimi bohaterami trzeba miec wyobraznie i nieukrywajac jakas wiedze o kulturze, ustroju i strukturze starodawnej japonii. Jednak zdecydowanie polecam, przekonajcie sie jak to jest zabic 3 ninja 4 machniecami katana <br /> <br />Cos pieknego <br /> <br />Do tego mnich nabiera nowej wartosci i swietnie wspoldziala z tym settingiem.

Ale musicie przyznaæ, ¿e Karatura brakuje. Te¿ mam ksi±¿ki, ale co z tego...- przecie¿ dalej nie wiemy co siê sta³o w 3ed. To co lubi³emw karaturze to to, ¿e by³ ¶wiatem bardzo u¶wiadomionym spelljammerowo bo to zaraz po planescapie i forggu mój ulubiony setting. Noaco siê sta³o potem, mo¿e wy wiecie bo ja nie mam pojêcia.

Zastąpienie Kara-Tur Rokuganem miało prosta podstawę ekonomiczną. Po pierwsze WotC jest wydawcą gry karcianej, opartej na L5K, czyli Rokuganie. Po drugie Rokugan jest już znany nowej rzeszy graczy i nie trzeba go odgrzewać jak to by było z Kara-Turem... Więc same oszczędności... <br /> <br />Pozdra

To Rokugan jest teraz jednym z dodaktow do d20, czy swiatem w Dungeons and Dragons? A co ze zwyk³ym L5R RPG? Troche bez sensu, ze teraz robia d20 ze wszystkiego...

W podstawce OA jako świat firmowy został użyty Rokugan. <br /> <br />Oprócz tego AEG wydaje podręczniki do Rokuganu w systemie d20. <br /> <br />L5K jest i prawdopodobnie nadal będzie wydawane, chociaż chodzą sluchy, że nastepne dodatki będa dwusystemowe - będa mieć statystki i do d20 i do L5K. <br /> <br />Pozdra

Gram i prowadzę klasyczne L5K i uwrzam że to co AOC pokazał to tak zwany tygrysi pazur podrasowana historia, rozwinięte opisy nieludzi mniam mniam a inne światy OA ? istnieją przecierz Rokugan graniczy z innymi ziemiami czemu tego nie wykożystać ? konflikty, dyplomacja na granicy tak ze tez o tym wczesniej nie pomyslalem

Jeszcze jedna uwaga... Nie wiem, czy ktoś juz o tym wcześniej nie wspomniał... W OA Rokugan jest tylko przedstawiony, a sam podręcznik traktowałbym bardziej jako narzędzie do tworzenia świata Orientu. Nawet gra w nieco umagicznionej średniowiecznej Japonii... Myślę, swoja drogą, że to byłby całkiem fajny pomysł... <br /> <br />Pozdra

WotC opublikowa³ erratê do Oriental Adventures - http://www.wizards.com/dnd/article.asp?x=d.../er/er20021006a. Mie¶ci siê na 4 stronach.

Isa wyda OA po polsku, co do klimatu jest świetny prowadząc i grając, w inne systemy wszyscy stwierdzili że mnisi z OA są klimatyczni a ci z S&F to podróby z Tajwanu [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img], MG w naszego klubu dopuścili część o mnichach (featy i sztuki walk) do innych systemów. <br />A jak fajnie ma MG ?ADNEGO RABOWANIA ZW?OK, GROBÓW, HONOR, KULTURA, ETYKIETA itp koniec z chciwymi graczami, ci co normalnie patrzą jak tu coś dziubnąć. Jak gracz zabije innego samuraja to ładnie daisho wysyła rodzinie, czasem to małą kaliczkę ufunduje, cholercia sam jestem zaskoczony jak gracze się zmieniają, halffiend co w Planescapie myśli tylto o du...., a w Rokuganie pełna kultura, super.

Sony, rozmawialiśmy o OA już nie raz. W D&D również da się grać kulturalnie, bez szabrowania, wbijania sztyletów w plecy, itp. To zależy od drużyny - znam ludzi, którzy w L5k oszabrowali by trupa gejszy oraz takich, którzy nawet, jeśli zabity wróg trzyma w dłoni miecz z platyny, nie zabiorą go. <br /> <br />OA jest wyśrodkowaniem pomiędzy D&D a L5k, fajnie się gra, ale nie jest to w pełni samurajski klimat.

Pamiętacie może, kiedyś dawno WotC wypuściło do ściągnięcia za darmo mini grę RPG pod tytułem "Dragon Fist". Ten skromny systemik był tak naprawdę polem testów dla 3 edycji D&D i jako taki sprawił się znakomicie. Obecnie wydawnictwo Green Ronin Chrisa Pramasa zakupiło prawa do "Dragon Fist". <br /> <br />Poniżej zamieszczam notke prasową na ten temat: <br /> <br /> <br /> <br />FOR IMMEDIATE RELEASE <br /> <br />GREEN RONIN PURCHASES DRAGON FIST <br />Origins Awarded Nominated Game to Come Back in 2003 <br /> <br />November 4, 2002—SEATTLE, WA: Green Ronin Publishing <br />today announced that it has signed a purchase <br />agreement with Wizards of the Coast for the Dragon Fist <br />RPG. Chris Pramas, Green Ronin’s founder and President, <br />designed Dragon Fist when he worked at Wizards of the <br />Coast. Although only released electronically, the game <br />was nominated for an Origins Award in 2000. A new <br />edition of Dragon Fist is scheduled for Summer 2003. <br /> <br />“I’ve been waiting a long time for Dragon Fist to see <br />print,” said Chris Pramas, “and I’d like to thank <br />Anthony Valterra of Wizards of the Coast for making it <br />possible.” <br /> <br />Dragon Fist is the fantasy game of martial arts action. <br />Inspired by classic Hong Kong wuxia and martial arts <br />films like Come Drink With Me, One Armed Swordsman, <br />Bride With White Hair, and A Chinese Ghost Story, as <br />well as Chinese mythology and folklore, Dragon Fist <br />propels players into the land of Tianguo, where they <br />face the corrupt emperor and his nefarious eunuch <br />sorcerers. <br /> <br />“A huge number of people downloaded Dragon Fist on <br />release and that was before Crouching Tiger, Hidden <br />Dragon showed America how rich the wuxia tradition <br />is,” added Pramas. <br /> <br />Like all Green Ronin releases since the groundbreaking <br />Death in Freeport, Dragon Fist will take advantage of <br />Wizards of the Coast’s Open Game License. <br /> <br /> <br />Wizards of the Coast, Inc., a subsidiary of Hasbro, Inc. <br />(NYSE:HAS), is the worldwide market share leader in the <br />trading card game and tabletop roleplaying game <br />categories. A leading developer and publisher of game- <br />based entertainment products, the company holds an <br />exclusive patent on the method of playing trading card <br />games (TCGs) and produces the world's best-selling <br />Pokémon® and Magic: The Gathering® TCGs and publishes <br />adventure games, family card and board games and <br />electronic media products. Wizards of the Coast is also <br />one of the world's premier book publishers of fantasy <br />series fiction whose novels have made numerous <br />appearances on The New York Times best-seller list and <br />have sold millions of copies worldwide. For more <br />information, visit the Wizards of the Coast website at <br />wizards.com. <br /> <br />Green Ronin Publishing is a d20 System pioneer. Its <br />adventure Death in Freeport was released on the same day <br />as the 3E Player’s Handbook and went on to win the <br />Origins Award for Best Roleplaying Adventure of 2000. <br />Since then Green Ronin has led the pack of d20 companies, <br />with acclaimed products such as Legions of Hell and the <br />Book of the Righteous. Point your browser to <br />www.greenronin.com for more info. <br /> <br />Green Ronin Media Contact <br />Nicole Lindroos <br />[email protected][/url]

Oto strona z darmowymi nieoficjalnymi dodatkami do Oriental Adventures - The Oriental Hardpoint. Materia³y s± pisane do kampanii rozgrywaj±cej siê w Shattered Empire, ale s±dzê, ¿e sporo z nich da siê wykorzystaæ w dowolnym ¶wiecie orientalnym.

Na stronie The Oriental Hardpoint mo¿na zapoznaæ siê z wywiadem z Jamesem Wyattem (twórc± Oriental Adventures do 3E).

A ja prowadzê orginalne L5K i szczerze mówi±c uwa¿am Oriental Adventures za... rozbój?... gwa³t?... morderstwo?... Ehm, nie jestem przekonany do a) przenoszenia wszystkiego na d20 <br />b)Rokuganu d20 <br />c)samurajów d20 <br />d)kostek dwudziesto¶ciennych w ogóle <br /> <br />A powa¿nie... sama mechanika L5K jest elementem tego klimatu... <br /> <br />Cholera, po prostu nie mam racjonalnych powodów czemu mi siê to nie podoba... Ot, nie podoba siê i tyle <br /> <br />PS naprawdê szaleñstwo d20 zabija systemy... Zew, Deadlandsy, L5K trac± swoje mechaniki a przez to co¶ w rodzaju osobowo¶ci...

Pierwszoedycyjne Oriental Adventures by³ przeznaczony dla Kara-Turu (kontynent na Abeir-Torilu). Ze wzglêdów marketingowych w 3E osadzono ten podrêcznik w Rokuganie. Wielu fanów FR, to zbulwersowa³o (mnie równie¿). Dlatego wykorzystuje siê mechanikê do Kara-Turu, a Rokugan siê odrzuca (w przypadku fanów FR).

Cholera, po prostu nie mam racjonalnych powodów czemu mi siê to nie podoba... Ot, nie podoba siê i tyle

<br />Typowe-fajnie chocia¿ ¿e siê przyzna³e¶ .Inni nie maj± tyle odwagi i wymy¶laj± ró¿ne teorie.Jeste¶ chyba po prostu przyzwyczajony do starych systemów.Spokojnie -pograj miesi±c,dwa i zapomnisz o tych pomy³kach.

<!--QuoteBegin-Molobo+-->

Molobo pisze:

<!--QuoteEBegin-->Inni nie mają tyle odwagi i wymyślają różne teorie.

<br />Kto na przykład? <br /> <br />Wydaje mi się, że kwestia podobania się lub nie OA wynika z dwóch zasadniczych kwestii: gustu (ludziom po prostu bardziej podoba się mechanika oparta na d10) oraz preferencjami dotyczącymi używania wielu systemów (Molobo - Ty chyba jesteś osobą, która nie chce przestawiać się z mechaniki na mechanikę i d20 traktujesz jako ułatwienie). <br /> <br />Zawartość podręczników z serii d10 jak i d20 stoi na wysokim poziomie, nie ma co się nad tym rozwodzić. Co wybierają ludzie, zależy od ich własnego przekonania.

Lepiej bym tego nie uj±³... no i nie uj±³em jak widaæ <br />Problem dla mnie jest teoretyczny, bo po prostu nie gra³em w OA - od razu mówiê, ¿e nie skre¶³am tego settingu dla "idei". Bardzo chêtnie da³bym mu szansê (tym bardziej ¿e zawsze chcia³em pograæ w Rokuganie a tymczasem tylko prowadzê) ale gramy rzadko i nie ma co rozpoczynaæ kolejnej gry je¶li 4-5 innych dru¿yn w innych systemach jest w po³owie kampani jak nie przygody... brak czasu i tyle, ale mo¿e kiedy¶

Strona The Oriental Hardpoint zawiesza swoj± dzia³alno¶æ na czas nieokre¶lony. Jednak pojawi³y siê na niej jeszcze dwie nowo¶ci: <br />-Gaz8: The Tengu Spires (256 KB PDF) -- opis czê¶ci ¶wiata <br />-OA10: The Journey West (153 KB PDF) -- nowa przygoda

Mam male pytanie: <br /> <br />Kto teraz w Rokuganie rzuca czary i jak jest potezny? W L5K Szmaragdowe Cesarstwo bylo raczej Low Magic i szczerze mowiac zastanawiam sie jak przezylo spotkanie z DnD, ktore - co tu kryc - jest raczej systemem Hig Magic. Po prostu nie widze w nim miejsca na miecze +1 w kazdym sklepie i czarodziei wymiatajacych czarami na kazdym kroku...

Czary zostały podzielone na kręgi jak w "starej" edycji, rzucają je shugenja i parę innych klas, miecze magiczne zostały świetnie "ubrane". Nazywają się Ancestral Daisho - samuraj, który swoimi czynami zasługuje może dzięki modlitwom do przodków może spowodować "umagicznienie" (brzydkie słowo) miecza i jest to właściwie jedyna metoda posiadania magicznej broni, w przypadku nie honorowego postępku duch przodków lub inne kami opuszczają miecz i przestaje być magiczny. Mnisi dostali cały osobny rozdział, można zrobić np, tauowanego mincha - są dziesiątki tatuaży magicznych. Cała fura klas zawodowych z Rokuganu i nie tylko. W OA są rzeczy przeznaczone nie tylko do L5K - te są oznaczone specjalnym znaczkiem. <br />Nie zgadzam się z twierdzeniem że OA a konkretnie L5K jest gorsze od Kara-Turu - jest lepsze, FR jest dla mine strasznie bajkowy, co chłop to pług +1, co karczma to vorpal itd. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] Zadaniem OA było wprowadzenie do D&D klimatów orientu, Chin, Japoni, Korei, Indii itd. A że L5K pasowała do koncepcji orientu więc je wykożystano, zwłaszcza że wielu graczy poszukiwało takich klimatów a samemu nie chciało wymyślać nowych światów. Dostali gotowca - świetnego gotowca. Natoniast ja prowadzę i stare i nowe L5K, stwierdzam że mechanika D20 się świetnie sprawdza, L5K to bardzo heroiczny świat a mechanika D&D jest heroiczna, szybka i dynamiczna. Każdy ma inne gusta ale polecam Wam OA i spróbowanie L5K na D20 - też byłem sceptyczny ale się przekonałem, wystarczy dokupić Rokugan Campagi Setting firmy AEG i mamy WSZYSTKO łącznie z zasadami użycia Pustki w D20. Gorąco polecam.

Sony - na Twoich sesjach L5k, w których brałem udział, walka nie była zbyt dynamiczna (nie znaczy, że była prowadzona źle - jestem zwolennikiem spokojnej narracji, RPG to nie film). Liczenia w każdym razie było więcej, niż w przypadku normalnej L5k, opartej na mechanice AEG. <br /> <br />Wydaje mi się, że frontami, na których OA przegrywa z L5k są: mechanika oraz treść podręcznika. OA pisane są raczej prostym, suchym stylem, podczas gdy L5k pełne jest barwnych opisów i krótkich, klimatycznych opowiadań i cytatów. Jeśli zaś chodzi o mechanikę - nie da się chyba zaprzeczyć, że system AEG jest prostszy od d20.