Ch4os pisze:<br />To mog³o by nie byæ zbytnio trwa³e. We¼my na przyk³ad sytuacjê, ¿e postaæ walcz±ca takim dwuostrzowym mieczem przyjmuje cios akurat na to ³±czenie. I mo¿e nagle zostaæ z dwoma mieczami, ka¿dym osobno. Lepsze by by³o IMHO po³±czyæ te miecze magi±, wtedy to by³oby du¿o wytrzymalsze, chocia¿ trochê bardziej kosztowne.<!--QuoteEBegin-->Ciekawe czy zrobi go na sta³e cze bêd± to dwa ostrza sk³adane w jedno? mo¿na chyba po³±czyc je rêkojesciami za pomoc± jakiejs rurki z klejem w ¶rodku
Ch4os pisze:<br />Przepraszam ja bardzo, może nie mam racji, ale zawsze wydawało mi się <mimo, że na rzeczy znam się w stopniu umiarkowanym>, że każda broń, magiczna czy też nie, musi być odpowiednio skonstruowana i wyważona, a takie bajery, jak 'rurka z klejem' są cokolwiek niepoważne...<!--QuoteEBegin-->Ciekawe czy zrobi go na stałe cze będą to dwa ostrza składane w jedno? można chyba połączyc je rękojesciami za pomocą jakiejs rurki z klejem w środku co by rękojeść mogło wydłużyć.A na magiczne własciwosci obu broni nie miałoby większego wpływu.
gryzlock pisze:<br />przypomina siê I epizod [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] Na powa¿nie, da³oby siê zrobic miecz dwuostrzowy przy wykorzystaniu ¶rodków niemagicznych. I ³±czyæ niekoniecznie na "rurke z klejem": <br />-choæby odpowiedni gwint <br />-zatrzaski <br />-"cudowny mechanizm gnomów" <br /> <br />Oczywi¶cie ze wzg³edu na gorsze wywa¿enie/mniej wygodn± w u¿yciu rêkoje¶c dajemy -1 do trafienia i po sprawie. Taka broñ nie bêdzie ani dobrym mieczem dwuostrzowym, ani zwyk³ymi mieczami.<!--QuoteEBegin--><!--QuoteBegin-Ch4os+-->Ch4os pisze:<br />To mog³o by nie byæ zbytnio trwa³e. We¼my na przyk³ad sytuacjê, ¿e postaæ walcz±ca takim dwuostrzowym mieczem przyjmuje cios akurat na to ³±czenie. I mo¿e nagle zostaæ z dwoma mieczami, ka¿dym osobno. Lepsze by by³o IMHO po³±czyæ te miecze magi±, wtedy to by³oby du¿o wytrzymalsze, chocia¿ trochê bardziej kosztowne.<!--QuoteEBegin-->Ciekawe czy zrobi go na sta³e cze bêd± to dwa ostrza sk³adane w jedno? mo¿na chyba po³±czyc je rêkojesciami za pomoc± jakiejs rurki z klejem w ¶rodku
Ch4os pisze:<br />Proszê siê nie ¶miaæ z dobrych pomys³ów . Fiolka cudownego kleju, stalowa rura i po k³opocie... <br /> <br />Ja natomiast widzia³bym taki miecz jako wielki scyzoryk . Staje taki go¶æ przed przeciwnikiem, wyci±ga zza pleców gruby kij wygl±dem przypominaj±cy rêkoje¶æ i zaczyna go rozk³adaæ. Najpierw z jednej strony, potem z drugiej, a przeciwnik... 8O <br /> <br />Tak na marginesie, to jak walczy siê takimi cudactwami, to¿ to mo¿na sobie uszy poobcinaæ, albo jeszcze co¶ innego.<!--QuoteEBegin-->Ciekawe czy zrobi go na sta³e cze bêd± to dwa ostrza sk³adane w jedno? mo¿na chyba po³±czyc je rêkojesciami za pomoc± jakiejs rurki z klejem w ¶rodku co by rêkoje¶æ mog³o wyd³u¿yæ...
Ryfek pisze:<br />Do podobnego wniosku dochodzi³ ten pó³-drow. Broñ dobra, ale na du¿± ilo¶æ ³atwo trafialnych przeciwników. Ot na orki, gobliny, koboldy itp. Ale juz z kim¶ o wiêkszym AC, te minusy do trafienia bardzo doskwieraj±. No i nie ma ¿adnego rozs±dnego presti¿a dla takiego kogo¶ - ci od ³añcuchów i biczy maj± swoje presti¿e, walcz±cy na dwie bronie maj± Tempesta... A taki kolo z dwumieczem nic. Gdyby choæ walczy³ Korbaczem, to móg³by jedn± kul± zawsze próbowaæ rozbrajaæ przeciwnika, ma ten bonus. A miecz dwuostrzowy...? Fajny jest do spektakularnych krytyków... w siebie <br />Ale za to ¶wietne rysunki robi³ i miecz ten naprawdê dobrze wygl±da.<!--QuoteEBegin-->Tak na marginesie, to jak walczy siê takimi cudactwami, to¿ to mo¿na sobie uszy poobcinaæ, albo jeszcze co¶ innego.
Sm00k pisze:<br /><!--QuoteBegin-Coen+--><!--QuoteEBegin-->Takie rozwi±zanie jest bardzo wygodne. Raz miecz dwuostrzowy, raz dwa miecze ...
Coen pisze:<br />No có¿, niektórzy to lubi± sobie popu¶ciæ wodze fantazji [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] ... a gnomy i krasnoludy to wszystko wyrze¼bi±. <br />Przepraszam, ale to s± kompletnie ... niepowa¿ne pomys³y. <br /> <br />Zastanówcie sie chocia¿by, nad tym, jak konserwowæ tak± broñ ? Wszystkie te skomplikowane "gnomskie i krasnoludzkie" mechanizmy wymagaj± sta³ej konserwacji. Zagra¿a im i piasek, i wilgoæ. A mo¿e sami w³a¶ciciele bêd± tak± broñ konserwowaæ ? Ju¿ to widzê ... <br /> <br />Wywa¿enie broni to nastêpny problem jaki widzê przy takiej "konstrukcji". <br /> <br />I na koniec - je¿eli ostrza maj± 0,5 metra, to jakim cudem oba chowaj± siê do rêkoje¶ci o d³ugo¶ci równie¿ 0,5 metra ??? Jakim¿ to sposobem ? A gdzie siê podzia³y te pó³metrowe sprê¿yny ? <br /> <br />A jaka jest szeroko¶æ takiej rêkoje¶ci, która pomie¶ci dwa chowaj±ce siê obok siebie ostrza ? Na pewno jest du¿o szersza i grubsza ni¿ samo ostrze. Tak± rêkoje¶æ da³oby siê byæ mo¿e chwyciæ dwiema rêkami, ale na pewno nie jedn±, by dobrze operowaæ broni±. <br /> <br />IMHO jedyne rozwi±zanie dla takiej broni, to czysta magia. Bez ¿adnej techniki.<!--QuoteEBegin-->Moja przyjació³ka, elfka uzywa miecza dwustronnego wykutego dla niej przez zaprzyja¼nionego rasnoludzkiego kowala. Niby jest to miecz +1 tylko ale ma te wlasciwosc ze ostrza d³ugi na 0,5m bez trudu chowaja sie w rekojesci terz dlugiej na 0,5m. Dzieki tmu jesli chce walczyc jak zwyk³ym mieczem wystarczy ze wysunie tylko jedno ostrze
Coen pisze:<br />Jest taka koncepcja, z któr± siê zgadzam, ¿e technika i magia, to dwie przeciwstawne drogi rozwoju ludzko¶ci, dwie ró¿ne idee budowy ¶wiata. <br />Dlatego "nie czujê" takiego przedmiotu: skomplikowany mechanizm wzmocniony dodatkowo magi±. Po prostu nie czujê ...<!--QuoteEBegin-->Uimar, tyle ze nie zapomnij iz jest to bron a wiec i mechanizmy umagicznane, wiec nie musza wymagac takiej konserwacji jak zwyk³e, , bo tym musi sie zajmowac magia:] Niech i z niej w koncu bedzie cos porzytecznego a nie tylko nowy sposób dlubana w nosie
Uimar pisze:<br />No có¿, widac, ¿e kolega lubi realizm. Czyli pewnie kolczuga a la Royo te¿ jest niepowa¿na, bo nie zakrywa ca³ego cia³a. Spoko. Wiêc pogadamy realnie <br /> <br /><!--QuoteBegin-Uimar+--><!--QuoteEBegin-->No có¿, niektórzy to lubi± sobie popu¶ciæ wodze fantazji :lol: ... a gnomy i krasnoludy to wszystko wyrze¼bi±. <br />Przepraszam, ale to s± kompletnie ... niepowa¿ne pomys³y.
Uimar pisze:<br />Je¶li siê bawimy w realizm, to nawet prosty topór trzeba konserwowaæ. Inaczej naruszy go rdza i pêknie przy spotkaniu z he³mem. Nie mówi±c o delikatniejszej broni, jak± jest szabla, czy miecz. Ka¿dej broni z elementem wra¿liwym (stal, drewno) zagra¿aj± warunki zewnêtrzne, ale mimo to siê ich u¿ywa, bo siê je w³a¶nie konserwuje. Czy¶cisz tam gdzie kazali i oliwisz przed wilgoci±. W ten sposób broñ bedzie Ci s³u¿yæ przez ca³e pokolenie - twoje pokolenie. <br /> <br /><!--QuoteBegin-Uimar+--><!--QuoteEBegin-->Zastanówcie sie chocia¿by, nad tym, jak konserwowæ tak± broñ ? Wszystkie te skomplikowane "gnomskie i krasnoludzkie" mechanizmy wymagaj± sta³ej konserwacji. Zagra¿a im i piasek, i wilgoæ. A mo¿e sami w³a¶ciciele bêd± tak± broñ konserwowaæ ? Ju¿ to widzê :twisted: ....
Uimar pisze:<br />Zasada dzia³ania broni dwuostrzowej jest prosta jak dzia³anie kija - w obu przypadkach ¶rodek ciê¿ko¶ci znajduje siê dok³adnie po ¶rodku. Takie jest prawo symetrii. <br /> <br /><!--QuoteBegin-Uimar+--><!--QuoteEBegin-->Wywa¿enie broni to nastêpny problem jaki widzê przy takiej "konstrukcji".
Uimar pisze:<br />Je¿eli widzia³e¶ kiedy¶ nó¿ sprê¿ynowy, to pewnie zauwa¿y³e¶, ¿e ma tak± sama d³ug± rêkoje¶æ jak ostrze. System sprê¿yn, jaki jest tam zastosowany mozna zauwa¿yæ rozkrêcaj±c tak± zabawkê. Ca³y szkopu³ w tym, ¿e tutaj ostrza bêd± wchodziæ po lekkim skosie, nachodz±c na siebie. Rêkoje¶æ taka bêdzie drogim dzie³em techniki (nawet nie cudem), ale jest do wykonania zarówno dzisiaj, jak i w klimatach fantasy- tutaj do obróbki stosuje siê koputerow± skrawarkê, tam wspomaga siê magi±. Nadal jest to jednak wyrób mechaniczny, nie magiczny, podobnie jak sprê¿ynowiec nie jest komputerem. <br /> <br /><!--QuoteBegin-Uimar+--><!--QuoteEBegin-->I na koniec - je¿eli ostrza maj± 0,5 metra, to jakim cudem oba chowaj± siê do rêkoje¶ci o d³ugo¶ci równie¿ 0,5 metra ??? Jakim¿ to sposobem ? A gdzie siê podzia³y te pó³metrowe sprê¿yny ?
Uimar pisze:<br />Jestem w stanie swobodnie w³adaæ 4cm ¶rednicy rêkoje¶ci±. ostrze miecza, wykonane z dobrej stali mo¿e mieæ do 3cm szeroko¶ci. To nie jest broñ toporna jak miecz Wikingów, tylko mocna jak pa³asz lub szabla. Kwestia jako¶ci stali i wykonania. Co do walki dwumieczem, walczy sie nim obiema rêkami. <br /> <br />Co do walki tak± broni±, jestem przekonany i to bez ogl±dania siê na Darth Maula, ¿e tak± broni± da sie w³adaæ. Pozostaje pytanie, czy nie lepiej jednak w³adaæ np. jednorêcznie szabl±, albo dwurêcznie w³óczni±, czy te¿ inn± broni±. Ale s± to jedynie dywagacje - która broñ jest lepsza, która nie, a przecie¿ o efektywno¶ci broni decyduje w³adaj±cy ni±. <br /> <br />Kwestia jest taka, ¿e dnd to fantasy. I mo¿na w nie graæ zarówno realistycznie, z bólem, g³odem, brudem, smrodem, wszami, ropieniami i seksem. I to jest ¶wietne wyj¶cie, którego jestem zwolennikiem. Mo¿na te¿ graæ zupe³nie nierealnie, bez ogl±danie siê na przyziemia, tylko z koncentracj± na "bohatery¼mie" - tam nie wa¿ne jest ¿e kolczuga okrywa tylko ramiona, a na nogach przypina siê j± jak poñczochy - wa¿ne, ¿e jest +5. I to te¿ jest dobre wyj¶cie, które w³a¶nie stosujê aktualnie prowadz±c dnd. Ale ten tekst jest nie o mieczach i nadaje sie do innego tematu (moderatorzy help!) <br /> <br /><!--QuoteBegin-Uimar+--><!--QuoteEBegin-->A jaka jest szeroko¶æ takiej rêkoje¶ci, która pomie¶ci dwa chowaj±ce siê obok siebie ostrza ? Na pewno jest du¿o szersza i grubsza ni¿ samo ostrze. Tak± rêkoje¶æ da³oby siê byæ mo¿e chwyciæ dwiema rêkami, ale na pewno nie jedn±, by dobrze operowaæ broni±.
Uimar pisze:<br />my¶lê, ¿e jednak nie.<!--QuoteEBegin-->IMHO jedyne rozwi±zanie dla takiej broni, to czysta magia. Bez ¿adnej techniki.
Uimar pisze:<br />Z tym siê zgadzam. Gnomy dlatego interesuj± siê Iluzj±, bo to jedyna magia, której siê nie da skopiowaæ technik± Fakt, nie podoba³a mi siê koncepcja sprê¿ynowego dwumiecza, z ostrzami magicznymi. I nie chcia³em sie na to zgodziæ - wola³em opcjê miecza ³±czonego w ¶rodku na przekrêcany zatrzask. Ale z drugiej strony, gdy sobie to wyobrazi³em - stoj±cy pó³-drow z pochylon± g³owa w kapturze, ksiê¿yc za nim, z trzymanym pionowo grubym, rze¼bionym kijem w d³oni, z którego nagle wyskakuj± l¶ni±ce magi± ostrza i osoba ta wzbija siê do akcji ³opocz±c po³ami p³aszcza. To mi siê to spodoba³o. I nie wa¿ne, czy zastosowano tam sprê¿yny, czy te¿ Shrink Item. Wyobra¼nia sprawi³a mi ma³± ucztê, a o to dla mnie chodzi w rpg. Chyba lubiê anime<!--QuoteEBegin-->Jest taka koncepcja, z któr± siê zgadzam, ¿e technika i magia, to dwie przeciwstawne drogi rozwoju ludzko¶ci, dwie ró¿ne idee budowy ¶wiata. <br />Dlatego "nie czujê" takiego przedmiotu: skomplikowany mechanizm wzmocniony dodatkowo magi±. Po prostu nie czujê ...
Ryfek pisze:<br />W "Player's Handbook" jest napisane że broń podwójna może być traktowana jako dwie przy wykonywaniu ataków (traktowane jest jak gdyby w Off-Hand była broń Light).<!--QuoteEBegin-->No chyba, że się mylę i takim dwu-mieczem da się opanować jakiś skuteczny i efektywny styl walki.
kivak pisze:<br />Twórczo¶æ artystyczna Luisa Royo, nie jest moj± ulubion±. Uwa¿am j± za lekko kiczowat±. Jednak ka¿dy artysta ma prawo interpretowaæ ¶wiat na w³asny sposób. Je¶li kto¶ kiedy¶ stworzy system RPG oparty na grafikach Royo, to pewnie znajd± siê tam kolczugi stworzone specjalnie dla kobiet o obfitych kszta³tach. Takie kolczugi mia³y by za zadanie zas³aniaæ jak najmniej cia³a. Zamiast bonus do AC, bonus do Charyzmy. <br /> <br /><!--QuoteBegin-kivak+--><!--QuoteEBegin-->No có¿, widac, ¿e kolega lubi realizm. Czyli pewnie kolczuga a la Royo te¿ jest niepowa¿na, bo nie zakrywa ca³ego cia³a. Spoko. Wiêc pogadamy realnie
kivak pisze:<br />Jest jednak pewna, rzek³bym nawet spora, ró¿nica miedzy toporem sk³adaj±cym siê z dwóch, prostych elementów (ostrze i stylisko), a cudem techniki - mieczem z dwoma ostrzami, chowaj±cymi siê i wysuwaj±cymi z rêkoje¶ci (2 ostrza, sk³adana rêkoje¶æ, sprê¿yny, ¶rubki, mechanizm zwalniaj±cy ostrza, zapadki, itd.). Konserwacja takiego miecza wymaga³a by narzêdzi, koniecznych do z³o¿enia i roz³o¿enia na czê¶ci, aby te czê¶ci przeczy¶ciæ i nasmarowaæ. Taka konserwacja wymaga te¿ sporo czasu. <br />Co do wra¿liwo¶ci - rêkoje¶æ dwumiecza, zawieraj±ca skomplikowany mechanizm sprê¿ynowy, to bardzo wra¿liwa na uderzenia konstrukcja. Wszelkie uderzenia tak± broni± maj± wp³yw na delikatne mechanizmy wewn±trz rêkoje¶ci, a tak¿e na wszelkie miejsca ruchomych po³±czeñ. Taka broñ po prostu d³ugo nie wytrzyma. <br /> <br /><!--QuoteBegin-kivak+--><!--QuoteEBegin--> Je¶li siê bawimy w realizm, to nawet prosty topór trzeba konserwowaæ. Inaczej naruszy go rdza i pêknie przy spotkaniu z he³mem. Nie mówi±c o delikatniejszej broni, jak± jest szabla, czy miecz. Ka¿dej broni z elementem wra¿liwym (stal, drewno) zagra¿aj± warunki zewnêtrzne, ale mimo to siê ich u¿ywa, bo siê je w³a¶nie konserwuje. Czy¶cisz tam gdzie kazali i oliwisz przed wilgoci±. W ten sposób broñ bedzie Ci s³u¿yæ przez ca³e pokolenie - twoje pokolenie.
kivak pisze:<br />Wszystko siê zgadza je¶li mówimy o standardowej broni o dwu ostrzach, takiej bez ¿adnych wynalazków. Ale niektórym z Was, marzy siê walka broni± z chowanymi ostrzami, na dodatek raz w u¿ytku ma byæ jedno ostrze, a drugim razem dwa ostrza ! <br />Ile wa¿y rêkoje¶æ standardowego miecza d³ugiego, a ile wa¿yæ bêdzie rêkoje¶æ "naszego cuda", gdy jedno z ostrzy bêdzie schowane ? Kto ma wyobra¼niê, niech to sobie spróbuje wyobraziæ ... <br /> <br /><!--QuoteBegin-kivak+--><!--QuoteEBegin--> Zasada dzia³ania broni dwuostrzowej jest prosta jak dzia³anie kija - w obu przypadkach ¶rodek ciê¿ko¶ci znajduje siê dok³adnie po ¶rodku. Takie jest prawo symetrii.
kivak pisze:<br />Nie jestem no¿ownikiem, ale o ile dobrze pamiêtam, w prawdziwych no¿ach sprê¿ynowych ostrze "wyskakuje" z boku rêkoje¶ci, nie z jej czubka (³atwe i trwa³e ³±czenie przegubowe). Zastosowanie podobnego mechanizmu w du¿ej broni (miecz dwuostrzowy) wydaje siê ma³o realne. ?atwo siê skaleczyæ ... <br />Pozostaje wysuwanie ostrzy z koñców rêkoje¶ci. Jak w takim wypadku maj± dzia³aæ mechanizmy sprê¿ynowe, kiedy do wyrzucenia na zewn±trz i przytrzymania w tej pozycji do¶æ masywnych ostrzy potrzeba niema³ej si³y ? <br /> <br /><!--QuoteBegin-kivak+--><!--QuoteEBegin--> Je¿eli widzia³e¶ kiedy¶ nó¿ sprê¿ynowy, to pewnie zauwa¿y³e¶, ¿e ma tak± sama d³ug± rêkoje¶æ jak ostrze. System sprê¿yn, jaki jest tam zastosowany mozna zauwa¿yæ rozkrêcaj±c tak± zabawkê. (...)
kivak pisze:<br />My¶lê, ¿e problem nie le¿y w samej technologii wytworzenia, ale w samej idei, my¶li technicznej. Bowiem korzystaj±c z czaru Wytworzenie, mo¿na "wyprodukowaæ" nawet samochód. Tyle ¿e kto¶ musi najpierw go wymy¶liæ. <br /> <br /><!--QuoteBegin-kivak+--><!--QuoteEBegin--> Ca³y szkopu³ w tym, ¿e tutaj ostrza bêd± wchodziæ po lekkim skosie, nachodz±c na siebie. Rêkoje¶æ taka bêdzie drogim dzie³em techniki (nawet nie cudem), ale jest do wykonania zarówno dzisiaj, jak i w klimatach fantasy- tutaj do obróbki stosuje siê koputerow± skrawarkê, tam wspomaga siê magi±.
kivak pisze:<br />W zasadzie mogê siê z Tob± w tym miejscu zgodziæ. Zw³aszcza, ¿e ¿aden z entuzjastów "dwumiecza", nie poda³ tutaj jeszcze metody dzia³ania wysuwanych ostrzy i budowy takiego cudeñka (a ja na pewno nikogo w tym nie wyrêczê). <br />Przypominam, ¿e zgodnie z podrêcznikiem miecz dwuostrzowy ma charakterystyki d³ugiego miecza, a nie szabli. <br /> <br /><!--QuoteBegin-kivak+--><!--QuoteEBegin--> Jestem w stanie swobodnie w³adaæ 4cm ¶rednicy rêkoje¶ci±. ostrze miecza, wykonane z dobrej stali mo¿e mieæ do 3cm szeroko¶ci. To nie jest broñ toporna jak miecz Wikingów, tylko mocna jak pa³asz lub szabla. Kwestia jako¶ci stali i wykonania. Co do walki dwumieczem, walczy sie nim obiema rêkami.
kivak pisze:<br />Czy sam fakt, ¿e D&D to system fantasy, mo¿e usprawiedliwiaæ wszelkie niekonsekwencje i nielogiczno¶ci ? Próby uzasadnienia wprowadzenia do gry broni o takim stopniu komplikacji, uwa¿am w³a¶nie za brak konsekwencji. <br />To naturalnie tylko moja prywatna opinia. Jak kto¶ bardzo bêdzie chcia³, to wprowadzi sobie nawet kuszê z celownikiem optycznym, parowóz, a byæ mo¿e nawet pociski artyleryjskie. W koñcu jaki problem by je "wytworzyæ" ? <br /> <br /><!--QuoteBegin-kivak+--><!--QuoteEBegin--> Kwestia jest taka, ¿e dnd to fantasy. I mo¿na w nie graæ zarówno realistycznie, z bólem, g³odem, brudem, smrodem, wszami, ropieniami i seksem. (...)
kivak pisze:<br />A ja my¶lê, ¿e jednak tak. <br /> <br /><!--QuoteBegin-kivak+--><!--QuoteEBegin--> my¶lê, ¿e jednak nie. 8)
kivak pisze:<br />Czy¿by ? <br /> <br /><!--QuoteBegin-kivak+--><!--QuoteEBegin--><!--QuoteBegin-Uimar+-->Uimar pisze:<br />Z tym siê zgadzam. Gnomy dlatego interesuj± siê Iluzj±, bo to jedyna magia, której siê nie da skopiowaæ technik±<!--QuoteEBegin-->Jest taka koncepcja, z któr± siê zgadzam, ¿e technika i magia, to dwie przeciwstawne drogi rozwoju ludzko¶ci, dwie ró¿ne idee budowy ¶wiata. <br />Dlatego "nie czujê" takiego przedmiotu: skomplikowany mechanizm wzmocniony dodatkowo magi±. Po prostu nie czujê ...
kivak pisze:<br />Daleki jestem od tego, by zabraniaæ komu¶ marzyæ. Marzenia to piêkna rzecz, one pomagaj± nam ¿yæ. Jednak nie wszystkie marzenia siê spe³niaj±, nie wszystkie mog±. Z ró¿nych powodów. Niektóre s± po prostu nierealne ... nawet w ¶wiatach fantasy !<!--QuoteEBegin--> Fakt, nie podoba³a mi siê koncepcja sprê¿ynowego dwumiecza, z ostrzami magicznymi. I nie chcia³em sie na to zgodziæ - wola³em opcjê miecza ³±czonego w ¶rodku na przekrêcany zatrzask. Ale z drugiej strony, gdy sobie to wyobrazi³em - stoj±cy pó³-drow z pochylon± g³owa w kapturze, ksiê¿yc za nim, z trzymanym pionowo grubym, rze¼bionym kijem w d³oni, z którego nagle wyskakuj± l¶ni±ce magi± ostrza i osoba ta wzbija siê do akcji ³opocz±c po³ami p³aszcza. To mi siê to spodoba³o. I nie wa¿ne, czy zastosowano tam sprê¿yny, czy te¿ Shrink Item. Wyobra¼nia sprawi³a mi ma³± ucztê, a o to dla mnie chodzi w rpg. Chyba lubiê anime
Suldarr'essalar pisze:<br />W rękach. Albo na plecach. Albo na koniu/giermku. Taki miecz jest mniej wiecej długości miecza dwurecznego i polecam temat Przenoszenie Broni by zapoznać się z tematyką noszenia i wyjmowania bardzo dużych mieczy.<!--QuoteEBegin-->(...) jak taki miecz nosić przecież to będzie zawadzać o każdą półkę/wazon/ludzi...