Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 21
 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

Krytycy D&D łączcie się

wt wrz 23, 2003 9:26 am

Znalazłem na forum taką notkę: <br /><!--QuoteBegin-Czeski+-->
Czeski pisze:
<!--QuoteEBegin-->ja wyśmiewam istniejące DnD, które w moich oczach jest ograne, nielogiczne oraz pełne nazw wymyślanych na siłę.
<br />Ponieważ warto zapoznać się z poglądami że tak powiem opozycji, zakładam temat, w którym będzie można wygłosić swoje uwagi krytyczne o D&D. <br />Proszę jedynie, by nie wałkować po raz setny tematów: <br />"PW są nierealistyczne, bo wojownik na 10 poziomie przeżywa upadek z 30 metrów" <br />i <br />"KP jest głupie, bo postać w pełnej płytowej jest tak samo trudno trafić łuku jak zręczną, a powinny ją chronić tylko wyparowania"
 
Awatar użytkownika
Sony
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2660
Rejestracja: śr cze 23, 2004 9:21 am

wt wrz 23, 2003 10:02 am

Czeskiego znam osobiście, jest fajnym gościem, ale jak każdy posiada kilka wad. Generalnie jest przedstawicielem grupy, która parę lat temu dość intensywnie negowała WOD jako całość, teraz przyszedł czas na D&D :mrgreen: . Tak na marginesie to żaden system nie jest realny. Natomiast Czeski pojawi się na Imladrisie więc zawsze możana urządzić małe spotkanie i dyskusję nad sensownością rozwiązań mechaniki w RPG. (Kurcze fajny temat na prelekcję czemu na to nie wpadłem wcześniej [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/ohmy.gif[/img] )
 
Anonim_1

wt wrz 23, 2003 10:21 am

Bardzo ciekawy temat :mrgreen: <br /> <br />Wobec D&D mam niewiele zarzutów. Nauczyłem się akceptować zarówno HP, AC, jak również nawet dziwaczne polskie nazwy (Roztropność oraz Ukradkowy atak). Nie znaczy to jednak, że uważam D&D za system idealny. Oto dwa największe błędy, które w moim mniemaniu zawiera: <br /> <br />1. Bohaterowie przez krótki okres swojej kariery posiadają "przeciętne" możliwości. Na niskich (1-3) poziomach bardzo łatwo doprowadzić do śmierci jednej z postaci. Maga może zabić jeden cios mieczem, nawet barbarzyńca może paść przez pechową "20" wyrzuconą przez MG. Wysokie poziomy wymagają przygód iście heroicznych. Wielkie trudności sprawia przygotowanie scenariusza kryminalnego (szczególnie, jeśli drużynowy mag posiada zaklęcia czytania w myślach, lokalizacji obiektów i osób a kapłan rozmowy ze zmarłymi, strefy prawdy, itd.). <br /> <br />2. Różnica kilku poziomów jest różnicą ogromną. Postać na 1 poziomie niemal nie ma szansy by zabić 5-poziomowca. Bohaterowie, którzy zgromadzili nieco doświadczenia i skarbów (od około 8 poziomu), są nietykalni dla przeciętnych, niskopoziomowych przeciwników. Niestety, dla silnych postaci wyzwaniem są tylko silni przeciwnicy.
 
takisobieMG
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1169
Rejestracja: sob sie 17, 2002 8:01 pm

wt wrz 23, 2003 10:26 am

Ja nie znam Czeskiego, ale pozwole sobie skrytykowac DnD. Moim zdaniem polozono nazbyt duzy nacisk na mechanike. Pominajac dyskusje czy jest ona realistyczna czy tez nie, to moim zdaniem polowe Podrecznika Gracza i Przewodnika Mistrza Podziemi dalo by sie z powodzeniem wywalic i system by na tym nie stracil. Dotyczy to zwlaszcza drugiej wymienionej ksiazki, ktora az kipi od nikomu niepotrzebych cyferek.
 
Awatar użytkownika
arcmage
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 417
Rejestracja: pn maja 30, 2005 2:14 pm

wt wrz 23, 2003 10:45 am

Zgadzam się z Takim Sobie... <br />A poza tym: <br />Ktoś może powiedzieć, że to 'specyfika systemu", ale ja raczej widzę to raczej jako rzecz zbędną, a mianowice - wciskaną wszędzie losowość. Losowo generowane lochy, przedmioty, NPCowie... <br />Nie znam nikogo, kto korzystałby z tych rzeczy, a zajmują one sporą część PMP... <br />Chyba spora część przyjemności wynikającej z bycia MP to właśnie możliwość kreacji świata, przynajmniej w skali mikro... <br /> <br />P.S. <br />A Czeski jest równy gość :razz: <br /> "Co zrobimy z mrocznym WoDziarzem, <br /> Co zrobimy z mrocznym WoDziarzem, <br /> Co zrobimy z mrocznym WoDziarzem, gdy przyjdzie na konwent :?: <br /> W DeDeki grać go zmusimy <br /> W DeDeki grać go zmusimy <br /> W DeDeki grać go zmusimy, gdy przyjdzie na konwent :!: "
 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

wt wrz 23, 2003 10:50 am

Ów Czeski jest tylko pretekstem. To nie jest temat przeciwko Niemu, ale raczej dla Niego i innych krytyków D&D. Rzeczywiście kojarzę pośrednio gościa ze strony o Manastyrze, gdzie czymś mi nieznanym wywołał furiacki, nieprofesjonalny atak Trzewika, po którym (z tego co zrozumiałem) zaniechano dalszych prac nad tym systemem. <br /> <br /><!--QuoteBegin-ShadEnc+-->
ShadEnc pisze:
<!--QuoteEBegin-->Wielkie trudności sprawia przygotowanie scenariusza kryminalnego (szczególnie, jeśli drużynowy mag posiada zaklęcia czytania w myślach, lokalizacji obiektów i osób a kapłan rozmowy ze zmarłymi, strefy prawdy, itd.).
<br />Obiema rękami podpisuję się pod tym zarzutem, tylko dodam, że przygotowanie JAKIEGOKOLWIEK scenariusza na wysokie poziomy zaczyna bardziej przypominać pracę niż hobby. Kiedyś nazwano to przeklętym błogosłaiwństwem wielkiej liczby dodatków i pomysłów. Rzeczywiście postacie i potwory mają TYLE zdolności, że uwzględnienie ich wszystkich jest niemożliwe. <br />Np. rysujemy zamek dla grupy awanturników na 18 poziomie. <br />Paladyn ma leadership. OK, rozpisujemy mu cohorta i pachołków. <br />Cohort jest magiem. OK, rozpisujemy mu spellbook. <br />W spellbooku są czary przywołujące demony. OK, rozpisujemy demony. <br />Demony mają specjalne zdolności. OK, czytamy je i okazuje się, że dajmy na to cały garnizon może non stop latać (osyluth at will). <br />Skoro wszyscy non-stop latają, to bez sensu jest taki zamek z murami i bramą, trzeba rysować od nowa jakąś klatkę. <br />itd. <br />itd. <br />itd.
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

wt wrz 23, 2003 11:37 am

Mnie rownie¿ najbardziej nie odpowiada sposób rozwijania postaci. Niby od zera do bohatera ale ró¿nice pomiêdzy poziomami zbyt wyra¼ne. Ponadto system idzie w kierunku swobody wyboru i wzmocnienia potêgi postaci, nabieraj±c przy tym coraz wiêkszej komplikacji. Zgadzam siê te¿ z trudno¶ciami w przygotowaniu przygód na poziomach epickich. <br />Co do mechaniki mam pogl±d ¿e to jak z t³umaczeniami i piêknymi kobietami -Jak piêkne to niewierne jak wierne to niepiêkne. <br />Ale jak siê gra w 2 Ed 6 lat do pewnych rzeczy mo¿na siê przyzwyczaiæ a pewne zast±piæ w³asnymi zasadami.
 
Halgir Rumunem Zwany
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 475
Rejestracja: pt cze 13, 2003 10:03 am

wt wrz 23, 2003 11:52 am

Zgadzam sie z Duncanem i Thomasem co do przygod na wysokich poziomach. Ostatni raz gdy gracze doszli do 16-18poz wyslalem ich do Pandemonium :evil: ..... <br />Co zas sie tyczy DnD jako takiego to szczerze powiem ze z mechaniki systemu u mnie zostal szkielet, na ktory nalozylem wlasne, sprawdzone z 2ed (Duncan :wink: ) zasady i calosc sie w miare qpy trzyma... <br />Czego jest za duzo?? <br />- dodatkow - wspomaga to moje wrodzone lenistwo :wink: <br />- niedostosowania postaci z kanonu do epickich BG - grupa epikow moze zmiesc z powierzchni ziemi sredniej wielkosci ksiestwo :roll:
 
Vikol_DMX
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 50
Rejestracja: pn wrz 15, 2003 9:41 am

wt wrz 23, 2003 12:02 pm

Mnie irytuje troszke to,¿e maj±c na sobie kolczuge i napier¶nik liczy sie tylko bonus z napiersnika do klasy pancerza. <br />Drogie podrêczniki (to raczej by³ problem mojego mistrza gry). <br />Trafianie w okre¶lon± czê¶æ cia³a. <br />Tego rodzaju przyk³adów mo¿na pisac godzinami (napisa³em te co najszybciej wysz³y mi z g³owy).
 
Anonim_1

wt wrz 23, 2003 12:06 pm

<!--QuoteBegin-Vikol_DMX+-->
Vikol_DMX pisze:
<!--QuoteEBegin-->Mnie irytuje troszke to,że mając na sobie kolczuge i napierśnik liczy sie tylko bonus z napiersnika do klasy pancerza.
<br />O ile mi wiadomo, taki pancerz to zbroja półpłytowa lub płytowa. <br />(przepraszam wszystkich za OT)
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

wt wrz 23, 2003 12:18 pm

Wiesz Halgir jak 7-osobowa druzyna 10-15 lvl za³atwi³a w 3 rundy Krolow± Chaosu bez strat ( potem by³o dorzynanie tych pisarazu i drowów które siê nie teleportowa³y) to zastanawiam sie kogo przeciwko nim wystawic jak dojd± do 20 lvl :roll: <br />Na ostatniej sesja 7- osobowa druzyna ( poziomy od 6/6 do 9, tylko jeden z³odziej 14 lvl ) rozprawi³± siê z lichem , band± 20 sacaanthi i zmusi³a do zawarcia uk³adu Sememmona. MG -moja ¿ona by³(a) lekko pod³amany(a) :)
 
Awatar użytkownika
Ryoga
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 598
Rejestracja: ndz maja 09, 2004 10:56 pm

wt wrz 23, 2003 12:24 pm

Mnie denerwowały Hp i Ac, ale po przejściu na Grim`n Gritty, jest już lepiej. Za to nadal przeszkadzają mi poziomy, znacznie bardziej preferuję systemy z rozwojem na który mam pełny wpływ, a nie ograniczam się do wstawiania nowych cyferek według arkusza kalkulacyjnego. <br />Rozwijanie i tworzenie postaci w D&D niestety nie wychodzi poza liczenie i dobieranie kombosów, w celu otrzymania optymalnej równowagi przy maksymalnej skuteczności, a ja nie lubię takiej matematyki w Rpg.
 
Awatar użytkownika
danant
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2997
Rejestracja: wt kwie 29, 2003 12:16 pm

wt wrz 23, 2003 12:33 pm

Przepraszam za mały off-topic... Ryoga - rozumiem, że w innych systemach tworzysz postacie na siłę nieefektywne? <br /> <br />d.
 
Anonim_1

wt wrz 23, 2003 12:38 pm

<!--QuoteBegin-danant+-->
danant pisze:
<!--QuoteEBegin-->Przepraszam za mały off-topic... Ryoga - rozumiem, że w innych systemach tworzysz postacie na siłę nieefektywne?
<br />Sądzę, że ten komentarz jest niepotrzebny. Ryoga wyraźnie napisał: <br /> <br /><!--QuoteBegin-Ryoga+-->
Ryoga pisze:
<!--QuoteEBegin-->Rozwijanie i tworzenie postaci w D&D niestety nie wychodzi poza liczenie i dobieranie kombosów, w celu otrzymania optymalnej równowagi przy maksymalnej skuteczności, a ja nie lubię takiej matematyki w Rpg.
<br />Ja jasno zrozumiałem, że nie lubi tworzenia postaci, które przez niektórych zwane są "munchkinowymi". Skuteczna postać nie musi być "maksymalnie skuteczna". <br /> <br />Swoją drogą jest to również jedna z wad (w moim ujęciu) D&D, choć nauczyłem się z nią żyć i akceptować działania graczy, którzy dążą do maksymalizacji skuteczności swoich bohaterów.
 
Halgir Rumunem Zwany
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 475
Rejestracja: pt cze 13, 2003 10:03 am

wt wrz 23, 2003 12:41 pm

<!--QuoteBegin-Duncan laird McLean+-->
Duncan laird McLean pisze:
<!--QuoteEBegin-->Wiesz Halgir jak 7-osobowa druzyna 10-15 lvl za³atwi³a w 3 rundy Krolow± Chaosu bez strat ( potem by³o dorzynanie tych pisarazu i drowów które siê nie teleportowa³y) to zastanawiam sie kogo przeciwko nim wystawic jak dojd± do 20 lvl :roll: <br />Na ostatniej sesja 7- osobowa druzyna ( poziomy od 6/6 do 9, tylko jeden z³odziej 14 lvl ) rozprawi³± siê z lichem , band± 20 sacaanthi i zmusi³a do zawarcia uk³adu Sememmona. MG -moja ¿ona by³(a) lekko pod³amany(a)  :)
<br />Lekko off-topic: <br />Duncan - co do tego typu problemow zapraszam do dyskusji i dzielenia sie pomyslami tutaj <br /> <br />Back on-topic: <br />sam SRD IMHO wydaje mi sie wystaraczjacy do grania - nie potrzeba PHB i DMG aby dobrze poprowadzic przygode
 
Awatar użytkownika
Ryoga
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 598
Rejestracja: ndz maja 09, 2004 10:56 pm

wt wrz 23, 2003 12:43 pm

Odpowiadając na Off. <br />70% czasu to ja mistrzuję, ostatnio w Ravenie, denerwuje mnie konieczność siedzenia półtorej godziny nad każdym przeciwnikiem i dobierania featów i zaklęć tak by taka postać stawiała wyzwanie drużinie i miała skuteczność. <br />Kiedy ja tworzę postać to raczej w systemach gdzie jest normalniej i nie ma konieczności robienia komb i liczenia BAB, wymagań prestige czy innych dziwów, w NS mam kaznodzieję który ma niesamowitą skuteczność i efektywność a stworzenie go z widzenia mechaniki i liczb zajeło mi 10 minut. <br />Preferuję systemy takie jak L5K (standartowa mechanika ) i 7`th Sea czy właśnie NS i Warhammer gdzie by uzyskać efektywność nie muszę siedzieć z kalkulatorem i arkuszem kalkulacyjnym, co jest nieraz konieczne i denerwuje mnie w D&D.
 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

wt wrz 23, 2003 12:44 pm

<!--QuoteBegin-Halgir Seth+-->
Halgir Seth pisze:
<!--QuoteEBegin-->Czego jest za duzo?? <br />- niedostosowania postaci z kanonu do epickich BG - grupa epikow moze zmiesc z powierzchni ziemi sredniej wielkosci ksiestwo  :roll:
<br />O to mi właśnie chodzi. <br />Gramy w heroic, więc najpotężniejszymi postaciami świata są herosi. <br />OK, acceptable. <br />Władza to siła. Rzym rządził światem, bo miał power. USA rządzi światem, bo mają siłę. <br />Ergo: światem heroic muszą rządzić herosi lub arystokraci/bogacze, którzy zatrudniają herosów. <br />Tysięczne armie i policje mają nadal wielkie znaczenie (twierdzę nadal że podstawowe, chwała USSRom!!), ale bez wsparcia herosów (czyli postaci na poziomach 5-7+) stają się bezradne. Udowodnili to kiedyś Dzidek i Molobo na laboratoryjnym przykładzie rzezi miasta przez jeden shadow (cień). <br /> <br />Tymczasem wciaż spotyka się materiały do D&D zatrącające o groteskę, np. książąt na 3 poziomie z wyłączną ochroną warriorów 1. Powtarzam: George Bush może sobie mieć 1 poziom commonera, ale Ferrari, którego jest kierowcą musi być lepsze i silniejsze od wozów konkurencji. Najładniejsza karoseria nic nie da. Końmi mechanicznymi D&D są herosi. <br /> <br />Próbowałem ostatnio odświeżyć przygodę do AD&D 2ed do Birthright 'Sword and Crown'. Kiedyś uważaliśmy ją za świetną i wzorcową, dziś po prostu nie da się jej prowadzić. Intryga jest nieadekwatna do systemu. Nie-czerwienienie się przed graczami po przyłapaniu na nielogicznościach fabuły, jest dla mnie warunkiem sine qua non. <br />Zjeżdżają się wszyscy władcy Cesarsrwa Anurii, coś jak Jałta. Jednego z władców napadają bandyci w przebraniu konkurenta. <br />- ranny feudał (no 1 kontynentu, taki Barbarossa) leży w łóżku 2 tygodnie, bo dostał zatrutą strzałą. Widać żaden kleryk świata nie zna Neutralise Poison. Nie ma też mikstur. <br />- córkę owego "Barbarossy" porywają jacyś leszcze. W pogoń ruszają gracze, gospodarze "Jałty". Cesarstwo Anuireańskie powierza los następczyni tronu w ręce 4-poziomowców. Oczywiście żadnego wsparcia czarów dywinacyjnych, żadnych zawodowców. <br />I takich kwiatków jest wciąż wiele.
 
Horned_Rat
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 935
Rejestracja: pt wrz 02, 2005 11:26 am

wt wrz 23, 2003 1:09 pm

W DnD nie podoba mi sie to ze system jest za mocno rozbudownay w strone walki..Ze na wyzszych poziomach konflikt zbrojny jest prawie nieunikniony a postacie rozwijaja sie coraz bardziej w strone potegi do niszczenia i walki..Z drugiej jednak strony czasem fajnie jest powalczyc z arcy liczem :-)
 
Dzidek__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 212
Rejestracja: sob maja 04, 2002 9:00 pm

wt wrz 23, 2003 1:24 pm

Zaczne ot tego co mi sie nie podoba. Teraz w edycji 3.5 uleglo to troche zmianie, ale w 3 bylo tragiczne. <br />Wiele razy mialem dylemat: 'jak to dziala' bo w opisie czaru badz potworka nie zostalo to odpwiednio wyjasnione, dopiero gdzies w jakims dodatku mozna bylo znalesc wiadomosc, lub jakis dobry czlowiek na grupie wytlumaczyl:). A wiadomo wlasna interpretacja moze doprowdzic do sprzeczki z garczami badz sporej nielogicznosci w pozniejszym etapie rozgrywki. <br /> <br />"Udowodnili to kiedy¶ Dzidek i Molobo na laboratoryjnym przyk³adzie rzezi miasta przez jeden shadow (cieñ). " <br /> <br />Ja nawet wykorzystalem ten motyw w przygodzie, garcze mimo ze byli poinformowani ze cos sie bedzie swiecic, nie byli wstanie powstrzymac przeciwnikow, co doprowadzilo do pojawienia sie armii cieni i ucieczka spanikowanych mieszkancow z miasta lub do dzielnicy swiatyn. <br /> <br />Generlnie wielkim bledem swiatow D&D, co juz zostalo dopisane, jest nie dostosowanie realiow swiata do istniejacej magii. Jezeli jeszcze moznaby sobie poradzic (tuptacze mogliby) z wojownikiem na 20 poziomie, to juz z tym samym wojownikiem dysponujacycm magiczna zbroja i innymi przedmiotami, zwykli tuptacze juz nie sa sobie w stanie poradzic. Generalnei to magia zaburza rownowage, a nie same poziomy bohaterow.. <br /> <br />Po prostu w D&D opracowane mase dobrych czarow, ale nie opracowano systemow jak sie przed tymi czarami chronic, nie opracowano jak czary wplyna na swiat, po prostu wzieto mniej wiecej realia sredniowieczne wrzucono tam magie, nie zastanawiajac sie zbytnio nad konsekwencjami i wyszla kicha. <br /> <br />Co do sesji detektywistycznych, to nie zgodze sie ze na wyzszych poziomach nie mozna takich prowadzic, po prostu nalezy pamietac o mozliwosciach graczy (a raczej o mozliwosciach magii ) i uwzgledniac to w przygodzie. Sa czary wykrywajace charakter sa czary ukrywajace charakter, sa czary wykrywajace klamstwo sa czary ukrywajace klamstwo, itp. Po prostu nalezy o tym pamietac, a NPC na wysokim poziomie o takich szczegolach nie zapominaja...
 
Hobibit__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 35
Rejestracja: wt mar 04, 2003 11:56 am

wt wrz 23, 2003 2:58 pm

Magowie s± przewidywal;ni do bulu. Wiadomo ¿e na tym a tym poziomie we¼mie fire bala i bêdzie zadawa³ tyle a tyle. Brak tajemnixczo¶æi. <br /> <br />To nie jest Heroic RPG. GRacze to maszyny do zabijania (na wysokich poxiomach) a nie bohaterowie. Ka¿dy bochater mo¿e zgin±æ i dlatego jest bohaterem. Tu bohater zabija smoka nie dlatego bo jest odwa¿ny tylko dlatego ¿e ma miecz +5 Vorpal Kin ... 400HP i 50AC. <br /> <br />Za du¿y nacisk po³o¿ony na magiczne przedmioty. Postaæ bez potê¿nych przedmiotów nie ma prawa istnieæ (gdzie jest Raistlin????)
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

wt wrz 23, 2003 5:01 pm

ma miecz +5 Vorpal Kin ... 400HP i 50AC.  <br />
<br />Sk± siê tacy bior± :) <br />U mnie najwy¿szy poziom ma moj bard 20 lvl <br />AC kaplan/wojownik krasnoludzki Usul -13 ( 2 ED) <br />Hp paladyn syna Ulrich v. Jungingen(12 lvl) 133 HP <br />vorpal jest jeden 5% szans na zadzia³anie :) <br /> <br />Wychodzi ze jak nie rozpieszczaæ postaci graczy to jest to jeszcze ca³kiem sensownie :)
 
takisobieMG
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1169
Rejestracja: sob sie 17, 2002 8:01 pm

wt wrz 23, 2003 5:26 pm

<!--QuoteBegin-Hobibit+-->
Hobibit pisze:
<!--QuoteEBegin-->Magowie s± przewidywal;ni do bulu. Wiadomo ¿e na tym a tym poziomie we¼mie fire bala i bêdzie zadawa³ tyle a tyle. Brak tajemnixczo¶æi. <br /> <br />To nie jest  Heroic RPG. GRacze to maszyny do zabijania (na wysokich poxiomach) a nie bohaterowie. Ka¿dy bochater mo¿e zgin±æ i dlatego jest bohaterem. Tu bohater zabija smoka nie dlatego bo jest odwa¿ny tylko dlatego ¿e ma miecz +5 Vorpal Kin ... 400HP i 50AC. <br /> <br />Za du¿y nacisk po³o¿ony na magiczne przedmioty. Postaæ bez potê¿nych przedmiotów nie ma prawa istnieæ (gdzie jest Raistlin????)
<br />Jak na mnie to nie jest wada systemu, ale wina graczy. Akurat tworzenie bohaterow nie jest zle zrobione, a odpowiednio dobierajac atuty i czary mozna zrobic wiele, naprawde roznych postaci.
 
czeski__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 30
Rejestracja: ndz wrz 21, 2003 2:16 pm

Ej Ej EJ!!!

wt wrz 23, 2003 10:54 pm

Wolnego! <br /> <br />Wzywali¶cie Czeskiego wiêc jestem. <br /> <br />Po pierwsze: ów cytat jest niew±tpliwie mój, ale jest tez pewn± parabol±. Owszem, Dedeki zawsze by³y dla mnie nieco za bardzo turlackie, ale nie przeszkadza³o mi to w nie graæ. A ¶ci¶lej w ADeDeki. Zak³adam poprawke, przyjmuje konwencjê i hajda, trzepaæ levele... :) <br /> <br />A Forgotten jest jednym z moich ulubionych ¶wiatów. <br /> <br />Wiêc nie róbcie ze mnie takiego wroga dedeków, bo nim nie jestem. <br /> <br />A co do WoDu... Sony sie nieco myli. Ech, Sony, pogadamy, na najbli¿szym konwencie, jak siê spotkamy... :) Zawsze by³em i jestem przeciwny wodziarstwu - ka¿dy powinien wiedzieæ, czym toto sie rózni od zwyk³ego grania w WoD - natomiast same systemy tolerujê, choæ uwa¿am pewne ich za³o¿enia, a zw³aszcza z Wampira, za niew³a¶ciwe i nieetyczne z mojego punktu widzenia. <br /> <br />I ostatnia sprawa: Nie bêdê na Imladrisie. Tak¿e, jak chcecie mi wklepaæ :) to podajê mój plan wyjazdów: Zahcon, Szedariada, Falkon. Innych konów w tym roku nie przewidujê. <br /> <br />pozdrawiam wszystkich.
 
Zelvherst
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 76
Rejestracja: wt wrz 09, 2003 9:38 am

śr wrz 24, 2003 9:03 am

Jeszcze co do magów- nie posiadaj± oni innych czarów od tych które mog± zabijaæ i od tych które mog± chronic przed zabijaniem. Prosze nie t³umaczyæ mi ¿e s± przecie¿ jakies dwa czary inne od reszty bo mówie ogólnie.
 
czeski__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 30
Rejestracja: ndz wrz 21, 2003 2:16 pm

Hm...

czw wrz 25, 2003 7:58 pm

Hmmm... Czyzby? :roll: <br /> <br />Pozwolê sobie pow±tpiewaæ w zapowiedzi firmy "Portal". Owszem, plany s± ambitne i oby zosta³y zrealizowane, ale nie zapominajmy o realiach kraju, w jakim ¿yjemy... Polska to jest wydawnicze dark fantasy... Wiatr ciagle w oczy, przeszkody sie piêtrz±, cel wci±¿ za horyzontem... a zza ka¿dego drzewa wyziera krytykant (ot, choæby taki jak ja. :) )
 
Skie__
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 435
Rejestracja: sob cze 14, 2003 1:37 pm

pt wrz 26, 2003 10:16 am

Z D&D jest jak z demokracj± - jest kiepska, ale nikt nic lepszego nie wymy¶li³ :wink: (to Churchull bodaj¿e). W D&D dra¿ni± mnie ró¿ne rzeczy (ale i tak w nie gram). <br />Po pierwsze nie ma zbytniej ró¿nicy czym siê walczy - tzn i tak najlepszy jest du¿y kawa³ ¿elaza. Brakuje mi znanego chocia¿ z AD&D opó¼nienia. (Jak znacie jakie¶ adaptacje, to dajcie znaæ). <br />Po drugie - jest to system bardzo 'bojowy'. Dlatego ciê¿ko siê w nim prowadzi przygody detektywistyczne i 'gadane'. - Czê¶æ graczy mo¿e siê nudziæ. <br />Po trzecie - wspomniane przez Thomasa Percy'ego d³uugie przygotowania NPC (zw³aszcza na wy¿szych poziomach). <br />Po czwarte - faktycznie bohaterowie s± potê¿ni. Dochodzi do sytuacji, w których z lekkim przymru¿eniem oka i wynios³o¶ci± rozmawiaj± z np. Paladinsonem. Dlatego ja trochê ignoruje zasady rz±dz±ce ilo¶ci± npc z klasami heroicznymi, <br />Po pi±te - s³abo¶æ trucizn, wskrzeszanie itp. <br />Dlaczego ja w to gram :wink: ? <br /> <br /><!--coloro:blue--><span style="color:blue"><!--/coloro-->Notki pewnego u¿ytkownika i odpowiedzi z nimi zwi±zane zosta³y usuniête. - Darklord<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Kiaryn'Veil Duskryn
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2940
Rejestracja: wt lip 01, 2003 11:17 am

pt wrz 26, 2003 1:40 pm

<!--QuoteBegin-Skie+-->
Skie pisze:
<!--QuoteEBegin-->(...)faktycznie bohaterowie s± potê¿ni. Dochodzi do sytuacji, w których z lekkim przymru¿eniem oka i wynios³o¶ci± rozmawiaj± z np. Paladinsonem. Dlatego ja trochê ignoruje zasady rz±dz±ce ilo¶ci± npc z klasami heroicznymi
<br />U mnie to siê raczej nie zdarza. Arystokrata moze mieæ nawet i pierwszy poziom, ale zazwyczaj, je¶li gracz jest wychowany w odpowiednich realiach (np. w tym samym, lub te¿ podobnym spo³eczeñstwie, co szlachcic) wie, ¿e w rozmowach z tak wa¿nymi osobami trzeba wa¿yæ swe s³owa.
 
Thanes
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 85
Rejestracja: wt lip 22, 2003 10:14 pm

pt wrz 26, 2003 2:23 pm

1) nie znoszê w tym systemie ¶wiata FR...a wszyscy uparcie, w³a¶nie z fr kojarz± D&D <br />2) Wojownik na 17 poziomie, bez zbroi prze¿ywa szar¿ê konnicy z lanc± <br />3) W polsce wydaje siê debilnego Greyhowka i FR, a PlaneScape nie !!!
 
czeski__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 30
Rejestracja: ndz wrz 21, 2003 2:16 pm

Greyhawk jest debilny...

pt wrz 26, 2003 2:43 pm

..ale FR nie. To bardzo fajny, rozbudowany i przebogaty swiat fantasy. A na Planescape'a przyjdzie czas, spoko. <br /> <br />I nie rozumiem, dlaczefo FR nie kojarzyæ z Dedekami? Przecie¿ to chyba najs³ynniejszy ¶wiat do tego systemu? <br /> <br />A moim zdaniem w³a¶nie po to jest dedekowa mechanika, ¿eby 17 levelowy bohater móg³ przetrzymaæ szar¿ê kawalerii i skok z dziesi±tego piêtra na beton. Bo to taka konwencja, w moim rozumieniu. :)
 
takisobieMG
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1169
Rejestracja: sob sie 17, 2002 8:01 pm

pt wrz 26, 2003 3:26 pm

Bohater tego poziomu nie jest juz zwyklym czlowiekiem, upierac sie, ze bedem jest, ze przezywa szarze kawalerii, to tak, jakby klocic sie, ze Superman nie moze przyjac na klate kuli z pistoletu.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 21

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości