Abaddon pisze:<br /> <br />Odpuszczanie walki jest najgorsz± rzecz± jaka mo¿e siê zdarzyæ. Jasne, 20 poziomowym postaciom podsy³anie 3 goblinów czy koboldów by³oby ¶mieszne. Jednak, jakby nie patrzeæ, lochy to nie tylko miejsce przebywania istot silniejszych lub równych graczowi. Na pewno jest tam kilka s³abszych. Do tego zalicz taktykê, wcze¶niejsze zdarzenia, posiadane przedmioty i inne okoliczno¶ci. Kiedy¶, po walce z rdzewiaczem dru¿yna musia³a uciekaæ przed zwyk³ymi koboldami (5)...<!--QuoteEBegin-->A co do tego aby MG "odpuszcza³" walkê je¿eli gracz jest z góry skazany na zwyciêstwo to jestem "za". Tylko jest tu ma³y proble. Czasami MG mo¿e ¼le oceniæ szanse gracza i wroga i w rzeczywisto¶ci "odpuszcza" graczowi walkê, która mog³aby sprawiæ mu k³opot. Tym bardziej, ¿e 10-poziomowym postaciom nie podrzuca siê raczej "miêsa" w postaci 5-poziomowych wrogów.
Tow.IMPono pisze:<br /> <br /> Je¶li gracz nie widzi wyników rzutów ko¶cmi, to i tak mo¿e uznaæ, ¿e siê na niego zawzi±³e¶. Ja zazwyczaj wiêkszo¶æ rzutów wykonujê jawnie, chyba ¿e mechanika systemu temu nie s³u¿y (ró¿ne ilo¶ci czy rodzaje ko¶ci zale¿nie od stopnia wyszkolenia postaci, jak w ?wiecie Mroku, Earthdawnie, czy Deadlandach)<!--QuoteEBegin-->Ja staram siê dbaæ aby rzuty ko¶æmi nie odwraca³y uwagi graczy od gry. Rzucam tak aby nie widzieli wyników. Jest to jedyny sposób na beznadziejn± czasami losowo¶æ kostek, bo gdy gracz spud³uje krytycznie parê razy pod rz±d albo przecwinik go trafi krytycznie kilka razy pod rz±d to biedak po prostu uzna, ¿e siê na niego zawzi±³em.