Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Elvin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 655
Rejestracja: ndz sie 21, 2005 6:45 pm

Czerwony Czarodziej + Harfiarz + kapłan Loth = !@$^*!@

czw lis 18, 2004 8:48 pm

Czy mieliście drużyny w których występowały postacie o skrajnych charakterach? Jak sobie z tym radziliście, czy wogóle jako DM dopuszczaliście istnienie takic różnic? Jeśli takie coś mieliście to podzielcie się radami ja nie dopuścić do masowej rzezi w drużynie. :)


P.s: Jeśli taki temat już jest to przepraszam, ale nie znalazłem takiego. :oops:
 
Imanel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 498
Rejestracja: wt wrz 23, 2003 1:37 pm

czw lis 18, 2004 10:04 pm

Jezeli bochaterowie wymysla jakas wiarygodna historie i powod dla ktorego dobre postacie sa w stanie scierpiec dobre i odwrotnie oraz jakie maja wspolne cele. Tak po prostu nie powinny razem podrozowac bo nie ma to celu, bo bez wspolnych interesow dojdzie do rzezi, a nie o to chodzi podczas laczenia sie w druzyny.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

czw lis 18, 2004 10:41 pm

[quote=Imanel]Jezeli bochaterowie wymysla jakas wiarygodna historie i powod dla ktorego dobre postacie sa w stanie scierpiec dobre i odwrotnie oraz jakie maja wspolne cele. Tak po prostu nie powinny razem podrozowac bo nie ma to celu, bo bez wspolnych interesow dojdzie do rzezi, a nie o to chodzi podczas laczenia sie w druzyny.[/quote]Przede wszystkim, jeśli będą potrafili odegrać takie postacie i konflikty między sobą, a mistrzowi gry nie będzie to przeszkadzać, to jest pierwsza przesłanka, by dopuścić takie postacie. Drugą jest przygotowanie odpowiedniej kampanii (bo różne cele postaci mogą ograniczyć wspólne cele), a trzecią wiarygodna historia i pilnowanie by odgrywali swoje role. Takie coś zda egzamin jeśli postacie będą miały conajmniej jedną wspólną cechę. Np. charakter (kapłanka Lloth, czerwony mag, assasin mogą tworzyć ciekawą ferajnę).
 
Awatar użytkownika
Elvin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 655
Rejestracja: ndz sie 21, 2005 6:45 pm

czw lis 18, 2004 10:54 pm

kapłanka Lloth, czerwony mag, assasin mogą tworzyć ciekawą ferajnę

Zgadzam się, ale tu mamy postacie o charakterze ( w większości) złym, a co jeśli w drużynie ma być Czerwony mag i Paladyn, Kapłan Bane'a i Harfiarz (czyli gracz z Prc:Zwiadowca Harfiarzy/ Harper Mage) co wtedy, wtedy ostre spory wydają się nieuniknione, jak zaradzić czemuś takiemu, przecież prędzej czy później jedno z nich najpewniej będzie martwe, bo ten drugi był szybszy :wink:
 
Awatar użytkownika
Kejmur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1684
Rejestracja: wt cze 15, 2004 4:35 pm

czw lis 18, 2004 11:22 pm

Nie powiem, poprowadzenie takiej drużyny jest bardzo, ale to bardzo trudne. Jednak można spróbować:

1. Najlepiej by MP zrobił tak, by gracze nie znali nawzajem swoich postaci (nie jest to łatwe, ale ułatwi częściowo MG zadanie).
2. Problemem jest wykrycie zła paladyna. Wystarczy, że rzuci je na czerwonego maga lub kapłana Bane'a i po ptakach.

Są tutaj dwie możliwości: Albo paladyn będzie próbował nawrócić na stronę dobra albo tamci będą powoli "psuć" paladyna. Nie powiem, to może być bardzo ciekawe dla całej gry.

3. Harfiarz w tej wzajemnej "resocjalizacji" będzie cichym szpiegiem, kimś, kto będzie ostrożnie próbował skłonić do współpracy tych złych. Jak mu się uda ich przekonać i będą dobrymi współpracownikami, to może nawe trafią do Harfiarzy jak on. Chociaż jest to bardzo mało prawdopodobne........

4. Wniosek: Jest to możliwe, jednak wymaga od MP cierpliwości i dobrego prowadzenia. Jednak przewodzenie takim graczom może być fascynujące i dawać wiele radości z gry. Jednak jest to trudne. Nauka czyni mistrz, więc trzeba próbować. Pozdrawiam.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

pt lis 19, 2004 8:39 am

Elvin Do'Urden, nie widzę możliwości odegrania takiej drużyny dłużej niż kilka sesji. To trochę jak tworzyć "drużynę" z Goerge'm Dablju Bushem, Hussajnem, Putinem i Bin Ladenem.
 
Awatar użytkownika
B0rg
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1505
Rejestracja: czw sty 24, 2008 11:28 pm

pt lis 19, 2004 10:18 am

A my widzimy możliwość grania takimi postaciami dłużej niż kilka sesji, bo sami tak gramy. W drużynie jest drowka (kapłanka Eilistraee), blackguard, ur-priest/wizard, oraz neutralni bladesinger i łotrzyk. Była jeszcze kapłanka Talosa, która okazała się niestety małosubtelna w swych działaniach (pioruny w centrum Waterdeep itp. standardowe rzeczy, które robią wszystkie szanujące się kapłanki Talosa ;F), dlatego ur-priest przerobił ją na swoje zombie.
Owszem ciężko się taką drużynę prowadzi, ale jest to do zrobienia, pod warunkiem, że zarówno dobre jak i złe postacie będą odgrywane rozsądnie. Jeśli paladyn będzie chodził non stop wykrywając zło i rzucają się na każdego "nosiciela", lub źli będą zabijać wszystko co się rusza na oczach dobrego kapłana, to takie coś nigdy nie wypali.
 
takisobieMG
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1169
Rejestracja: sob sie 17, 2002 8:01 pm

pt lis 19, 2004 11:44 am

Taka dru¿yna - je¶li zdo³a powstrzymaæ wzajemn± chêæ unicestwienia siê - mo¿e byæ ca³kiem ciekawa. Postacie te w ¿aden sposób nie chcia³by ze sob± wspó³pracowaæ - przyk³ad z aktorami ¶wiatowej sceny jest jak najtrafniejszy - nie mniej jednak mog± je do tego zmusiæ warunki zewnêtrzne.

Przyk³ad? Do Aber Torilu zbli¿a siê meteoryt, uderzenie zg³adzi ca³o¶æ ¿ycia biologicznego na planecie. Nie odpowiada to ani Czerwonym Magom, ani Drowom, ani Harfiarzom ani Paladynom. Mo¿ni tego ¶wiata zbieraj± siê na naradzie i postanawiaj± oddelegowaæ swych najleprzych ludzi do poszukiwañ Cudownego Artefaktu, którym mo¿naby zniszczyæ meteor, a sami ruszaj± do pracy nad ¶rodkiem awaryjnym. Podczas, gdy Shas Tam, Elminster i inni wielcy magowie pracuj± nad konstrukcj± schronu zdolnego przetrwaæ katastrofê ¶wiat przemierzaj± dru¿yny z³o¿one po równi z Harfiarzy, Czerwnonych Magów, Zhentów i Paladynów.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

pt lis 19, 2004 5:51 pm

takisobieMG, ile takich sesji jesteś w stanie zrobić? Kilka? To właśnie zaznaczyłem. Na długie kampanie takie postacie się nie nadają. Owszem można próbować, jednakże moim zdaniem dobrze odegrane postacie nie będą ze sobą współpracować na dłuższą metę.
 
Dark88
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 100
Rejestracja: pn cze 30, 2003 6:52 pm

pt lis 19, 2004 6:09 pm

Przypomina mi siê jedna kampania, któr± mam zaszczyt prowadziæ. W dro¿ynie znajduje siê paladyn oraz rycerz ciemno¶ci (nie wiem gdzie by³em jak siê na to zgodzi³em :) ) oraz inni w tym przypadku nieistotni. Pocz±tkowo te dwie skrajne postacie za sob± troszeczkê nie przepada³y jednak do dantejskich scen nie dosz³o, bo paladyn uwolni³ RC, a ten w zamian przysiêgn± mu wierno¶æ przez „jaki¶” czas (wszystkie zbie¿no¶ci s± przypadkowe). Jednak w toku gry BG polubili siê mimo dziel±cych ich ró¿nic. Znale¼li nawet wspólny temat do debat, a mianowicie jak skutecznie walczyæ z przeciwnikami (wymieniali siê pomys³ami na triki z broni±). No, ale paladyn wci±¿ stara³ siê przekabaciæ RC na dobra stronê mocy. Jak sytuacja potoczy siê dalej? Dowiecie siê w nastêpnych odcinkach.
Jak siê stworzy dobre podstawy oraz skleci niez³y w±tek to nawet wrogo nastawione postacie jako¶ siebie mog± polubiæ.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości