Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Tabi
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 824
Rejestracja: ndz kwie 07, 2002 11:13 pm

Żałoba

ndz kwie 03, 2005 3:07 pm

Ze względu na powagę tego tematu pozostawiam go w forum głównym. - bukwa
------------------------------------------------------

Wczoraj jak zapewne wszyscy już wiecie zmarł Jan Paweł II.
Człowiek wielkiego formatu, orędownik pokoju i porozumienia, arcypielgrzym.

Jeśli odczuwacie potrzebę wyrażenia żalu po tej stracie wpisujcie tu swoje kondolencje.
 
Christopher__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1204
Rejestracja: pt lis 26, 2004 7:23 pm

ndz kwie 03, 2005 3:27 pm

Trudno mi cokolwiek napisaæ... nie zawsze aprobowa³em wszystkie s³owa g³oszone przez Ojca ¦wiêtego, ale mimo to uwa¿a³em (i nadal uwa¿am) Go za wielkiego cz³owieka, wybitnego Polaka. Bardzo ma³o osób prócz Niego, o ile nie ¿adna, potrafi³o zjednaæ sobie mi³o¶æ tylu ludzi. Teraz narasta we mnie uczucie "wielkiej niewiadomej", albowiem przez ca³e moje dotychczasowe krótkie ¿ycie by³ tylko jeden papie¿ - Jan Pawe³ II. Zaiste, Jego nastêpca bêdzie mia³ wyj±tkowo trudne zadanie.

[<span style='color:orange'>'</span>
 
Awatar użytkownika
Antara
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1264
Rejestracja: ndz cze 29, 2003 7:01 pm

ndz kwie 03, 2005 5:10 pm

Nie pozwólmy, by dzieło papieża odeszło wraz z nim. Bądźmy kontynuatorami jego misji. Stawiajmy sobie wymagania. Módlmy się.
 
Horned_Rat
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 935
Rejestracja: pt wrz 02, 2005 11:26 am

ndz kwie 03, 2005 5:27 pm

Obyśmy słuchali dalej tego co zdążył zrobić a nie tylko szłyszeli.

[*]
 
Awatar użytkownika
Hekatonpsychos
Moderator
Moderator
Posty: 1695
Rejestracja: wt mar 07, 2006 10:05 pm

ndz kwie 03, 2005 5:28 pm

Czasami (a teraz w największym stopniu) żałuję, że umiem oceniać papieża 'jedynie' ludzkimi kategoriami. W nich jednak niewielu mogłoby Mu sprostać.
Odszedł człowiek wielki. Polak i rodak wielu z Nas. Człowiek mądry, nietuzinkowy, ogromnie odważny i "twardy". Żadne słowa nie są w stanie oddać straty, jakiej zaznał świat w godzinie 21.37 wczorajszego dnia. Wszyscy utracili w tym momencie wielkiego mędrca, filozofa, sługe, pielgrzyma, ojca i przyjaciela. Dla niektórych Jego słowa stanowiły źródło inspiracji, inni, chociaż się z Nim nie zgadzali w wielu kwestiach, pochylali głowy w szacunku przed Jego osobowością. Niewielu ludzi myślę było w stanie szczerze wyrzec dużo złego o Janie Pawle II jako człowieku. Ja w każdym razie do takich ludzi nie należę.
Dzisiaj w pełni uświadomiłem sobie, jak wiele ten człowiek dla mnie znaczył. Podczas studiów filozoficznych i teologicznych miałem okazję zapoznać się z częścią Jego encyklik. Przyznam szczerze, że nie miałem okazji dobrze poznać poezji. Znałem jednak dzieła z zakresu etyki i filozofii, które wydał jeszcze jako profesor KUL-u. On to, z czego zapewne wielu z Was nie zdaje sobie sprawę - był największym bodajże orędownikiem przywrócenia na łono etyki od dawna zapomnianej kategorii - kategorii osoby.
Cały pontyfikat Jana Pawła II upłynął pod jej znakiem - znakiem, znamieniem i ciężarem osoby. Zmarły papież walczył o nią ze wszystkich sił. I walkę tę wygrał. Niestety, nie mógł tego zrobić za Nas. Nie pozwał mu na to szacunek do wolnej woli i tej samej osoby, którą wydobywał przez całe życie z Naszych serc z takim wielkim trudem.
Teraz wszystko zależy od Nas. Nie zaprzepaśćmy wielkiej szansy, jaką dało Nam życie, pontyfikat i śmierć tego wielkiego człowieka. Postarajmy się spojrzeć na innych, jak to robił Karol Wojtyła. Mądrze, uważnie i z szacunkiem. Twardo, nie pobłażliwie i "miętko" - ale miłująco. Nie zawiedźmy Go - bo o ile coś jest po drugiej stronie - o tyle Jan Paweł patrzy na Nas teraz i czeka. A i pewnie liczy po cichu :)
Pozdrawiam.
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

ndz kwie 03, 2005 5:33 pm

Ja również dopiero po jego śmierci zrozumiałem ile znaczył dla mnie. Był częścią mojej rodziny... Słusznie nazywano go ojcem świętym...


[']
 
Loozak
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 248
Rejestracja: pn mar 28, 2005 9:14 pm

ndz kwie 03, 2005 6:23 pm

Pozostaje nam modlić się za duszę Jana Pawła II i oto, by nowy Papież kontynuował misję pokoju między monoteistycznymi religiami świata. Wielki był to człowiek, lecz tylko człowiek.

[<span style='color:orange'>'</span>
 
Firian
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: sob mar 19, 2005 8:07 pm

ndz kwie 03, 2005 7:02 pm

Pamiêtajcie: "Nie umar³ ten kto w pamiêci naszej"
 
The Preacher
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: sob paź 16, 2004 11:00 pm

ndz kwie 03, 2005 7:10 pm

Najwiêkszy z Wielkich tego ¶wiata, Pielgrzym Nadziei wybra³ siê na sw± ostatni± pielgrzymkê... do Raju
"¯egnam Ciê Alleluja Alleluja Alleluja!"

Benedictus qui venit in Nomine Domini... - niech to wystarczy za ca³y komentarz

[center:52363b0054] [<span style='color:orange'>*</span>
[<span style='color:orange'>*</span>
[<span style='color:orange'>*</span>
[<span style='color:orange'>*</span>
 
Awatar użytkownika
EverAfter
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 857
Rejestracja: śr cze 23, 2004 7:24 pm

[*]

ndz kwie 03, 2005 7:17 pm

Mojego żalu nie potrafię ubrać w słowa.
Bo czyż można coś powiedzieć?
Odszedł Pierwszy spośród sprawiedliwych ludzi.
Całe szczęście, że tam, gdzie teraz jest, nie będzie dla Niego cierpienia...
[<span style='color:orange'>*</span>
 
Awatar użytkownika
Demoon
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1295
Rejestracja: sob sty 29, 2005 4:34 pm

ndz kwie 03, 2005 7:34 pm

Nie wierzê w Ko¶ció³, ale Papie¿a kocha³em. Za ca³okszta³t, za to ¿e go nikt nigdy nie zapomni.
Papie¿ umar³, czy te¿ umiera³ ju¿ jaki¶ czas- choroba nie pozwala³a mu na wiele rzeczy, przez co cierpia³. Odszed³ do lepszego ze ¶wiatów i napewno jest mu tam dobrze. ¦mieræ jedynie mu pomog³a.
Jednak je¶li spojrzeæ z innej strony- tak jak wiele osób twierdzê ¿e Papie¿ nie umar³. Ten, kto go widzia³ nie zapomni go nigdy. Pamiêtam jego wiecznie u¶miechniêt± twarz, jego cudowne s³owa, oraz nie¶miertelny humor. Nie zapomnê nigdy tego, jak spojrza³ siê na mnie z piêknym u¶miechem. Kto widzia³, ten wie. Ja Papie¿a nie zapomnê i dla mnie ¿yje dalej. We mnie. W nas.
 
Sołtys
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 193
Rejestracja: wt paź 21, 2003 5:30 pm

ndz kwie 03, 2005 7:38 pm

¯ycie Jana Paw³a II jest wzorem. Wzorem tego, co cz³owiek mo¿e osi±gn±æ, jakim systemom mo¿e siê sprzeciwstawiæ i je przezwyciê¿yæ. Ale jednocze¶nie jest te¿ wzorem tego, jak mo¿na kochaæ i mi³owaæ bli¼niego. Dla ca³ego ¶wiata ogromny autorytet moralny, a dla nas wielki Polak, Karol Wojty³a. W sobotê, 2 kwietnia, o godzinie 21:37 nasze oczy wype³ni³y ³zy. Mimo Jego odej¶cia, do piêkniejszego i lepszego miejsca, ¿ycie musi toczyæ siê dalej. Lecz pamiêæ o Nim i Jego nauki nie mog± upa¶æ. Zachowajmy w sercach to, czego nauczy³ nas wielki papie¿, Jan Pawe³ II.
 
Awatar użytkownika
Canthir
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1053
Rejestracja: wt cze 27, 2006 5:13 pm

[*]

ndz kwie 03, 2005 7:51 pm

[center:cf773fee3d][b][<span style='color:orange'>*</span>
Jest chyba jedyną osobą na świecie, która bez użycie przemocy w jakiejkolwiek postaci poruszyła cały świat. On tylko mówił. Głosił Dobrą Nowinę. Swoimi słowami zagrzewał do walki o lepsze jutro.
[center:cf773fee3d][b][<span style='color:orange'>*</span>
Trudno się zgodzić z opinią, że Jana Pawła II już nie ma, jest w naszych sercach, wspomnieniach... Szkoda tylko, że nie jest fizycznie wśród nas...
[center:cf773fee3d][b][<span style='color:orange'>*</span>
Znalazłem kiedyś słowa w Piśmie Świętym, które mogą być wytłumaczeniem śmierci tak wielkiego człowieka:
Mdr 3,1-4
"A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka.
Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju.
Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności"

To jest nasze pocieszenie. To, że człowiek, którego kochaliśmy już nie cierpi i jest w lepszym świecie. Zatem nie powinniśmy mówić "żegnaj", ale może raczej "do zobaczenia".
[center:cf773fee3d][b][<span style='color:orange'>*</span>
Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
Vince
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 342
Rejestracja: śr sie 18, 2004 11:26 am

ndz kwie 03, 2005 7:59 pm

Dla nas wielka tragedia, dla niego upragniony spokój.

Nie ma s³ów, które mog³yby opisaæ pustkê po Jego stracie.

Wieczny odpoczynek racz Mu daæ Panie, a ¶wiat³o¶æ wiekuista niechaj Mu ¶wieci.
 
Fimir
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: czw mar 31, 2005 4:15 pm

ndz kwie 03, 2005 8:10 pm

Bardzo ¿a³uje ¿e umar³. Jan Pawe³ II znaczyl dla mnie bardzo wiele. Uczynil tez wiele dobrego na calym swiecie. Bedzie on w moim sercu na zawsze. Niech spoczywa w pokoju...
 
MarcouMG
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 308
Rejestracja: pn wrz 08, 2003 8:02 am

ndz kwie 03, 2005 8:39 pm

Dla mnie, m³odej osoby, Jan Pawe³ 2 by³ papie¿em od zawsze st±d ciê¿ko mi pogodziæ siê z jego brakiem...
My¶lê, ¿e najwa¿niejsze z Jego pontyfikatu s± jego idee, które powinni¶my rozwa¿aæ, a nie tylko smuciæ siê z Jego fizycznego odej¶cia.
Jest to ogromna strata - Przewodnika Duchowego i naprawdê Wielkiego Cz³owieka - dla ludzi w obecnym czasie, oby tylko Jego s³owa nigdy nie umar³y w naszych sercach!
[b][<span style='color:red'>*</span>
 
Awatar użytkownika
The Prophet
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1044
Rejestracja: ndz lip 04, 2004 7:10 pm

ndz kwie 03, 2005 8:53 pm

[center:42b5072a46]Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota...
1 Piotr 1 ,6-7[/center:42b5072a46]
Jest to fragment czytania z dnia dzisiejszego, które ja czytałem także wczoraj, jeszcze przed 21.37 . . .
 
EnTheEnd
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 671
Rejestracja: pn mar 08, 2004 3:19 pm

ndz kwie 03, 2005 9:05 pm

A ja czyta³em dzisiaj. Ju¿ po. Wstrz±saj±ce do¶wiadczenie.
 
StiM
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 552
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 6:20 pm

ndz kwie 03, 2005 9:16 pm

Requiem aeternam dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis. Requiescant in pace. Amen.

Ku pamiêci Jana Paw³a II pamiêtajmy o tolerancji, mi³o¶ci bli¼niego i ¿e ka¿dy z nas chwali tego samego Boga- ale ka¿dy nieco inaczej.

[b]<span style='color:green'>[</span>
 
Awatar użytkownika
a_fire_inside
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 582
Rejestracja: wt cze 21, 2005 2:34 pm

ndz kwie 03, 2005 9:22 pm

Zastanawiałem się co chciałbym tu napisać... ale tego co czuję nie da się opisać...
Nie zawsze moje stosunki z przedstawicielami Kościoła były dobre i zazwyczaj oddzielam wiarę od instytucji Kościoła, ale Jan Paweł II był (ale w naszych sercach nadal jest) pielgrzymem, który zwiedził prawie cały świat świadcząc o Wierze; pierwszym papieżem, który przekroczył progi innych świątyń; pierwszym papieżem, który wyznał winy Kościoła; człowiekiem, który kochał wszystkich ludzi i dążył do tego aby sprawy między nimi były rozwiązywane za pomocą dialogu; człowiekiem, który wierzył w to co robił i świadczył o tym całym swoim życiem. Jan Paweł II wiedział, że jest tylko człowiekiem i że jak każdy człowiek jest ułomny i narażony na zagrożenia tego świata, ale cały czas próbował z tym walczyć. W czasie swojej choroby podróżował i głosił swoje nauki. Za to Go podziwiam, bo ja nie byłbym w stanie dokonać rzeczy, które on dokonał. Wiele sie od niego nauczyłem, a teraz chciałbym mieć wystarczająco dużo siły, aby móc wprowadzić to w czyn.
Przez całe moje dotychczasowe krótkie życie był jeden papież - Jan Paweł II i nie wyobrażałem sobie, że to może się zmienić. Teraz nie ma go już fizycznie między nami i trudno jest mi się z tym pogodzić.

Jedyno co budzi we mnie jeszcze jakieś nadzieje, to słowa Jana Pawła II "Nie lękajcie się!"

[*]
 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

ndz kwie 03, 2005 9:23 pm

Ostatni dzień był najważniejszym dniem pontyfikatu dla ludzi jak ja - uśpionych: niesłuchających, nierozumiejących, niewcielających słów Jana Pawła II, bo ten dzień nas obudził.
Zapewne za dzień, dwa znów uśniemy.
Pomyślałem sobie, że aby nie zmarnować tej chwili, postanowię sobie jedną dobrą rzecz, którą odtąd chcę robić, słabnącą wolę wspomagając w przyszłości wspomnieniem tego dnia i Jego.
Trochę mi wstyd przed posągiem tytana, składać takie przyrzeczenia mrówki, ale pocieszam się tym, że On by tak okazaną żałobą nie wzgardził.
 
Pietrucha__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 643
Rejestracja: wt gru 30, 2003 1:12 pm

ndz kwie 03, 2005 9:27 pm

Nie wiedzia³em, ile ten Cz³owiek zajmowa³ miejsca w moim sercu, dopóki nie poczu³em tej pró¿ni powsta³ej tam po jego ¶mierci. Po raz pierwszy w ¿yciu ugiê³y siê pode mn± kolana i pad³em na nie mimo woli.
 
Pharaz'gil
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 190
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

ndz kwie 03, 2005 9:28 pm

A ja mam do was apel: nie p³aczcie. Papie¿ chyba by tego nie chcia³. Wype³niajcie tylko jego zalecenia.

"To mi³o¶æ nawraca serca i daruje pokój ludzko¶ci, która wydaje siê czasem zagubiona i zdominowana przez si³ê z³a, egoizmu i strachu."


[*]
 
HaSaN!
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: wt mar 15, 2005 3:51 pm

ndz kwie 03, 2005 10:13 pm

Pater noster, qui es in caelis: sanctificétur nomen tuum; advéniat regnum tuum; fiat volúntas tua, sicut in caelo, et in terra. Panem nostrum quotidiánum da nobis hodie; et dimítte nobis débita nostra, sicut et nos dimíttimus debitóribus nostris; et ne nos indúcas in tentatiónem; sed líbera nos a malo...

Jeszcze niegdy siê tak nie czu³em. Do religijnych nie nale¿ê, ale umar³ nie tylko symbol chrze¶cijañstwa na ¶wiecie, ale te¿ najwybitniejszy cz³owiek XX wieku. I papiez, którego kochali wszyscy, bo nie by³o chyba jeszcze nastêpcy Piotrowego tak bliskiego ludziom. Zrozumieli to kardyna³owie, którzy wystawili jego cia³o w bazylice ¶w. Piotra, aby Jan Pawe³ II by³ blisko wiernych nawet po ¶mierci...
 
Bielon
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2193
Rejestracja: czw maja 06, 2004 11:28 am

ndz kwie 03, 2005 10:29 pm

Jeszcze jedno. Zawsze sobie obiecywałem, że na następną Jego pielgrzymkę jadę (zawsze mnie tłum przerażał). Nie będzie następnej. Musimy chwytać chwile i nic nie wolno odkładać na potem. Potem często umyka. Pozostał smutek i niespełnienie. Jak po śmierci mojego Ojca. Żal z niewypowiedzianych słów i niedokonanych czynów.....
 
Awatar użytkownika
Balgator
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 514
Rejestracja: wt sie 26, 2003 5:23 pm

pn kwie 04, 2005 12:16 am

Odszedł nie tylko przywódca Kościoła Powszechnego, ale również OSTATNI HUMANISTA. Człowiek niezwykłego formatu, wszechstronnie wykształcony. Dobry i mądry. Człowiek, który dla mnie zawsze był.

Inaczej sobie wyobrażałem jego śmierć. Pragnąłem usłyszec jedynie relacje o tym jak zasnął pewnej nocy i nie obudził sie następnej. On jako jeden z niewielu zasłużył sobie na takie odejście.

Ale tak się nie stało. Papież konał przez dwa dni. Wielu zdawało sobie sprawe, że umiera, że tylko cud jest w stanie odwrócić koleje losu. Wielu miało nadzieje, że dotrwa do dnia trzeciego. Dnia Miłosierdzia Bożego. Jakże by to było symboliczne...

O jego śmierci dowiedziałem się dopiero kilka godzin później. Mimo, że oczekiwałem bicia dzwonów i wycia syren strażackich, nie usłyszałem ich. Kiedy On odszedł, świat zamilkł...
 
Jierdan
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 655
Rejestracja: czw lis 16, 2006 12:25 am

[']

pn kwie 04, 2005 12:17 am

Nie uto¿samiam siê z Ko¶cio³em, ba, czasem twierdzê, ¿e jestem ateist± (czasem - czasem sam nie wiem), generalnie na pewno nie jestem katolikiem. Odk±d pamiêtam jestem (lub staram siê byæ) zblazowanym, amoralnym, egocentrycznym hedonist±.
Wczoraj ko³o 21.30 ogl±da³em "Kryminalnych" na TVN i nagle na ekranie pojawi³ siê wielki napis PAPIE¯ NIE ¯YJE. Wiedzia³em, wszyscy wiedzieli¶my, ¿e umiera, ale...
Ko³o 23 widzia³em jak tzw "skejci" zak³adaj± kurtki i id± do ko¶cio³a. Kiedy wszed³em do ¶rodka (nie by³em w ko¶ciele od dobrych paru lat), w spodniach Massa, kurtce puchowej, zgromadzona starszyzna spojrza³a w stylu "co on tu robi?". Smutne. Gdybym mia³ obcis³e kalesony, okularki i marynarkê, by³bym na miejscu - a tak nie by³em.
Akurat wczoraj, po 19 ogl±da³em Tupac Resurrection, ale nie chcê tu mówiæ o filmie. W ka¿dym razie, gdy dowiedzia³em siê o ¶mierci Ojca ¦wiêtego, przypomnia³ mi siê fragment TR, kiedy Tupac, pe³ni±cy rolê narratora, mówi:
[quote=Tupac][...] we look at death from the selfish side, like: "That guy died. Oh, it's so sad." Why is it sad? He's away from all of this bad stuff that's here on Earth, you know. I mean, at the worst, he's just somewhere quiet, no nothing. At best he's an angel... or he's a spirit somewhere. What is so bad about that?[/quote]
Nic dodaæ, nic uj±æ...

Ze s³ów wszystkich piosenek, które chodz± mi teraz po g³owie, najlepszy jest chyba fragment utworu "Life Goes On" Bizzy Bone:
[...]blessed with your presence; your essence remains pure...

['] R. I. P. [']

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości