Za³o¿y³em ten temat, poniewa¿ zauwa¿y³em, ¿e w temacie o wkurzaj±cych reakcjach graczy, wielu MG na nich nadaje. Tak wiêc wcisn±³em przycisk nowy temat i za³o¿y³em temat w którym to gracze mog± pona¿ekaæ na Prowadz±cych( z kultur± oczywi¶cie )
Skoro jednak za³o¿y³em ten tamat, to sam napiszê co mnie trochê denerwujê u mojego Mg.
To bêdzie konkretna sytuacja, a na koniec krótki komentarz.
Podczas sesji chodzimy po jaki¶ lochach i szukamy siedliska wampira, którego kazano nam zg³adziæ. W pewnym momencie nasz Mg informuje, ¿e id±c korytarzem po obu jego stronach, równolegle do siebie(dok³adnie na przeciw) widzimy dwoje drzwi. No to spoko, otwieramy jedne, jakie¶ szkielety i dwie skrzynie. Otwieramy drugie, a tu nagle przez drzwi wylatuje piêæ strza³. I to siê powtarza za ka¿dym razem gdy kto¶ wychyli cokolwiek. No to my zaczynamy kombinowaæ:
(bg1)-Poczekajmy a¿ strza³y siê skoñcz± i wtedy wejdziemy
[bg2-ja)- Dobry pomys³
Nagle nasz mg szybko dopowiada dziwny szczegó³.
[mg]- zauwa¿acie, ¿e strza³y znikaj±
No to my kombinujemy, sprawdzamy lusterkiem wychylaj±x je lekko co to takiego
[mg]- Nic nie widzicie, pokój jest pusty
Kolejne kombinacje.
Potem ¶ci±gamy drzwi z zawiasów i zas³aniaj±c siê nimi podchodzimy do miejsca, sk±d prawdopodobnie lec± w naszym kierunku strza³y, wypadamy z broni± tniemy ni± powietrze, a nasz mg
[mg]- Nie wyczuwacie, ¿adnego oporu
No to olewamy ten pokój idziemy dalej i na tym koñczymy sesje.
Na nastêpnej pojawi³o siê wiêcej graczy, wiêc wracamy i znowu kombinujemy, jednak nic nie udaje nam siê zrobiæ, choæ próbowali¶my wszystkiego. Nagle ja ju¿ taki zrezygnowany mówiê do Mg poza ¶wiatem gry
[ja]Czy ty chocia¿ wiesz co to jest?
[mg]......................(d³u¿sza chwila zastanowienia)- ju¿ wiem, ale to genialne, jak wróce do domu muszê sobie to rozpisaæ.
8O 8O 8O
CHodzi o to, ¿e mg dodawa³ na bierz±co swojemu mechanizmowi odporno¶ci, tak, ¿e nie by³o mo¿liwo¶ci go zlikwidowaæ
to mnie strasznie wnerwia³o