Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

Autorski setting (związany z FR) Zagłada Faerunu

pt wrz 30, 2005 2:44 pm

Zagłada Faerunu- setting do d&d. Oczywiście, każdy kawałek mozna wykorzystać samodzielnie.

Wstęp


Wyobraź sobie świat pełen magii, pełen bohaterów i pełen cudów. Wyobraź sobie świat, gdzie ludziom żyje się dostatnie, a zagrożenia są likwidowane dzięki pomocy dobrych bóstw. Wyobraź sobie Faerun… Który ulega zagładzie.

Słyszeliście o cytadeli Xaxos? Ta ponura budowla według legend jest placówką szalonych czarodziei w ich eksploracji Odległej Dziedziny. Nawet oni mają jednak dość szaleństwa i są gotowi, by nieść je w inne światy… Ich przywódca Daruth Zimnodrzew postanowił przenieść Xaxos z powrotem do Faerun- i to mu się w końcu udało.

Xaxos pojawiło się 5 dnia 3 dekadnia miesiąca ches w roku 1373 RD, nazywanym przez przepowiednie Rokiem Zbuntowanych Smoków, na dolinie Narfell. Z fortecy natychmiast wypadły stada szalonych istot- ale najgorsze były przerażające byty, podobne trochę do zniekształconych smoków. Istoty te wyruszyły we wszystkich kierunkach Faerun, by siać zniszczenie- nie były jednak podobne do normalnych, zbierających skarby, smoków. Im zależało wyłącznie na zniszczeniu. Atakowały zupełnie losowe cele- czasem fortece, a czasem góry. Nic, żaden czar ani żaden miecz nie mógł nic im zrobić. Niestety, napotkane smoki szybko przekształcały się w podobne, szalone byty, i razem z innymi pseudo-smokami siały zniszczenie. Plemiona Narfell, osadnicy z Damary, barbarzyńcy z Rashmenu, kupcy z Impiltur i druidzi z Wielkiej doliny zaczęli wielką ucieczkę. Smoki atakowały dalej.
Żaden z barbarzyńskich przywódców nie dał rady nawet zranić smoka, a wszystkie czary czy modlitwy kończyły się w tym przypadku niepowodzeniem.
Wśród ludzi zapanował zupełny chaos. Ludzie tracili majątki, rodziny i życia. Wiele osób oszalało, a wielu innych zaczęło obwiniać siebie nawzajem za tragedię. Całe to szaleństwo na pewno cieszyło Darutha, ale nikt go od czasu powrotu nie widział.
Najbliższe kilka tygodni nie przyniosło zmiany sytuacji. Kolejne armie i kolejni arcymagowie czy nawet bogowie musieli ratować się ucieczką. Smoki zapanowały nad większością Faerunu.
Dopiero po trzech tygodniach następił przełom. W ocalałym dotychczas Waterdeep pojawił się gigantyczny duch- inkarnacja Lorda Ao. On to, tylko dotykając ich, zdołał zniszczyć smoki. Te straszne stworzenia rozwiewały się, jak gdyby nigdy naprawdę nie istniały. To był koniec.

Czy jednak na pewno? Inne stworzenia z Odległej dziedziny nadal panowały na północnym wschodzie. Wielu ludzi poniosło śmierć, a większość z ocalałych cierpiała na skutek niedożywienia i chorób psychicznych. Wielu herosów Faerun zostało zniszczonych, a pierwsze próby wskazują, że zabitych w Kataklizmie nie da się wskrzesić. Wiele złych istot wyszło z podmroku, by zająć pustkowia pozostawione po ludziach. Demony i inne pozaplanarne istoty założyły kolonie na Faerunie. Kraina jak nigdy potrzebowała pomocy.

Czy będziesz na tyle odważny, by sprostać nadziei pokładanej w młodych bohaterach?





Rasy w Zagładzie Faerunu

Na początek kilka wzkazówek co do nowej sytuacji ras po Zagładzie.

Ludzie
Ludzie w Zgładzonym Faerunie czują się najbardziej poszkodowani- i zdecydowanie słusznie. Żyjący na powierzchni ponieśli ogromne straty- tak w terytorium i majątkach, jak i w liczebności. Ludzkie państwa takie jak Raschmen, Narfareel, Damara, Wielka Dolina, Aglarond, sembia czy Cormyr praktycznie przestały istnieć, a uchodźcy są pozbawieni elementarnych praw- a nie wszystkie państwa chciały ich w ogóle przyjąć. Ludzie z ocalonych terytoriów podzielili się na trzy grupy. Jedna, niestety najmniej liczna, zajęła się uchodźcami i próbą odbudowy starych państw- często napotykając się na opór nowych mieszkańców tych terytoriów. Druga grupa zaczęła szukać winnych- najczęściej wśród innych gatunków i czarowników, szczególnie czarodziei. Często porzucili oni już nadzieję na odbudowę starego świata- ich celem jest zemsta i bezmyślna eksterminacja. Trzecia grupa to ci, którzy przyjęli kataklizm ze strachem, ale teraz, gdy udało im się przeżyć, szukają sposobów na skorzystanie z nowych sytuacji. Są wśród nich lichwiarze, udzielający pożyczek uchodźcom, spryciarze, oferujący zrozpaczonym ludziom znalezienie ich krewnych, czy władcy szukający sposobu na zajęcie opustoszałych terytoriów- jednak ci rozczarowują się, bo tamtejsze krainy nie nadają się do zamieszkania przez brak jedzenia, wody, miast czy wreszcie pustoszące te tereny potwory…

Krasnoludy
Krasnoludy nie odniosły większych bezpośrednich strat w Kataklizmie. Ich podziemne twierdze straciły jedynie swoje powierzchniowe placówki- a także przebywających na górze krasnoludów. Innym problemem są wywołane Zagładą trzęsienia ziemi, które zakopały niektóre chodniki ich kopalń. Jedyne „powierzchniowe” królestwo krasnoludów, Wielka Rozpadlina nie została dotknięta kataklizmem. Krasnoludy często więc przyjmują uchodźców i pomagają w odbudowie na zniszczonych terenach, będąc czasem jedynym ratunkiem dla ludności. Krasnoludy, jako tradycyjnie nie ufne magii, nie są przez rozsądnych ludzi uznawane za przyczynę kataklizmu-i podobnie jak wśród ludzi, u nich też występują przypadki rasistów nienawidzących elfów. Niektóre też ulegają chciwości - chcą zarobić na odbudowie miast i utrzymaniu przy życiu ocalałych. Ludzie, często zamieszkujący duże, zatłoczone miasta są zagrożeni również zarazą.

Elfy
„-Czy to nie dziwne, że władające potężną magią elfy przeniosły się w dużej części na Evermeet i nie wpuszczają tam ludzi? Musiały wiedzieć o nadchodzącej katastrofie i nie pomogły nam- ba, pewnie to wszystko ich wina! Bij elfa!”- tak rozumuje wielu wieśniaków, dlatego też elfy są najbardziej zagrożoną rasą w Faerunie. Z przyjaznych elfom przystani codziennie odpływają na wyspę statki z przerażonymi członkami tej rasy. Niektórzy starali się poprawić wizerunek, ale do ich sukcesów można zaliczyć jedynie kilka zatrzymanych masakr. Teraz najczęstszym widzianym przez ludzi elfem jest drow- który coraz bezczelniej atakuje ludzkie osady. Niektórzy przywódcy oficjalnie wprowadzili segregację rasową- a wśród ludu pojawiła się idea zniszczenia całej elfie rasy- w tym atak na Evermeet, który jeszcze nie dawno byłby wizją szaleńców- niedługo może się ziścić. Prawdopodobna gigantyczna porażka ludzi w tej kampanii na pewno nie pomorze wizerunkowi elfów…

Gnomy
Mieszkające wśród ludzi nieliczne gnomy poniosły mniej więcej porównywalne straty- i nie są bezpośrednim celem eksterminacji. Niektórzy z nich przenieśli się na Lantan, ale większość uważa zaistniałą sytuację za nowe wyzwanie, które trzeba przeżyć. Z pomocą swojej niezwykłej techniki wznoszą więc nowe osady i pomagają uchodźcom. Gnomy żyjące wśród innych ras poniosły na ogół straty takie, jak ta rasa, ale wszędzie gnomy nie poddają się losowi i nie dają się zniszczyć Zagładzie i jej skutkom.

Niziołki
Zawsze gotowe do podróży niziołki były pierwszymi gotowymi do ucieczki- dlatego też ich rasa, mimo, że zamieszkiwała zagrożone terytoria, nie została wymordowana. Wiele karawan wybrało się do starej ojczyzny- Luiren, gdzie zostali przyjęci z radością. Świetnie zorganizowane niziołki waleczniaki szybko zorganizowały dla nich pomoc i zaoferowały mieszkania. Wiele lekkostopych postanowiło więc zostać tam na długi czas- jednak zapewne większość z nich wróci na północ, nie mogąc znieść na dłuższą metę dziwnej organizacji tego państwa.



Ryk Szaleństwa

Dlaczego Kataklizm nastąpił? Co uwolniło cytadelę Xaxos z Odległej Dziedziny? To pytanie zadajemy sobie od dawna. Większość ludzi uważa, że pomogli w tym magowie- i wydaje się, że jest to racja, choć nie usprawiedliwia to obecnych mordów i linczów na nich. Sam pamiętam moje wizje z ostatnich kilkunastu dni sprzed Zagłady.

Kiedy chciałem rzucić jakiś prosty czar- nie pamiętam jaki, chyba kulę ognia wycelowaną we wroga na Turnieju Magów- nagle stało się coś niesamowitego. Rozpocząłem inkantację, a pierwsza zgłoska jaką rzuciłem zabrzmiała wyjątkowo długo, zaczęła odbijać się echem, nagłaśniać, zagłuszać wszystko wokół, a mój widok- rozmywać, ludzie znieruchomieli, ich oblicza wyglądały obco i tajemniczo, niektórzy- i to zmroziło moje serce!- uśmiechnęli się złośliwie, po chwili wydającej się nieskończonością wszyscy się uśmiechnęli, nie- wyszczerzyli, a z ich rysami stało się coś niepokojącego- zaczęły się wykrzywiać, ich oczy czerwienieć lub zanikać, pojawiały się zielone narośle… Po czym zaczęli się zbliżać. Byłem sparaliżowany strachem, a oni byli coraz bliżej. Nagle cały krajobraz znikł, a my wszyscy staliśmy na wielkiej platformie koloru skóry- nagle zorientowałem się, że to gigantyczna ręka. W tym czasie ludzie wokół, zupełnie już udziwnieni, stworzyli wokół mnie krąg, a ich głowy spojrzały w górę. Mimowolnie też tam spojrzałem- i to, co zobaczyłem przeraziłoby mnie, gdyby już nie był całkowicie spanikowany. W górze, wśród odległych gwiazd, widać było gigantycznych- ale nie tak gigantycznych, jak są giganci, ale jak kontynenty- rozmiarów głowę. Nie pamiętam w tej chwili rysów, ale była to twarz imponująca. Usta gigantycznej istoty otworzyły się, i wypowiedziała one słowa, a słowa te były wypowiadane również przez dziwne istoty wokół mnie- miały one różne głosy, ale mówiły równolegle. „Czy chcesz posiąść nieograniczoną potęgę?” I nagle z dłoni zobaczyłem cały Faerun, leżący pode mną- a ja poczułem, że w każdej chwili mogę zadecydować o życiu i śmierci każdej żyjącej tam istoty- od największych magów do najsłabszej mrówki. W tej chwili wiedziałem, że mogę zrobić co tylko zechcę. Potęga przeszywała moje ciało. „Czy będziesz na tyle odważny, by odpowiedzieć Rykowi Szaleństwa?” Zapytała postać. „Tak!” krzyknąłem w afekcie, a postać na to „Uwolnij mnie!” I dłoń poruszyła się z niesamowitą prędkością, a ja stanąłem przed wielkim murem- wielkim, jak wielka była postać poprzednio, jednak nagle ona znikła, a ja stałem już tylko na ciemnej ziemi na dużym pagórku. Między mną a murem było pełno dziwnych istot wszelkich rodzajów i kształtów: a najstraszliwsze z nich przypominały wielkie smoki. Wszystkie atakowały, niszczyły, ziały ogniem w ów setki razy od nich większy mur, w którym zrobił się niewielki wyłom. „Muszę stąd uciec!” pomyślałem „Spełnię życzenie stwora” i rzuciłem kulę ognistą, a ona zniszczyła- czego nie mogły dokonać szalone stwory- spory kawałek muru, będący jednak drobnym ułamkiem muru. Nagle obok mnie, na podobnym wzgórzu pojawił się inny mag- elf i również rzucił czar w ścianę. To było ostatnie, co widziałem w owej Wizji.

Otworzyłem oczy. Stałem tam gdzie przed wtedy- na arenie, w środku walki magów. Rozejrzałem się. Postacie, tak normalne, wiwatowały na moją część- a mój wróg, Czerwony Czarnoksiężnik, leżał pokonany. „Piękna kula ognista!” usłyszałem krzyk. To był tylko sen, ucieszyłem się. „Tylko sen- kto wie czym się parają owi Czerwoni Czarnoksiężnicy”. Jednak nie uspokoiło mnie to do końca- i jak się okazało słusznie. Ściana została zniszczona w kilka dni później, a ci, którzy wtedy postanowili wyegzekwować obietnicę- naprawdę zyskali wielką potęgę i teraz znani są jako Magowie Szaleństwa, a żaden z nich nie zginął w Kataklizmie.. Ja odrzuciłem to, zorientowawszy się co się dzieje- ale ja, tak jak i wielu innych magów jestem odpowiedzialny za Kataklizm… Mam nadzieję, że kiedyś urodzi się pokolenie, które nam wybaczy…

„Ostatnie dni starego Faerunu” autor obecnie nieznany
.

Trochę mechaniki: na kilkanaście dni przed Kataklizmem gdy postać rzuca czar, rzut 1 na k20 oznacza, że doznaje Wizji. Jeżeli zgodzi się, ten czar jest traktowany jako potraktowany atutem matemagicznym podnoszącym komórki co najmniej +3 (decyzja MP), ale postać nie traci wyższej komórki na czary.




Obłędne istoty

To jest szablon, który można wykorzystać również w kampaniach nie osadzonych w Faerun po Kataklizmie. Jest on różny od tych, które znajdziecie gdzie indziej- tamte albo polepszały, albo osłabiały potwora- z kolei obłędny stwór może być albo dużo silniejszy, zręczniejszy, nawet inteligentniejszy, albo słabszy, głupszy, skazany przez los na śmierć. Dzieje się tak dlatego, że szablon obłędnej istoty jest dużo bardziej losowy niż inne.
Istoty te powstały z zabitych przez szalone smoki z Xaxos. W kilka sekund po przejściu Zagłady nad danym terytorium około 10% istot powstało jako Spaczone Istoty- przy czym w niektórych krainach istoty te prawie nie występują, podczas gdy gdzie indziej całe wioski zamieniły się w te szalone stwory.
Generalnie, istota wygląda jak za starych, dobrych czasów, poza kilkoma zmianami:
- jej ciało ulega zniekształceniu- może mieć skrzywioną twarz, krzywe nogi itp.
- często jest bardziej umięśniona, lub też wygląda jak cień starego ciała- to zależy od wylosowanych atrybutów.
- posiada od jednej do trzech dodatkowych kończyn- wyglądających bardzo różnie. Niektóre przypominają zamknięte pięści, inne żądła czy ostrza.
-oczy stwora stają się zielone- i to całe, bez białek.
Stwory te włóczą się po opustoszałych terenach. Te z małą wartością atrybutów mentalnych nie wykazują więcej aktywności umysłowej niż robactwo- te inteligentniejsze starają się rozpowszechniać chaos po świecie. Należy pamiętać, że często te silniejsze zabijają słabsze, więc te są coraz rzadziej spotykane.
Większość inteligentnych istot zabija te stwory bez litości. Czasem rodziny odnajdują swoich krewnych, przemienionych w spaczone istoty, mając nadzieję na powrót do zdrowia, jednak nie ma na to szans- nic nie jest w stanie odmienić ich losu. Wiele osób pała nienawiścią do władz, które zabiły ich obłędnych krewnych.
Wszystkie losowe przy tworzeniu spaczonej istoty należy rzucać przy tworzeniu, potem zostają takie same (nie rzucasz więc np. w każdej rundzie na premię do kp)

Szablon spaczonej istoty
Typ: zmienia się na wynaturzenie
Kw: zostają normalne, należy tylko pamiętać o zmienionej wartości budowy
Inicjatywa: zostaje normalnie, należy pamiętać o zmianie zręczności
Szybkość: rzuć k6:
1- zyskuje chodzenie z normalną szybkością/ podwaja szybkośćchodzenia, jak już ma
2- zyskuje rycie z normalną szybkością/ podwaja szybkość rycia, jak już ma
3- zyskuje latanie z normalną szybkością i przeciętną zwrotnością/ podwaja szybkość lotu, jak już ma
4- zyskuje pływanie z normalną szybkością/ podwaja szybkość pływania, jak już ma
5- wszystkie sposoby poruszania zmniejszają prędkość o połowę
6- bez zmian
Kp: jak normalnie +1k4 z olśnienia (+zmiana Zr)
Ataki: Jak normalnie (ze zmianą siły)+ 1k3 dodatkowych kończyn z karą -2 do ataku (korzyści z wielokrotnego ataku)
Obrażenia: Jak normalnie (ze zmianą siły)+ 1k3 dodatkowe kończyny zadające tyle, ile mnich 1 poziomu danego rozmiaru. Obrażenia należą do losowego typu, w zależności od typu macki (np. obłędna istota z macką- żądłem zadaje obrażenia kłute)
Specjalne ataki: jak bazowe +
Zdolności czaropodobne: każda obłędna istota z przynajmniej jednym atrybutem mentalnym 8 (do rzt nie liczymy kary z szaleństwa) ma k6 zdolności czaropodobnych z poziomu 1-4. Można losować czary, może je też wybraż MP. Może ich używać 1 raz dziennie.
Choroba- Szaleństwo, dodatkowa kończyna, rzut obronny na wolę st 15 neguje, okres inkubacji k3 dni, stałe obrażenia- 1 pkt rzt, zysk jednego punktu szaleństwa działającego jak nrmalnie, gdy istota ma już 5 pkt/ 2razy swóje KW (w zależności od tego, co jest większe) punktów szaleństwa zmienia się w Obłędną istote.
Specjalne cechy: ja bazowe+
Przerażający wygląd - -1 do ataków i obrażeń w obłędną istotę.
Znajomy wygląd- ci, którzy znali obłędną istotę za życia, i nie była ona ich wrogiem, dostają w walce z nią karę -3 do ataków i obrażeń, negowaną rzutem na wolę ST 15
Redukcja obrażeń- k20/k3 (losowana przy tworzeniu stwora)
OC-6+ kw
Odporność na żywioły: 2k8
Rzuty obronne: Jak normalnie, z uwzględnieniem zmiany atrybutów, do woli dodajemy wartość szaleństwa
Atrybuty: Na każdy atrybut rzuć k2. 1- ten atrybut powiększa się o 1k6, 2- ten atrybut pomniejsza się o 1k6. Dodatkowo, zyskuje wartość szaleństwa- liczy się ono jak kara do rzt (min. 1), ale działa tylko, gdy chcesz wiedzieć, jak zachowa się stwór (np. istota z rzt 10 i szaleństwem 8 zachowuje się tak roztropnie jak istota z rzt 2)- we wszystkich kwestiach mechanicznych nie istnieje, poza rzutami na wolę. Szaleństwo wynosi KWx2, min. 5
Atuty: zyskuje wielokrotny atak.
SW: Ad hoc. MP musi zdecydować, o ile słabsza/ silniejsza jest istota.
Rozwój: Jeżeli ma poziomy w klasie, to ma 50% szans, że awansuje w nie swojej klasie. Należy pamiętać, że taka istota nie ma prawie dostępu do szkolenia, więc wiele atutów czy też umiejętności nie jest dla niej dostępne.
Charakter: Tak jak Odległa domena, Spaczona istota nie ma wiele wspólnego z etyką czy moralnością. Należy liczyć ją jak neutralną, a jej zachowanie motywuje chaos. Te z małymi wartościami atrybutów mentalnych zachowują się jak robactwo.

Przykładowa spaczona istota
Spaczony goblin
Małe wynaturzenie (goblinoid)
KW: K8-3 (1 pw)
Inicjatywa: +2
Szybkość: 9m, pływanie 9m
KP: 17 (+1 rozmiar, +2 zr, +3 ćw skóra, +2 olśnienie)
At: Morgensztern +3, dodatkowa kończyna +1, dziryt +4 dystansowy
Ob.: Morgensztern K8+1, dodatkowa kończyna k4+1 (kłute), dziryt k4+1
Specjalne ataki: Zdolności czropodobne (sieć, mniejsze odnowienie, ciemność,1 raz dziennie) Choroba- (patrz wyżej)
Spec cechy: Widzenie w ciemnościach (18 metrów), przerażający wygląd, znajomy wygląd, RO 7/+3, Odporność na żywioły 10, OC 7
Rzuty obronne: wytrwałość -1, wola +3, refleks +2
Atrybuty: S 13, Zr 15, Bd 5, Int 16, Rzt 7, Cha 8
Atuty: czujność, wielokrotny atak
Um:Ciche poruszanie+ 5, Nasłuchiwanie +1, Ukrywanie +7, Zauważanie +1
Sw: 2
Charakter: Neutralny
 
Awatar użytkownika
Canthir
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1053
Rejestracja: wt cze 27, 2006 5:13 pm

pt wrz 30, 2005 4:11 pm

Ponieważ nie znalazłem odpowiedniego tematu na komentarze wypowiem się tutaj.

Pomysł wydaje mi się ciekawy. Możnaby przeprowadzić najpierw kampanię w normalnym FR dążącym do upadku i inną w twoim settingu po zagładzie.

Co do szablonu istos "spaczonych"... Już lepiej nazwij je obłędnymi, albo jakoś inaczej, ponieważ szablon istoty spaczonej (dokładnie tak się nazywa) jest w Księdze Plugawego Mroku (nie zacytuję dokładnie, bo nie objęto OGLem). Co do dodatkowych kończyn można wykorzystać magiczną corobę "Dotyk spaczenia" (również z BoVD), gdzie typ zmian określa się k%, a ni k6. Oczywiści możesz zrobić swoją chorobę, ale najlepiej o innej nazwie, aby nie było pomyłek.

Zapraszam do lektury BoVD, ponieważ wiele z podjętych przez Ciebie wątków jest tam obszernie opisanych.

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

sob paź 01, 2005 7:05 pm

Nazwa jest bardzo problematyczna- obłędna też nie brzmi najlepiej. Jeszcze jakieś pomysły?
Możnaby przeprowadzić najpierw kampanię w normalnym FR dążącym do upadku i inną w twoim settingu po zagładzie.

Właśnie robię tak- najlepiej toczyć normalną, niczym nie związaną kampanię, ewentualnie dawać subtelne znaki, że coś dziwnego się dzieje, a potem Zagłada i pokazanie graczom, z jak błachymi rzeczami było im się wcześniej spotykać.
 
Amras
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 460
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 1:59 pm

ndz paź 09, 2005 9:47 pm

Hmm ciekawe aczkolwiek powinieneś rozpisać dokładnie, które kraje przestały istnieć bóstwa i organizacje Na pewno Purpurowe Smoki,(Bo Cormyru już nie ma), więc musisz wszystko dokładniej wymyślić i w ogóle, bo pomysł i wszystko jest dobre, ale musisz sie jeszcze trochę wysilić.
 
Keilen__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: śr paź 05, 2005 2:36 pm

pn paź 10, 2005 4:20 pm

Ludzie sk±d bierzecie takie pomys³y?? Swietny! Podoba mi siê owszem troszeczke trzeba rozwin±æ temat, min. co przepad³o a co jest nowe, mam na my¶li miasta, organizacje, nowe ustroje polityczne -je¿eli to tak mo¿na nazwaæ- nowych w³adców, itp a ogólnie ¶wietna robota :D
 
Ricko__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 237
Rejestracja: sob maja 15, 2004 10:35 pm

ndz maja 07, 2006 4:35 pm

Skoro obwinia siê magów za ca³± zag³adê i ogólne poparcie spo³eczeñstwa do magii drastycznie spad³o lub nawet zanik³o to chyba wielu w³adców mog³o zwróciæ siê do gnomów z Latan o udostêpnienie planów ich wynalazków. Zmechanizowanie ¶wiata, broñ, która nie doprowadzi do podobnych wydarzeñ w przysz³o¶ci i bêdzie skuteczna na plugastwa, które pojawi³y siê w FR. to taki mój ma³y pomys³ :) <br /><br />Ogólnie bardzo podoba mi siê pomys³ i mam nadziejê, ¿e go kiedy¶ rozwiniesz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości