Zrodzony z fantastyki

 
Darklord
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 9630
Rejestracja: sob lis 15, 2003 2:03 pm

[GCA Tournament] Joshu vs. Haer

ndz mar 12, 2006 9:23 pm

<div align="center"><span style="font-size:24pt;line-height:100%"><span style="color:indigo">Grand Chessboard</span></span><br />LEGION (<span style="color:indigo">Joshu</span>) vs. Creoharath the Maker (<span style="color:indigo">Haer</span>)<br /><!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->Grand Tournament - Final<!--colorc--></span><!--/colorc--></div><br /><br />Fina³...oczekiwanie na ostatni± walkê turnieju zdawa³o siê przeci±gaæ w nieskoñczono¶æ. Byæ mo¿e to z tego powodu widownia ¶wieci³a pustkami, a byæ mo¿e to przez obecno¶æ szalej±cej armii dusz wspieraj±cej, jak do tej pory zwyciêski LEGION. Jak by nie by³o, bukmacherzy byli nad wyraz zadowoleni - zak³ady sk³adane na pocz±tku turnieju przynios³y ogromne zyski. Zgodnie z przewidywaniami drugim finalist± by³ niepozorny Creoharath. <br />Zupe³nie inaczej mia³a siê sprawa z kwesti± zwyciêzcy nadchodz±cej walki. Obaj gladiatorzy byli niemal nietykalni w poprzednich potyczkach, jednak za ka¿dym razem znajdowa³ siê kto¶, kto ow± iluzjê nie¶miertelno¶ci rozprasza³ kombinacj± odpowiednich ataków. G³osy zdawa³y siê jednak przechylaæ w stronê w³adcy dusz, ze wzglêdu na zrezygnowanie z jakim psion podchodzi³ do kolejnych walk.<br />Tym razem by³o inaczej. Wyprostowany i pewny siebie Creoharath wkroczy³ na arenê, mierz±c wzrokiem swojego przeciwnika. Lekko u¶miechniêty, mê¿czyzna pok³oni³ siê, choæ nie wiadomo by³o czy nielicznej widowni, czy te¿ LEGIONOWI. <br />- A wiêc w koñcu siê spotykamy. To zaszczyt stawaæ przeciwko Tobie przyjacielu. Wiedz, ¿e wywar³e¶ na mnie wielkie wra¿enie swymi dotychczasowymi zwyciêstwami, choæ mo¿e nie w taki sposób, w jaki by¶ sobie tego ¿yczy³. - Wyrzek³szy te s³owa, psion zamilkn±³ w oczekiwaniu na odpowied¼.<br /><br /><br />Pozycja pocz±tkowa LEGIONu [-125/0/0]<br />Pozycja pocz±tkowa Creoharatha the Makera [125/0/0]<br /><br />Na sygna³ Arbitra, pierwszy zareagowa³ LEGION, a Creoharath the Maker spokojnie czeka³ co te¿ przeciwnik uczyni.
    pe³ni±cy rolê Arbitra<br /><!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->Darklord<br />Grand Chessboard Knight<!--colorc--></span><!--/colorc--></li>
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

ndz mar 12, 2006 9:48 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro-->Stanąwszy na wyznaczonym miejscu starzec z szacunkiem skinął głową swemu przeciwnikowi, po czym cały Legion przemówił w jedym rytmie, bez najmniejszych dysonansów:<br />- Nie przybyliśmy tu by wywierać wrażenie na Tobie, czy Tobie podobnym. Jakiekolwiek by ono nie było. Tak jak i Ty cieszymi się z naszego przeciwnika. Pokonanie jednostki tak dumnej, że ośmiela się tytułować się Stwórcą będzie wspaniałym ukoronowaniem całego turniejowego zmagania. Chyba że... - szklista powierzchnia ciała zawodnika zafalowała ledwie zauważalnie, jakby starał się zdusić w sobie chicot - Chyba że się poddasz. Możesz być pewien że zaprezentowane przez Ciebie umiejętności sprawiły, iż przyjętoby Cię z otwartymi ramionami.<br /><br />Pozycja początkowa LEGIONu [-125/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Haer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 5081
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 4:30 pm

pn mar 13, 2006 1:01 am

<!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->- Dziękuję za tą propozycję przyjacielu, lecz nie jesteś pierwszym który mi ją składa. Chociaż może nie tyle mi, co mej duchowej połowie. - Nieliczni widzowie próbowali zrozumieć ukryte w tym zdaniu przesłanie, jednak brak stosownej wiedzy wyraźnie dawał się we znaki. Zupełnie jakby rozumiejąc powód konsternacji obserwatorów, psion kontynuował niewzruszenie. - Moi "bracia", quori nie raz próbowali przeciągnąć na swoją stronę synów i córki z linii Haratha - w tym mnie. Wiedz też, że nie ma gorszego losu dla kalashatara niż poddanie się agentom Śniącego Mroku. Im, czy komukolwiek innemu jeśli już przy tym jesteśmy... - Na te słowa najżywiej zareagowali goście z odległego Khorvaire - Kalashtar? Tutaj? W jakim celu? <br />Choć pytania się mnożyły, Creoharath zdawał się być im obojętny. Wciąż zrelaksowany, obserwował LEGION, lekko uśmiechając się...<br /><br />Pozycja [125/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

pn mar 13, 2006 7:02 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro-->- Czy ktoś mówił o poddaniu się nam? Zresztą, gdy tylko umrzesz, a nikt nie będzie starał się ponownie połączyć Twej duchowości z tą pustą skorupą, dołączysz do nas. Z własnej woli. Możliwości Cię skuszą... A teraz, moglibyśmy już zacząć ten emocjonujący pojedynek. Chyba że masz jeszcze coś do dodania, Stwórco? Słuchamy Cię z uwagą. - Po wypowiedzeniu ostatniego zdania duch przeciągnął się ziewając głośno.<br /><br />Pozycja początkowa LEGIONu [-125/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Haer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 5081
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 4:30 pm

pn mar 13, 2006 7:09 pm

<!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->- Gdzież ci tak spieszno LEGIONie? Przecież nie do śmierci...Powiedz mi, jak to jest pochłonąć czyjąś duszę? Me moce niewiele mają wspólnego z domeną nekromancji, którą zdajesz się władać doskonale. Jako że rozmowa zapowiadała się na przydługawą, pomni podobnej sytuacji w walce smoków widzowie usiedli wygodnie i zaczęli rozmawiać między sobą, cały czas zachowując czujność.<br /><br />Pozycja [125/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc--><br /><br />
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

wt mar 14, 2006 8:32 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro-->- Powiem Ci szczerze. Nie mam pojęcia. Nie jestem żadnym nekromantą. Choć wśród nas są nekromanci. Nie wykorzystuję dusz by zdobyć jakąś potęgę, nie są moimi niewolnikami. Jesteśmy tym czym jesteśmy z własnej woli. Choć nie wszyscy którzy chcą, mogą do nas dołączyć. A teraz Ty odwdzięcz mi się odpowiedzią. Jak przekonałeś poprzedniego posiadacza ciała które przede mną stoi, by Ci je oddał, quori?<br /><br />Pozycja [-125/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Haer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 5081
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 4:30 pm

śr mar 15, 2006 3:03 am

<!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->- Przekonałem? Nikogo nie musiałem przekonywać - jestem całością - ciało i dusza. Odrębność między duchem quori, a duszą ludzką zatarła się już dawno w linii krwi Haratha, choć istnieje pewna grupa, która chce wzmocnić wpływy tego pierwszego. Jeśli zaś interesuje Cię jak narodziła się owa linia, to cóż...powiedzmy, że obydwie strony były chętne - najwyraźniej tak bardzo, że unia ich dusz stała się nierozerwalna i dziedziczna. <br />Creoharath przerwał na chwilę swój wywód by rzucić okiem na nad wyraz cichą widownię. Jako że nie widać było jeszcze zniecierpliwienia na twarzach widzów, psion zadał kolejne pytanie. Odbiegając od tematu, powiedz szczerze, w jakim celu wziąłeś udział w turnieju?<br /><br />Pozycja [125/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

pt mar 17, 2006 8:29 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro-->Widząc że jego przeciwnik rozgdał się na dobre Legion westchnął i powoli ruszył w stronę oponenta.<br />- Dlaczego? Dla frajdy. Dla rozrywki. Dla zabawy. Jesteś młody. Ile masz lat, 60? 70? Jeśli tak, cały okres twojego żywota stanowi ledwie ułamek mojej egzystencji. Wyobraź sobie 700 lat bezustannej obserwacji zmieniającego się świata. Można się znudzić. Ten turniej doda mi energi na parędziesiąt kolejnych lat.<br /><br />Pozycja: [-110/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Haer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 5081
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 4:30 pm

sob mar 18, 2006 11:22 am

<!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->-Cóż przynajmniej nie jest to sztampowa walka o chwałę i pieniądze. Zastanawia mnie jedno - dlaczego pobudza Cię walka z innymi? Czyżbyś w ciągu tych siedmiuset lat nie pozbawił nikogo życia? Bardzo chciałbym w to wierzyć, ale...tak naiwny chyba jeszcze nie jestem. Widząc, że oponent zaczął się zbliżać, Creoharath postąpił kilka kroków w stronę LEGIONU. -Jak więc zatem jest? Nie rozlałeś nigdy wcześniej cudzej krwi, czy też jesteś manikalnym mordercą, którego z letargu może wyprowadzić tylko kolejny rozlew krwi?<br /><br />Pozycja [110/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

pn mar 20, 2006 5:27 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro-->- Zdarzyło mi się kilka, może kilkasetkrotnie rozlewać krew. Ale ten turniej to nie to samo. Istoty zebrane na tym turnieju to, przynejmniej teoretycznie, najlepsi z najlepszych. Walka z nimi to wyzwanie. Z każdym kolejnym zawodnikiem coraz większe. Nie czujesz zalewającej twoje żyły adrenaliny na samą myśl o walce ze mną? Ja w każdym razie czuję, mimo iż nie mam nic co mogłoby ją produkować. - Starzec kontynuował swój powolny marsz, na swej szklistej twarzy odmalowując zmęczenie, jakby każdy kolejny krok stanowił dla niego wyzwanie.<br /><br />Pozycja [-100/0/0]<br /><!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Haer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 5081
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 4:30 pm

pn mar 20, 2006 9:51 pm

<!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->Usłyszawszy odpowiedź przeciwnika, Creoharath zatrzymał się na chwilę, spoglądając na oponenta z niedowierzaniem.<br />- Najlepsi z najlepszych? Adrenalina? Zawiodłem się na Tobie LEGIONie. Raz, że do bycia najlepszym każdemu z nas wiele brakuje, o ile można kiedykolwiek stać się w czymś najlepszym. Dwa, że przypływ adrenaliny jest dobry dla krótko żyjących ludzi. Nie, nie czuję pobudzenia na myśl o walce z Tobą, ani kimkolwiek innym. Kalashtar rozejrzał się spokojnie, po czym kontynuował.<br />- Żadnej z dotychczasowych walk nie toczyłem ze śmiałkami biorącymi udział w turnieju, lecz z własnymi ograniczeniami. Tak było do tej pory, tak jest i teraz. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe... Zakończywszy, krótki monolog, psion postąpił naprzód.<br /><br />Pozycja [100/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc--><br />
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

czw mar 23, 2006 4:57 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro--> - Czy mam Ci za złe? Jak mogę mieć komuś za złe takiego doświadczenia w walce, że kolejne nie wywołują w nim żadnego poruszenia, żadnych emocji. Nawet lęku przed możliwością śmierci.<br />Wypowiadając tych kilka słów starcze przeszedł kolejnych parę kroków, szacując jak najdokładniej odległość dzielącą go od przeciwnika.<br /><br />Pozycja [-90/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Haer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 5081
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 4:30 pm

czw mar 23, 2006 8:55 pm

<!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->- Dlaczego miałbym się obawiać jednego z najciekawszych doświadczeń? Nim kalashtar zdążył rozwinąć myśl, w jednym kącie widowni dało się słyszeć gromkie oklaski, nasilające się z każdą chwilą. Szybko sprawdzona lista widzów ujawniła tożsamość wiwatujących - byli nimi, zawsze spragnieni nowych doświadczeń, Czuciowcy. <br />- Nie wykluczam, że dane będzie mi jej dziś doświadczyć, ale i ją potraktuję jako kolejne ze swych ograniczeń. Ograniczenie ciała... Wypowiedziawszy te słowa, psion skupił się chwilowo, tracąc powłokę cielesną. Dosłownie sekundę później, jego sylwetka zniknęła pod powierzchnią areny.<br /><br />Ostatnia znana pozycja [100/0/0].<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

sob mar 25, 2006 7:43 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro-->Przeklinając w myśli zbyt długie zwlekanie LEGION zaczął się wznosić wypowiadając równocześnie kilak słów mocy i wykonując niezbędne inkantacje. Po chwili jego ciało zaczęło rosnąc i zmieniać barwę na zgiłozieloną. Gdy żebra zmieniły się w drugą obręcz barkową i pojawiła się druga para ramion przemiana była kompletna. Zastanawiając się czy ta walka będzie podobna do poprzedniej zawodnik rozważał wszystkie możliwości wpłynięcia na przeciwnika, czekając aż ten wynurzy się spod ziemi.<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Haer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 5081
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 4:30 pm

pn mar 27, 2006 1:43 am

<!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->Mijały sekundy, a sylwetka psiona nadal była niewidoczna. Odpowiednio przygotowani wiedzieli jednak, że coś się działo pod ziemią. Nikt nie był jednak w stanie stwierdzić, co.<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

śr mar 29, 2006 8:19 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro-->Odczekawszy kilka uderzeń serca, w czasie których nie doczekał się żadnych reakcji ze strony oponenta LEGION sięgnął do jednego z zatkniętych za pas zwojów. Odczytanie magicznych zapisów nie zajęło mu zbyt wiele czasu, czekający z zapartym tchem widzowie zawiedli się nieco nie ujrzawszy żadnych widocznych efektów. Mag tymczasem ze stoickim spokojem popłynął w powietrzu w kierunku upatrzonego przez się celu.<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Haer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 5081
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 4:30 pm

pt mar 31, 2006 11:16 pm

<!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->Kolejne chwile zapowiadały się na całkowicie pozbawione jakichkolwiek efektów, gdy nagle na powierzchni areny, dokładnie wtym samym miejscu, w którym wcześniej zniknął, pojawił się Creoharath, lekki grymas bólu widoczny na jego twarzy. Uśniechnąwszy się tajemniczo w stronę przeciwnika, przeleciał kilkanaćie stóp naprzód, po czym zamarł. <br />Trwało to zaledwie ułamek sekundy, gdyż już chwilę później widzowie mieli okazję podziwiać zakrzywienia linii czasu i przeznaczenia otaczające psiona, wykrzykującego zaledwie jedno słowo - Beta!. <br />Pokaz, jakkolwiek imponujący, zdawał się nie mieć efektu na żadnym z zawodników. Jednak zgodnie z przewidywaniami nielicznych, kalashtar nie zaprzestał na tym, jakże prostym, czynie. Nim sześć sekund dobiegło końca, mężczyzna aktem siły woli otoczył się pierścieniem wzbudzonej kinetycznie ektoplazmy.<br />Creoharath ponownie spojrzał wyzywająco na LEGION i, jakby od niechcenia, krzyknął:<br />-Przybądź LEGIONIE, czekam na ciebie z niecierpliwością!<br /><br />Pozycja [85/0/0] Promień pierścienia: 10 stóp. <!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

śr kwie 05, 2006 4:28 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro-->W chwili w której Creoharath wynurzył się spod ziemi Legion wyciągnął zza pasa zwój, błyskawicznie rozwinął go i wyskandował zapisane na nim słowa mocy, starając się zdążyć zaatakować psiona nim ten zdązy się ruszyć, niestety na próżno. Zaklęcie nie przebiło sie przez aurę roztoczoną przez psiona. <br /><br />Bezużyteczny już świstek papieru opadł na piasek Areny...<br /><br />Pozycja: [-50/0/20]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Haer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 5081
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 4:30 pm

pn kwie 10, 2006 12:13 am

<!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->Spokojnie stojący psion spojrzał na przeciwnika, zupełnie jakby chciał go przjerzeć na wylot. Czy tak się stało nie wiedział nikt. Nikt też zresztą nie zwrócił na to zbytniej uwagi ze względu na, jak się powszechnie domyślano, dziwny efekt jakiejś mocy, którym było światło powoli promieniejące z niematerialnego ciała Creoharatha. <br />-Strzałodemon? Ciekawe, ciekawe, ale...ja wciąż czekam. Żadne inne słowo nie opuściło ust kalashtara i nic nie zapowiadało jakiejkolwiek zmiany w tej kwestii.<br /><br />Pozycja [85/0/0]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

wt kwie 11, 2006 2:38 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro-->Legion, nie zrażając się brakiem efektu swego poprzedniego zaklęcia rozpoczął kolejną inkantację, po dłuższej chwili z każdego z ramion potwora wypadł fioletowo-czarny pocisk wrzącej materii. Jednak nawet i te, niezawodne do tej pory zaklęcie zostało ziwelowane przez ochronną moc psiona.<br /><br />Duch zmełł w ustach siarczyste przekleństwo i wzbił się jeszcze wyżej w powietrze.<br /><br />Pozycja: [-50/0/50]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Haer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 5081
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 4:30 pm

śr kwie 12, 2006 3:13 am

<!--coloro:indigo--><span style="color:indigo"><!--/coloro-->Intensywność światła powoli narastała, zupełnie jakby psion manifestował jakąś potężną moc. Brak działania ze strony kalashtara i nie znikające skupienie, zdawały się to potwierdzać...<br /><br />Pozycja [85/0/0]. <!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
memnos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: sob mar 11, 2006 8:10 pm

sob kwie 15, 2006 5:43 pm

<!--coloro:lightsalmon--><span style="color:lightsalmon"><!--/coloro-->Nie czekając na zbliżające się fajerwerki czarownik rozpoczął rzucanie kolejnego zaklęcia. Po chwili jego półprzeźroczysta sylwetka zniknęła i zmaterializowała się tuż pod górną granicą Areny.<br /><br />Pozycja [0/0/125]<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

śr cze 20, 2007 11:10 pm

Na drodze konsensusu rezulatat walki ustalono jako remisowy.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości