Zrodzony z fantastyki

 
Matelener
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: czw kwie 15, 2004 7:01 am

wt wrz 05, 2006 7:47 pm

Otoz mam o tyle dziwnego mg, ze czarodziejom wykasowal zdobywanie 2 zaklec w ksiedze / lvl. Potrzebuje silnej argumentacji przeciwko niemu. Nie dociera do niego to, jak bardzo oslabil ta klase.
 
Xelos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 960
Rejestracja: wt kwie 13, 2004 1:00 pm

wt wrz 05, 2006 9:12 pm

Czyli uzależnił cią od zwoi, które on sam łaskawie pozwoli ci dostać? Powiedz mu, że po to są podstawowe elementarne zasady do których trzeba się stosować! Zrobił z twojej postać tępaka, któy sam nie może opracować sobie zaklęci! Naraził cię na koszty związane z przepisywaniem zaklęć nie mówiąc ile czasu będziesz musiał na to poświęcić! Drużynka nie będzie czekać tygodnia aż ty sobie zaklęcie przepiszesz podczas gdy za rogiem czeka wataha przeciwników! Przepisywanie zaklęć do ksiąg jest dodatkiem!<br /><uspokajanie się....><br />To w takim razie mama nadzieję, że zmniejszył wojownikowi atak na poziom, kapłanowi zabrał domeny, a łotrzykowi zmniejszył umiejętności do 2 na poziom co? - wtedy oki, jest uczciwie.<br /><ponowne uspokajanie się><br /><br />Alternatywa - zagraj zaklinaczem (a może on też nie dostaje czarów!!!)<br /><br />
 
maradis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 27
Rejestracja: wt lis 08, 2005 2:17 pm

wt wrz 05, 2006 10:27 pm

Może ma ku temu swoje powody, nie uważasz? Mi mój MG zabronił gracz zaklinaczem bo, byłem niecierpliwy itp., i nie robiłęm z tego afery tylko podeszłem na bok i pogadałem i dowiedziałem się jaki ma w tym cel, moge nim grać jeśli dowiem się więcej itp. Wytłumaczył mi błędy i jego cel. A chciałem zauważyć że Ja zaklinaczem gram od kilkunastu lat, jednak spotkałem takiego MG, który potrafił wytknać mi błędy. Moge zagrać jak je poprawie.<br />Teraz gram Arochant- Tropiciel, i Co? Mój styl podoba mu się, nie widzi przeszukód. Nie dostaje wszystkiego od razu pierw zamiast zaczynąc z 6 lvl zaczynam z 1 na planie niebianinów. Mój kolega gra drowem młodym, odgrywa wszystko od podstaw całe swoje dzieciństwo, nauke itp. Pełne RPG, wszystko odgrywamy. <br />Więc chce powiedzieć że każdy MG ma swoje zasady i powody, podręcznik to tylko zbiór zasad, które MG ma wykorzystywać bądź naginać. Może dlatego że jest początkowym magiem mu tak zrobił?<br />Ogólnie Czarodzieje i Zaklinacze na niżych lvl, to są jedno strzałowcy. ;]
 
Awatar użytkownika
Nelix
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 426
Rejestracja: pt gru 09, 2005 8:30 am

wt wrz 05, 2006 11:50 pm

czarodzieje to i tak jest klasa, która pochłania zdecydowanie najwięcej funduszy osobistych oraz czasu postaci, więc nie ma poprostu sensu jeszcze jej męczyć. Przez stratę czarów zdobywanych staję się uzależniona od innych oraz od sklepów z magicznymi przedmiotami. Powiedz że gra w takim przypadku ma mało sensu, ponieważ inni będą sobie kupowali przedmioty magiczne i stanowili ogromne zagrożenie, a ty, bedziesz musiał wydawać kase na zwoje i marnował ogrom czasu na przepisywanie zaklęć do księgi. Jeśli dotrą do niego chociaż w części te argumenty i dalej nie bedzie sie chciał zgodzić to zaproponuj mu te dwie alternatywy: zażądaj żeby twoja postać mogła mieć o 10-20% więcej kasy niż inni (specjalna kasa na zwoje, lub skoro jesteś czarodziejem przyjęcie do gildii niskopoziomowców i dostępność do obszernej biblioteki [akceptacja tego pomysłu zależy w jakim świecie gracie); lub żeby mogła wpisywać czary "od ręki" (np. masz zwój, więc poprostu go przepisujesz do księgi, bez żadnych kosztów i zbędnego marnowania czasu)[tutaj powiedz że to będzie bardziej realistyczne, czyli bez żadnych wyimaginowanych kosztów].
 
maradis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 27
Rejestracja: wt lis 08, 2005 2:17 pm

śr wrz 06, 2006 12:10 am

Niech pierw porozmawia z MG i dowie się jakie On ma w tym cel, są róźni MG, czarodziej to cieżka klasa do gry i do odgrywania. Może MG zależy na tym by się wczuli w swoje postacie? Tego nie wiemy. Musi sam na osobności pogadać. A jeśli brak mu argumentów to w takim razie nie jest to klasa dla niego bo nie u mie się w niej obronić.
 
Awatar użytkownika
Nelix
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 426
Rejestracja: pt gru 09, 2005 8:30 am

śr wrz 06, 2006 12:23 am

wiem, wiem maradis, ale jak człowiek prosił to odpowiedziałem ;-). Zatem poczekajmy na więcej informacji odnośnie planów MG Matelenera
 
Matelener
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: czw kwie 15, 2004 7:01 am

śr wrz 06, 2006 6:55 am

Có¿, on uwa¿a, ¿e czarodziej nie potrafi od tak sam z siebie uczyæ siê zaklêæ. <br /><br />Tak mnie te¿ ten zakaz wydaje siê niezrównowa¿ony.<br /><br />btw. Gram w FR s³onecznym elfem 12 czarodziej. Pocz±tkowo nie by³o tak trudno, ale teraz kiedy koszty wzrastaj± staram siê próbowaæ przekonaæ mg.
 
Awatar użytkownika
Kiras
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 960
Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:37 am

śr wrz 06, 2006 10:01 am

Czarodziej wyśmienicie potrafi "ot tak sam z siebie" tworzyć zaklęcia. Jest zafascynowany możliwościami jakie daje mu Splot. Poświęca dużo wolnego czasu na badania i podczas tych badań sam odkrywa nowe możliwości. Łączy poznane wcześniej magiczne sylaby i całe zdania i gesty w konkretne inkantacje. Uczy się również zaklęć na polu walki, obserwując jak robią to przeciwnicy. To daje mu wskazówki, jak mógłby w zaciszu własnego laboratorium spisać owe zaklęcie i czerpać zeń korzyści po codziennej medytacji. <br />Ograniczanie w ten sposób czarodzieja nie ma celu. To po prostu złośliwość, albo nieudana próba zrównoważenia wysokopoziomowego maga. Możliwe, że Twój MG próbuje w ten sposób promować resztę postaci w drużynie, ale odbywa się to wbrew zasadom. Wojownik miał swoje momenty na niskich poziomach, wtedy gdy Ty biegałeś z dwama czarami na dzień i rzucałeś magiczny pocisk zadający tyle samo co twój kij. Teraz postać dojrzała i potrafi o wiele więcej od machaczy mieczami. Polecam przeczytanie jakiejkolwiek książki w realiach fantasy. Czarodzieje po prostu są potężni.
 
maradis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 27
Rejestracja: wt lis 08, 2005 2:17 pm

śr wrz 06, 2006 10:10 am

No i twój MG ma racje jak dobrze rozumiem. Czarodziej to nie Zaklinacz, nie ma wrodzonej magii, musi się jej uczyć poświęcać czas na nauke i badania nie to co zaklinacz. Zgodze się z Kirasem, jeśli chodzi tylko o opis Czarodzieja. Bo Ja widze tutaj miliony możliwości i miliardy utrudnień dla gracza, który gra tą klasą. No naprawde zgudź się z MG i wczuj się w postać, a jeśli nie potrafisz, i chcesz wszystko odrazu w takim razie nie jest to klasa dla Ciebie bo Czarodzieje są bardzo cierpliwi. I naprawde dowiedz się jaki cel ma w tym MG. A nie jakie ma zdanie. Wogule to powiedz coś więcej o tym twoim MG bo możemy tak domniemać przez kilka lat. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/aiwebs_011.gif[/img] <br />Ile gra? Ile prowadzi sesje? Co gracze o nim sądzą? I tak jak już pisałem jaki ma w tym cel, i nie wykłucaj się przy graczach tylko na bok go weź :razz:
 
Awatar użytkownika
Raven (TS)
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 614
Rejestracja: śr mar 15, 2006 12:15 pm

śr wrz 06, 2006 1:32 pm

Cóż, on uważa, że czarodziej nie potrafi od tak sam z siebie uczyć się zaklęć.
<br />Sam z siebie to nie, ale jeśli w czasie przygód prowadzi jakieś badania czy ma styczność z innymi magami i ich książkami to powinno się uznać, że jest na tyle zdolny by samemu opracować jakieś zaklęcia. Jest tak chyba napisane nawet w Podręczniku Gracza. Powiedz swojemu MG, że ze względu na badania w trakcie przygód powinienneś zacząć otrzymywać dodatkowe zaklęcia. Jeśli MG powie, że nie prowadziłeś żadnych badań to stwierdź, że to dlatego, że wiesz, że i tak MG nie zwraca na nie uwagi (tj. nie daje tych dodatkowych czarów). Jakby nie patrzeć winny okaże sie MG :wink:.<br />
 
Steenan
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1299
Rejestracja: czw mar 04, 2004 8:58 pm

śr wrz 06, 2006 3:13 pm

Jeśli MG powie, że nie prowadziłeś żadnych badań to stwierdź, że to dlatego, że wiesz, że i tak MG nie zwraca na nie uwagi (tj. nie daje tych dodatkowych czarów). Jakby nie patrzeć winny okaże sie MG icon_wink.gif.
<br />A może jednak należałoby zająć się tymi badaniami w trakcie sesji? Jeśli naprawdę czarodziej będzie poznawał sekrety magii, szukał odpowiednich ksiąg, uczył się - to wówczas są ewidentne podstawy do poznawania co poziom odpowiedniej liczby zaklęć. Jeśli natomiast mag zajmuje się jedynie bieganiem po lasach i lochach oraz zabijaniem rozmaitych stworzeń - ja, jako MG, również nie dawał bym mu czarów za darmo...
 
Matelener
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: czw kwie 15, 2004 7:01 am

śr wrz 06, 2006 3:37 pm

Hmm, sproboje sie posluzyc waszymi radami. Na najblizszej sesji bardziej skupie sie na poznawaniu zaklec. Z drugiej strony bede tracil czas na jakies badania i wyjdzie na to, ze bede mogl dzialac co drugi dzien. Nie uwazacie moze, ze te czary, ktore sie poznaje co lvl sa skutkiem nauczania akademii / nauczyciela, a wczesniej nie moglo sie ich uzyc spowodu braku mocy / treningu?
 
maradis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 27
Rejestracja: wt lis 08, 2005 2:17 pm

śr wrz 06, 2006 4:27 pm

W jaki system grasz? Bo w D&D możesz się szkolić sam, możesz iść do Gildii i będą Cię nauczyać, ale życie Czarodzieja polega na tym by tą wiedzę poznawać, zazwyczaj są tak pyszni swojej inteligencji że wolą poznwać czary i magie zamiast biegać i tłuc bezmyślnie potwory, od tego są wojownicy, oni czują pogardę do takiego czegoś, owszem mogą to lubić ale muszą widzieć w tym cel! Mag nie będzie się uczył pływać skoro może nauczyć się zaklęcia teleportacji! Magowie są klasą na początku nastawioną na Pełne RPG, zero H&S bo to nic nie da zaraz Ci maga utuką i skończy się godzine tworzenie postaci.
 
Xelos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 960
Rejestracja: wt kwie 13, 2004 1:00 pm

śr wrz 06, 2006 5:17 pm

Nie uwazacie moze, ze te czary, ktore sie poznaje co lvl sa skutkiem nauczania akademii / nauczyciela, a wczesniej nie moglo sie ich uzyc spowodu braku mocy / treningu?
<br />Odpowiem na to cytatem z Podręcznika gracza (str. 155)<br />
[...] Za każdym razem, gdy (czarodziej) osiąga nowy poziom, otrzymuje dwa wybrane przez siebie zaklęcia, które dodaje do swojej księgi. Czary owe odzwierciedlają rezultaty jego badań [...]
<br /><br />I właśnie dla tego mi się to nie podoba - twój MP zrobił z twojej postaci głąba, który nie jest w stanie sam nic wymyślić. <br />Ten argument kieruje także do maradis'a który mówi o braku wczuwania się w postać - MP zmusz cię być był uzależniony od wiedzy innych nieukiem, choć możesz być np. słonecznym elfem o niepospolitej inteligencji, ale nie możesz wymyślić głupiego magicznego pocisku, który opracowałby półork z 11 Int? Chyba coś tu jest nie tak...
 
Matelener
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: czw kwie 15, 2004 7:01 am

śr wrz 06, 2006 5:38 pm

<!--quoteo(post=279316:date=Sep 6 2006, 04:27 PM:name=maradis)-->
maradis pisze:
<!--quotec--><br />W jaki system grasz? Bo w D&D mo¿esz siê szkoliæ sam, mo¿esz i¶æ do Gildii i bêd± Ciê nauczyaæ, ale ¿ycie Czarodzieja polega na tym by t± wiedzê poznawaæ, zazwyczaj s± tak pyszni swojej inteligencji ¿e wol± poznwaæ czary i magie zamiast biegaæ i t³uc bezmy¶lnie potwory, od tego s± wojownicy, oni czuj± pogardê do takiego czego¶, owszem mog± to lubiæ ale musz± widzieæ w tym cel! Mag nie bêdzie siê uczy³ p³ywaæ skoro mo¿e nauczyæ siê zaklêcia teleportacji! Magowie s± klas± na pocz±tku nastawion± na Pe³ne RPG, zero H&S bo to nic nie da zaraz Ci maga utuk± i skoñczy siê godzine tworzenie postaci.<br />
<br /><br />Odgrywam moja postac, jak tylko umiem. Szkole wlasnego ucznia, tworze magiczne przedmioty, przymierzam sie do produkcji golemow i mam zamiar znalezc ciepla posadke jako mag w cormyrze (btw. jakie by byly zarobki takiego???). Nie mozna mi zarzucic h&s'u, bo kazda walke proboje rozwiazac dyplomatycznie i walcze tylko w ostatecznosci (czytaj: kiedy mg mi kaze rzucac na inicjatywe :wink: ). A na dodatek wciaz jestem awanturnikiem. Gram w dnd w ktorym chodzi przedewszystkim o przyjemnosc. Celem mojej postaci nie jest wpakowanie kolejnych czarow, a ja osobiscie sie nimi nie podniecam, jezeli zabijam nimi wszystko i wszystkich. Sluza do tego, zeby moj czarodziej byl czarodziejem.<br /><br /><br />I nie jestem pysznym czarodziejem - moj image postaci bardziej przypomina starego, dobrego arcymaga takiego, jak np. elminster.
 
maradis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 27
Rejestracja: wt lis 08, 2005 2:17 pm

śr wrz 06, 2006 6:30 pm

Po pierwsze weź poczytaj troche podręczników, masz milion celi, magowie raczej skupiają się na jednym i nie myślą o spokojnej starości tylko że kiedyś będą władali potężnymy mocami. Czarodziej na 2 lvl który ma własnego ucznia dość sarkastycznie to brzmi, Ja jako mag uczeń wybierał bym czarodzieja potężnego, który da mi potęgę., jak już podlizywać się bo tacy muszą być uczniowie, to podlizywać się godnej osobie, która i tak pewnie mój mag zabije gdy osiągnie swój cel i stanie się potężny tak jak swój nauczyciel. A nie takiego, który czeka na emeryture jako Bojowy Mag Cormyru.<br />Porponuje zmienić Ci klase do odgrywania.<br /><br />Zaznaczam że nie mam na celu nikogo urazić i upokorzyć wyrażam swoje zdanie.
 
Awatar użytkownika
Kiras
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 960
Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:37 am

śr wrz 06, 2006 6:46 pm

I nie jestem pysznym czarodziejem - moj image postaci bardziej przypomina starego, dobrego arcymaga takiego, jak np. elminster.
<br /><br />Bardzo cenne zdanie. Imć maradis niejako narzuca Ci sposób odgrywania postaci. Nie daj się! Wykształciłeś swój sposób? Swój pogląd na magię? Swoje zdanie o wojownikach? Świetnie! Trzymaj się go. <br />Co do H&S to proszę mi tu nie pisać o tym stylu grania jako o jakiejś straszliwej chorobie. Każdy gra tak jak lubi. Jedni lubią się pejczować i taplać w rzekach gówna, a drudzy wolą cukierki na drzewach i tęcze, po których chodzą różowe kucyki. <br /><br />Do tego niestety muszę się odnieść z pogardą...<br />
Z drugiej strony bede tracil czas na jakies badania i wyjdzie na to, ze bede mogl dzialac co drugi dzien. Nie uwazacie moze, ze te czary, ktore sie poznaje co lvl sa skutkiem nauczania akademii / nauczyciela, a wczesniej nie moglo sie ich uzyc spowodu braku mocy / treningu?
<br />Jeśli postacie u was nie mają żadnych przerw między przygodami, to jak najszybciej to zmieńcie. Tworzy to strasznie niezdrowy paradoks zbyt szybkiego wzrostu potęgi postaci i zachłyśnięcia się nim. Postać staje się coraz potężniejsza i przez to coraz bardziej nam się podoba, ale z czasem i kilkoma sesjami stwierdzamy, że taki twór po kilku tygodniach czasu świata gry zrobił więcej niż herosi owego uniwersum. Przestaje nam to "wkręcać" i porzucamy postać. Późniejsze nie smakują już tak dobrze.<br />Znam to z autopsji. Przez takie coś zarzuciliśmy ze znajomymi grę w Warhammera. <br />Powiedz na forum drużyny, że jako czarodziej musisz zdobyć swoje laboratorium/kąt do praktykowania magii i jeśli chcą oni, abyś jeszcze dla drużyny coś zrobił, muszą dać ci czas na naukę. W PG bodajże jest napisane, że wpisanie czaru do księgi trwa 1 dzień na każde 1000sz wydane na to wpisanie. Albo jakoś podobnie. Sam więc widzisz, że wyższopoziomowe zaklęcia to nie lada orzech do zgryziena (wpisania). Czasami zajmie Ci kilka miesięcy czasu gry, aby awansować i okiełznać dostępną już moc. Nie przesadzaj jednak w drugą stronę. Prędkość awansu i przygody w życiu postaci powinny być zbalansowane (to już pole do popisu dla MG). Człowiek mag powinien za swego normalnego, nieprzedłużanego magicznymi sposobami móc dojść do wysokiego poziomu. <br /><br />Moje wskazówki dla Ciebie jako maga? Spisz sobie na kartce kilka mądrych tekstów, takich, żebyś zagiął siedzących na sesji. Przygotuj je na najoczywistrze okazje, jak na przykład odwiedziny w sekretnym sanktuarum. Możesz się domyślać, że spotkacie tam potwory. Przygotuj retoryczną wiązankę, którą twoja postać wygłosi. To pomaga uzyskać efekt "kogoś kto coś wie" oraz "kogoś szalenie inteligentnego". Nie przesadź jednak i nie rzucaj na lewo i prawo tekstami. Na drugą sesję, przygotuj kolejną porcję.<br />Spróbuj wymyślic cele priorytetowe dla swojej postaci. Jeśli jest to zdobycie wiedzy, czyń to. Jeśli to wysoka pozycja w gildii, zdobywaj ją. Zaplanuj jak osiągniesz swój cel. Snuj plany długofalowe dla postaci. To nadaje jej "duszę". <br />Chcesz wstąpić do magów z Cormyru? Interesują cię pieniądze z tym związane? Gwarantuję Ci, że o pieniądzach szybko zapomnisz jeśli zobaczysz ogrom wiedzy jaką mają Cormyrczycy. Złoto to tylko środek do celu, nie twój priorytet. Spróbuj raczej zastanowić się jaką wiedzę może ze sobą nieść ten tajemny portal w piwnicach gildii magów. Dokąd prowadzi? Jakie istoty mogą zeń wyjść?<br /><br />
Odgrywam moja postac, jak tylko umiem
<br />Można lepiej. Trzeba się tylko postarać, bo zawsze można lepiej :wink:<br /><br />Edit:<br />Ty mu dajesz rady odnośnie prowadzenia postaci, ja odnośnie jej ubarwenia. Cele postaci lepiej niech wymyśla jej twórca i odtwórca. <br />Niejako narzuca, czyli delikatnie, acz dobitnie sugeruje, że jest to jedna możliwość. Tak odebrałem Twoje posty.
 
maradis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 27
Rejestracja: wt lis 08, 2005 2:17 pm

śr wrz 06, 2006 8:55 pm

Wybacz Kiras, ale przeczytaj moje wcześniejsze posty które mówia że magowie mają cel więc nie mów że mu coś narzucam, bo Ty wziąłeś to co Ja napisałem i rozpisałeś na dłuże info. Więc tak jakby to samo robisz. <br />Ja mu dawałem rady, robiąć to tak samo jak TY.
 
Awatar użytkownika
Kerthal
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 238
Rejestracja: sob wrz 24, 2005 6:09 pm

czw wrz 07, 2006 12:25 pm

<!--quoteo(post=279325:date=Sep 6 2006, 05:38 PM:name=Matelener)-->
Matelener @ Sep 6 2006, 05:38 PM) [snapback]279325[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--><br />I nie jestem pysznym czarodziejem - moj image postaci bardziej przypomina starego, dobrego arcymaga takiego, jak np. elminster.[/quote] A ile lat ma Twoja postać? Słoneczne elfy należą do najbardziej długowiecznych ras w Faerunie, więc nawet 100 letni elf jest młodzieńcem :wink: Dlatego niezbyt mi pasuje do takiej postaci image starego arcymaga, no chyba, że masz wiek zbliżony do Elma (wiek 700-800 lat w przypadku złotych elfów nie jest niczym nienaturalnym :wink: ).<br /><!--quoteo(post=279329:date=Sep 6 2006, 06:30 PM:name=maradis)--><div class='quotetop'>QUOTE(maradis @ Sep 6 2006, 06:30 PM) [snapback]279329[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--><br />Po pierwsze weź poczytaj troche podręczników, masz milion celi, magowie raczej skupiają się na jednym i nie myślą o spokojnej starości tylko że kiedyś będą władali potężnymy mocami.[/quote] Z tego co piszesz, to Twoje postaci są strasznie schematyczne i podobne do siebie. Nie każdy mag musi być żądnym potęgi maniakiem myślącym o władaniu światem, a w przypadku elfów to takie podejście wręcz kłóci się z postrzeganiem magii przez tą rasę. Nie zauważyłem, by podręczniki w jakiś sposób wymuszały na graczach określony światopogląd związany z konkretną klasą, chyba że posiada ona jakiś kodeks postępowania (np. paladyn czy kapłan), ale mag do takich postaci nie należy. Zwłaszcza, że istnieje możliwość zmiany klasy czy obrania klasy prestiżowej. Głównym celem Red Wizarda rzeczywiście może być moc i uzyskana dzięki niej władza, ale już Arcane Trickster będzie miał zapewne całkiem inne podejście do magii i całkiem inne cele.<br /><!--quoteo(post=279329:date=Sep 6 2006, 06:30 PM:name=maradis)--><div class='quotetop'>QUOTE(maradis pisze:
<!--quotec-->Czarodziej na 2 lvl który ma własnego ucznia dość sarkastycznie to brzmi, Ja jako mag uczeń wybierał bym czarodzieja potężnego, który da mi potęgę., jak już podlizywać się bo tacy muszą być uczniowie, to podlizywać się godnej osobie, która i tak pewnie mój mag zabije gdy osiągnie swój cel i stanie się potężny tak jak swój nauczyciel.
Po pierwsze Matelener napisał, że jego postać ma już 12 poziom, a więc całkiem słuszny do bycia czyimś mentorem. Po drugie znowu upraszczasz, nie można wszystkiego sprowadzać do jednego schematu. A co jeśli uczeń pochodzi z regionu gdzie o magach praktycznie się nie słyszało? Wtedy nawet drugopoziomowy nauczyciel będzie życiową szansą. Pozatym przecież magowie nie mają poziomu wypisanego na czole - mierny mag (2 poziom) może mieć mnóstwo pieniędzy z innego źródła (np. odziedziczona fortuna) i zgrywać kogoś znacznie potężniejszego. Może też się tak zdarzyć, że mag będzie uczył swojego przyjaciela, mimo że sam niewiele umie. Z drugiej strony uczeń wcale nie musi być taki żądny potęgi - może być na przykład zmuszany do nauki przez rodziców. Nie upraszczajmy wszystkiego do schematu Sithów :razz: , gdzie uczeń zabija mistrza jak tylko osiągnie odpowiednią potęgę.<br /><br />Do notki ponizej:<br /><br />Jeżeli ma 600 lat to wszystko pasuje :wink: Złote elfy mają limit wieku 420+6K100, więc teoretycznie mogą żyć nawet 1000 lat...
 
Matelener
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: czw kwie 15, 2004 7:01 am

czw wrz 07, 2006 2:09 pm

Moja postaæ 600 latek, a max dla elfow to chyba 760.<br /><br />Maradis, takie rzeczy, jak to, czy uczniowie zabijaj± nauczycieli okre¶la charakter, a nie klasa postaci.
 
maradis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 27
Rejestracja: wt lis 08, 2005 2:17 pm

czw wrz 07, 2006 2:42 pm

Raczej określa duma Czarodzieji.<br />Moje postacie są poukładane, ale zależnie od rasy mam różne cele.<br />
 
Awatar użytkownika
Ammanas
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 934
Rejestracja: pn lis 24, 2003 11:31 am

czw wrz 07, 2006 7:57 pm

Każdy gracz ma prawo do wykreowania własnej postaci, której osobowośc i cehcy charakteru będą mu odpowiadały. Mam zaś wrażenie,maradis, że próbujesz za wszelką cenę nakłonić Matelenera do własnej (swoja drogą strasznie schematycznej) wizji "Prawdziwego Czarodzieja". Dodajmy, żę w średnio uprzejmy sposób.<br />Z postem Kerthal się zgadzam, dodam jednak coś od siebie :wink:<br /><br />To czy czarodziej zabije mistrza zależy nie od dumy tylko od charaktetu właśnie. Nie trudno mi sobie wyobrazić napuszonego maga o charakterze NG. niezależnie jednak jak dumny by on nie był, nigdy nie zabije swojego mentora bo jest Dobry, a zabójstwo leży w sprzeczności z jego charakterem - tym bardziej zabójstwo kogoś bliskiego (jakby na to nie patrzeć mentor jest kimś bliskim dla takiego czarodzieja).<br />Co więcej czarodziej o charakterze NE nie musi być dumny aby zabić mistrza. Może on być właśnie kimś zupełnie pozbawionym tej cechy, a mimo to dokonać morderstwa z najrózniejszych powodów (poza oczywistym i tak bardzo oklepanym dążeniem do potęgi :razz: )<br /><br />Ale przecież nie każdy czarodziej to dumny bufon. Istnieją dziesiątki, jeżeli nie setki przykładów na to jak różnych czarodzieji można wykreować. Nie każdy musi być Zły I Straszny.
 
Awatar użytkownika
Kerthal
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 238
Rejestracja: sob wrz 24, 2005 6:09 pm

czw wrz 07, 2006 9:05 pm

Jako przykład jak różni mogą być magowie i dalecy od archetypu dumnego, zapatrzonego w swoją moc maga, mającego innych za robaki przedstawię jedną z postaci, którą grałem. Otóż był to człowiek, na którego rodzinę rzucono straszliwą klątwę, w wyniku której wszyscy jej członkowie wcześniej czy później ginęli od ognia. Stał się magiem tylko dlatego, by w tajemnych księgach i magicznej wiedzy znaleźć sposób na zdjęcie klątwy. Ponadto był straszliwie poparzony i tylko iluzja umożliwiała mu w miarę normalne kontakty z otoczeniem. Zapewniam Cię, że nie było w tej postaci ani krzty dumy, wręcz przeciwnie - magia była sposobem na odzyskanie normalności i akceptacji otoczenia.<br /><br />A wracając do tematu :wink: , jeżeli chodzi o darmowe zaklęcia na poziom, to rzeczywiście warto pogadać ze swoim Mistrzem Gry i uzgodnić, że te zaklecia nie biorą się z nikąd, tylko z ciężkiej pracy maga, jego nieustannych eksperymentów i nauki. Mój MG ograniczył repertuar zaklęć, które mogą wybrać przy awansie na poziom praktycznie tylko do tych z PH. Argumentował to tym, że te zaklęcia są tak dobrze poznane i rozpowszechnione, że wzmianki o nich znajdują się w wielu księgach, mechanizmy ich działania służą za przykłady w rozprawach o naturze magii itp. itd. Więc każdy mag studiujący magiczne księgi może na podstawie teorii bez trudu odtworzyć te zaklęcia. Natomiast wybór zaklęć z innych źródeł, zwłaszcza z co bardziej egzotycznych dodatków :wink: wymaga już aprobaty MG i zazwyczaj musi mieć odzwierciedlenie w grze (np. jakbym chciał jako jeden z czarów wziąć jakieś zaklęcie z 'Księgi i krwi' musiałbym spędzić sporo czasu w bibliotece szkoły magicznej czytając księgi związane ze szkołą magii, z której byłoby to zaklęcie).
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

sob wrz 09, 2006 1:16 am

Nazwę tematu zmieniono, by coś niecoś mówiła o jego treści. Jak ktoś ma lepszy pomysł na tytuł, proszę o sugestie na pw.<br />A na marginesie do osób kilku - pisze się "czarodziejów" lub "czarodziei" :wink: . <br />Miłej dyskusji życzę.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości